Agnieszka Lewandowska Kierownik Oddziału Ovb Allfinanz Polska

Agnieszka Lewandowska Kierownik
Oddziału Ovb
Allfinanz Polska
Moja praca to także
moja pasja. Pomagam
klientom zachować...

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Witaj Beatko, kiedys tez byłam samotna matką. To był bardzo trudny okres w życiu moim i mojej małej córeczki. Przetrwałysmy. Dlatego chętnie dołączam sie do grupy. Chcę wesprzec samotne matki swoim doświadczeniem. Chciałabym przekazać wam kochane " bohaterki " wiele ciepła i uśmiechu

Pozdrwiam

Agnieszka

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Beata B.:
zapraszam

<br/><br/><br/>Beata Breda edytował(a) ten post dnia 02.02.07 o godzinie 11:25
WITAM
JESTEM SAMOTNA MATKA. MOJ SYN MA 2 LATA.OWSZEM POCZATKI BYLY TRUDNE ALE BYLA TO SPRAWA TYLKO DOBREJ ORGANIZACJI.NA POCZATKU ZATRUDNILAM NIANIE BYM MOGLA WYJEZDZAC DO PRACY ZA GRANICE I ZARABIAC NA ZYCIE.NA OJCA MOJEGO SYNA NIE MOGE LICZYC GDYZ NALEZY ON DO TZW. NIEUDACZNIKOW ZYCIOWYCH KTORYM SIE WYDAJE ZE KOBIETA SAMA BEZ FACETA ZGINIE. NIECH ZYJE DALEJ W BLOGIEJ NIESWIADOMOSCI.
DZIECKO JEST MOTYWACJA DO ZYCIA DLA KOBIETY TZW . MOTOREM NAPEDOWYM. MYSLMY POZYTYWNIE A WSZYSTKO SIE DOBRZE ULOZY.
POZDRAWIAM
Anna P.

Anna P. Key Account Manager,
DHL Parcel Polska
Sp.z o.o.

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Witam,
Tez chetnie dolacze do grupy moze bedzie mi latwiej. Od czterech miesiecy jestem mama i to samotna. Wlasciwie w ciazy juz bylam samotna ojciec dziecka mnie zostawil i do dzis sie nie interesuje synem. Nie chce go. Jest mi ciezko zwlaszzcza psychicznie, ale tak jak radzicie staram sie myslec pozytywnie, a synek daje mi ogromna radosc :)

Pozdrawiam wszystkie mamy w podobnej sytuacji
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Wybaczcie Drogie Panie, nie jestem samotną matką, ale z zainteresowaniem przeczytałem Wasze wypowiedzi. Z zainteresowaniem, ponieważ jestem rozwiedziony i bardzo mnie interesuje to co ma do powiedzenia druga strona. Niestety jestem też synem matki samotnie wychowującej dzieci i jako 40 letni mężczyzna mogę Wam powiedzieć tylko jedno: Wychowywanie dzieci przez jedno z rodziców jest po prostu zboczeniem.
Dlaczego?! Bo to nie jest wychowywanie. Zdaję sobie doskonale sprawę z moich osobistych braków, zdaję sobie sprawę z tego ile jest w tym mojego zaniedbania a ile zaniedbania rodziców (czyt. matki).
Być może źle oceniam, ale odbieram Wasze wypowiedzi jako manifest niezależności i niestety dążenia do zaspokojenia potrzeb materialnych dziecka kosztem potrzeb duchowych, które są ważniejsze moim zdaniem. Może dlatego, że nie miałem tak naprawdę rodziny, kiedy byłem dzieckiem i niestety nie udało mi się jej utrzymać w wieku dojrzałym, te akurat sprawy są dla mnie najważniejsze. Być może ktoraś z Was pomoże mi zrozumieć zdanie , które usłyszałem od mojej eks "ojciec dzieciom jest niepotrzebny".

konto usunięte

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Ojciec dziecom jest potrzebny.

Tylko co zrobic? Przywiazac go sznurkiem? A moze przykuc lancuchem???
Tatus dziecka wolal inna kobiete, po czym po rowno 3 latach od urodzenia mojego dziecka urodzilo sie im dziecko.
Coz.. tamta kopnela swojego meza, on swoja rodzine. Wart Pac palaca.

Nie zmusisz nikogo do milosci, opieki...
Nie zmusisz do widzen, nawet tych wyznaczonych przez sad.

Smutne, ale jakze prawdziwe.
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Dlatego w naszej grupie szukamy rozwiązań mających zmienić tą sytuację rozważając m. in. działania edukacyjne, terapeutyczne, te które przedstawiłem rozważając paradoks rozstania czy inne.
Oczywiście nikogo nie można zmusić do miłości ale do zrozumienia i przyjmowania odpowiednich postaw rodzicielskich już tak.
System ograniczania roli ojców do ustalanych przez sądy widzeń jest jednym z najgorszych możliwych rozwiązań. O jego efektach już niejednokrotnie w naszej grupie pisaliśmy. Uważam, że dla dobra dzieci i swojego także matki powinny się włączyć do działań nad zmianą obecnie istniejących rozwiązań w prawie rodzinnym i całej sytuacji.Maciej Wojewódka edytował(a) ten post dnia 21.07.07 o godzinie 16:37
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Magda B.:
Ojciec dziecom jest potrzebny.

