Zofia K.

Zofia K. statystka,

Temat: Klopoty z szefem,abonament,telefon

Przenoszę fragmenty wypowiedzi z innej grupy.Poradźcie co robić.Lada dzień będę zeznawała na policji i chcialabym mieć jakieś argumenty na poparcie moich roszczeń.Może nie mam żadnego prawa w tej sytuacji?

Wyjaśnijcie proszę.Jeżeli otrzymałam służbowy aparat telefoniczny od szefa w ramach 2 letniego abonamentu na firmę.
Przez rok ten abonament opłacałam ja.Szef zerwał ze mną współprace.(Nie płaczę)
i nie korzystam ze służbowego numeru.
Szef winien mi jest zaległe pieniądze za pracę ponad trzy tysiące.Twierdzi,że nie odda mi tych pieniędzy bo musi opłacać dalej abonament.Ponadto w koszta wchodzi też aparat o zwrot którego nawet się do mnie nie zwrócił.Ja jestem gotowa w każdej chwili oddać ten telefon.Nie ma niestety nawet woli rozmowy ze strony tego pana.
Czy szef ma rację?
Czy może mnie obciążyć za roczny abonament:1464 zl i aparat telefoniczny 800zl(w momencie zawierania umowy)?
Wiem,że za zerwanie umowy z operatorem płaci się karę.Czy za otrzymane w ramach abonamentu telefony też się zwraca operatorowi?
Telefon nie był za "złotówkę"

Mira K.:
ale skoro zerwał z Toba umowe o prace - jaka ona by ie bła - to tym samym bierze na siebie rachunek za dalsze uzytkowanie.. Ty oczywiście oddaj mu ten tel za pokwitowaniem, albo wyslij pismo przez kuriera

Dzięki Miro za sugestie.
Ten Pan chyba nie chce tego aparatu.
Mnie bardziej chodziło o to czy ma prawo postawić mnie w sytuacji,którą opisałam.Jak jest w umowie z operatorem(nie mam jej więc się nie orientuję)
Wszystkie wstępne opłaty uiściłam ja.Aparat był droższy więc abonament większy.Przez pierwsze miesiące opłacałam,potem w ramach służbowych rozmów wziął te opłaty na siebie szef.Teraz obciąża mnie kosztami abonamentu i każe zwracać za aparat.(Wiem o tym od mediatora)
Okazuje się,że żąda ode mnie za dwa lata czyli prawie 2000 zl plus cena aparatu.
Czy jakbym zerwała umowę z operatorem to płacę karę umowną i zwracam za sprzęt?Jak to prawnie wygląda?



zofia klimowskastatystka,

Jarosław Rostek:
Zofio,

na kogo jest zawarta umowa telekomunikacyjna?
Czy w zawartej umowie pomiędzy tobą a firmą była mowa o telefonie?

Umowa została zawarta pomiędzy moim byłym szefem a Orange.Telefon był w ramach promocji do umowy.
Chociaż jak już napisałam aparat był droższy,nie zapłaciłam promocyjnej złotówki,tylko 50 zł opłaty wstępnej,przez co miesięczny abonament opiewał na 122 zł.Za pierwsze miesiące szef odliczył mi od zaległej wypłaty.Zero zleceń od niego a ja z abonamentu korzystałam.Potem były już zlecenia i wykorzystywałam telefon do służbowych kontaktów.W sumie pierwszy rok powinien wyjść na zero.Ale nie u tego Pana.
Potem numer został całkowicie wyłączony bo ja nie płaciłam(już nie pracowałam u niego,a nie chciałam ładować się w dodatkowe koszta.)
Zresztą nie miałam nawet numeru faktury.
Ten pan pozapłacał wszystko ale nie powiadomił mnie,że numer znowu jest aktywny W maju napisał na Gronie,że opłaca ten abonament odpisałam mu,że nie używam tego numeru od stycznia i żeby korzystał bo mu przepadną pieniądze.Nie wiem czy tak zrobił.(Obrzucił mnie na forum błotem)i żąda ode mnie zwrotu jak wyżej opisałam.
Nie było żadnej umowy między mną a firmą.Pan zatrudniał mnie na "niepisane zlecenia"