Ewka Kira
C.
blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net
Temat: Narośl na łapce u rocznej Spanielki
Hej. Problem mam, który przed chwilą zauważyłam. Po południu dopiero weta mogę swojego złapać, więc tak myślę, że może tu mi też coś w międzyczasie podpowiecie.Na łapce rocznej Spanielki pojawiło się COŚ. W pierwszym momencie myślałam, że to jakaś rana, bo "od góry" wygląda jak opuchnięte zaczerwienienie - tzn. wypukłe, wybarwione na czerwono, z przerastającymi kłaczkami.
Po delikatnym wymacaniu okazało się, że jest to sporej średnicy - ok. 1 cm - narośl, chyba dość luźno związana z tkankami poniżej, raczej miękka. Gdyby nie kolor i lokalizacja (na drugim stawie drugiego od strony dośrodkowej palca) - powiedziałabym, że duża brodawka. Konsystencja taka sama.
Nie wydaje się, żeby Ciupkę to bolało, na pewno drażni bo co jakiś czas przystaje obwąchuje i wylizuje, ale zmian w zachowaniu nie ma żadnych. Właśnie poleciała na dwór i tarza się z rodzeństwem w zaspie, uhahana jak zawsze. Możliwe, że kolor jest właśnie od tego wylizywania, ale nie mam pomysłu jak ją do tego zniechęcić.
Any ideas co to może być...?
Nie wygląda toto na guza, bardziej na jakieś zakażenie bakteryjne drobnej ranki, czy coś w ten deseń. Lokalizacja w miejscu u Ciupy narażonym na urazy (żywioł nie pies...) też pasuje. Mieliście kiedyś coś takiego na łapach?