Irmina Rytlewska

Irmina Rytlewska psycholog, trener,
doradca zawodowy

Temat: pies i niemowlę...

Mam pytanie- jakie macie doświadczenia z duetem "pies- dziecko (niemowlę)". Jak zorganizowaliście zapoznanie dziecka z psem, jak ono przebiegało, jaki się do tego przygotować i na co zwrócić uwagę?
Czy rzeczywiście może dojść do chęci dominacji psa nad dzieckiem i walki o pozycji w stadzie? Oczywiście chodzi mi o sytuację, kiedy w rodzinie najpierw jest pies, a potem dziecko...

konto usunięte

Temat: pies i niemowlę...

Mało prawdopodobne na szczęście:) Osobiście znałam tylko jednego psa, który źle zareagował na pojawienie się dziecka, ale to był bardzo stary pies, do tej pory rozpieszczany, a gdy w sypialni pojawiło się niemowlę, pies wyprowadził się do łazienki. Żadne namowy, przenoszenie posłania, zamykanie łazienki nie pomogły - sypiał już tylko tam.

Ale większość psów, jeśli zobaczą, że dziecko to ani nic strasznego ani nic nadzwyczajnego, przyzwyczaja się szybko. Moja owczarka niemiecka uwielbia dzieci, pozwala robić ze sobą wszystko i jest wyjątkowo wyrozumiała. Pies miał podobnie, dziecko wiązało mu do łap samochodziki na sznurkach a on stał spokojnie. Dziecko kazało mu iść, a on szedł powoli. Sadzało mi na grzbiecie lalkę, a on to przyjmował jak głaskanie 9chyba lubił być w centrum uwagi, nawet dziecięcej).
Proponuję powstrzymać się od nerwowych reakcji przy zapoznawaniu psa z dzieckiem. Niech je obwącha, nawet poliże po łapkach - póki wyraźnie nie przejawia agresji, lepiej dać mu czas i spokojnie obserwować. Można też spróbować zrobić to na dworze: jedna osoba bierze psa, druga dziecko, na neutralnym terenie pies obwąchuje i ogląda dziecko, potem zostaje nagrodzony a potem razem wracacie do domu.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: pies i niemowlę...

Irmina Rytlewska:
Mam pytanie- jakie macie doświadczenia z duetem "pies- dziecko (niemowlę)". Jak zorganizowaliście zapoznanie dziecka z psem, jak ono przebiegało, jaki się do tego przygotować i na co zwrócić uwagę?
Czy rzeczywiście może dojść do chęci dominacji psa nad dzieckiem i walki o pozycji w stadzie? Oczywiście chodzi mi o sytuację, kiedy w rodzinie najpierw jest pies, a potem dziecko...


Mój pies (owczarek francuski - Briard) "doświadczył" dwoje dzieci :o)
Za każdym razem dostał do polizania nóżkę i był obecny przy pierwszym przewinięciu - koniecznie chciał powąchać dziecko "z tej drugiej strony" :o)
Następnie po prostu zaakceptował jako swoje, co wyrażało się tym, że jak dziecku się zdarzyło zsiusiać i coś przeciekło na podłogę (już taki raczkujący berbeć) - pies wszystko posprzątał (wylizał plamę). Uwielbiał tarmosić pampersy i używane pieluchy tetrowe :o) Może się też zdarzyć, że pies wymiotuje przy dziecku - to jest wspaniały dowód na jego uczucia względem nowego domownika - w stadzie psim, psy przynoszą pożywienie szczeniętom w swoim własnym żołądku :o)
Nie należy psa odganiać w czasie karmienia itd. Niech sobie trzyma pysk na Twoich kolanach :o) Czy nawet obwąchuje w tym czasie rączki dziecka (potem oczywiście należy je umyć :o)
On tylko sprawdza, czy należycie spełniasz swoją rolę :o) Czy nowe "szczenię" jest zdrowe i czy nie należy go przed czymś obronić. Pies zazwyczaj też lubi bawić się zabawkami dziecka, jego fascynuje zapach, po prostu psy są ciekawskie.

