Temat: Być Prawdziwą Kobietą ? - propozycje
okej ale na myślenie :))))
Czego pragną Kobiety – AUTOR :Bartosz Traczykowski
WPROWADZENIE 4
WSTĘP …………………………………………5
GENEZA ……………………………………….6
CZY KOBIETY POTRAFIĄ KOCHAĆ? ….14
PO PIERWSZE ……………………………..17
PO DRUGIE ………………………………….22
PO TRZECIE …………………………………25
PO CZWARTE ……………………………….26
PO PIĄTE …………………………………….28
PO SZÓSTE MUSZĄ WSPÓŁPRACOWAĆ ……………………….30
WPROWADZENIE
Tytułowy mężczyzna nigdy nie przestaje być sobą,mówi prawdę, przyznaje się do błędu, ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Posiada umiejętności typu prasowanie, gotowanie, sprzątanie, chodzenie na zakupy i nie obarcza nimi swojej kobiety bez wyraźnej potrzeby. Dodatkowo charakteryzuje go umiejętność podejmowania samodzielnych decyzji oraz świadomość za nie odpowiedzialności, którą bez względu na skutek na siebie bierze. Jego pewność siebie powoduję, że żadna Kobieta nie przejdzie koło Niego obojętnie. Robi co chce, mówi co myśli zna swoją wartość. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje, pomaga swojej Kobiecie i jest Jej oddany w całości. W związku jest partnerem, na którego zawsze można liczyć. Razem z Partnerką szuka najlepszego rozwiązania w zaistniałej sytuacji przy zachowaniu optymalnego bezpieczeństwa. Z powodzeniem używa mózgu do myślenia, omija niebezpieczeństwa a w razie
konieczności staje do walki, którą notabene wygrywa.
WSTĘP
Dzięki Serce mężczyzny – czyli powrót romantyzmu, chciałbym podzielić się własnym doświadczeniem i wyjaśnić szereg problemów, które w relacjach damsko-męskich w swoim życiu napotkałem. Jednocześnie chciałbym zaproponować alternatywę, która urodziła mi się w głowie podczas długoletnich poszukiwań prawdziwej miłości.
Myślę, że książka jest przeznaczona dla tych, co chcą poznać smak prawdziwej miłości i zbudować fundament pod prawdziwe rodzicielstwo, w którym własnym dzieciom będą potrafić wyjaśnić słowo kocham a ich postawa wobec Siebie będzie świadczyć o ich prawdomówności. Mam nadzieję, że przedstawione przeze mnie historie, opisy doświadczeń czy wnioski zainspirują do poszukiwania tej prawdziwej, pełnej i radosnej miłości, o której jak przypuszczam
wszyscy marzymy. Przedstawię szereg problemów i życzyłbym sobie aby wnioski z nich płynące obojętnie jakie by nie były stanowiły poprawę jakości relacji damsko-męskich. A romantyzm mężczyzny nie był postrzegany jako sposób na zaciągnięcie Kobiety do łóżka. Chciałbym też, otworzyć oczy Silnym Kobietą i pokazać, że świat nie zszedł na psy. Jako aby łatwiej było przekazać myśli biorę na celownik Kobiety, które dumnie nazywają się Zołzami.
GENEZA
Miałem sen. Śniła mi się kobieta, która prosiła mnie abym wziął Jej trabanta, pojechał za miasto i wyrzucił jej żele do jeziora.
Obudziłem się natychmiast i zabrałem się za Jej odnalezienie.
I tak natrafiłem na GNIAZDO ZOŁZ.
Zołza – “Zołza to kobieta niezależna, która będąc w związku z mężczyzną nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje.
Zna swoją wartość. Mówi, co myśli i robi, co chce. Jej zadziorność pociąga mężczyzn i podnosi temperaturę zwiazku”
Sherry Argow “Dlaczego meżczyźni kochają zołzy”
Internetowe Forum Zołz
Królowa vs Traczykowski
Podanie:
Szanowana Pani Królowa forum zołz.
Zwracam się z uprzejmą prośbą o zmianę definicji zołzy, która znajduję się w opisie grupy na bardziej przychylniejszą. Gdyż ośmielam się stwierdzić, że owa nie prawidłowa definicja u podstaw jest błędna i może wprowadzić w błąd te biedne Panie, poszukujące spełnienia w miłości. Prośbę swoją argumentuję tym, że poczucie niezależności w definicji zawarte i wyimaginowane Pań poczucie siły jest gwoździem do trumny prawdziwego mężczyzny. Co zarazem prowadzi do nieudanego z Nim związku albo jego braku. Stąd chciałbym otoczyć opieką i w imię walki ze złem proszę o zmianę definicji.
Proponuję taką:
“Pisząc przewrotnie zołza to Prawdziwa Kobieta, która będąc w związku z mężczyzną nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje. Zna swoją wartość, którą potwierdza
swoją postawą jej wspaniały mężczyzna. Mówi, co myśli, i robi, co chce. Jej zadziorność oraz poczucie autonomiczności pociąga i podnosi temperaturę związku do takiego stopnia, że uprawianie miłości jest koniecznością do zachowania koncentracji”
Sherry Argow(Przerobił Bartosz Traczykowski)
Z wyrazami Szacunku
Traczykowski Bartosz
Odpowiedź:
Panie Bartoszu,
owa definicja pochodzi z naszej biblii “dlaczego mężczyźni kochają zołzy” a bubli się nie negocjuje!