Tylko co zrobic? Przywiazac go sznurkiem? A moze przykuc lancuchem???
Tatus dziecka wolal inna kobiete, po czym po rowno 3 latach od urodzenia mojego dziecka urodzilo sie im dziecko.
Coz.. tamta kopnela swojego meza, on swoja rodzine. Wart Pac palaca.

Nie zmusisz nikogo do milosci, opieki...
Nie zmusisz do widzen, nawet tych wyznaczonych przez sad.

Smutne, ale jakze prawdziwe.


Nie nie da się przykuć nikogo łańcuchem, ale są więzy silniejsze niż łańcuchy, tyle tylko, że wymagają dużo wysiłku z obu stron. Ciągle mam poczucie winy, myśląc, że gdybym postapił inaczej udałoby mi się utrzymać rodzinę w całości...

konto usunięte

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Gorzej jesli ojciec dziecka ma juz inna rodzine.
Gorzej jesli 3-latek po pobycie u ojca mowi: "tata nie mial dla mnie czasu".

Co wtedy robic? Nie da sie walczyc wciaz z jednej strony. Nie da sie wiecznie prosic o kontakt, o dbanie o dziecko.
Po prostu sie nie da.
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Magda B.:
Gorzej jesli ojciec dziecka ma juz inna rodzine.
Gorzej jesli 3-latek po pobycie u ojca mowi: "tata nie mial dla mnie czasu".

Co wtedy robic? Nie da sie walczyc wciaz z jednej strony. Nie da sie wiecznie prosic o kontakt, o dbanie o dziecko.
Po prostu sie nie da.

Spójrz na ten problem realnie. W większości przypadków mąż zostawia wszystko lub prawie wszystko i odchodzi, czyli musi odbudować wszystko i dodatkowo płacić alimenty. Kiedy byłem z rodziną również nie miałem czasu, ale starałem się wciągać dzieci do pomocy lub wymyślałem im jakieś zajęcia w pobliżu mnie.

konto usunięte

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Aha ;)
Czyli ktos mu przystawia pistolet do glowy wpierw, by byc z pierwsza partnerka, potem by ja zostawic (bardzo czesto zdradzac jeszcze w trakcie zwiazku - czesto wrecz ma pretensje o to do pierwszej partnerki jakby to ona go zmuszala do bycia z inna kobieta), potem stawia pod sciana i kaze zostawic wszystko i rozpoczac wszystko od nowa i .. jest na tyle wredny ze zada alimentow na dziecko?

Czy moge to na dowcip przerobic? Bo to sie kupy nei trzyma.
Czloweik jest istota myslaca, rozumna i co wiecej, odpowiedzialna. Powinien ponosic konsekwencje swoich dzialan.
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Magda B.:
Aha ;)
Czyli ktos mu przystawia pistolet do glowy wpierw, by byc z pierwsza partnerka,
nie , zaczyna się całkowicie dobrowolnie, dopiero potem się okazuje, że jej przestaje się chcieć udawać i głośno twierdzi, że nie jest kurą domową

potem by ja zostawic (bardzo czesto zdradzac
jeszcze w trakcie zwiazku
w moim przypadku żona zabrała dzieci, wyprowadziła się do mamusi, a potem się użalała, że sk...syn ją zostawił z dziećmi.
Żeby było ciekawiej, klękała przede mną i prosiła, żebym wrócił.
Zapomniała , że to ona ode mnie odeszła...
Mam znajomego (70 lat), który ma kochankę (40 lat). W wieku 50 lat żona powiedziała mu, że są już za starzy na seks. Co miał chłopak robić?

- czesto wrecz ma pretensje o to do
pierwszej partnerki jakby to ona go zmuszala do bycia z inna kobieta),
patrz wyżej...

potem stawia pod sciana i kaze zostawic wszystko i
rozpoczac wszystko od nowa i .. jest na tyle wredny ze zada alimentow na dziecko?
Przepraszam bardzo, dążycie do samodzielności i równouprawnienia, miejcie również równe obowiązki. Jak równo to równo...
Skoro ja utrzymywałem rodzinę (w tym małżonkę) dlaczego mam jej jeszcze płacić po rozwodzie. Skoro nie odpowiadam jej ja niech nie wyciąga również ręki po moje pieniądze. Nie uważasz , że byłoby honorowo?! Po za tym byłoby o wiele bardziej wychowawczo powiedzieć >
drogie dziecko nie stac mnie na to czy tamto, bo nie jestem w stanie zarobić, a nie drogie dziecko nie możesz tego mieć, bo masz tatusia sk...syna.

Czy żadna z Was drogie Panie naprawdę nie zdawała sobie sprawy z tego, że do wychowania dziecka potrzebne są pieniądze?! A może znając nasze prawo wychodzicie z założenia, że i tak się można cieszyć nieskrępowaną wolnością za pieniądze męża lub funduszu???!!!


Czy moge to na dowcip przerobic?
Teraz przerób to na dowcip

Bo to sie kupy nei trzyma.
Czloweik jest istota myslaca, rozumna i co wiecej, odpowiedzialna. Powinien ponosic konsekwencje swoich dzialan.

