Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Witam,

Proszę o informację (popartą najlepiej art. kodeksowymi itp.). Pracodawca ustnie wezwał mnie do pracy w godzinach nadliczbowych - tylko mnie z całej komórki w pracy.

Pracuję w godzinach: pon 7-17, wt-czw -> 7-15, pt - 7-13. Mam w jednym dniu pracować w godzinach dodatkowych - 17:30 - 19 itp., co będzie polegało na chodzeniu po mieszkaniach i zbieraniu podpisów pod pismem dla mieszkańców.

W informacji o warunkach zatrudnienia i uprawnieniach pracowniczych do umowy o pracę, które dostałam do podpisania wraz z kolejną umowa o pracę na czas określony (teraz była to trzecia umowa na czas określony, 1-sza była na okres próbny), podpisałam informację: W związku ze stosowaniem równoważnego czasu pracy, dobowy wymiar czasu pracy może być podwyższony do 12 h (art. 135 KP)".

Mam dziecko w wieku 3,5 roku.

Przeczytałam w KP, iż praca w godzinach nadliczbowych dla osób mających na wychowaniu dziecko do lat 4 wymaga zgody pracownika. Pracodawca przekazał mi informację ustnie, ale bez dodania, że przysługuje mi prawo np. do dodatkowego wynagrodzenia itp. lub czy wyrażam na to zgodę itd.

Poza tym żenujące dla mnie jest to, że umowę mam przedłużaną po raz kolejny na czas określony i za każdym razem przed jej przedłużeniem - pracodawca zaznacz mi, że nie dostanę umowy na czas nieokreślony i muszę sobie szukać pracy - wraca na moje miejsce osoba, która kiedyś już tu pracowała. Są pracownicy, którzy mieszkają na tym samym osiedlu i pracują już na umowę na czas nieokreślony, a dał polecenie mnie.

Dodatkowo praca w godzinach nadliczbowych j.w. ma się odbywać wieczorem - będę miała osobę do pomocy (osoba związana z zakładem pracy jako radny), ale jest to kilkadziesiąt mieszkań do przejścia i różni ludzie - mieszkańcy.

Jak wybrnąć z sytuacji ? Czy poprosić pracodawcę - bezpośredniego przełożonego (kierownika) o wydanie polecenia dla mnie na piśmie z dokładnym wyszczególnieniem terminu i zakresu działania ? Czy w ogóle nie godzić się na godziny nadliczbowe ?

Dochodzi tutaj kwestia dochodzenia roszczeń odnośnie wynagrodzenia dodatkowego, kwestia opieki nad dzieckiem do lat 4 i kwestia bezpieczeństwa - godziny wieczorne, późne.

Proszę o informację.

Pozdrawiam serdecznie :)

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Każda praca nadliczbowa podlega dodatkowemu wynagrodzeniu. Co do pani sytuacji to przerabiałem to wielokrotnie... Niestety pracuje pani dla "Prywaciarza", który to ma za nic kodeks pracy czy chociażby podstawowe zasady moralności wobec drugiego człowieka. Interesuje go tylko zysk i nic go nie obchodzi Pani dziecko czy rodzina. Nie dawno, bo w tym roku miałem podobną sytuację a nawet gorszą bo żona w ciąży ja jedyny pracujący w domu. Jeździłem całymi dniami po delegacjach... pracodawca oprócz oszukiwania na godzinach zdecydował że diet nie będzie płacił... myślał że ma mnie w szachu i się przeliczył opuściłem go w najmniej odpowiednim dla niego momencie tak żeby zabolało.

Przy pani umowie na czas określony, która jest bardzo wygodna dla Pani pracodawcy a bardzo niekorzystna dla Pani zastanowiłbym się nad poszukaniem innej pracy... Nie ma się czego bać, nie ma nic do stracenia... tym bardziej jeżeli nie jest pani samotną matką, jest ktoś kto pomoże w finansach.

Tłumaczenie kodeksu pracy swojemu pracodawcy nie pomoże, no chyba że w przyspieszeniu procesu zwolnienia z tej śmiesznej firmy.