Najgorsze co można zrobić, to nerwowo psa odganiać od nowego lokatora. Wtedy pies go nie zaakceptuje tak łatwo i może próbować go "podgryzać" :o)

Grunt to się nie przejmować. Moje dzieci raczkowały i grzebały paluszkami w psiej misce. Za to potem pies dostawał na spróbowanie odrobinkę kaszki podawanej maleńką rączką wprost do pyska (bo "hau" jest głodny :o) Obie strony były zachwycone :o)
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: pies i niemowlę...

Moj sw.pamieci Tymon:) seter angielski mial rok kiedy pojawil sie na swiecie Janek, moj syn. Tymus, po przywiezieniu ze szpitala malego, dostal panicza do powachania, polizal mu nozke i...pokochal .
Ot i wszystko. Nigdy nie bylo zadnych problemow. Jak Jas podrosl uwielbiali sie razem wyglupiac na Tymonowym poslaniu.
Fajny to byl okres...ech

Temat: pies i niemowlę...

Mam amstafke i jak pojawia sie małe dziecko (mojej siostry) w domu jedynym problemem to wielka chęć do zabaw psa. Wielka energia jaka ją rozpiera i radość nie pozwalają zostawić ich samych. Dzieciak już chodzi ale chętnie spacery po domu (jak było ciepło to po ogrodzie) odbywają sie tak że dziecko trzyma sunie za ogon i tak łażą wszedzie. I jedno i drugie jest szczęśliwe. Do tego teraz doszedł kundelek jamnikopodobny który chętnie chodzi na te "spacery" trzymając sie za pampersa :-)
Robert K.

Robert K. experienced manager
(CIO, COO), always
open for new,
exci...

Temat: pies i niemowlę...

mam tose - psa zdecydowanie duzego :)

moj mlodszy syn (2,5 l.) robi jej (suka - szczeniak, 5 m-cy, waga ok 25kg, wiec przynajmniej z 10kg wiecej od dziecka) wszystko - az sam sie boje - palce do oczu, nosa, razem spia na podlodze.

na poczatku zdazylo sie moze ze 2 razy jak pies warknal na malego przy misce, ale juz jest ok. dodam, ze do kompletu mam jeszcze kotke - ktora - glupia - zazwyczaj podczas kapieli spaceruje po rancie wanny - zazwyczaj sie to konczy mokra podloga, scianami i wytyczonym szlakiem ucieczki :)

generalnie - wszystko ze spokojem,az trudno uwierzyc, ale psy jak i dzieci sa swietnymi psychologami....

robert

konto usunięte

Temat: pies i niemowlę...

Cóż, z tego co mi mówią rodzice, mój czas niemowlęctwa mijał w towarzystwie... dobermana. Słabość do tej rasy, pozostała mi, zresztą, do dzisiaj :). Niemowlę i pies, dziecko i pies, generalnie jest zasada: pod kontrolą przewodnika stada :).
I już. Należy pamiętać, że pies nie myśli jak człowiek i niekiedy traktuje niemowlę jak swoje szczenię.

Pies i niemowlę: "ostrożnie" - znaczy z marginesem nieufności, zarówno do psa, jak i niemowlaka (biorąc pod uwagę, że to małe i nic jeszcze nie wie:)), "cały czas na widoku" - dosłownie, "spokojnie": znaczy, cokolwiek by się nie stało, nie podnosimy głosu, "stanowczo": jeżeli pies warknie, chwyci "małe ludzkie" za rękę... nie krzyczymy, nie panikujemy, nie bijemy psa, nie wpadamy w histerię... mówimy stanowczo do psa. Przypadki tragiczne pomijam obecnie, bo to patologia zachowawcza jest.

