Anna M.

Anna M. dziennikarz

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

Do zaczęcia tego tematu zainspirował mnie wpis o nierobieniu z psa małpy w wątku „Jak Ajaks został gwiazdą”.
Pewnie, że nie można przesadzać, ale uważam, że zwłaszcza w przypadku dużych psów dobrze jest nauczyć ich jakiejś fajnej sztuczki. Zdarza się np., że przestraszy się go na sam widok dziecko. Dobrze jest wtedy zaprezentować coś, co rozładuje napięcie. Ajaksa nauczyłam „przybijać piątkę” i pozycji „zdechł pies”. Nawet najbardziej rozwrzeszczanemu dziecku prawie zawsze się to podoba, a „dobry piesiek” umie oczywiście także „podać łapę” i „podziękować” za smakołyka.
Czy uczycie swoje psy „małpich sztuczek”?
Marta Ż.

Marta Ż. studio legale

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

Bardzo fajny temat :)
Moja psica "malpich sztuczek" uczy sie sama :) Ja ja nauczylam tylko tych normalnych, typu "rownaj", "siad", "lapa", "glos", "popros", "waruj", czy "na lapki".. Nauczyla sie w blyskawicznym tempie, wiec pozniej zaczela sama sobie wymyslac inne :-) typu: daj glos po cichutku, daj buzi, ukradnij kotleta z talerza, wskocz na parapet, poskacz po meblach, udawaj chora aby wziac na rece, udawaj, ze masz kaszel aby wejsc pod koldre.. itd. Zdolna pudliczka ;-)))

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

taaa... "daj ciacho bo umieram z glodu", "przytul i poglaszcz bo brzuszek mnie boli", "otworz balkon bo widze w szybie groznego psa i musze cie obronic" (tu grozne szczekanie do wlasnego odbicia), a najbardziej lubimy sztuczke "zlap mnie jesli potrafisz" pod koniec spaceru:D

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

IMO, to zalezy od psychiki psa, ktorego mamy. Super niezaleznego "samotnego mysliwego", moim zdaniem, nie ma co namawiac, bo to nie wiele da. Natomiast dla ras pracujacych z czlowiekiem typu czesc owczarkow, mysliwskich itd, to sama radosc zycia. To namiastka wspolnego polowania, zaspokojenie naturalnej psiej potrzeby pracowania ze swoim przewodnikiem. Czesto nie ma wielkiego znaczenia czego konkretnie uczymy psa. Chodzi o wspolna prace, o sukces, udane polowanie, nagrode i powod do dumy i poczucia bezpieczenstwa - pomoglem mojejmu przewodnikowi, jestem potrzebny w moim stadzie...
Pies nie rozroznia, czynnosci "madrych" jak tropienie zagubionej pileczki, od "malpich" jak czolganie sie na rozkaz.
Trening, nauka, takze sztuczek to forma spedzania z psem czasu, ktora wielu psom jest po prostu niezbedna do zycia. Jesli ktos ma mozliwosc i potrafi uczyc psa wylacznie potrzebnych powaznych rzeczy, to dobrze. Ale jesli ktos nie ma takowych, to niech uczy swojego owczarka gry w brydza ;)
Magda G.

Magda G. KrytykaKulinarna.com

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

Moja Saba łatwo i chętnie uczy się sztuczek, ale myślę, że odbiera to jako formę zabawy, a nie musztrę. Poza podstawowymi komendami umie np. kłaść się na boku (i czekać na pieszczoty :-) ). Nauczyłam ją tego podczas zwykłych zabaw, kiedy leżała już na podłodze klękałam przy niej i mówiąc "bach" kładłam się na boku. Chyba po trzecim czy czwartym razie zaczęła robić to co ja. Poza tym odnosi na miejsce smycz i obrożę, zanosi w pysku gazetę np. do drugiego pokoju jeśli się ją ładnie poprosi :-), śpiewa przy akompaniamencie fletu lub akordeonu, daje buzi po czym się zawstydza, przewraca miskę kiedy skończy się jej woda lub karma (zdarzyło się, że chcąc pokazać że nie ma wody przyniosła pustą butelkę po Muszyniance), etc. Myślę, że te wszystkie rzeczy wynikają bardziej z jej inteligencji niż jakichkolwiek ćwiczeń, bo np. tego z miskami i gazetą jej nie uczyłam, po prostu dałam jej gazetę i kazałam zanieść Tacie.