Zgadzam się napisałem o tym powyżej.

konto usunięte

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Tomasz T.:
nie , zaczyna się całkowicie dobrowolnie, dopiero potem się okazuje, że jej przestaje się chcieć udawać i głośno twierdzi, że nie jest kurą domową
Aha! Rozumiem. Czarodziejska rozdzka??? Moze po prostu przestala tolerowac porozwalane wszedzie brudne skarpety, wiecznie niezadowolonego faceta i bycie na kazde zawolanie???
Kazdy ma prawo do bycia soba. I nikt nie zmienia sie ot tak. Tylko pokazuje jaki jest ;)

w moim przypadku żona zabrała dzieci, wyprowadziła się do mamusi, a potem się użalała, że sk...syn ją zostawił z dziećmi.
Żeby było ciekawiej, klękała przede mną i prosiła, żebym wrócił.
Zapomniała , że to ona ode mnie odeszła...
W kazdej historii jest odrobina prawdy. I nawet w opowiesciach kobiet, ze faceci to sk.. syny ;) Taka prawda. Wielu facetow po prostu wykazuje dosc ciekawa postawe roszcezniowa, uwazajac, ze jesli dostarczaja pieniadze do domu to nie musza nic wiecej. Kobieta wtedyu ma byc: matka, zona, kochanka, gosposia, praczka i Bog wie kim jeszcze. Tymczasem ona zwykle rowniez pracuje zawodowo i jej doba ma rowniez tylko 24 godziny. Ale to facet przychodzi do domu i twierdzi, ze on jest zmeczony, wymaga skakania kolo siebie i uslugiwania.

Mam znajomego (70 lat), który ma kochankę (40 lat). W wieku 50
lat żona powiedziała mu, że są już za starzy na seks. Co miał chłopak robić?
dowodzi to tylko jego niedojrzalosci. Jesli jego zwiazek to mial byc tylko seks a on teraz oklamuje zone, lazac na boki to wybacz, ale dla mnie jest petakiem. Nikim wiecej, tylko petakiem.
Przepraszam bardzo, dążycie do samodzielności i równouprawnienia, miejcie również równe obowiązki. Jak równo to równo...
Skoro ja utrzymywałem rodzinę (w tym małżonkę) dlaczego mam jej jeszcze płacić po rozwodzie. Skoro nie odpowiadam jej ja niech nie wyciąga również ręki po moje pieniądze. Nie uważasz , że byłoby honorowo?! Po za tym byłoby o wiele bardziej wychowawczo powiedzieć >
drogie dziecko nie stac mnie na to czy tamto, bo nie jestem w
stanie zarobić, a nie drogie dziecko nie możesz tego mieć, bo
masz tatusia sk...syna.
O! to jest typowe podejscie facet a;)))) Super wlasnie pokazujesz ;) Wydaje Ci sie, ze skoro utrzymywales kogos, to ten ktos byl Twoja wlasnoscia i mial wykonywac Twoje rozkazy, mial byc na zawolanie, nie mial pewnie prawa miec swojego zdania. Nie, nie chodzi o rownouprawnienie. Ale zwiazek to nie polega na tym, ze TY placisz, a ktos jest niewolnica.
Poza tym.. wybacz, ale placenie pieniedzy nie jest na kobiete a na dziekco. Szkoda, ze wiekszosc facetow tego nei rozumie i ciagle wmawiqa sobie, ze z tych marnych 400 zl to kobieta nie wiadomo ile razy bedzie latac po kosmetyczkach i fryzjerach (tak informacyjnie: wizyta u kosmetyczki: 150, farbowanie wlosow krotkich: 170, masaz tajski w SPA podwarszawskim: 380 zl bodajze... - no to sie ta byla kobieta rzeczywiscie nauzywa za te kase:)))

Czy żadna z Was drogie Panie naprawdę nie zdawała sobie sprawy
z tego, że do wychowania dziecka potrzebne są pieniądze?! A może znając nasze prawo wychodzicie z założenia, że i tak się można cieszyć nieskrępowaną wolnością za pieniądze męża lub funduszu???!!!
A czy TY wiesz ile kosztuje wychowanie dziecka?? Kupilam glupie sandalki - 165 zl. Buty na jesien - 180 zl. Wybacz, nie moge gorszych, moje dziecko ma wade nog. I tak ciesze sie, ze nei musze ortopedycznych za 400 zl. Dzis kurtka przeciwdeszczowa - 107 zl. Maly poprosil o samochod - 12 zl. Banany - kg 5 zl. Maly zjada 2 dziennie co najmniej.
Kiedys liczylam - 2000 zl miesiecznie to malo.
Dlatego wyciagam pieniadze po alimenty.

I widze, ze mam do czynienia z facetem, ktory jest tak zaslepiony nienawisci ado swojej eks, ze nei widzi dobra swojego dziecka. A szkoda...
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Magda B.:
Tomasz T.:
nie , zaczyna się całkowicie dobrowolnie, dopiero potem się okazuje, że jej przestaje się chcieć udawać i głośno twierdzi, że nie jest kurą domową
Aha! Rozumiem. Czarodziejska rozdzka??? Moze po prostu przestala tolerowac porozwalane wszedzie brudne skarpety, wiecznie niezadowolonego faceta i bycie na kazde zawolanie???
Kazdy ma prawo do bycia soba. I nikt nie zmienia sie ot tak. Tylko pokazuje jaki jest ;)

Słusznie, kazdy ma prawo do bycia sobą, również mężczyzna...
To co opisałem pochodzi z mojego życia i możesz mi wierzyć, że jeśli chodzi o porzadki domowe, byłem mistrzem jako kawaler i wcale nie z zamiłowania do porządku tylko z lenistwa. Po prostu bardziej mi się opłcało utrzymywać porzadek na bieżąco niż doprowadzać dom do ruiny.