Cały czas powtarzam ludziom, że nie są niewolnikami, że praca to usługa za którą pracodawca ma zapłacić, a Ci jak te barany robią darmowe nadgodziny w soboty, święta i niedziele, zaniedbują swoje dzieci, rodziny.

Proszę sobie wyobrazić, że każdy pracownik pracuje tyle co w kodeksie pracy napisane... Spowodowało by to 0% bezrobocia w Polsce, ewentualnie nie pracowali by tylko Ci co nie chcą.

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Zdziwi się Pan, nie pracuję dla prywaciarza, a można powiedzieć, że w budżetówce :)

Niestety, nie mogę znaleźć pracy, jak na ironię ...

Michał D.:
Każda praca nadliczbowa podlega dodatkowemu wynagrodzeniu. Co do pani sytuacji to przerabiałem to wielokrotnie... Niestety pracuje pani dla "Prywaciarza", który to ma za nic kodeks pracy czy chociażby podstawowe zasady moralności wobec drugiego człowieka. Interesuje go tylko zysk i nic go nie obchodzi Pani dziecko czy rodzina. Nie dawno, bo w tym roku miałem podobną sytuację a nawet gorszą bo żona w ciąży ja jedyny pracujący w domu. Jeździłem całymi dniami po delegacjach... pracodawca oprócz oszukiwania na godzinach zdecydował że diet nie będzie płacił... myślał że ma mnie w szachu i się przeliczył opuściłem go w najmniej odpowiednim dla niego momencie tak żeby zabolało.

Przy pani umowie na czas określony, która jest bardzo wygodna dla Pani pracodawcy a bardzo niekorzystna dla Pani zastanowiłbym się nad poszukaniem innej pracy... Nie ma się czego bać, nie ma nic do stracenia... tym bardziej jeżeli nie jest pani samotną matką, jest ktoś kto pomoże w finansach.

Tłumaczenie kodeksu pracy swojemu pracodawcy nie pomoże, no chyba że w przyspieszeniu procesu zwolnienia z tej śmiesznej firmy.

Cały czas powtarzam ludziom, że nie są niewolnikami, że praca to usługa za którą pracodawca ma zapłacić, a Ci jak te barany robią darmowe nadgodziny w soboty, święta i niedziele, zaniedbują swoje dzieci, rodziny.

Proszę sobie wyobrazić, że każdy pracownik pracuje tyle co w kodeksie pracy napisane... Spowodowało by to 0% bezrobocia w Polsce, ewentualnie nie pracowali by tylko Ci co nie chcą.Ten post został edytowany przez Autora dnia 10.11.13 o godzinie 17:31

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Agnieszka D.:
Zdziwi się Pan, nie pracuję dla prywaciarza, a można powiedzieć, że w budżetówce :)

Niestety, nie mogę znaleźć pracy, jak na ironię ...

Michał D.:
Każda praca nadliczbowa podlega dodatkowemu wynagrodzeniu. Co do pani sytuacji to przerabiałem to wielokrotnie... Niestety pracuje pani dla "Prywaciarza", który to ma za nic kodeks pracy czy chociażby podstawowe zasady moralności wobec drugiego człowieka. Interesuje go tylko zysk i nic go nie obchodzi Pani dziecko czy rodzina. Nie dawno, bo w tym roku miałem podobną sytuację a nawet gorszą bo żona w ciąży ja jedyny pracujący w domu. Jeździłem całymi dniami po delegacjach... pracodawca oprócz oszukiwania na godzinach zdecydował że diet nie będzie płacił... myślał że ma mnie w szachu i się przeliczył opuściłem go w najmniej odpowiednim dla niego momencie tak żeby zabolało.

Przy pani umowie na czas określony, która jest bardzo wygodna dla Pani pracodawcy a bardzo niekorzystna dla Pani zastanowiłbym się nad poszukaniem innej pracy... Nie ma się czego bać, nie ma nic do stracenia... tym bardziej jeżeli nie jest pani samotną matką, jest ktoś kto pomoże w finansach.

