Anna
C.
Traktuj człowieka
według tego, jak
wygląda, a uczynisz
go...
Temat: colie - nowe miejsce - nowe strachy
chcialam spytac o rade - od wczoraj mam 1,5 rocznego colie. Pies ogolnie jest super, przytula sie, daje glaskac, czesac, je z reki, ale panicznie boi sie wyjsc z mieszkania takze od wczoraj od jakies 15tej nie zalatwial sie. odebralam go od ludzi do ktorych przyblakal sie jakies 2 miesiace temu, a ze maja swoje psy i colie gryzl sie z ich owczarkiem niemieckim o suke to postanowili mu znalezc dom albo oddac do schroniska.bardzo spodobal mu sie balkon i przespal tam cala noc, dzisiaj tez od rana tam siedzial, wstal tylko an chwile zeby napic sie wody i zjesc troche karmy, na ta chwile za rada dogomaniakow zamknelam balkin i probuje go przekoanc do wyjscia.
niestety doszedl do polowy korytarza.
zrobilam nowa zabawe, otworzylam drzwi mieszkania, wzielam zabawke i wyszlam na zewnatrz i siadlam na schodach na przeciwko wejscia, niewiele pomoglo zaczal skomlec na maksa ze strachu chyba i posunal sie do przodu moze o 10 cm.
moze wczorajszy spacer i powrot do domu mu sie zle kojarzy, bo nie chcial wejsc na klatke wiec go na rece i do srodka, a potem ciagnelam do mieszkania, ale spacerowac spacerowal bez problemu, moze troche nie lubi chodnika ale po trawie bez problemu.
troche sie o niego boje, bo zaraz bedzie doba od ostatniego sikania i nie wiem jak dlugo da rade, bo widac ze nauczony czystosci bo do tej pory nic nie zmajstrowal w mieszkaniu, specjalnie wzielam go w weekend zeby miec czas, ale przeciez juz jutro musze do pracy.
przyznam szczerze ze nie sadzilam ze z wyjsciem z domu na spacer bedzie taki problem, co bedzie jak przyjdzie czas kapieli?