PS. Bóg był kobieta.
Królowa
Odpowiedź:
Szanowana Pani Królowa
Mam rozumieć, że podanie zostało odrzucone w takim razie odrabiam lekcje i piszę odwołanie.
Pozdrawiam
Traczykowski Bartos
Odwołanie:
Bóstwo vs Traczykowski
Proszę wybaczyć ale jestem na 32 stronie Pani książki i nie mogę wytrzymać jej durnoty. Natomiast doceniam intencje i sporo stwierdzeń na pewno przydaje się w życiu aczkolwiek głównym założeniem tej książki jest to, że facet to ślepy, niemyślący idiota, dąży tylko do ekspansji, wykorzystujący, wyśmiewający, nie szanujący, gardzący, nie można na niego liczyć i w ogolę jest totalnym robotem bez wartości wyższych. To jest totalna masakra, KURWA NIE!!!NIE!!NIE!!! Oburzył się Król! Pocieszające jest to, że w końcu mam dowód na zapytanie dlaczego przedstawiciel mojego gatunku dostaje wpierdol, za coś czego nigdy nie zrobił i dzięki tej lekturze przestanie się w końcu obwiniać. Co nie zmienia faktu, że to Pani jest temu winna. Tutaj chciałbym podziękować za szacunek do szczerego i długoletniego zainteresowania naturą Kobiety i chęci Jej szczęścia. Dziękuję Kurwa Bardzo za kopa w dupę gdyż akurat Ja nie pozwolę Sobie założyć maski idioty a Pani przyjmuje, że mężczyźni tacy po prostu są i zaczynając swoje śmieszne gierki Ja zaczynam grać w swoje gdyż jest to jedyne wyjście, gdzie mogę pozostać wierny Sobie co z kolei powoduje, że Kobieta szaleje bo Ja wychodzę ponad schemat, który ona zna boi się i próbuje na mnie zrzucić całe gówno tego świata. Gdy trafi w mój słaby punkt Ja się przyznaję bo akurat jest taka słabość we mnie i się nie wstydzę wychodząc na mięczaka, który się boi silnych kobiet. Jeśli się obronię a tak zazwyczaj jest to
okazuję się, że owe poczucie wartości zołzy to jedno wielkie zero bo kobieta nie ma wtedy odwagi nawet odezwać się słowem i w ten sposób na dzień dzisiejszy zostałem skazany na samotność za szczere i prawdziwe zainteresowanie Kobietą. Gdyż owa “wartościowa” ucieknie a kurą domową rzygam. Zajebiście!!!!
I w ogóle jak śmie Pani twierdzić, że jest prawdziwą, nie manipulującą, nie kłamiącą skoro jak przypuszczam, że cała książka jest o gierkach typu jak zrobić aby ten idiota za mną szalał i mnie szanował z akcentem na zrobić. Jeżeli to jest podstawa budowania poczucia wartości zołz, do której Pani zachęca to jest śmiechu warta. Jak śmie Pani żądać szacunku od mężczyzn skoro Pani sama tego szacunku do nich nie ma. Bo jak można szanować kogoś komu przykleja się od razu bez pytań ETYKIETĘ TO PALANT Masakra po prostu totalna bzdurna filozofia u podstaw. Którą jeszcze w dodatku te biedne kobiety nazywają bóstwem. Ja pierdole jaka porażka.
Totalnie subiektywne spojrzenie, ślepe, głupie i mijające się z prawdą. Nie pozwalające dostrzec piękna prawdziwej miłości. I aby samodzielnie mogła Pani zważyć wartość moich słów proponuję rozpatrzeć hipotezę poniżej.
Czy jeśli doszłoby do wyboru, w którym okazanie szacunku partnerowi wiązałoby się z porzuceniem własnej niezależności, owa zołza byłaby w stanie takiego wyboru dokonać?
Moim zdaniem nie…. dlatego słusznie jest w tym wątku kobieta nazwana zołzą. Poczucie autonomiczności a nie niezależności byłoby trafniejszym określeniem “Prawdziwej Kobiety”. W tym przypadku poczucie niezależności zbudowane na karierze, pracy i pieniądzach moim zdaniem nie buduję prawdziwej wartości kobiety ani mężczyzny gdyż owe można zbudować tylko w związku opartym na zaufaniu, uczciwości, oddaniu, współpracy i obopólnym byciu najważniejszym dla siebie. Stąd wniosek, że zołzy to po prostu kobiety upajające się iluzją bycia prawdziwą kobietą.
Niezależność w związku rozumiana jako “każdy sobie rzepkę skrobie” jest blokadą przed jakby pojednaniem oraz oddaniem sobie nawzajem i stoi na przeszkodzie przed doświadczeniem prawdziwej miłości. Gdyż owa zołza w związku będzie częściej manifestować swoją niezależność i nie jestem przekonany przy założeniu, że nie traci szacunku a okazuje ten szacunek mężczyźnie aby była zdolna wykonać czynność, która wiązałaby się z poczuciem zależności do partnera. Gdyż uzna to za słabe.