w moim przypadku żona zabrała dzieci, wyprowadziła się do mamusi, a potem się użalała, że sk...syn ją zostawił z dziećmi.
Żeby było ciekawiej, klękała przede mną i prosiła, żebym wrócił.
Zapomniała , że to ona ode mnie odeszła...
W kazdej historii jest odrobina prawdy. I nawet w opowiesciach kobiet, ze faceci to sk.. syny ;) Taka prawda. Wielu facetow po prostu wykazuje dosc ciekawa postawe roszcezniowa, uwazajac, ze jesli dostarczaja pieniadze do domu to nie musza nic wiecej. Kobieta wtedyu ma byc: matka, zona, kochanka, gosposia, praczka i

Wybacz, ale chyba troszeczkę przegięłaś. Jeżeli chodzi o postawę roszczeniową to bardziej ją widać u kobiet niż u mężczyzn. A skoro już z tym wyjeżdżacie bardzo często odpłacamy się tym samym...
W końcu jeżeli mam pomagać w domu, zajmować się dziećmi, gotować obiady i do tego jeszcze zarabiać minimum 3 średnie krajowe to jest mi zdecydowanie potrzebna pomoc, najlepiej kochanek dla żony, bo ja już na to niestety nie będę miał sił...
Bog wie kim jeszcze. Tymczasem ona zwykle rowniez pracuje zawodowo i jej doba ma rowniez tylko 24 godziny. Ale to facet przychodzi do domu i twierdzi, ze on jest zmeczony, wymaga skakania kolo siebie i uslugiwania.

Skakania koło mnie nigdy nie wymagałem, wręcz przeciwnie cały czas tłumaczyłem mojej żonie , że nie chcę mieć z niej służącej...

Mam znajomego (70 lat), który ma kochankę (40 lat). W wieku 50
lat żona powiedziała mu, że są już za starzy na seks. Co miał chłopak robić?
dowodzi to tylko jego niedojrzalosci. Jesli jego zwiazek to mial byc tylko seks a on teraz oklamuje zone, lazac na boki to wybacz, ale dla mnie jest petakiem. Nikim wiecej, tylko petakiem.

Momencik, wcale nie okłamuje żony. Kochanka mieszka pod wspólnym dachem. Wybacz, ale zdrowy mężczyzna (podobnie zresztą jak kobieta) podobnie jak jeść, spać itp ma również potrzebę seksu...
Przepraszam bardzo, dążycie do samodzielności i równouprawnienia, miejcie również równe obowiązki. Jak równo to równo...
Skoro ja utrzymywałem rodzinę (w tym małżonkę) dlaczego mam jej jeszcze płacić po rozwodzie. Skoro nie odpowiadam jej ja niech nie wyciąga również ręki po moje pieniądze. Nie uważasz , że byłoby honorowo?! Po za tym byłoby o wiele bardziej wychowawczo powiedzieć >
drogie dziecko nie stac mnie na to czy tamto, bo nie jestem w
stanie zarobić, a nie drogie dziecko nie możesz tego mieć, bo
masz tatusia sk...syna.
O! to jest typowe podejscie facet a;)))) Super wlasnie pokazujesz ;) Wydaje Ci sie, ze skoro utrzymywales kogos, to ten ktos byl Twoja wlasnoscia i mial wykonywac Twoje rozkazy, mial byc na zawolanie, nie mial pewnie prawa miec swojego zdania. Nie, nie chodzi o rownouprawnienie. Ale zwiazek to nie polega na tym, ze TY placisz, a ktos jest niewolnica.

Nic mi się nie wydaje. Nasze prawo zezwala dzieciom po ukończeniu 18 roku życia na odbieranie alimentów osobiście i do tego będę dażył. Jeżeli chodzi o równouprawnienie to wybacz, ale podstawą wolnosci jest to że zarobione pieniadze wydaję wg. własnego uznania, a jezeli przeznaczam je na jakiś cel to chcę wiedziec jak są rozdysponowywane.
Poza tym.. wybacz, ale placenie pieniedzy nie jest na kobiete a na dziekco. Szkoda, ze wiekszosc facetow tego nei rozumie i ciagle wmawiqa sobie, ze z tych marnych 400 zl to kobieta nie wiadomo ile razy bedzie latac po kosmetyczkach i fryzjerach (tak informacyjnie: wizyta u kosmetyczki: 150, farbowanie wlosow krotkich: 170, masaz tajski w SPA podwarszawskim: 380 zl bodajze... - no to sie ta byla kobieta rzeczywiscie nauzywa za te kase:)))
Kiedyś, miałem wypadek samochodowy. Spędziłem 2 m-ce w gipsie. Było to w okresie świątecznym więc dałem mojej eks wszystko co miałem na wyprawienie Świąt dla dzieci, ona kupiła sobie kieckę! Tak bardzo myslała o dzieciach. Z pewnością nie byłoby to problemem w innych okolicznościach, ale wtedy to były nasze ostatnie pieniądze.

Czy żadna z Was drogie Panie naprawdę nie zdawała sobie sprawy
z tego, że do wychowania dziecka potrzebne są pieniądze?! A może znając nasze prawo wychodzicie z założenia, że i tak się można cieszyć nieskrępowaną wolnością za pieniądze męża lub funduszu???!!!
A czy TY wiesz ile kosztuje wychowanie dziecka?? Kupilam glupie sandalki - 165 zl. Buty na jesien - 180 zl. Wybacz, nie moge gorszych, moje dziecko ma wade nog. I tak ciesze sie, ze nei musze ortopedycznych za 400 zl. Dzis kurtka przeciwdeszczowa - 107 zl. Maly poprosil o samochod - 12 zl. Banany - kg 5 zl. Maly zjada 2 dziennie co najmniej.
Kiedys liczylam - 2000 zl miesiecznie to malo.
Dlatego wyciagam pieniadze po alimenty.
Z tego słoneczko doskonale sobie zdaję sprawe bo przez 5 lat sam utrzymywałem rodzine i robiłem zakupy.

