Monika Sikora

Monika Sikora Spacjalista Wiodący
ds. Kadr i Płac,
Trener Biznesu,
Nauc...

Temat: psie zachowania, reakcje, wybryki

Mój sznaucer jak to sznaucer miał dziki temperament, zawsze i wszędzie było go pełno, zwykle odpoczywał pod drzwiami wejściowymi, bacząc, aby domownicy nie opuścili domu bez jego wiedzy, był czujny, co radośnie oznajmiał głośnym szczekaniem bez względu na porę dnia i nocy, uwielbiał też spać na stole. Oprócz ostentacyjnych zachowań manifestujących jego pewność siebie, zdradzał też skłonność do różnych dziwnych i nietypowych zachowań. Strasznie bał się helikopterów, ale zawzięcie gonił każdy, który pojawił się na horyzoncie. Nienawidził jeździć samochodem, pociągiem, autobusem, tramwajem, co sygnalizował straszliwym skomleniem i wyciem. Bardzo chętnie za to wsiadał i natychmiast wysiadał ze wszystkich środków lokomocji, co mógł powtarzać w nieskończoność. Nigdy jednak, żaden tramwaj ani autobus nie odjechał z nim na pokładzie. Zawsze uwielbiał chodzić do weterynarza i cieszył się z każdego, jak z najlepszego kumpla. We wczesnej swojej młodości natomiast bał się jeżdżenia windą, za to po schodach na 10 piętro biegł jak szalony, nic sobie nie robiąc z tego, że on miał 4 a ja tylko 2 nogi...

Zapraszam wszystkich miłośników psów do podzielenia się obserwacjami na temat dziwnych, śmiesznych i nietypowych zachowań swoich milusińskich :)
Katarzyna K

Katarzyna K ***decoupage***

Temat: psie zachowania, reakcje, wybryki

Z kategorii lęków i fobii - mój poprzedni pies, Bary (owczarek niemiecki) dostawał ataku paniki, w momencie niesprzyjających warunków atmosferycznych, czyli burzy. Uwielbiał chować się wówczas w jakieś zakamarki, a im ciaśniejsza kryjówka, tym bezpieczniejsza mu się wydawała. Z tego właśnie powodu zdarzyło mu się parokrotnie niefortunnie utknąć np. pod wanną, skąd żadna ludzka (ani nieludzka) siła nie zdołała go stamtąd wydostać, dopóki grzmoty, pioruny i błyskawice nie ustąpiły miejsca słonecznemu niebu i tęczy:-).
Z kolei obecna psiczka, Buba (mieszaniec wielorasowy) reaguje panicznie na widok odkurzacza w akcji, po czym obszekuje go, warczy, najeża sierść i...ucieka pod kanapę.
Ma natomiast jeden, dosć specyficzny fetysz - mianowicie stopy. Ludzkie. Ale jest jeden warunek, muszą być gołe, te w skarpetkach jej "nie robią". Otóż Buba na widok gołych stóp, zaczyna odstawiać psi taniec radości, merda ogonem, skacze, tupie, delikatnie podgryza i przybiera psią postawę "do zabawy". Widać, stopy stanowią dla niej zajebiaszczą radochę:-))).

Następna dyskusja:

Psie poczucie czasu




Wyślij zaproszenie do