Czyli generalnie ideał odpada gdyż:
“Chcę wiedzieć, czy dla miłości, dla marzenia, dla przygody życia zaryzykujesz, że wezmą cię za głupca.” Oriah Mountain Dreamer fragment wypowiedźi starego Indianina, maj 1994
Hipoteza:
U zołzy niedostatkiem rozumu jest poczucie siły i niezależności gdyż Kobieta manifestująca owe cechy nie umie podjąć ryzyka wyjścia na głupca. W istocie nosi maskę i jest Kobietą zniewoloną strachem braku szacunku ze strony mężczyzn i otoczenia, co de facto determinuję jej wybory i wpływa na podejmowane przez Nią decyzje. Stąd wniosek, że chełpi się iluzją życia i jest w gruncie rzeczy nieszczęśliwa gdyż ową siłę i niezależność musi sobie wciąż udowadniać. Co prowadzi, że staje się osobnikiem dążącym do ekspansji i każdy przejaw manifestacji siły u mężczyzny rozumianej jako “facet musi mieć jaja” traktuję jako zagrożenie i jednocześnie wymaga aby ten sam facet tą siłę w sobie miał. Co powoduję konflikt, w którym mężczyzna pada ofiarą zarzutów o niezrozumienie kobiety typu “faceci są z marsa, a kobiety z wenus”. Co z kolei przyczynia się do braku porozumienia i jest przyczyną rujnowania wartości prawdziwej miłości i rodzicielstwa opartego, na wzajemnym poszanowaniu i zaufaniu.
Czy hipoteza jest prawdziwa?
Hipoteza jest prawdziwa, gdyż wyimaginowane poczucie siły jest zbudowane na strachu, które notabene kryje się pod niezależnością i tak kobieta udająca silną w momencie owego strachu doświadczenia zacznie z tym strachem walczyć i nie skupi się na wartości rozwiązania problemu związku tylko będzie próbować na siłę udowadniać swoją racje. W dodatku zołza nie przyzna racji meżczyźnie gdy ten tą racje ma gdyż zgodnie z definicją “facet to palant” czuje się zagrożona i nie bedzie jemu przytakiwać. Co z kolei prowadzi do braku porozumienia, kłotni i braku zaufania do partnera. Niezależność jest pretekstem do trzymania faceta na dystans aby sztucznie podkręcić atmosferę związku. Na kłamstwie, gierkach buduje swoje poczucie wartości, które w momencie silniejszego wiatru zamienia na innego partnera.
Bez wyrazów szacunku
Traczykowski Bartosz
CZY KOBIETY POTRAFIĄ KOCHAĆ?
Zołza – “Pisząc przewrotnie zołza to Prawdziwa Kobieta, która będąc w związku z mężczyzną nie przestaje być sobą. Ma poczucie humoru i życzliwy charakter. Nie kłamie, nie gra, nie manipuluje. Zna swoją wartość, którą potwierdza swoją postawą jej wspaniały mężczyzna. Mówi, co myśli, i robi, co chce. Jej zadziorność oraz poczucie autonomiczności pociąga i podnosi temperaturę związku do takiego stopnia, że uprawianie miłości jest koniecznością do zachowania koncentracji” Sherry Argow(Przerobił Bartosz Traczykowski)
Zadanie: Znajdź prawdziwą miłość na obrazku.
Wyobraźmy sobie, że mamy trzy wyspy na jednej mieszka naga kobieta, a na drugiej nagi mężczyzna trzecia największa jest 100km w głąb oceanu. Pierwsza i druga wyspa jest oddzielona rzeką a w rzece czatują piranie, rekiny i krokodyle. Zadaniem kobiety i mężczyzny jest kochać się aby tego dokonać muszą się połączyć i razem zdobyć skarb na najwyższym szczycie, który jest na trzeciej wyspie.
Co muszą zrobić aby go zdobyć?
Po pierwsze nie mogą się Siebie samych wstydzić, po drugie muszą pozostać nadzy, po trzecie muszą się spotkać, po czwarte muszą zbudować most aby się lepiej poznać, po piąte muszą się zdecydować na przygodę i podróż w nieznane, po szóste muszą współpracować aby się dostać na trzecią wyspę, jak się już tam dostaną to muszą obadać nowo poznaną wyspę i znaleźć bezpieczną drogę na szczyt, aby znaleźć tą drogę muszą przetrwać czyli trzeba mieć schronienie i pożywienie. Gdy już mają wszystko co potrzebują idą na szczyt aby go zdobyć. W drodze rozglądają się i zauważają, że każdy z nich widzi coś innego przez co razem widzą więcej, śmieją się, oglądają ptactwo, konie, kwiaty, wodospady, jeziora, bawią się ze sobą, gonią, szukają, rzucają kamieniami. I tak dochodząc na sam szczyt odkrywają, że nie wyobrażają sobie życia bez siebie. Rozglądają się wokół z samej góry i widzą, że ta wyspa jest ICH przeznaczeniem.
I jak poszło?