I widze, ze mam do czynienia z facetem, ktory jest tak zaslepiony nienawisci ado swojej eks, ze nei widzi dobra swojego dziecka.
Jezeli tak bardzo Ci zależało na dobru Twojego dziecka to mogłaś się nie rozwodzić, wtedy miałoby pełną rodzinę, co jest najwazniesze dla dzieci. Wyliczasz 2000 PLN jako potrzebny dla Twojego dziecka. Znam całe rodziny, które utrzymują się całe i zdrowe za o wiele mniejsze pieniądze.

A
szkoda...
Masz rację, szkoda, tyle tylko, że nie ja jestem zaślepiony nienawiścią. Jeżeli pozwolisz odpowiem Ci zdanie po zdaniu, ale proszę Cię również zebyś przeczytała jeszcze raz co sama napisałaś.Tomasz T. edytował(a) ten post dnia 25.07.07 o godzinie 21:34

konto usunięte

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Tomasz T.:
Słusznie, kazdy ma prawo do bycia sobą, również mężczyzna...
To co opisałem pochodzi z mojego życia i możesz mi wierzyć, że jeśli chodzi o porzadki domowe, byłem mistrzem jako kawaler
i wcale nie z zamiłowania do porządku tylko z lenistwa. Po prostu bardziej mi się opłcało utrzymywać porzadek na bieżąco niż doprowadzać dom do ruiny.
No to w takim wypadku okazales sie byc kompletnym idiota biorac sobei za zone fleje, ktora nie dbala o siebie, o dom i w ogole zaslugiwala tylko i wylaczni ena to, by ja zastrzelic.
Przepraszam, nei mogalm sie powtrzymac. Ale jak mam do czynienia z idealami to po prostu wole czytac bajki ;)))

Wybacz, ale chyba troszeczkę przegięłaś. Jeżeli chodzi o postawę roszczeniową to bardziej ją widać u kobiet niż u mężczyzn. A skoro już z tym wyjeżdżacie bardzo często odpłacamy się tym samym...
W końcu jeżeli mam pomagać w domu, zajmować się dziećmi, gotować obiady i do tego jeszcze zarabiać minimum 3 średnie krajowe to jest mi zdecydowanie potrzebna pomoc, najlepiej kochanek dla żony, bo ja już na to niestety nie będę miał sił...
Oczywiscie, ze mezczyzni nie wykazuja tej postawy. Oni po prostu pewnego dnia pakuja swoje zabawki i mowia: astalavista baby. Po czym po jakims czasi eokazuje sie, ze kobieta jednak wychowuje dziecko na bardzo fajne i facetowi jednak przypomina sie, ze ma dziecko. Dziecko staje sie kontaktowe i wiekszosc facetow zaczyna myslec o kontaktach z dzieckiem an poziomie gdzies 3-4 roku zycia. Wczesniej dziecko jest dla nich nieciekawe (co zreszt ajak dla mnie jest dosc naturalne i ogolnie tego nei potepiam, ale chodzi o pewnego rodzaju odpowiedzialnosc)
A teraz spojrz na to z drugiej strony: kobieta nie zarabia 3 srednich krajowych, jest niedoceniana w pracy z reguly (co wiadomo, gdyz zwykle za taka sama prace co facet jest nizej wartosciowana i finansowo i moralnie), po czym w domu wykonuje dokladnie druga prace, ktora oceniono mniej wiecej na kwote okolo 5.000 zl. Zdziwilo Cie to? No jasne ;) Opiekunka do dziecka na 9 godzin dziennie: 10 zl za godzine (ceny takie niezbyt wygorowane), jesli dochodzi gotowanie to wiecej, sprzatanie okolo 10-12 zl za godzine, seks wiesz ile za godzine? (ja nie wiem:) Ale my kobiety MUSIMY to znosic, bo mezczyzna zarabia 3 srednie krajowe.. To jest obecnie ile???
Skakania koło mnie nigdy nie wymagałem, wręcz przeciwnie cały
czas tłumaczyłem mojej żonie , że nie chcę mieć z niej służącej...
A pranie, gotowanie, sprztanie samo sie robilo? Dzieci same sie wychowywaly????
Nie sciemniaj, bo tego bardzo nie lubie ;)
Momencik, wcale nie okłamuje żony. Kochanka mieszka pod wspólnym dachem. Wybacz, ale zdrowy mężczyzna (podobnie zresztą jak kobieta) podobnie jak jeść, spać itp ma również potrzebę seksu...
Chcesz powiedziec, ze pewnego dnia przyszedl i powiedzial: kochanie od jutra mam kochanke?
Nic mi się nie wydaje. Nasze prawo zezwala dzieciom po ukończeniu 18 roku życia na odbieranie alimentów osobiście i do tego będę dażył. Jeżeli chodzi o równouprawnienie to wybacz, ale podstawą wolnosci jest to że zarobione pieniadze wydaję wg. własnego uznania, a jezeli przeznaczam je na jakiś
cel to chcę wiedziec jak są rozdysponowywane.
A mi wcale nie bedzi eprzeszkadzac, by swoje alimenty moje dziecko bedzi eodbierac samodzielnei. Co wiecej - powiem mu jakie pieniadze tata zarabia i tak naprawde jak oszukuje po to, by mniej dac dziecku.
Ja nie widze powodu, by utajniac przed ojcem dziecka dokladny sposob rozdysponowywania kwoty, ktora przeznacza na dziecka. W polowie juz mniej wiecej wydatkow ta kwota sie konczy ;) wiec to nie jest dla mnei akurat problem ;) I nie zyje ponad stan.
Kiedyś, miałem wypadek samochodowy. Spędziłem 2 m-ce w gipsie.
Było to w okresie świątecznym więc dałem mojej eks wszystko co miałem na wyprawienie Świąt dla dzieci, ona kupiła sobie kieckę! Tak bardzo myslała o dzieciach. Z pewnością nie byłoby to problemem w innych okolicznościach, ale wtedy to były
nasze ostatnie pieniądze.
A! I tu Cie boli?? Bo kupila sobie sukienke?? I nie wyprawila swiat tak jak Ty to widziales????
Powiem Ci tak - po odejsciu mojego eksa pierwsze swieta z dzieckiem mielismy nawet bez choinki.
Po pierwsze bo ja nie mialam pieniadzy, a moj eks tak bardzo kocha dziecko, ze nie widzial dziecka prawei 2 miesiace, a po drugie wisialo mu kompeltnie czy dziecko bedzie mialo swieta czy nie.
Gips?? Co to przeszkadza w robieniu zakupow?

