konto usunięte

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Dosyć często podróżuję, zabierając ze sobą swojego pupila - Yorkshire Terrier. Jak najbezpieczniej jest go przewozić samochodem? Dodam, że nigdy nie był w klatce i zawsze jeździ u mnie na kolanach w swojej torbie (oczywiście ja nie prowadzę). Dziekuję za pomoc.
Agnieszka Rocka

Agnieszka Rocka Facility Manager

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

szelki + pasy np. takie
http://www.allegro.pl/item925664171_pasy_samochodowe_d...
Robert G.

Robert G. specjalista Hotline
/ lider zespołu,
LUKAS Bank

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

są takie specjalne szelki, które się wpina w gniazdo pasa bezpieczeństwa.

np:
http://www.zooplus.pl/shop/psy/smycz_obroza_dla_psa/sz...

a jeśli będą za duże (S-ka ma regulację od 30 cm w klacie, to mogą być za duże, prawda?) to może takie dla kotów: http://www.zooplus.pl/shop/koty/transportery_obroze_ko...

a najbezpieczniej to chyba jednak w kontenerku wpinanym w pasy.

poczytaj jeszcze tu:
http://www.actis.collie.pl/abc.html
http://zwierzakbezpiecznywpodrozy.pl/modules.php?name=...

konto usunięte

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

bardzo dziekuję :)

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Jeżeli szelki w rozmiarze s są za duże, to jest jeszcze rozmiar xs (regulacja od 20-50cm)
Pozdrawiam
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Albo w transporterze. To najlepszy pomysł na taką pogodę :) U mnie w aucie śmierdzi jak w psiej budzie przez brak transportera dla 2ch psów :/

konto usunięte

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Moja pociecha jest malutka i dzięki temu wiem, że jest dużo opcji aby go przewozić, natomiast myślałam, że przewożenie psa po prostu w torbie jest także wykroczeniem. Chcę go także bezpiecznie przewozić aby nic mu się nie stało.
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Eliza, nic nie stoi na przeszkodzie, byś go przyzwyczajała do klatki. Po prostu pokaż mu, że może być tam fajnie i bezpiecznie.

JJ

konto usunięte

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

A czy ponad rocznego psiaka będzie łatwo do tego przyzwyczaić? Wiem jak brzmi odpowiedź na moje pytanie, ale chodzi mi o to, że on i tak wybitnie boi się jazdy samochodem i wtula się we mnie gdy jedziemy, więc obawiam się, że będzie to dla niego zbyt duży szok.

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Eliza Kudła:
A czy ponad rocznego psiaka będzie łatwo do tego przyzwyczaić? Wiem jak brzmi odpowiedź na moje pytanie, ale chodzi mi o to, że on i tak wybitnie boi się jazdy samochodem i wtula się we mnie gdy jedziemy, więc obawiam się, że będzie to dla niego zbyt duży szok.


Opisany trening klatkowy - od początku do końca: http://www.labrador.org.pl/mp_klatka.htm

Skoro pies boi się jazdy samochodem, to trzeba nad tym popracować - pokazywać mu (kontrwarunkować/warunkować), że bycie w samochodzie, jechanie w nim jest przyjemne i bezpieczne.

konto usunięte

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Nasz psiak jeździ samochodem odkąd go tylko kupiliśmy (czyli w wieku 8 tyg). Na początku dobrze to znosił, bo przez całą drogę spał. Teraz natomiast jest problem, bo Smerf widać, że chce spać, ale wierci sie i kręci. Do zabawy ma swoją ulubioną zabawkę, nie wydarzyło się także nic co mogłoby go przestraszyć.

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Eliza Kudła:
Nasz psiak jeździ samochodem odkąd go tylko kupiliśmy (czyli w wieku 8 tyg). Na początku dobrze to znosił, bo przez całą drogę spał. Teraz natomiast jest problem, bo Smerf widać, że chce spać, ale wierci sie i kręci. Do zabawy ma swoją ulubioną zabawkę,

To akurat zbędne, ale pewnie nie przeszkadza.

nie wydarzyło się także nic co mogłoby go
przestraszyć.