Żeby znaleźć miłość trzeba umieć kochać. Aby umieć kochać trzeba najpierw być zdolnym do kochania aby być zdolnym do kochania trzeba mieć zdrowych na umyśle rodziców, którzy tego kochania mogą Cię nauczyć. Jeśli nie masz tyle szczęścia to alternatywą dla Ciebie jest popełnianie błędów i wyciąganie wniosków. W tym przypadku aby odkryć pojęcie prawdziwa miłość musisz mieć niezachwianą wiarę w jej istnienie a porażki interpretować jako swój własny błąd w rozumowaniu.
Po za tym.
PO PIERWSZE
“Nie mogą się Siebie samych wstydzić” – czyli męski punkt widzenia
Poczucie własnej wartości to stan psychiczny powstały na skutek elementarnej, uogólnionej oceny na własny temat.
Samoocena to uogólniona postawa w stosunku do samego siebie, która wpływa na nastrój oraz wywiera silny wpływ na pewien zakres zachowań osobistych i społecznych. Podstawą samooceny jest samowiedza czyli zespół sądów i opinii, które jednostka odnosi do własnej osoby. Te sądy i opinie dotyczą właściwości fizycznych, psychicznych i społecznych.
Samoakceptację określa się jako postawę nacechowaną wiarą, zaufaniem i zdrowym szacunkiem dla samego siebie. Postawa taka sprawia, że jednostka może wykonywać i wykorzystywać swoje możliwości, a także potrafi skorygować swoje zachowanie pod wpływem innych. Osoby, które akceptują siebie, mają pozytywne mniemanie o sobie i dobre samopoczucie.
Przez samoodtrącenie rozumie się postawę wobec siebie łączącą się z przeżywaniem, poczucia krzywdy, poczucia niższości albo innych doznań związanych z pretensją i żalem do siebie. Osoba taka nie docenia własnych sukcesów, a przecenia porażki, dąży do poniżenia siebie, czasem wręcz siebie nienawidzi.
Jakość dokonywanej samooceny zależy często od wychowania.
Zaburzenie poczucia własnej wartości powstaje zazwyczaj na podstawie komunikatów podważających wartość dziecka, jakie dostaje ono od osób znaczących (np. rodziców, opiekunów). Początkowo np. dziecko jest uważane za cenne samo w sobie, dlatego że jest i dostaje komunikaty od otoczenia stosowne do takiego sposobu jego postrzegania. Z czasem jednak na skutek rozmaitych oczekiwań otoczenia, czy sposobów wychowania otrzymuje komunikaty, które przekonują go albo pozwalają podejrzewać, że wartość jego jako człowieka zależy od rozmaitych czynników zewnętrznych lub od konkretnych działań, czy umiejętności. Tak wychowywane dziecko zaczyna się starać, by sprostać tym wymaganiom i zasłużyć ponownie na to, by móc się poczuć wartościowym i kochanym przez rodziców dzieckiem. Tak wychowywane dziecko staje się często także jako dorosły osobą zależną od otoczenia, zewnątrz sterowną i niepewną siebie (własnej elementarnej wartości jako człowieka).
Poczucie własnej wartości determinuje wybór z posiadanego repertuaru zachowań tych, które odpowiadają określonej sytuacji napotkanej w otaczającym świecie zewnętrznym.
Źródło: Wikipedia
Czyli pierwszą lekcją jaką chłopczyk musi odrobić jest poznanie Siebie Samego i zbudowanie na tym poczucia wartości. Osobnika takiego charakteryzuję łatwość wyrażania uczuć wg własnej interpretacji z zachowaniem sensu i umiejętność tych uczuć opisywania oraz pewność Siebie. Pokochaj samego siebie czyli daj sobie wolności i pozwól Sobie być kim chcesz być. Decyduj o swoim życiu i nie pozwól aby Demony Twojej przeszłości bądź teraźniejszości dyktowały Ci co masz robić, jakim masz być bądź zaburzały Ci obraz tego co lubisz albo czego nie lubisz. Trudność pokonania swoich ograniczeń zależy od bagna jakie nabyłeś w procesie nazwijmy to edykacyjno – społeczno – wychowawczym oraz od otocznia jakim się obecnie znajdujesz. Podjęcie się działań, których na celu mają pokonać smoka wiążą się z wysiłkiem oraz upadkami. W procesie popełniania błędów doświadczysz wyśmiania, poczucia wstydu, zażenowania, strachu, wyjdziesz na głupka, na pedała i masę różnych bajeczek, które ludzie wedle swojej chorej wyobraźni będą próbować Tobie wcisnąć. Pamiętaj, że większość tych historii to ich własne obawy i kompleksy także masz przewagę. Nie daj Sobie założyć maski, bądź dumny i niezłomny, pamiętaj dążysz do celu z każdego doświadczenia tego typu spróbuj wyciągnąć jakąś refleksje i pamiętaj, że jeśli coś takiego się dzieje to znaczy, że czegoś jeszcze nie rozumiesz. Zmuś się do refleksji, spójrz na swoje słabości i popraw je. Bycie mężczyzną polega na mówieniu prawdy i umiejętnością przyznania się do własnych słabości gdyż to jest jedyna droga do ich pokonania oraz doświadczania prawdziwości życia a to jest Twój cel. Faceci, którzy okłamują samych siebie są tchórzami przez poczucie