Z tego słoneczko doskonale sobie zdaję sprawe bo przez 5 lat sam
utrzymywałem rodzine i robiłem zakupy.
No a zona to w ogole w komorce mieszkala ;) Nie rozsmieszaj mnie. Z tego co widze z profilu raczej malo wiesz teraz co sie dzieje z dziecmi. Rzucasz sie i to Cie denerwuje, ze ktos smie Cie nei informowac na co wydaje alimenty (a nie musi ;))))
I widze, ze mam do czynienia z facetem, ktory jest tak zaslepiony nienawisci ado swojej eks, ze nei widzi dobra swojego dziecka.
Jezeli tak bardzo Ci zależało na dobru Twojego dziecka to mogłaś się nie rozwodzić, wtedy miałoby pełną rodzinę, co jest najwazniesze dla dzieci. Wyliczasz 2000 PLN jako potrzebny
dla Twojego dziecka. Znam całe rodziny, które utrzymują się całe i zdrowe za o wiele mniejsze pieniądze.
A kto mowi, ze sie rozwodzilam???
I wiesz co jest smutne? Ze wlasnei tacy jak Ty beda kazali mojemu i wlasnemu dziecku zjadac pasztetowa, bo bedzie im szkoda 20 zl na szynke, 6 zl na pomarancze... Bo to za drogo. Sami beda kupowac sobie ciuchy, drogie zegarki ale bedzie im ciagle lazic po glowie, ze ich byla partnerka wydaje alimenty na siebie :) Taka psychoza.
Trzeba sie wyleczyc z tego raz na zawsze i koniec.
A jesli nie - pojsc do sadu i zawalczyc o miejsce pobytu dzieci przy sobie. Dlaczego tego nei zrobisz??? Bo okaze sie, ze jednak dzieci pasztetowej nie jedza, bo maja po niej sraczke, ze nie moga ciagle lazic w ciuchach z second-handu, ze chca jakies nowe rzeczy...
I ja osobiscie mam ciagle ambicje do rownania w gore, do kalsy wyzszej, a nie do tych biednych.

A
szkoda...
Masz rację, szkoda, tyle tylko, że nie ja jestem zaślepiony nienawiścią. Jeżeli pozwolisz odpowiem Ci zdanie po zdaniu, ale
proszę Cię również zebyś przeczytała jeszcze raz co sama napisałaś.
Przeczytalam, co napisalam.
Problem, ze przypominasz mi jednego czloweika, ktory wypowiada sie na innym forum i wysmiewa matki, ktore wyliczyly koszt utrzymania dziecka ... A podobno wychowuje swojego syna samodzielnie.
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Magda B.:
Tomasz T.:
Słusznie, kazdy ma prawo do bycia sobą, również mężczyzna...
To co opisałem pochodzi z mojego życia i możesz mi wierzyć, że jeśli chodzi o porzadki domowe, byłem mistrzem jako kawaler
i wcale nie z zamiłowania do porządku tylko z lenistwa. Po prostu bardziej mi się opłcało utrzymywać porzadek na bieżąco niż doprowadzać dom do ruiny.
No to w takim wypadku okazales sie byc kompletnym idiota biorac sobei za zone fleje, ktora nie dbala o siebie, o dom i w ogole zaslugiwala tylko i wylaczni ena to, by ja zastrzelic.
Przepraszam, nei mogalm sie powtrzymac. Ale jak mam do czynienia z idealami to po prostu wole czytac bajki ;)))

Nigdy nie byem i nie jestem ideaem. Jestem po prostu facetem , który wychował się w rozbitej rodzinie, a ponieważ przez 3 lata prowadziłem gospodarstwo domowe sam jako kawaler musiałem sprzątać, choc nie twierdzę, że mi to sprawiało przyjemność. Nie masz za co przepraszać, udało Ci się dotknąć mnie w bardziej bolesny sposób. Sam też uwazam , że jestem idiotą. Troszkę usprawiedliwia mnie to co napisałem poprzednio.