Tłumaczenie kodeksu pracy swojemu pracodawcy nie pomoże, no chyba że w przyspieszeniu procesu zwolnienia z tej śmiesznej firmy.

Cały czas powtarzam ludziom, że nie są niewolnikami, że praca to usługa za którą pracodawca ma zapłacić, a Ci jak te barany robią darmowe nadgodziny w soboty, święta i niedziele, zaniedbują swoje dzieci, rodziny.

Proszę sobie wyobrazić, że każdy pracownik pracuje tyle co w kodeksie pracy napisane... Spowodowało by to 0% bezrobocia w Polsce, ewentualnie nie pracowali by tylko Ci co nie chcą.

No to mnie Pani zaskoczyła, w takim wypadku uświadomienie pracodawcy o kodeksie może pomoc.

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

jesli ma Pani dziecko w wieku do 4 lat to może Pani się nie zgodzić na prace w nadgodzinach (a nie wypelniała Pani takiego oświadczenia o wychowaniu dziecka, ktore jest w Pani aktakch? tam powinna Pan zaznaczyc czy wyraża czy nie wyraża zgody).

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Witam,

Coś wypełniałam, ale nie pamiętam tego. Musiałam sprawdzić w kadrach ... A jeśli np. okaże się, że wypełniłam, ze wyrażam zgodę na pracę w godzinach nadliczbowych, to czy można takie oświadczenie zmienić ?

Pozdrawiam

Małgorzata Z.:
jesli ma Pani dziecko w wieku do 4 lat to może Pani się nie zgodzić na prace w nadgodzinach (a nie wypelniała Pani takiego oświadczenia o wychowaniu dziecka, ktore jest w Pani aktakch? tam powinna Pan zaznaczyc czy wyraża czy nie wyraża zgody).Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.11.13 o godzinie 15:50

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Proszę o odpowiedź - sprawa pilna.

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

tak, zawsze można zmienić.

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Dziękuję za odpowiedź - nie mogłam tego znaleźć w KP ...

Małgorzata Z.:
tak, zawsze można zmienić.

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Agnieszka D.:
Zdziwi się Pan, nie pracuję dla prywaciarza, a można powiedzieć, że w budżetówce :)

Niestety, nie mogę znaleźć pracy, jak na ironię ...

Bo szukasz tak żeby nie znależć :P

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Tia ... Tego nie ma w KP wprost ...

Łukasz S.:

Agnieszka D.:
Zdziwi się Pan, nie pracuję dla prywaciarza, a można powiedzieć, że w budżetówce :)

Niestety, nie mogę znaleźć pracy, jak na ironię ...

Bo szukasz tak żeby nie znależć :PTen post został edytowany przez Autora dnia 12.11.13 o godzinie 10:44

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Problem okazał sie bardziej złożony - w moim zakładzie pracy jest tzw. równoważny czas pracy, tj. w jednym z dni pracujemy 7-17, a w jednym 7-13. Zmieniając oświadczenie dotyczące niezgody na pracę w godzinach nadliczbowych, oświadczyłabym jednocześnie, że w dniu pracy: 7-17, chce pracować max. 8 h. Żeby móc tak zrobić, musiałabym obniżyć sobie wymiar etatu, bo mieliby problem z moim odpracowaniem tych 2-ch godzin tj. 15-17.

Małgorzata Z.:
tak, zawsze można zmienić.Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.11.13 o godzinie 10:49

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Nieprawda. To, że pracujesz w równoważnym systemie czasu pracy, powoduje, że jednego dnia pracodawca może Ci wydłużyć czas pracy maksymalnie do 12 h. Nie ma to jednak nic wspólnego z nadgodzinami. Nadgodziny powstaną dopiero po przekroczeniu czasu pracy zapisanego w harmonogramie. Ogólnie jednak liczba godzin w miesiącu powinna się zgadzać. W listopadzie jest to 152 godziny (jeżeli masz jednomiesięczny okres rozliczeniowy).
Druga sprawa to to, że pracownik wychowujący dziecko do lat 4 musi wyrazić zgodę na pracę w nadgodzinach. Wynika to z art. 178 § 2 k.p.
"Pracownika opiekującego się dzieckiem do ukończenia przez nie 4 roku życia nie wolno bez jego zgody zatrudniać w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej, w systemie czasu pracy, o którym mowa w art. 139, jak również delegować poza stałe miejsce pracy."
Jednak jak rozumiem wyraziłaś zgodę na pracę w nadgodzinach.Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.11.13 o godzinie 12:06

