Michał Jankowiak

Michał Jankowiak Trener, coach,
diagnosta
inteligencji
emocjonalnej,
stree...

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Jeśli jedna osoba nauczy się czegoś lub coś osiągnie, znaczy, że Ty też możesz. Bycie geniuszem to używanie określonych strategii umysłowych - czy to podczas czytania, myślenia, procesu twórczego, czy zapamiętywania. Każdy proces umysłowy ma swoją strukturę zmysłową, dzięki któremu możemy go zmieniać, modelować.

Dzielmy się własnymi technikami, jak i tymi rozpowszechnianymi na szkoleniach i w książkach.

Jak ćwiczyć? Co i jak czytać? W jaki sposób notować i zapamiętywać?

Przyspieszajmy, wzmacniajmy, rozwijajmy i z każdym dniem bądźmy lepsi i bliżej swoich marzeń.

Zapraszam do dyskusji,
Michał Jankowiak
Marcin Soszyński

Marcin Soszyński Specjalista ds.
ochrony danych
osobowych i BHP

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Bycie geniuszem to nie tylko używanie "pewnych określonych strategii umysłowych". Jeśli by tak było, to świat składałby się wyłącznie z cudownych osób, wynalazców, artystów itp (a jak widzę na ten post jeszcze nikt przede mną nie odpowiedział). Na szczęście tak nie jest. Oczywiście na to, czy ktoś będzie geniuszem ma wpływ inteligencja, poziom motywacji i wiele innych czynników tkwiących w jednostce.

Choć słowo geniusz jest bardzo chwytliwe, zamieniłbym je na coś bardziej neutralnego, np mistrz?
Małgorzata Urbańska

Małgorzata Urbańska Mama Aktywistka ;)

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Niekoniecznie. Można być mistrzem, nie będąc geniuszem. Można też być genialnym, ale nie być mistrzem. Nawet mentor nie jest zawsze geniuszem, choć uczeń pewnie będzie tak go postrzegał.

Na pewno ważne są predyspozycje.
Ale chęć rozwoju i dążenia ku doskonałości też jest ważna.
Od niej się wszystko zaczyna.
Potem dodajemy szczyptę motywacji i...
Ewka Kira C.

Ewka Kira C. blogerka do
wynajęcia szuka
miłej redakcji
cyber-girl.net

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Michał Jankowiak:
Jeśli jedna osoba nauczy się czegoś lub coś osiągnie, znaczy, że Ty też możesz.

To nie jest prawda. Tak samo jak pewne cechy fizyczne uniemożliwiają bicie rekordów sportowych, tak samo istnieją cechy psychiczne, które determinują niemożność podjęcia i zakończenia z sukcesem pewnych działań. Pewien wpływ na nie mamy, owszem, ale nie tak do końca jednak.
Bycie geniuszem to używanie określonych strategii umysłowych

Też nie do końca prawda... Owszem, istnieją pewne strategie analityczne pozwalające w danej sytuacji odnaleźć optymalne wyjście - ale geniusz to jest coś więcej: to wybieranie rozwiązań najskuteczniejszych, niezależnie od tego czy są logiczne i czy dowolny zespół specjalistów wskazałby je jako optymalne. Opiera się przeważnie na intuicji.
Każdy proces umysłowy ma swoją strukturę zmysłową, dzięki któremu możemy go zmieniać, modelować.

A to akurat święta prawda - i warto się temu co najmniej przyglądać w codziennym działaniu :)

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Też nie do końca prawda... Owszem, istnieją pewne strategie analityczne pozwalające w danej sytuacji odnaleźć optymalne wyjście - ale geniusz to jest coś więcej: to wybieranie rozwiązań najskuteczniejszych, niezależnie od tego czy są logiczne i czy dowolny zespół specjalistów wskazałby je jako optymalne. Opiera się przeważnie na intuicji.

Chyba nie do konca. Geniusz wlasnie opiera się na mnostwie analiz, a dopiero potem używa intuicji :) taki przykładowy geniusz rynku kapitałowego przecież nie patrzy na notowania danej spółki i mówi nagle kupuj/sprzedaj/akumuluj, tylko opiera się na mnostwie analiz, informacji itd. Dopiero potem intuicyjnie wybiera daną spolke i dane polecenie (bo widzi jakis potencjal, a widzi, bo patrzyl na analizy i wypatrzyl cos niezwyklego :). Fizycy patrzą na świat, swoje obliczenia, analizują i nagle... BACH! Intuicja! Olśnienie i Nobel w kieszeni :)

Władysław O.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Michał Jankowiak

Michał Jankowiak Trener, coach,
diagnosta
inteligencji
emocjonalnej,
stree...

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Predyspozycje moim zdaniem mamy do wszystkiego - kwestia emocji, motywacji i sposobu nauki - np. wzrokowego, słuchowego, kinestetycznego, logicznego, poprzez metafory... itp. itd.

Pozdrawiam,
Michał Jankowiak
Piotr Tomasz Piotrowski

Piotr Tomasz Piotrowski Inżynier Testów,
Analityk Danych,
Menedżer, Działacz
społ...