własnego wstydu zniewalają Kobiety, nie potrafią przeciwstawić się kolegom i aby się przed nimi popisać zakładają maski “siłaczy” a potem dopuszczają się zdrady i płaczą w koncie. Są nudni, że ja pierdole nie mają szacunku do Siebie i Kobiety, z którą są. Jeszcze gorsza opcja osobnika męskiego to pantoflarz, który dostatecznie rujnuje reputację Prawdziwego Mężczyzny i pozostawię to bez komentarza. Także te zwierzęta nie mają przed Sobą autorytetu a ich postawa upajania się iluzją faceta jest żenująca, wkurwiająca i o ile nie masz pistoletu niebezpieczna. Sam rozumiesz, że Mądry Król nie może sobie na to pozwolić. Twoim królestwem jest to jaki jesteś, to jaki jesteś zależy od ilości śmieci, które posiadasz i od tego czy umiesz sprzątać. Pytanie do Ciebie? Chcesz ukrywać wysypisko przed swoją Kobietą udając kogoś innego i w dodatku pozwalając na wylęgarnie robactwa, którymi zarazisz swoje dzieci tylko po to aby ona sama te śmieci odkryła w przyszłości czy wolisz posprzątać i zdobyć się na prawdziwą miłość? I tak idąc dalej jeśli zdobędziesz się na bycie sobą i będziesz bronić tego w co wierzysz czyli w siebie i własne autonomiczne cele obojętnie jakie by nie były, zaczniesz kształtować swoją postawę zdobędziesz szacunek do samego siebie oraz zrozumiesz Swoją naturę aż w końcu wywalczysz swoje nowe, bez wysypisko-we Ja. Otworzysz oczy na świat, dostrzeżesz jego piękno i przestanie Ci śmierdzieć. Będziesz Królem, który mądrze rządzi własnym życiem i nie pozwolisz aby cokolwiek Ci to poczucie zabrało. Pamiętaj Ty wiesz jaki Jesteś, wiesz czego pragniesz nie szukaj tego tylko posprzątaj bajzel, który Ci przeszkadza a owoce same wyrosną. Jeśli nie wiesz co jest dobre to na pewno wiesz co jest złe, usuń to z własnej psychiki a wkrótce ujrzysz radość z bycia sobą. A to da Ci fundament do budowania zdrowych autentycznych relacji między ludzkich, gdyż zaczynasz budować je na swoim własnym wyborze, który determinuje znajomość swoich potrzeb, pragnień i chęć ich realizacji. Co z kolei prowadzi do poznania prawdziwego smaku miłości u boku Kobiety i tu niespodzianka Jej zrozumienia oraz zdrowego rodzicielstwa. Ale pamiętaj, że żyjemy w państwie prawa i przestrzegamy zasad moralności także wszelkie działania po za tym są ryzykowne i niebezpieczne. Wszystko co robimy świadczy o tym kim jesteśmy jeśli żyjemy w zgodzie ze samym sobą to przyjmujemy prawdziwą odpowiedzialność za nasze czyny gdyż nie zrzucamy jej na nasze wymyślone Ja i nie chowamy głowy w piasek w ten sposób dostajemy po dupie i się uczymy. W sytuacji błędu mówimy “przepraszam popełniłem błąd, kłaniam się przed prawdą nisko ale nie za nisko” gdyż wiesz, że intencje były szczere i dobre wypływające z serca. Potem się żegnamy i jeszcze raz próbujemy do skutku ale już inaczej. Wnioski płynące zamieniają się na doświadczenie a one z kolei są doskonałym źródłem przykładów, które można użyć kiedy się chce a w przypadku problemu z męską dziczą wystarczy zbliżyć się do ich osobnika żeńskiego uśmiechnąć się i problem znika.
PO DRUGIE
“muszą pozostać nadzy” – czyli czego pragną kobiety
Biznesmen vs Traczykowski
Biznesmen:
hehe… zostałem postawiony do tablicy, więc jestem:)
niech pomyślę… będę strzelał
Czego Pragną Kobiety z męskiego punktu widzenia:
Kobieta marzy o tym, aby mieć oparcie w swoim mężczyźnie, aby mogła znaleźć tam bezpieczeństwo i schronienie, aby mogła znaleźć spokój i ciszę, aby jednocześnie potrafił dać jej pieprzyk emocji i ekstazy, aby dawał jej poczucie stabilności i jednocześnie ekscytującego uczucia niepewności co niezwykłego przyniesie jutrzejszy dzień, aby starał się ją zrozumieć nie logiką ale emocjami, aby ją zaskakiwał i pokazywał, że ją kocha, aby był szczery i aby dzięki temu stworzyli jedność, aby był męski i potrafił podejmować decyzje z jednoczesnym uwzględnieniem pragnień i potrzeb obydwu stron, aby był delikatny i ciepły kiedy trzeba i stanowczy gdy wymaga to inna sytuacja, aby była dla niego wolnością i zniewoleniem
Niektóre potrzebują coś osiągnąć w biznesie i być mocno niezależne, inne wolą poddać się talentom mężczyzny,
z resztą … i tak nigdy żaden mężczyzna nie będzie w stanie odkryć w pełni, Czego Pragną Kobiety … bo tak jak ktoś kiedyś wyliczył, potrzeba facetowi na to jedyne około 400-500 lat więc nam mężczyznom zostaje jedynie zadowolić się tym, ze w małym procencie udało nam się odkryć, czego tak naprawdę pragnie ten ocean pełen niezwykłych emocji
pozdrawiam wszystkie Panie
Bartosz Traczykowski
Świetna wersja oficjalna szkoda, że brakuje tylko tej ze zrozumieniem.