W momencie nastania niemowlaka w domu wcale się nie należy od razu z owego domu psa pozbywać. Psu należy się przystosowanie do nowej sytuacji, do nowej osoby. Przewodnik stada musi być mądry i stanowczy, a co najważniejsze, nie podnosić na psa ręki za typowe dla niego "przewinienia". Typu warknięcie na młode, albo na przykład lizanie niemowlaka po uszach.

Jak już wspomniałam, patologie zachowawcze pominęłam.Magdalena K. edytował(a) ten post dnia 23.01.09 o godzinie 22:24
Robert K.

Robert K. experienced manager
(CIO, COO), always
open for new,
exci...

Temat: pies i niemowlę...

dokladnie tak jak pisze MAgda - zawsze na oku

Temat: pies i niemowlę...

http://pies.onet.pl/13,2917,41,jak_przygotowac_psa_na_...

Może tak - wypowiedź behawiorysty, może pomóc.

konto usunięte

Temat: pies i niemowlę...

Póki co mój 6-miesięczny gończy polski uwielbia się mojemu 6-tygodniowemu synkowi przyglądać, a ponadto wąchać papmersa, lizać gdzie się da(pozwalam po rękach i nogach, staram się nie dopuszczać do lizania po twarzy - piesa moja za dużo przebywa z podwórkowcami z obejścia i wielokrotnie zjada różne świństwa za ich namową. Raz w ferworze nadmiernej radości próbował małego capnąć za rękę - jest na etapie podgryzania i memlania wszystkiego i wszystkich w zabawie, skakania, zaczepiania łapą. Parę razy zdarzyło mi się wyjść do kuchni, gdy mały siedział w foteliku, a Aron lezał obok - nic się nie dzieje, ale za to zaobserwowałam raz, że mały zapłakał, a Aron podbiegl i polizał go w ucho :)
Irmina Rytlewska

Irmina Rytlewska psycholog, trener,
doradca zawodowy

Temat: pies i niemowlę...

cieszę się, że właściwie wszyscy z Was podają tak pozytywne przykłady "współżycia" dziecka z piesiem. Mam nadzieję, że w naszym przypadku też wszystko pójdzie gładko!

konto usunięte

Temat: pies i niemowlę...

Na pewno:)
Tylko jedną, ważną rzecz radziłabym zrobić, a mianowicie poradzić się zarówno lekarza pediatry jak i weterynarza w kwestii odrobaczania. Kiedyś zasada była taka, że psa odrobaczało się raz do roku i właściwie mieszkańców domu, a na pewno dzieci - również. Nie wiem, jak jest teraz, bo pewnie są już na rynku inne leki, ale na pewno warto się o to zatroszczyć.
Irmina Rytlewska

Irmina Rytlewska psycholog, trener,
doradca zawodowy

Temat: pies i niemowlę...

mój pies jest odrobaczany co pół roku, natomiast nigdy nie słyszałam o odrobaczaniu ludzi! ale dzięki za wskazówkę:-)

Temat: pies i niemowlę...

Ja robie badania kalu raz na pol roku - zamiast odrobaczania dla zasady.
Ma to kilka zalet
1) nie pakuje sie w psa chemii niepotrzebnie, gdy robali nie ma,
2) jesli ma robale to daje mu sie preparat na to konkretne ustrojstwo, a nie "ogolnie dzialajace", czyli znacznie mocniejsze leki,
3) jesli u psa pojawily sie robale, ktore ludzi tez dotycza (nie wszystkie psie lubia ludzi i odwrotnie), a w domu sa dzieci, to odrobacza sie cala rodzine w konkretnym kierunku.
Dodam jeszcze, ze dzieki temu moja 3 letnia suka byla 1 raz odrobaczana, od czasu gdy przestala byc szczeniakiem :)
Irmina Rytlewska

Irmina Rytlewska psycholog, trener,
doradca zawodowy

Temat: pies i niemowlę...

dzięki za tą cenną informację. Nie wiedziałam, że można uniknąć w ten sposób podawania tabletek i zaoszczędzić psu chemii. Widać muszę sie jeszcze sporo nauczyć...:-)
Irmina Rytlewska

Irmina Rytlewska psycholog, trener,
doradca zawodowy

Temat: pies i niemowlę...

witam wszystkich ponownie!

