![Anna M.](https://static.goldenline.pl/user_hidden_basic.jpg)
Anna M. dziennikarz
Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?
Do zaczęcia tego tematu zainspirował mnie wpis o nierobieniu z psa małpy w wątku „Jak Ajaks został gwiazdą”.Pewnie, że nie można przesadzać, ale uważam, że zwłaszcza w przypadku dużych psów dobrze jest nauczyć ich jakiejś fajnej sztuczki. Zdarza się np., że przestraszy się go na sam widok dziecko. Dobrze jest wtedy zaprezentować coś, co rozładuje napięcie. Ajaksa nauczyłam „przybijać piątkę” i pozycji „zdechł pies”. Nawet najbardziej rozwrzeszczanemu dziecku prawie zawsze się to podoba, a „dobry piesiek” umie oczywiście także „podać łapę” i „podziękować” za smakołyka.
Czy uczycie swoje psy „małpich sztuczek”?