Powiedziałbym nawet, że ustawienia domyślne.
Czego pragną Kobiety, przecież to oczywiste MIŁOŚCI aby móc rozkwitnąć. Problem pojawia się z prawidłową interpretacją tego zjawiska. I tutaj zakładam i eliminuję w ten sposób pewnie 70 % kobiet i mężczyzn na tym świecie, że do owej miłości trzeba najpierw być zdolnym.
Skoro mamy już kobietę i mężczyznę zdolnych do miłości to potrzebujemy iskry żeby zapalić ognisko bo zapałek nie mamy. Gdy już jakimś cudem rozpali się ognisko trzeba pilnować aby nie zgasło. A żeby nie zgasło to trzeba dokładać, a żeby dołożyć to trzeba znaleźć i wiedzieć co włożyć, żeby się paliło. Żeby wiedzieć co wrzucić trzeba siebie samego znać i kochać aby móc się nawzajem prawidłowo poznać. A żeby się poznać trzeba być ze sobą szczerym, otwartym i uczciwym na maksa. Aby być szczerym i otwartym trzeba być odważnym. Trzeba być odważnym po to aby się zdobyć na obopólne oddanie i umieć to oddanie w każdej sytuacji z wyczuciem zamanifestować. I teraz skoro mamy już ognisko, które się pali to to ognisko wspólnie pielęgnowane na swój własny indywidualny sposób wraz z gotowością obronienia go za wszelką cenę inspiruję, daje bezpieczeństwo, daje ciepło, płoszy dzicz, rozświetla i wtedy kobieta kwitnie a mężczyzna jest tak dumny i zainspirowany, że zdobywa dla Nich kolejne szczyty. Ona natomiast zachęcona boskością swojego mężczyzny Świeci jak diamentowa korona, którą On prowadzi w tańcu w rytm granej w danej chwili muzyki. “Kobieta jest koroną mężczyzny” aby nosić koronę trzeba być Królem. A więc Kobiety pragną mieć Króla. Król pragnie korony.
PO TRZECIE
“muszą się spotkać” – czyli mężczyznę poznaje się po stylu w jakim zdobywa kobietę
Interpretacja własna według uznania aczkolwiek zastrzegam Sobie mój pomysł gdyż ja osobiście wybudowałbym obserwatorium nad rzeczką i rzucał w Nią kamieniami z zaproszeniem na casting.
Co w warunkach nowo zaistniałej sytuacji wydaje się być logiczne aczkolwiek można by było ją też zawołać ale mogłaby się biedaczka wtedy przestraszyć.
PO CZWARTE
“muszą zbudować most aby się lepiej poznać” – czyli zaufanie
Zaufanie jest emocją okazywaną ludziom. Może być wzajemne. Zaufanie jest wiarą w określone działania czy własności obiektu obdarzonego zaufaniem. Często oznacza nawet przekonanie jednej ze stron w to, że motywacją drugiej strony wobec niej jest bycie uczciwym i chcącym działać dobrze . Zaufaniem obdarowujemy osobę, której wierzymy, że będzie doradzać nam dobrze, myśląc o nas, a nie o sobie.