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Jeśli geniusz powiążemy tylko z ilorazem inteligencji, to ogólnie rzecz biorąc można go zwiększyć średnio o kilka procent, czyli inaczej w zakresie IQ niewiele da się zrobić, lecz na szczęście geniusz to przede wszystkim wysiłek, a nie talenty.Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.11.13 o godzinie 21:53
Katarzyna Bryzek

Katarzyna Bryzek Wrota Umysłu -
właściciel/trener

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Wszystko zależy od tego, co rozumiesz przez słowo inteligencja. Testy IQ badają tylko niewielki jej wycinek i moim zdaniem wysokie IQ to po prostu wysoka umiejętność rozwiązywania pewnego rodzaju zadań. Wiąże się to np. ze zdolnością abstrakcyjnego myślenia, albo wyobraźnią przestrzenną, które pojawiają się dopiero na pewnym etapie rozwoju mózgu (ok. 13-15 roku życia) i nie u wszystkich osiągają poziom najwyższy, mimo stymulacji. Skutkuje to tym, że niektórzy z łatwością i oczywistością pojmują skomplikowane matematyczne równania, a inni w pewnym momencie swojej edukacji po prostu dochodzą do granicy możliwości i mówią stop.

Dlaczego tak się dzieje i czy możemy coś na to poradzić, to tak naprawdę wciąż pytania bez odpowiedzi. Mimo, że w badania nad mózgiem wkładane są
ogromne pieniądze, dalej bardzo niewiele o nim wiemy.

Nie jestem pewna, czy każdy może zostać geniuszem matematycznym. Wiem jednak, że można polepszyć działanie swojego mózgu, poprzez stymulację na różnych frontach. Zasada jest jedna - im wyższą poprzeczkę stawiasz mózgowi, tym bardziej się on rozwija.

Efektem wszechstronnej stymulacji jest rozwój sieci neuronowej w mózgu, we wszystkich jego obszarach, zwiększenie liczby połączeń między półkulami i wewnątrz półkul, między poszczególnymi ośrodkami. Dzięki temu następuje szybsza wymiana informacji - po prostu szybciej myślimy. Łatwiej zapamiętujemy, szybciej sobie przypominamy, zwiększają się nasze zdolności poznawcze, lepiej kojarzymy i przetwarzamy dane, które do nas docierają.

Jak stymulować? Przede wszystkim uczyć się wielu nowych rzeczy, nabywać nowe umiejętności. Dwie główne drogi - po pierwsze rozwiązywać zadania pobudzające myślenie (testy IQ, zagadki logiczne, zadania matematyczne) i ćwiczyć pamięć, po drugie ruszać się! :) Żonglowanie, ćwiczenia Dennisona i inne na koordynację całego ciała, sport.

Istnieją też terapie, którym poddawane są osoby z uszkodzeniami mózgu (np. po wypadkach, czy chorobach), lub z upośledzeniem, niedorozwojem. Polegają one na tzw. intensywnym bodźcowaniu mózgu. Jest to oddziaływanie na wszystkie zmysły, taka megamultistymulacja. Połączenie ćwiczeń ruchowych, z terapią dźwiękiem, muzyką, kolorami, sztuką, smakiem, zapachem, dotykiem itd. Dzięki temu tacy ludzie potrafią w pełni odzyskać sprawność! Mózg jest masą niezwykle plastyczną, zdolną do zdumiewającej regeneracji. Kto wie jaki skutek odniosłaby taka terapia u ludzi bez uszkodzeń, którzy chcą zwiększyć wydolność swojego mózgu? Tego niestety jeszcze nikt nie wie (lub ja nie dotarłam do badań na ten temat). Mam zamiar to sprawdzić :)

Jeśli chodzi o sprawność umysłu, bardzo ważna jest też dieta. Mózg do pracy potrzebuje odpowiedniej dawki tlenu (dlatego należy często wietrzyć mieszkanie/ sale lekcyjne/wykładowe) i glukozy. Trzeba jednak uważać, gdyż węglowodany proste powodują duże wahania cukru we krwi (zaraz po posiłku jest go nadmiar, za chwilę znika zupełnie, bo do akcji wkracza insulina), które są baaardzo niekorzystne dla mózgu. Najlepsze więc będą węglowodany złożone, o niskim indeksie glikemicznym (np. produkty pełnoziarniste, warzywa). Podczas dużego wysiłku umysłowego (nauka/egzaminy) polecam natomiast czekoladę gorzką, jedzoną stopniowo, tzn. nie cała tabliczka na raz ;) Ma więcej glukozy (zwiększone zapotrzebowanie), a oprócz tego przeciwutleniacze, magnez i wiele innych cennych składników :)

Kolejną rzeczą są wielonienasycone kwasy tłuszczowe, z których częściowo zbudowane są komórki mózgu. Bardzo łatwo niszczą je wolne rodniki (wolne atomy tlenu), od których najzwyczajniej w świecie jełczeje nam mózg (tak!!! to jest właśnie efekt utleniania się wielonienasyconych kwasów tłuszczowych). Dlatego powinniśmy spożywać produkty zawierające antyoksydanty, które chronią wszystkie komórki naszego ciała przed wolnymi rodnikami. Oto najlepsze źródła i dzienne dawki (tyle musisz zjeść dziennie jednego z tych produktów, aby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie) - suszone śliwki (50 g), rodzynki (100 g), koncentrat pomidorowy(2 łyżeczki), zielona herbata (3 filiżanki), kawa (3 filiżanki), a także świeże warzywa i owoce - kapusta włoska (350g), brokuły (350 g), brukselka (350g), papryka czerwona (400g), pomarańcze (400g), śliwki 350g), winogrona (300g).

