Temat: Amber Gold i pozew zbiorowy
Mirek Jasiński:
Mam wielką prośbę - czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jakie jest prawdopodobieństwo rozpatrywania pozwu zbiorowego przeciwko spółce, jeśli uprzednio wpłynął wniosek o upadłość?
http://bit.ly/OCiVsX
Mam wrażenie, że w tym pozwie będzie tylko jeden wygrany - kancelaria robiąca dużo hałasu i przyjmująca opłaty od poszkodowanych za swoje pośrednictwo.
Wiadomo już, że w AG nie ma kasy, a to co zostało zabezpieczone pójdzie zapewne na koszty upadłości - Czy przy obecnym stanie wiedzy, działanie hałaśliwej kancelarii było etyczne?
Szczerze powiedziawszy miałem podobne wątpliwości. Z tego co podawała prasa, kancelaria, którą mamy na myśli, wzięła sprawy ok. 1000 klientów, od każdego biorąc ok. 1000 zł wynagrodzenia. W tym wypadku pozew zbiorowy to chyba było najgorsze możliwe rozwiązanie, skoro roszczenia nie mają charakteru spornego i zapewne prawie wszystkie zostaną ujęte na liście wierzytelności bez żadnego sprzeciwu ze strony upadłego. Do tego postępowanie w ramach pozwu zbiorowego wymaga ujednolicenia roszczeń (w tym wypadku w tym celu musiano podzielić powodów na ponad 100 grup) i trwa zdecydowanie dłużej niż w przypadku pojedynczego roszczenia. Zdecydowanie lepszym pomysłem było więc od początku składanie wniosku o upadłość, zwłaszcza że w takim wypadku od razu następuje zabezpieczenie poprzez powołanie tymczasowego nadzorcy sądowego.
Też więc jestem zdania, że na idei pozwu zbiorowego najwięcej zyska kancelaria, a klienci będą po prostu ubożsi o te 1.000 zł.
A co do prawdopodobieństwa rozpoznania pozwu przed ogłoszeniem upadłości - uważam, że jest bliskie zeru. Postępowanie upadłościowe może potrwać w pierwszej fazie kilka miesięcy, a pozew zbiorowy z pewnością w takim czasie nie zostanie rozpoznany, a już na pewno nie w obu instancjach. Ogłoszenie upadłości powoduje zaś w konsekwencji umorzenie postępowania. Poniesione na te postępowanie koszty będą nie do odzyskania.