Wybacz, ale chyba troszeczkę przegięłaś. Jeżeli chodzi o postawę roszczeniową to bardziej ją widać u kobiet niż u mężczyzn. A skoro już z tym wyjeżdżacie bardzo często odpłacamy się tym samym...
W końcu jeżeli mam pomagać w domu, zajmować się dziećmi, gotować obiady i do tego jeszcze zarabiać minimum 3 średnie krajowe to jest mi zdecydowanie potrzebna pomoc, najlepiej kochanek dla żony, bo ja już na to niestety nie będę miał sił...
Oczywiscie, ze mezczyzni nie wykazuja tej postawy. Oni po prostu pewnego dnia pakuja swoje zabawki i mowia: astalavista baby. Po czym po jakims czasi eokazuje sie, ze kobieta jednak wychowuje dziecko na bardzo fajne i facetowi jednak przypomina sie, ze ma dziecko. Dziecko staje sie kontaktowe i wiekszosc facetow zaczyna myslec o kontaktach z dzieckiem an poziomie gdzies 3-4 roku zycia.

Wiec znowu Cię zaskoczę, bo u mnie było odwrotnie moja eks zaczęła dbać o dzieci dopiero jak poszły do szkoły...
Wczesniej dziecko jest dla nich nieciekawe (co zreszt ajak dla mnie jest dosc naturalne i ogolnie tego nei potepiam, ale chodzi o pewnego rodzaju odpowiedzialnosc)
A teraz spojrz na to z drugiej strony: kobieta nie zarabia 3 srednich krajowych, jest niedoceniana w pracy z reguly (co wiadomo, gdyz zwykle za taka sama prace co facet jest nizej wartosciowana i finansowo i moralnie), po czym w domu wykonuje dokladnie druga prace, ktora oceniono mniej wiecej na kwote okolo 5.000 zl. Zdziwilo Cie to? No jasne ;) Opiekunka do dziecka na 9 godzin dziennie: 10 zl za godzine (ceny takie niezbyt wygorowane), jesli dochodzi gotowanie to wiecej, sprzatanie okolo 10-12 zl za godzine, seks wiesz ile za godzine? (ja nie wiem:) Ale my kobiety MUSIMY to znosic, bo mezczyzna zarabia 3 srednie krajowe.. To jest obecnie ile???
Nie wiem ile to jest 3 srednie obecnie , bo siedzę we Włoszech i kraj z po...anym prawem mam głęboko. Mam wrażenie , że Ty jesteś po prostu chora na feminizm.
Skakania koło mnie nigdy nie wymagałem, wręcz przeciwnie cały
czas tłumaczyłem mojej żonie , że nie chcę mieć z niej służącej...
A pranie, gotowanie, sprztanie samo sie robilo? Dzieci same sie wychowywaly????
A mnie myślisz do jasnej anielki tam nie było?!
Nie startuję w konkurach do Ciebie tylko piszę to co myślę i to co przeżyłem, nie mam zamiaru przedfstawiać się jako ideała ale nie mam tez zamiaru pozwalać na insynuacje.
Nie sciemniaj, bo tego bardzo nie lubie ;)
Momencik, wcale nie okłamuje żony. Kochanka mieszka pod wspólnym dachem. Wybacz, ale zdrowy mężczyzna (podobnie zresztą jak kobieta) podobnie jak jeść, spać itp ma również potrzebę seksu...
Chcesz powiedziec, ze pewnego dnia przyszedl i powiedzial: kochanie od jutra mam kochanke?
Nie powiedziałem, że ponieważ nie mógł zaspokoić swoich potrzeb w związku znalazł sobie kochankę...
Nic mi się nie wydaje. Nasze prawo zezwala dzieciom po ukończeniu 18 roku życia na odbieranie alimentów osobiście i do tego będę dażył. Jeżeli chodzi o równouprawnienie to wybacz, ale podstawą wolnosci jest to że zarobione pieniadze wydaję wg. własnego uznania, a jezeli przeznaczam je na jakiś
cel to chcę wiedziec jak są rozdysponowywane.
A mi wcale nie bedzi eprzeszkadzac, by swoje alimenty moje dziecko bedzi eodbierac samodzielnei. Co wiecej - powiem mu jakie pieniadze tata zarabia i tak naprawde jak oszukuje po to, by mniej dac dziecku.
Ja nie widze powodu, by utajniac przed ojcem dziecka dokladny sposob rozdysponowywania kwoty, ktora przeznacza na dziecka. W polowie juz mniej wiecej wydatkow ta kwota sie konczy ;) wiec to nie jest dla mnei akurat problem ;) I nie zyje ponad stan.
Kiedyś, miałem wypadek samochodowy. Spędziłem 2 m-ce w gipsie.
Było to w okresie świątecznym więc dałem mojej eks wszystko co miałem na wyprawienie Świąt dla dzieci, ona kupiła sobie kieckę! Tak bardzo myslała o dzieciach. Z pewnością nie byłoby to problemem w innych okolicznościach, ale wtedy to były
nasze ostatnie pieniądze.
A! I tu Cie boli?? Bo kupila sobie sukienke?? I nie wyprawila swiat tak jak Ty to widziales????

Kiepsko czytasz, ja byłem cały w gipsie, więc raczej trudno byłoby mi robić zakupy. Nie boli mnie kupno sukienki tylko rzp... pieniędzy przeznaczonych na święta. Jeżeli w tym momencie negujesz moje zdanie neguj również negatywne wypowiedzi w stosunku do mężczyzn, którzy przepijają całe wypłaty, bo dla mnie to jedno.