Powinniśmy także uzupełniać wielonienasycone kwasy tłuszczowe - wystarczy 1-2 łyżeczki dziennie świeżo zmielonych nasion lnu (jeśli nie są zmielone trzeba je dobrze pogryźć, bo nie trawimy łupinki!) i kawałek wędzonej makreli 2-3 razy w tygodniu.

Oto najważniejsze informacje, wyciągnięte z wielu książek dotyczących badań nad mózgiem, jego naturą, działaniem i sposobami rozwoju. Mam nadzieję, że się przydadzą :) Jeśli znajdziesz książki, o które pytasz, czyli przedstawiające stricte zagadnienia zwiększania inteligencji, to daj znać. Chętnie poczytam :) Jednak myślę, że nie jest o takie łatwo... Szczególnie polskojęzyczne (badania nad mózgiem prowadzą głównie amerykanie i Japończycy!).

Pozdrawiam
Kasia
Alina D.

Alina D. Senior Program
Manager, Global SMB
Marketing, Akamai
Tech...

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem. Inteligencja nabyta może być jak najbardziej rozbudowywana takimi technikami i sposobami ale inteligencja wrodzona niestety nie jest tym typem, który można zmienić lub nabyć. Dlatego tez twierdz, ze nie można się nauczyć bycia geniuszem. W dużej części trzeba się z tym urodzić, ale oczywiście kwestia rozwoju i nauki tez jest bardzo potrzebna.
Beata J.

Beata J. Managing Director,
CEO

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Czytając te wszystkie sugestie i porady powyżej, gdzieś głęboko czuję jednak potrzebę dookreślenia pojęcia geniusz...
Analizując dążenia uczestników do wzrostu IQ, zastanawiam się, czy właśnie o to chodzi? Czy geniusz to ktoś ze "świetnymi parametrami", permanentnie podnoszący "sprawność umysłową czy raczej osoba postrzegana przez otoczenie jako wykraczająca poza standardy twórczego myślenia, potrafiąca znaleźć odpowiedź na niemal każde pytanie... Gdzie tkwi klucz?
Kamil Kowalski

Kamil Kowalski Departament
Bezpieczeństwa
Polbank S.A.,
student PJWSTK

Temat: Bycia geniuszem można się nauczyć.

Oprócz "zwykłej" inteligencji, kryjącej się pod postacią powszechnie znanego IQ, jest jeszcze inteligencja emocjonalna. W połączeniu, obie dają nam inteligencję wieloraką. Geniusz emocjonalny jest chyba łatwiej osiągnąć, bo wystarczy zrozumieć własne ja - poznać swoje możliwości oraz zrozumieć przyczyny emocji, szczególnie tych negatywnych. Napisałem wystarczy, ale podświadomość niektórych jest tak skamieniała, że jest to niemożliwe bez gruntownej psychoanalizy w wykonaniu świetnego specjalisty. Geniusz emocjonalny umożliwia swobodne i dowolne kontrolowanie umysłu. Świadome reagowanie na wszystkie bodźce sprawia, że nie pojawiają się irracjonalne zachowania, które można porównać do przypadku. Genialna samoświadomość uwalnia nasz umysł, nie ma już losowości w naszym zachowaniu. Ideologie tracą sens, bo uwolniona wyobraźnia może wykreować swoje własne - spersonalizowane. Taki uwolniony, "płynny" umysł ćwiczy się dużo łatwiej, a co więcej nie wyniszcza i nie obciąża go stres. Człowiek wierzy w siebie, wie jak się zmotywować, dostrzega więcej szczegółów. Teraz trzeba do tego dołożyć odpowiednią wiedzę, jasno sprecyzowany cel, palącą potrzebę jego realizacji, wytrwałość, intuicję, energię (psychiczną oraz fizyczną) i mamy przepis na geniusz. Wrodzone predyspozycje są bardzo istotne, bo pozwalają na lepszy start, a niestety ich brak może spowodować takie przywiązanie do szarego życia przeciętniaka, że nie będziemy mogli sobie nawet tego wszystkiego wyobrazić, nie mówiąc już o realizacji. Z geniuszem można się urodzić, można się go nauczyć, albo trzeba do niego dojrzeć. Wszystko zależy od wielu, mniej lub bardziej przypadkowych czynników, których wynikiem niekoniecznie musi być geniusz.



Wyślij zaproszenie do