6 tygodni temu zostałam szczęśliwą mamą Amelki. W miarę, jak córeczka rośnie i zaczyna coraz bardziej interesować się światem, ja mam coraz więcej obaw co do koegzystencji jej i naszego psa... Mam wrażenie, że Bari jest zazdrosny- objawia się to np tym, że jak my nosimy małą na rękach, siadamy z nią na kanapie, on od razu przybiega, domaga się uwagi... Wiem, że to normalne, staramy się mu tą uwagę dawać, ale wiadomo jak to jest na początku z małym dzieckiem- ten wolny czas jest poważnie ograniczony...

Mała coraz bardziej jest zainteresowana "zabawą"- np. na macie edukacyjnej. Czy mogę- choć na chwilę- zostawić ją sam na sam z psem?

a co myślicie o takim rozwiązaniu- zabudowanie barierkami przestrzeni, gdzie Mała będzie się bawić?

Temat: pies i niemowlę...

Irmina Rytlewska:

Mała coraz bardziej jest zainteresowana "zabawą"- np. na macie edukacyjnej. Czy mogę- choć na chwilę- zostawić ją sam na sam z psem?

Nigdy bym tego nie robiła.

a co myślicie o takim rozwiązaniu- zabudowanie barierkami przestrzeni, gdzie Mała będzie się bawić?

Może to być dobre rozwiązanie.

konto usunięte

Temat: pies i niemowlę...

Irmina Rytlewska:
Mam pytanie- jakie macie doświadczenia z duetem "pies- dziecko (niemowlę)". Jak zorganizowaliście zapoznanie dziecka z psem, jak ono przebiegało, jaki się do tego przygotować i na co zwrócić uwagę?
Czy rzeczywiście może dojść do chęci dominacji psa nad dzieckiem i walki o pozycji w stadzie? Oczywiście chodzi mi o sytuację, kiedy w rodzinie najpierw jest pies, a potem dziecko...

Proszę:
http://www.psy24.pl/4001-Pies---Gdy-pojawi-sie-dziecko...

konto usunięte

Temat: pies i niemowlę...

Można powiedzieć że mam i nie mam doświadczenia :)
Urodziłam się w domu gdzie rządził dorosły pudel królewski, będący postrachem psów na osiedlu.
Zostałam przez Demona powąchana, ocenił mnie gorzej niż przewidywano bo z obrzydzeniem mnie unikał. Rodzice traktowali nas chyba równo bo kochał mnie bardzo, pilnował i doglądał. Ja kochałam go strasznie jak tylko dziecko może kochać psa.
Co do bakterii, wystarczy psa odrobaczyć.
Kontakt z psem, w moim przypadku, od wczesnego dzieciństwa spowodował jedno: nie mam na psy alergii bo na całą resztę mam, również na koty z którymi mieszkam :)
Magdalena Monika Frankowska- Wilczek

Magdalena Monika Frankowska-
Wilczek
Specjalista ds.
turystyki TUI POLAND
/ CC

Temat: pies i niemowlę...

Słuchajcie,
Widzę, że każdy z Was opowiada o reakcjach rasowych psiaków. Ja mam rasę mix i do tego dwie sztuki :). Mój brat ma 4 letnią córeczkę i nie było problemu z psem.. generalnie jej po prostu unikał, natomiast gorzej z suną (wzięliśmy ja ze schroniska i aktualnie ma około 1,5 roku). Krótko mówiąc warczała na małą. Myślę, że może to wzięło się ze strachu, jednak martwię się trochę o nasze maleństwo, które przyjdzie na świat w marcu br.
Czy ktoś może mi coś podpowiedzieć ?



Wyślij zaproszenie do