Michał
Mącznik
Trener Praktycznej
Improwizacji
Temat: Pies - najlepszy przyjaciel do bicia
Pies - najlepszy przyjaciel… do biciaIdziesz gdzieś i nagle widzisz, że jakiś facet biegnie za
uciekającym psem, który nie chce go posłuchać i wrócić na
smycz. Wkurzony mężczyzna wydziera się na psa: CHODŹ TU, DO
NOGI!!! Pies nadal ucieka. DO NOGI WRÓĆ POWIEDZIAŁEM!!!! Pies
się kuli, można poczuć, że się boi i w końcu posłusznie z
podkulonym ogonem podchodzi do właściciela. Ten leje go z
całejsiły skórzaną smyczą! Przerażony pies kładzie się na
ziemi i skomle z bólu, właściciel go dalej bije, aż w końcu
zapina na smycz i szarpiąc psa wraca do domu. Właśnie wyładował
swoją złość!
Czyżbym przywołał jakąś znajomą scenę? Pewnie tak, bo taki
widok można spotkać w naszych parkach, alejkach i innych miejscach
gdzie ludzie chodzą na spacery ze swoimi zwierzakami. Jak
zareagowalibyście na tę sytuację? A może podobna sytuacja się
już przytrafiła? Wiele osób odczuwa wtedy irytację, wkurzenie,
żal, złość, smutek lub inne silne emocje. Wydaje mi się, że
nie znam osoby, która by była obojętna na takie zachowanie.
Natomiast w większości przypadków, okazuje się, że niewiele
osób odpowiednio reaguje w takich sytuacjach. Czyżby panowała
totalna znieczulica na cierpienie zwierząt? A może ludzie po
prostu nie wiedzą jak się w takich sytuacjach zachować lub
myślą, że „nie warto się wtrącać”?
Jako, że pracuje z ludźmi nad wypracowaniem zachowań asertywnych
w różnych aspektach życia, postanowiłem, że opiszę gotowe
zachowania, jakie możesz zaprezentować w takich chwilach.
Ponieważ, wiele osób nie wie jak się w takich sytuacjach
zachować, to zapewne poniższe rady rozwiążą wszelkie
wątpliwości.
Po pierwsze nigdy nie reaguj agresywnie! Jeżeli dotychczas
reagowałeś agresywnie i takie sytuacje kończyły się awanturą z
właścicielem psa lub w gorszy sposób to przestań tak robić.
Byłem kiedyś świadkiem sytuacji gdzie pewien gość zaczął
strasznie szarpać swojego psa. Piesek zobaczył innego psa i
próbował się do niego wyrwać, wtedy właściciel zawinął smycz
i uderzył psa, na to zareagował przechodzień i zaczął
wrzeszczeć:
„co robisz idioto, zaraz ja cie tak uderzę”.
Właściciel psa zdenerwowany, odwrócił się do niego
odpowiadając „spier*****” I praktycznie w tym samym
momencie uderzony znalazł się na ziemi. Przechodzień coś jeszcze
powiedział i poszedł. Gdy zniknął za rogiem, do właściciela
podleciał pies i zaczął lizać go po twarzy, ten wziął smycz i
mocno go szarpnął wrzeszcząc „i coś znowu zrobił?!?!”
Myślicie, że ta sytuacja go czegoś nauczyła?
Pamiętaj agresja rodzi agresję!
Wiem, że w niektórych przypadkach można popaść w olbrzymie
emocje i najprościej by był od razu się wydrzeć „co robisz
palancie z tym biednym psem”, ale to do niczego nie
doprowadzi, a nawet zaostrzy sytuację. Ty się wyładujesz, ale
ucierpi na tym prawdopodobnie zwierzę i gdy tylko odejdziesz to
pies otrzyma baty.
Na drugim biegunie reakcji agresywnej, jest całkowity brak
reakcji, czyli przejście obok takiej sytuacji z różnego typu
wymówkami. „To nie mój pies”, „nie wypada się wtrącać”,
„przecież i tak to nic nie zmieni”, „śpieszy mi się”,
„to nie moja sprawa”, itp. Pamiętaj to jest Twoja sprawa! Nie
daj sobie wmówić tego, że wtrącanie się w takie sprawy jest
nieodpowiednie. Reakcja jest najlepszym zachowaniem, które możesz
podjąć, jako wrażliwa osoba widząc krzywdę innej istoty.
Przerwij społeczną znieczulicę i wyjdź ze swojej strefy
komfortu. Zareaguj!
To, że możesz się wtrącić gwarantuje nawet polskie prawo, a
dokładniej USTAWA z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt,
Art1, pkt1:
„Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia,
nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę
i opiekę.”