A z ostatnich dokonań - wysunęła sobie szufladę, żeby się dostać do czekolady. Czasem aż ciężko ją za coś takiego skarcić, będąc wciąż pod wrażeniem jej sprytu :-).Magda Grzebyk edytował(a) ten post dnia 27.11.07 o godzinie 13:40

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

Gruba nauczyla sie przynosic mi kapcie do lozka, jak chce zebym juz wstala. Jak chce wyjsc na spacer i czatowanie przy mnie nie przynosi efektu, to najpierw wynosi mi kapcie na balkon, a potem przynosi do pokoju buty (o ile nie sa schowane w szafie).
Wie, ze nie wolno jej ruszac moich rzeczy, jak wychodze i ostatnio po moim powrocie, przyniosla mi pod nogi, z podkulonym ogonem, skarpetki, ktore rozwloczyla po mieszkaniu;)

konto usunięte

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

Katarzyna M.:
taaa... "daj ciacho bo umieram z glodu", "przytul i poglaszcz bo brzuszek mnie boli", "otworz balkon bo widze w szybie groznego psa i musze cie obronic" (tu grozne szczekanie do wlasnego odbicia), a najbardziej lubimy sztuczke "zlap mnie jesli potrafisz" pod koniec spaceru:D

Moja suka na koniec spaceru, najczęściej, gdy jej odepnę smycz, bierze ją w pysk i udaje, że to ona mnie prowadzi... a potem mi nie chce jej oddać.

Śmieszne... :)

Podobną sytuację widziałem na szkoleniu jak jeden pies drugiego prowadził na smyczy... ( i raczej nie była to sztuczka, one po prostu sobie tak wymyśliły )

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

znam bernardynke, w wieku mojej Komy, ktora - jak dziewczyny byly mlodsze - lapala moja za smycz i przyprowadzala do mnie, gdy moja sie za bardzo oddalila:)
psy czesto (przynajmniej w moim otoczeniu) lubia sie "prowadzac" za smycze, rzeczywiscie zabawnie to wyglada..;)
Marta Ż.

Marta Ż. studio legale

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

hehe, moja Saba - pudliczka miniaturka, tez prowadzala kiedys psa mojej przyjaciolki - boksera! Smiesznie to wygladalo, taka mala z wielkim bokserem na smyczy :D Pozniej role sie zmienialy... co Sabie absolutnie sie nie podobalo!
Magdalena Mieszała

Magdalena Mieszała Student,
Politechnika
Wrocławska

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

:) Nasza Balbiśka (amstaffka)oprócz przybijania piątek, robienia "babuszek" (czyli kółeczek ;) ) to w wieku 6 lat nauczyła się pokłonów :) W momencie kiedy przeciągała się była komenda "pokłon". W jedno popołudnie nauczyła się tej sztuczki, a że jest wielkim łakomczuszkiem i lubi się uczyć, to za psie ciastko potrafi zrobić wszystko jednocześnie ;) Jej córa Magia nie ma ochoty na takie wygłupy, więc oprócz ogólnego posłuszeństwa niczego jej nie uczę.

Dla tych, którzy dysponują czasem polecam tor przeszkód Agility. Psy z dużym temperamentem, skoczne i chętne do nauki szybko przyswoją tor przeszkód (kilka naszych amstaffów brało udział w zawodach, dwie amstaffki nawet reprezentowały Polskę na MŚ Agility w Helsinkach i Portugalii!).