Z Twojej perspektywy, z perspektywy psa coś musiał się zmienić - wewnętrznie, zewnętrznie.

konto usunięte

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Oczywiście. Jak w takim razie mogę go przekonać, że jazda samochodem jest fajna? Jadąc cały czas sie trzęsie i bardzo szybko oddycha.

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Eliza Kudła:
Oczywiście. Jak w takim razie mogę go przekonać, że jazda samochodem jest fajna? Jadąc cały czas sie trzęsie i bardzo szybko oddycha.

Przesłałam Ci link do treningu klatkowego - zasady są podobne. Wyłączony silnik na początek, potem włączony, krótkie przejażdżki "po mleko" do sklepu.
W internecie szukaj "trening odwrażliwiania".
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Jeżeli masz taką możliwość to zastosuj trening klatkowy :) Tylko klatkę zamień na samochód.

JJ

PS: Dominika, zgraliśmy się w tym samym czasie.Jakub J. edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 15:46

konto usunięte

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Bardzo dziekuję za wszystkie rady :) napewno je wykorzystam.
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Moje psy uwielbiają jazdę samochodem zapewne dlatego, ze zazwyczaj jeździmy nim do parku na spacer (na piechotkę troszkę daleko i przy ulicy). Dlatego auto kojarzy im się z czymś przyjemnym na końcu :) Nawet jak jadę do mojej mym/babci/koleżanek/chłopaka - dla nich "cel" zawsze jest nagrodą, bo oderwaniem się od rutyny, atrakcją. Może zabieraj psiaka na krótkie przejażdżki zakończone czymś, co naprawdę lubi. Będzie wiedział, że auto "zaprowadzi" go do przyjemnego celu.

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Joanna Cybulska:
Moje psy uwielbiają jazdę samochodem zapewne dlatego, ze zazwyczaj jeździmy nim do parku na spacer (na piechotkę troszkę daleko i przy ulicy). Dlatego auto kojarzy im się z czymś przyjemnym na końcu :) Nawet jak jadę do mojej mym/babci/koleżanek/chłopaka - dla nich "cel" zawsze jest nagrodą, bo oderwaniem się od rutyny, atrakcją. Może zabieraj psiaka na krótkie przejażdżki zakończone czymś, co naprawdę lubi. Będzie wiedział, że auto "zaprowadzi" go do przyjemnego celu.


I tak, i nie. Celowo napisałam o "wyjazdach po mleko", bo chodzi o to, żeby podróż stała się "zwykła" - nieemocjonująca. Niezależnie od tego, czy pies się boi czy cieszy, czasami po prostu nie umie sobie poradzić z emocjami - pozytywnymi, negatywnymi i podróż staje się dla niego niekomfortowa.
Odwrażliwianie będzie więc polegało na zmianie poziomu/progu reakcji na dany bodziec, a nie tylko na sprawieniu, żeby było to dla psa przyjemne (bo owszem, o to też chodzi, ale trzeba uważać i dobrze rozpoznać emocje swojego psa).
Robert G.

Robert G. specjalista Hotline
/ lider zespołu,
LUKAS Bank

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Eliza Kudła:
Oczywiście. Jak w takim razie mogę go przekonać, że jazda samochodem jest fajna? Jadąc cały czas sie trzęsie i bardzo szybko oddycha.

Wiesz, Elizo, nasz Diego („prawie” border colie) przez dłuższy czas panicznie bał się jazdy samochodem. Wsiadał co prawda chętnie, ale w trakcie jazdy była tragedia - koncert, dyszenie, nawet sikanie. Wszystko to z winy stresu. Musieliśmy jeździć do weta kilka razy i niestety byliśmy skazani na taksówki. Próbowaliśmy kiedyś z autobusem, słabo to wyszło. Nie jesteśmy zmotoryzowani, „swojego” stałego samochodu do transportu nie mamy, więc nie mogliśmy też przeprowadzić treningu z wykorzystaniem samochodu.