W takim razie, jak się zachować? Spokojnie, ale stanowczo!
Przede wszystkim, jeżeli takie sytuacje wywołują w Tobie duże
emocje, to postaraj się opanować, weź 4 głębokie wdechy za
każdym razem wolniej wydychając powietrze, przyjmij pozycję
wyprostowaną i zachowaj spokój.
Etap 1
Po pierwsze podejdź do właściciela psa i powiedz, aby przestał
lub (gdy jest po fakcie) przekaż, że nie powinien się tak
zachowywać, bo …. I tu wstaw uzasadnienie. Najlepiej odwołać
się do faktów, w tym przypadku do tego, że zwierzę cierpi i na
pewno go to boli. Dzięki temu, tej osobie trudno będzie wymyśleć
jakąś logiczną wymówkę dla swojego zachowania. Dodatkowo
odwołasz się do jego uczuć.
Jeżeli będziesz słyszał jakieś wymówki, to zastosuj technikę
zdartej płyty, polegającą na ciągłym powtarzaniu swojego
zdania. Jakiekolwiek wymówki będzie stosować oprawca, to ciągle
możesz powtarzać, że to nie zmienia faktu, że zwierzę też
odczuwa i go to boli.
Przykładowo:
- Bo ten pies mnie nie słucha/wkurza/jest głupi!
- Proszę Pana to nie zmienia faktu, że zwierzę też odczuwa i go
to boli, proszę tak nie robić.
- Tak się szkoli psy (absurdalny argument, bo są dużo bardziej
efektywne techniki szkolenia psów niż przez karanie)
- Proszę Pana to nie zmienia faktu, że zwierzę też odczuwa i go
to boli, proszę tak nie robić.
Odwołując się do faktów, możesz zniwelować każdy argument
właściciela. Ponadto, jeżeli nie będziesz działać agresywnie,
to nie dasz pretekstu drugiej osobie do takiego zachowania. W
większości przypadków będzie jej po prostu głupio. Pamiętaj,
jeżeli nasze oczekiwania są realne i uzasadnione zwykle druga
osoba zaczyna dążyć do spełnienia tych oczekiwań.
Jeżeli to poskutkuje to wspaniale, właśnie przez to, że
ludzie reagują na takie sytuacje jest ich coraz mniej, jeżeli
takie podejście nie poskutkuje, to możesz zastosować dalszą
część instrukcji.
Etap 2
Możesz mieć obawy, że ktoś jednak będzie zachowywał się
agresywnie, że wygląda tak, że nie wiesz jak zareaguje lub powie
Ci żebyś się nie wtrącał i interwencja nic nie da. Co wtedy?
Możesz się przygotować do takiej sytuacji i opracować tak zwane
ZAPLECZE.
Zaplecze to wcześniej opracowany plan, który możemy wcielić w
życie, aby przerwać jakąś trudną sytuacje. Więc możesz
zaplanować, że w takich przypadkach, gdy właściciel będzie w
stosunku do ciebie agresywny lub twoja pierwsza interwencja nic nie
da, to zawsze najpierw dasz mu ostrzeżenie, o tym, że
poinformujesz o tym odpowiednie służby (zrób to jedynie wtedy,
gdy jesteś pewien, że będziesz gotów faktycznie poinformować
odpowiednie jednostki). Możesz też takie akcje nagrywać na samym
początku komórką i informować o tym, że wszystko masz nagrane
na telefonie komórkowym i zgłosisz to dalej, jeżeli nie zmieni
swojego zachowania. Jeżeli faktycznie będzie już taka potrzeba to
możesz takie rzeczy zgłaszać do:
Straż dla zwierząt
http://www.strazdlazwierzat.com.pl -
działa w dużych miastach.
Towarzystwo Opieki nad zwierzętami
http://www.toz.pl/
Ewentualnie powiadom straż miejską lub policję (chociaż tutaj
różnie bywa)
Warto stopniować nasze reakcje i zawsze dopasować je do sytuacji,
w jakiej się znajdujemy. Warto również każdą interwencję
przeprowadzać spokojnie i asertywnie, przez to jest dużo większe
prawdopodobieństwo, że bite psy będą mniej cierpieć. Mam
nadzieję, że jeżeli do tej pory z jakichś powodów nie
reagowaliście, to ten artykuł to zmieni. Pamiętaj masz prawo
bronić bezbronne istoty, więc korzystaj z tego prawa i reaguj.
Ten artykuł w wersji dogodnej do czytania (sformatowany tekst +
zdjęcia w pdf) można pobrać na stronie: http://personal-coach.pl/
w zakładce materiały. Znajdują się tam również inne materiały
dotyczące zachowań asertywnych.