Dla psów lubiących ganiać za piłeczkami polecam Flyball - wyskakująca piłka, z którą psiak wraca przez kilka przeszkód do właściciela.
polecam!!!

konto usunięte

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

nie czytałam wszystkiego,.... ale sie dopisze. Mój pies mieszaniec labradora Talar na komendę "zdechły pies" kładzie się na boku i sie nie rusza, jest w tym genialny, bardzo łatwo się tego nauczył i jak chce dostać jakiś przysmak to robi to w sekundę :)
Sebastian Żygielewicz

Sebastian Żygielewicz Doradca
Handlo-Techniczny,
Etex Building
Materials Poland...

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

nie czytałam wszystkiego,.... ale sie dopisze. Mój pies mieszaniec labradora Talar na komendę "zdechły pies" kładzie się na boku i sie nie rusza, jest w tym genialny, bardzo łatwo się tego nauczył i jak chce dostać jakiś przysmak to robi to w sekundę :)
Moja Ś.P. jamniczka szorstkowłosa nie reagowała na "zdechły pies", ale gdy powiedziałem "stonka" zawsze "umierała".
Natomiast moja obecna suczka rasy beagle na komendę "stonka" leci do kuchni do miski, że aż cud, że jeszcze ma całe nogi.
Wyobraźcie sobie, że pies nie chce wyjść z pokoju i pada komenda stonka : OGIEŃ
Agnieszka Lewalska

Agnieszka Lewalska HR Business Partner

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

Witajcie,
Zachęcam do zapoznania się ze stroną: http://psiesztuczki.pl
Strona jest w bardzo wczesnej fazie rozwoju, ale są już opisy pierwszych sztuczek.
Prace intensywnie trwają. Będą dodawane nowe sztuczki i mam nadzieję, że w końcu pojawią się pierwsi użytkownicy.
W zamyśle jest stworzenie psiej społeczności "uzdolnionych" psiaków (dodawanie zdjęć, tworzenie profilu psa, forum)
Zobaczymy co wyjdzie...
Pozdrawiam
Aga
Taida Tarabuła

Taida Tarabuła dwa w jednym:
fotograf i
nauczyciel
akademicki

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

Bardzo fajny wątek :)

My z Tosią dotychczas nie uczyłyśmy się żadnych sztuczek, ale od wczoraj kliker poszedł w ruch i pewnie coś fajnego nam się urodzi, zwłaszcza że Tośka wygląda na zachwyconą treningiem :))) Będę chętnie podglądać, czego uczą się Wasze psiaki

Pozdrawiam,
Taida
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

Z fajnych sztuczek, które robią wrażenie na oglądających, a nauczenie ich jest bardzo łatwe, to mój Maxik umie rozróżniać swoje zabaweczki po nazwach.
Wygląda to tak, że na podłodze leżą różne zabawki i gdy powiem np. przynieś świnię, to Max spośród zabawek przynosi właśnie świnkę, gdy powiem przynieś piłeczkę, to wybiera piłeczkę itd. (odróżnia jeszcze krokodylka, supełki i sznurek). Moja przyjaciółka, jak go zobaczyła w akcji, to zaniemówiła ;)

Uważam, że psy, które lubią pracować, traktują naukę, jak zabawę powinno się uczyć różnych sztuczek. Nauka pomaga zbudować więź z pupilem - bo poświęcamy mu przez jakiś czas, całą swoja uwagę. Zresztą o pasji do nauki świadczy choćby reakcja psa na "akcesoria naukowe" - w naszym przypadku smycz. Max ma flexi na normalny spacer i skórzaną smycz do szkolenia. Gdy bierzemy flexi przed wyjściem z domu, to grzecznie siedzi i czeka, aż się go "ubierze". Na widok smyczy ćwiczeniowej najpierw odstawia "taniec radości". I jak tu z nim nie pracować?
Ewa M.

Ewa M. Od stycznia 2009
roku zapraszam z
Pupilami do
Ekskluzywne...

Temat: Czy uczyć psa śmiesznych sztuczek?

Polecam stronkę mojej koleżanki: wwwpsiesztuczki.pl
Znajdziecie tam sporo dokładnych opisów uczenia psów szcztuczek :)
Pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do