Któregoś razu koleżanka wzięła nas na wspólny spacer ze swoim psiurem. Trochę się obawialiśmy czy Brunet (terier rosyjski) nie potraktuje samochodu jako terytorium do obrony, ale poszło nadspodziewanie dobrze. Jak się okazało, towarzystwo drugiego, wyluzowanego;o) psa było bardzo pomocne. I ten cel na końcu też (spacer, zabawa).

Potem, kiedy nasz gamoń nabroił i musieliśmy sporo pojeździć po wetach, umówiliśmy się z Beatą, że będzie nas woziła. Jeździliśmy bez Bruneta i na prawdę było ok.

Teraz z kolei mamy drugiego psiura, też przygarniętego. Angar (w typie husky) jest wyśmienitym podróżnikiem. Po prostu wchodzi, kładzie się i zasypia. Dzięki niemu Diego prawie godzinną jazdę autobusem znosi nad wyraz spokojnie.

Może spróbujcie jeździć też z jakimś zaprzyjaźnionym ogonem. Oczywiście najlepiej żeby był spokojny i obyty z samochodem.

Aha, rzecz bardzo istotna - w czasie jazdy żadnego picia i podjadania. Koniecznie trzeba się zatrzymać i dopiero wtedy napoić jeśli jest już taka potrzeba. Ryzyko zadławienia wbrew pozorom jest bardzo duże - dziura, wyboje, gwałtowniejszy manewr, hamowanie.

Przed podróżą obowiązkowy spacerek na zostawienie kupy i siku.

A teraz mamy swojego stałego „Wujka” i w razie konieczności z nim się umawiamy. Diego tak polubił jazdę, że pcha się do każdego otwartego samochodu;o)

Jeśli Smerf trzęsie się, to staraj się na to nie reagować. Po prostu zignoruj. Psiak bardzo często się nakręca, kiedy jego opiekun próbuje go uspokoić, pocieszyć czy dodać odwagi. Wiesz, widzi, że jest się czego obawiać, skoro Ukochany Pańcio tak się nad nim użala. I wtedy wpadamy w błędne koło...

Zaobserwuj też, kiedy Smerf zaczyna się denerwować - czy przed samym wejściem do samochodu, czy po uruchomieniu silnika, czy dopiero po jakimś czasie. Może po zapakowaniu do tej jego torby podróżnej? To może być bardzo pomocne w szkoleniu - szybciej znajdziesz ten punkt oporu/lęku i wtedy łatwiej będzie go zneutralizować.

Zawsze też możesz skorzystać z porad behawiorysty.

W każdym bądź razie - powodzenia.

konto usunięte

Temat: Jak bezpiecznie przewozić psa

Joanna Cybulska:
Moje psy uwielbiają jazdę samochodem zapewne dlatego, ze zazwyczaj jeździmy nim do parku na spacer (na piechotkę troszkę daleko i przy ulicy). Dlatego auto kojarzy im się z czymś przyjemnym na końcu :) Nawet jak jadę do mojej mym/babci/koleżanek/chłopaka - dla nich "cel" zawsze jest nagrodą, bo oderwaniem się od rutyny, atrakcją. Może zabieraj psiaka na krótkie przejażdżki zakończone czymś, co naprawdę lubi. Będzie wiedział, że auto "zaprowadzi" go do przyjemnego celu.

Zazwyczaj jeździmy do mojej mamy - 100 km od warszaway - i jest to napewno bardzo emocjonujący dla niego wyjazd, gdyż UWIELBIA tam być. Przed drzwiami aż piszczy ze szczęścia. Dosyć często jeździmy też z nim bez określonego celu, gdzie jest to przejażdżka żeby kogoś odwieźć, albo do sklepu.



Wyślij zaproszenie do