Źródło: wikipedia
Przyczyną braku porozumienia i konfliktów jest kiepska komunikacja pomiędzy kobietą i mężczyzną lub jej brak gdyż często zdarza się tak, że różnice w rozumieniu definicji ogólnie przyjętych są inne i tak rozmawiając o tym samym często zdarza się, ze rozmawiamy o czymś innym i mijamy się ze zrozumieniem przez co osoba w naszej głowie w rzeczywistości jest zupełnie inną osobą. I tak dochodzimy do wniosku, że wcale się nie znamy czyli o zdrowym związku możemy zapomnieć. W dodatku często opieramy się na mitach typu: ” najwcześniej po tygodniu” albo “faceci są z marsa a kobiety z wenus” co prowadzi do narzucania drugiej osobie swoich własnych poglądów, zakładamy Jej maskę, zapominamy o autonomicznym myśleniu i nie skupiamy się na istocie Jej bytu. Co z kolei prowadzi do walki z lękami ukrytymi pod poglądami, doprowadzając do nieporozumień i bezsensownych konfliktów. Jeśli przyjmiemy, że bohaterowie są nadzy to ich komunikat werbalny i niewerbalny będzie zgodny i godny zaufania dla drugiego osobnika i wtedy pozostaje tylko w niego uwierzyć i mamy podstawę do porozumienia gdyż wtedy jesteśmy pewni, że wzajemne intencję kierują się ku dobru, są szczere i prawdziwe a wszelkie niejasności wynikają z pomyłki i nie są dla nas zagrożeniem tylko ludzkim błędem. Most porozumienia czyli jestem gotów Ci zaufać, otworzyć się na Ciebie i mam pewność, że zaakceptujesz mnie Takim jakim Jestem, nie będziesz mnie oceniać tylko opisywać bo do tego masz prawo. Bazą jest szczerość, uczciwość intencji oraz chęć zrozuminia i poznania drugiej osoby taką jaka ona jest naprawdę przy zachowaniu szacunku i chęci wniesienia Swojej wartości do jej świata. Trzeba go zbudować gdyż on będzie podstawą interpretacji całej reszty i prowadzi do poznania obydwóch światów takimi jakimi są. Gdy już mamy most korzystamy z zaproszenia i zaczynamy badać nową poznaną osobę. Badać po to aby dowiedzieć się jaką Ona jest a nie po to aby udowodnić Sobie, że jest do bani. Zaczynamy wspólnie opisywać nasze światy, zadajemy pytania, rozwiewamy wątpliwości, poznajemy nowe rzeczy, ustalamy definicje albo szukamy lepszych pełniejszych. Czasami się mylimy i wtedy uczymy się od siebie i wspólnie rozwijamy. Stawiamy się na równi wartosci, wzajemnie się szanujemy i umiemy ten szacunek w odpowiedni dla danej osoby sposób wyraźić. Co powoduję zrozumienie i łatwość podejmowania wspólnych mądrych decyzji.
PO PIĄTE
“muszą się zdecydować na przygodę i podróż w nieznane” – czyli szacunek
Nasi bohaterowie już się poznali, zrozumieli i są Sobą zachwyceni. Okazuję się, że ich czas jest wypełniony a poczucie samotności zniknęło. Są szczęśliwi ale czy wykonali już zadanie? No nie aby Je wypełnić muszą dostać się na szczyt trzeciej wyspy. Obydwoje dokonują świadomego wyboru o wspólnej podróży wypływają w głąb i od tej pory nie podważają sensu swojego wyboru gdyż każde wahanie powoduje trzęsienie łódki, którą zbudowali a ono z kolei może spowodować, że się utopią. Poza tym zaprzeczaliby sami sobie. Od tej pory są dla Siebie najważniejsi i nic poza tym nie istnieje. Zostawiają Swoje światy i wyruszają odnaleźć skarb. Pierwszą krokiem do jego zdobycia jest szacunek.
Co to jest szacunek?
“Nie interesuje mnie ile masz lat. Chcę wiedzieć, czy dla miłości, dla marzenia, dla przygody życia zaryzykujesz, że wezmą cię za głupca.”
“Chcę wiedzieć, czy potrafisz być z radością, moją lub swoją, czy potrafisz tańczyć z dzikością i pozwolić, by ekstaza wypełniła cię aż po czubki palców, bez upominania nas, że powinniśmy być ostrożni, patrzeć realistycznie na życie i pamiętać o naszych ludzkich ograniczeniach. “
“Nie interesuje mnie, czy historia, którą mi opowiadasz jest prawdziwa. Chcę wiedzieć, czy potrafisz rozczarować kogoś by pozostać wiernym sobie; czy potrafisz znieść oskarżenie o zdradę i nie zdradzić własnej duszy; czy potrafisz sprzeniewierzyć się, a przez to pozostać godny zaufania. “
“Chcę wiedzieć, czy potrafisz żyć ze świadomością porażki, swojej i mojej, a mimo to nadal stać nad brzegiem jeziora i krzyczeć do srebra pełni księżyca: “Tak”.
Nie interesuje mnie, kogo znasz i jak się tu znalazłeś, chcę wiedzieć, co jest dla ciebie źródłem siły wewnętrznej kiedy wszystko inne zawodzi.”
Fragmenty: Oriah Mountain Dreamer wypowiedź starego Indianina, maj 1994
Czy zdobędziesz się opuścić swoje królestwo i wykrzykniesz Kocham i wbrew wszystkim wsiądziesz do łódki w poszukiwaniu skarbu, którego może nie być? Czy w momencie gdy okaże się, że go nie ma przestaniesz już Kochać? Czy potrafisz znieść podteksty kolegów, czarne wizje przegranych ludzi, czy potrafisz porzucić autorytet rodziców i samemu wziąć ster w swoje ręce aby płynąć pod prąd narażając się na ataki i przy tym zachować dumę, godność, szacunek do samego siebie i wiarę w sens miłości. Czy jeśli otoczenie miałoby Cię odrzucić za odmienność zdania i nazwać Cię naiwnym, głupim uznać za pantoflarza jesteś wstanie, przeciwstawić się i ponad wszystko krzyczeń Kocham Ją? Czy jesteś wstanie oprzeć się pokusie myśli o innej kobiecie oddając się w ten sposób w całości Swojej ukochanej? Czy jesteś wstanie uśmiać się gdy jakaś niewiasta będzie próbowała podważyć sens twojego związku? Czy umiesz okazać przed wszystkimi, że Twoja Kobieta jest tą najważniejszą w Twoim życiu? Czy umiesz przyznać się do porażki i czy Twoja Kobieta jest wtedy wiernie przy Tobie?