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Tak, wyraziłam zgodę na pracę w nadgodzinach, ale zawsze można swoje oświadczenie zmienić - zostałam poniekąd wprowadzona w błąd przez kadrową, co naprawię i złożę oświadczenie.

Pozdrawiam i dziekuję bardzo za wyjaśnienie :)

Justyna T.:
Nieprawda. To, że pracujesz w równoważnym systemie czasu pracy, powoduje, że jednego dnia pracodawca może Ci wydłużyć czas pracy maksymalnie do 12 h. Nie ma to jednak nic wspólnego z nadgodzinami. Nadgodziny powstaną dopiero po przekroczeniu czasu pracy zapisanego w harmonogramie. Ogólnie jednak liczba godzin w miesiącu powinna się zgadzać. W listopadzie jest to 152 godziny (jeżeli masz jednomiesięczny okres rozliczeniowy).
Druga sprawa to to, że pracownik wychowujący dziecko do lat 4 musi wyrazić zgodę na pracę w nadgodzinach. Wynika to z art. 178 § 2 k.p.
"Pracownika opiekującego się dzieckiem do ukończenia przez nie 4 roku życia nie wolno bez jego zgody zatrudniać w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej, w systemie czasu pracy, o którym mowa w art. 139, jak również delegować poza stałe miejsce pracy."
Jednak jak rozumiem wyraziłaś zgodę na pracę w nadgodzinach.

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Michał D.:
Proszę sobie wyobrazić, że każdy pracownik pracuje tyle co w kodeksie pracy napisane... Spowodowało by to 0% bezrobocia w Polsce, ewentualnie nie pracowali by tylko Ci co nie chcą.

Odwrotnie. To kodeks pracy powoduje bezrobocie.
Gdyby go nie było, każdy chcący pracować miałby pracę.

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Sławomir K.:

Michał D.:
Proszę sobie wyobrazić, że każdy pracownik pracuje tyle co w kodeksie pracy napisane... Spowodowało by to 0% bezrobocia w Polsce, ewentualnie nie pracowali by tylko Ci co nie chcą.

Odwrotnie. To kodeks pracy powoduje bezrobocie.
Gdyby go nie było, każdy chcący pracować miałby pracę.

No myli się pan. W dużych zakładach pracy, gdzie KP przeważnie jest respektowany, w przypadku nadmiaru pracy zatrudnia się nowych ludzi, w małych "Kogucikowych" gdzie pracodawca nie ma o KP pojęcia jak jest więcej pracy to starzy pracownicy zrobią i za 4 nie ważne, że będą pracować 2x tyle godzin w tygodniu. Sprawa przerabiana osobiście wielokrotnie... więc jeżeli nie ma pan konkretnego argumentu co do swojej wypowiedzi to proszę nie pisać jak polityk... Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem...

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Sławomir K.:

Michał D.:
Proszę sobie wyobrazić, że każdy pracownik pracuje tyle co w kodeksie pracy napisane... Spowodowało by to 0% bezrobocia w Polsce, ewentualnie nie pracowali by tylko Ci co nie chcą.

Odwrotnie. To kodeks pracy powoduje bezrobocie.
Gdyby go nie było, każdy chcący pracować miałby pracę.

W takim razie jak Pana słowa maja się do sytuacji w Niemczech? Jak to jest że w DE gdzie kodeks pracy jest o wiele bardziej pro pracowniczy jakoś mają bardzo niskie bezrobocie?

A wracając do tematu.

