konto usunięte
Temat: Pochwal się swoim psem :)
Piotr K.:ależ oczywiście :)
Dzięki wszystkim za pocieszenie :)
Spaniel to pomysł żony i nawet jest "toto" pocieszne, ale naprawdę ciężko mi się do niego przyzwyczaić. Kurczę, nawet nie ma po czym pogłaskać, czy w co ugryźć :P
Dam sobie jeszcze trochę czasu na "kwarantannę" i po urlopie szukam sobie nowego Bonda. W końcu dlaczego mielibyśmy nie mieć dwóch psów ... osobistych? :D
jak się miało psa dużego, jak Twój Bond, to bardzo ciężko jest się przestawić na psa- maskotkę. To są różne charaktery i tak, jak duży pies to był towarzysz, miał charakter, był przyjacielem, to małe psy to najczęściej rozkapryszone psiopodobne zwierzaki. Jasne, że się je lubi, bo przecież to żywe zwierzę, ale na pewno to nie to samo, co duży pies.
Miałam zawsze duże rasy w domu- to byli moi towarzysze- mocni, silni. W pieszczotach można było posunąć się do silniejszych gestów, typu mocniejsze klepnięcie w tyłek, itp. Małego psa to chyba bym przydeptała :/