PO SZÓSTE MUSZĄ WSPÓŁPRACOWAĆ
“Jak coś kochasz daj mu wolność, jeśli wróci do Ciebie jest Twoje, jeśli nie tzn. że nigdy do Ciebie nie należało” – Salomon
Mimo to kochała go nadal, bo – po raz pierwszy w życiu – poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność – czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
— Paulo Coelho
Od tej pory liczy się tylko najlepsze rozwiązanie dla obojga i to ono rządzi związkiem. Używając swojej odmienności starają się Razem ją znaleźć. W razie gdy podejmują zła decyzję obydwoje biorą na siebie odpowiedzialność i żadne z nich nie obwinia drugiego. Patrzą wprzód wyciągają wnioski, uczą się nie podważając w żaden sposób sensu ich bycia ze sobą. Dodatkowo rozumieją, że oddanie nie znaczy niewolnictwo i pozostawiają Sobie swobodę zbudowaną na zaufaniu, w której mogą się realizować. Razem dowodzą statkiem omijając mocniejsze wiatry a w przypadku silniejszych prądów trzymają się mocno za ręce. Czasem trochę błądzą ale cieszą się każdą chwilą spędzoną ze sobą i są dumni, że potrafili przezwyciężyć ograniczenia, decydując się na tą przygodę. Każda chwila przybliża ich do Siebie. I tak nasi bohaterowie po ciężkiej oceanicznej przeprawie witają nowy pełen nowości i obfitości ląd. Cieszą się ogromnie, że dotarli do celu razem. Wykonując czynności, które im bardziej leżą budują sobie chatkę, łowią ryby, zbierają grzyby, owoce, warzywa, opalają się w słońcu, kąpią w oceanie i przenoszą swoje ulubione zajęcia na nowy grunt jedności. Mężczyzna popisuję się swoimi umiejętnościami a zachwycona nim kobieta śmieje się z Jego nieporadności otaczając go kobiecym zrozumieniem i opieką w razie niefortunnego wypadku. On natomiast pokazuję jej niebezpieczeństwa, tłumacząc w jaki sposób ma je omijać. Są przepełnienie pomysłami, które codziennie wprowadzają w swoje nowe życie. Kobieta przebiera się dla niego a on patrząc na nią zachwycony i przepełniony dumą dostrzega najmniejsze szczegóły zmian, które ona dla niego wprowadziła. Patrząc na nią ciągle widzi kogoś innego, zachwycony, zainspirowany wymyśla dla niej niespodzianki. I tak razem dojrzewają zaczynają rozumieć swoją naturę i swoją przynależność. Rozpalają ognisko i wtuleni patrząc w ogień, przypominają Sobie o skarbie. Z samego ranka organizują wyprawę, biorą owoce, wodę, cieplejsze ubrania i wyruszają na szczyt. Po drodze widzą konie, ptaki, zające, bawią się zaczepiają, prowokują, szukają, gonią, rzucają kamieniami. Dostrzegają nowe rzeczy i razem próbują je nazwać. W pewnym momencie patrząc w to samo miejsce mężczyzna widzi drzewo a kobieta deszcz liści, zdziwieni śmieją się z Siebie nie mogąc uwierzyć w to co powiedzieli. Mężczyzna poniesiony urokiem Kobiety i jej delikatnością całuje ją w usta i przytula do ramienia. Ona natomiast uradowana jego durnotą kładzie mu ramiona na barkach, dłonią grzebiąc w jego brudnych włosach. Trzymając się za rękę wchodzą schodami na szczyt. Na samej górze jest łózko, mężczyzna podnosi kobietę, trzymając w ramionach delikatnie kładzie Ją na łóżku. Rozbierając ją, zaczyna całować i podziwia jej piękne ciało. Ona podniecona, wygina się i zaczyna głębiej oddychać, dotykając jego klatki piersiowej, prosi aby w Nią wszedł. Kochają się w pełnym zaufaniu i oddaniu. Są pewni Siebie i zapominają o otaczającym ich świecie. Razem dochodzą do skarbu ukrytego w ich wnętrzu. Patrząc na Siebie przytulają się, zaczynają rozmawiać i spoglądają na Ich wyspę, którą doskonale widać. Dzieląc się wrażeniami uradowaniu, zrozumieli, że nie wyobrażają Sobie życia bez Siebie. Od tej pory wchodzą Sobie na szczyt, kiedy tylko mają ochotę. Wiedzą, że prawdziwa miłość zaczęła się w momencie spotkania nad rzeczką i że to treść wszystkich ich doświadczeń w czasie bycia ze sobą. Wspólne chwile porażek, smutków, zwycięstw, radości, szukanie porozumienia, poznawanie się. To wszystko co się między nimi działo to miłość. Miłość to ognisko, które razem rozpalili i które razem zdecydowali się pielęgnować. Zaufali Sobie i codziennie wchodzą na szczyt po swój skarb.
Bartosz Traczykowski edytował(a) ten post dnia 03.05.12 o godzinie 10:56