Pierwszym, podstawowym i niezaprzeczalnym argumentem za odmową pracy nadgodzin który niezależnie od tego czy ma Pani małe dziecko a czy nie jest to wg KP Rozdział V, Art. 151. ,§ 1 pkt 2 "Praca w godzinach nadliczbowych jest DOPUSZCZALNA w razie : szczególnych potrzeb pracodawcy"
Czyli innymi słowy nie jest czymś normalny INACZEJ nie jest czymś co się planuje.
Ale jak to w życiu bywa...prawo swoje, życie swoje.

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Damian M.:

Sławomir K.:

Michał D.:
Proszę sobie wyobrazić, że każdy pracownik pracuje tyle co w kodeksie pracy napisane... Spowodowało by to 0% bezrobocia w Polsce, ewentualnie nie pracowali by tylko Ci co nie chcą.

Odwrotnie. To kodeks pracy powoduje bezrobocie.
Gdyby go nie było, każdy chcący pracować miałby pracę.

W takim razie jak Pana słowa maja się do sytuacji w Niemczech? Jak to jest że w DE gdzie kodeks pracy jest o wiele bardziej pro pracowniczy jakoś mają bardzo niskie bezrobocie?

To, że jakieś zjawiska występują obok siebie nie oznacza automatycznie, że jedno z nich jest efektem drugiego. Np. każda kobieta po wyjściu za mąż starzeje się i w końcu umiera, ale nie sądzę, aby Pan uważał starzenie się i śmierć za skutek wyjścia za mąż. Prawda?
Ilość bezrobotnych jest uzależniona od sytuacji na rynku. Im ta sytuacja jest lepsza, tym kodeks pracy produkuje mniej bezrobotnych. Im sytuacja gorsza, tym kodeks pracy pracy tych bezrobotnych produkuje więcej.
A dzieje się tak, bo prawo pracy określając jakie warunki pracy są niedozwolone, automatycznie czyni bezrobotnymi tych, którzy tylko na takich warunkach mogą i chcą pracować. A tych zdesperowanych jest więcej w czasie kryzysu.

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Sławomir K.:

To, że jakieś zjawiska występują obok siebie nie oznacza automatycznie, że jedno z nich jest efektem drugiego. Np. każda kobieta po wyjściu za mąż starzeje się i w końcu umiera, ale nie sądzę, aby Pan uważał starzenie się i śmierć za skutek wyjścia za mąż. Prawda?
Ilość bezrobotnych jest uzależniona od sytuacji na rynku. Im ta sytuacja jest lepsza, tym kodeks pracy produkuje mniej bezrobotnych. Im sytuacja gorsza, tym kodeks pracy pracy tych bezrobotnych produkuje więcej.
A dzieje się tak, bo prawo pracy określając jakie warunki pracy są niedozwolone, automatycznie czyni bezrobotnymi tych, którzy tylko na takich warunkach mogą i chcą pracować. A tych zdesperowanych jest więcej w czasie kryzysu.

No ale to samo tyczy się Pana uogólnienia odnośnie KP.

Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...

Damian M.:

Sławomir K.:

To, że jakieś zjawiska występują obok siebie nie oznacza automatycznie, że jedno z nich jest efektem drugiego. Np. każda kobieta po wyjściu za mąż starzeje się i w końcu umiera, ale nie sądzę, aby Pan uważał starzenie się i śmierć za skutek wyjścia za mąż. Prawda?
Ilość bezrobotnych jest uzależniona od sytuacji na rynku. Im ta sytuacja jest lepsza, tym kodeks pracy produkuje mniej bezrobotnych. Im sytuacja gorsza, tym kodeks pracy pracy tych bezrobotnych produkuje więcej.
A dzieje się tak, bo prawo pracy określając jakie warunki pracy są niedozwolone, automatycznie czyni bezrobotnymi tych, którzy tylko na takich warunkach mogą i chcą pracować. A tych zdesperowanych jest więcej w czasie kryzysu.

No ale to samo tyczy się Pana uogólnienia odnośnie KP.

Czytał Pan kodeks pracy? Są tam zapisy jakie warunki pracy są niedozwolone?
Więc o tyle więcej jest bezrobotnych.