Powiem Ci tak - po odejsciu mojego eksa pierwsze swieta z dzieckiem mielismy nawet bez choinki.
Po pierwsze bo ja nie mialam pieniadzy, a moj eks tak bardzo kocha dziecko, ze nie widzial dziecka prawei 2 miesiace, a po drugie wisialo mu kompeltnie czy dziecko bedzie mialo swieta czy nie.
Gips?? Co to przeszkadza w robieniu zakupow?

Z tego słoneczko doskonale sobie zdaję sprawe bo przez 5 lat sam
utrzymywałem rodzine i robiłem zakupy.
No a zona to w ogole w komorce mieszkala ;) Nie rozsmieszaj mnie.

Nie, w lesie. Pracowałem jako leśniczy.
Z tego co widze z profilu raczej malo wiesz teraz co sie dzieje z dziecmi. Rzucasz sie i to Cie denerwuje, ze ktos smie Cie nei informowac na co wydaje alimenty (a nie musi ;))))
I widze, ze mam do czynienia z facetem, ktory jest tak zaslepiony nienawisci ado swojej eks, ze nei widzi dobra swojego dziecka.
Jezeli tak bardzo Ci zależało na dobru Twojego dziecka to mogłaś się nie rozwodzić, wtedy miałoby pełną rodzinę, co jest najwazniesze dla dzieci. Wyliczasz 2000 PLN jako potrzebny
dla Twojego dziecka. Znam całe rodziny, które utrzymują się całe i zdrowe za o wiele mniejsze pieniądze.
A kto mowi, ze sie rozwodzilam???
I wiesz co jest smutne? Ze wlasnei tacy jak Ty beda kazali mojemu i wlasnemu dziecku zjadac pasztetowa, bo bedzie im szkoda 20 zl na szynke, 6 zl na pomarancze... Bo to za drogo. Sami beda kupowac sobie ciuchy, drogie zegarki ale bedzie im ciagle lazic po glowie, ze ich byla partnerka wydaje alimenty na siebie :) Taka psychoza.
Trzeba sie wyleczyc z tego raz na zawsze i koniec.
A jesli nie - pojsc do sadu i zawalczyc o miejsce pobytu dzieci przy sobie. Dlaczego tego nei zrobisz??? Bo okaze sie, ze jednak dzieci pasztetowej nie jedza, bo maja po niej sraczke, ze nie moga ciagle lazic w ciuchach z second-handu, ze chca jakies nowe rzeczy...
I ja osobiscie mam ciagle ambicje do rownania w gore, do kalsy wyzszej, a nie do tych biednych.


Więc na to zapracuj, bo moje ambicje niestety skończyły sie w momencie rozstania z rodzina i ...

A
szkoda...
Masz rację, szkoda, tyle tylko, że nie ja jestem zaślepiony nienawiścią. Jeżeli pozwolisz odpowiem Ci zdanie po zdaniu, ale
proszę Cię również zebyś przeczytała jeszcze raz co sama napisałaś.
Przeczytalam, co napisalam.
Problem, ze przypominasz mi jednego czloweika, ktory wypowiada sie na innym forum i wysmiewa matki, ktore wyliczyly koszt utrzymania dziecka ... A podobno wychowuje swojego syna samodzielnie.

konto usunięte

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Tomasz T.:
Nigdy nie byem i nie jestem ideaem. Jestem po prostu facetem ,
który wychował się w rozbitej rodzinie, a ponieważ przez 3 lata prowadziłem gospodarstwo domowe sam jako kawaler musiałem
sprzątać, choc nie twierdzę, że mi to sprawiało przyjemność. Nie masz za co przepraszać, udało Ci się dotknąć mnie w bardziej bolesny sposób. Sam też uwazam , że jestem idiotą. Troszkę usprawiedliwia mnie to co napisałem poprzednio.
Przepraszam wiec moze za to co napisze. Czytajac takie forum o Doroslych Dzieciach z Rozbitych Rodzin widze, ze maja one problem z niepowielaniem schematu rodzicow w doroslym zyciu.
Schemat, ktory polega na nieumiejetnosci bycia w zwiazku. A to miedzy innymi polega na kompromisach.
Wiec znowu Cię zaskoczę, bo u mnie było odwrotnie moja eks zaczęła dbać o dzieci dopiero jak poszły do szkoły...
A Ty jako bezwolny samiec modliszki przygladales sie temu nie probujac chocby ograniczyc jej prawa rodzicielskie?
Wybacz, ale w tym momencie ja moge wierzyc w wiele rzeczy, ale jakos nei chce mi sie w to, co opowiadasz. Zreszta facet wieszajacy psy na matce swoich dzieci jakos nie za bardzo jak dla mnie jest odpowiednim opiekunem i autorytetem dla tychze dzieci.

Nie wiem ile to jest 3 srednie obecnie , bo siedzę we Włoszech i
kraj z po...anym prawem mam głęboko. Mam wrażenie , że Ty jesteś po prostu chora na feminizm.
Ano wlasnie. TY siedzisz gdzies tam. A Twoje dzieci gdzie? W Pernambuco?? Nie. One pewnie siedza i teraz maja wakacje. Ale przez durne chore urojenia takiego goscia jak Ty nei wyjechaly nawet na wakacje. Bo matke nei stac, a ojcu sie ubzduralo, ze matka wyda kase na wakacje dla siebie. Nie wpadlo wiec Ci do glowy by samodzielnie oplacic wakacje dzieciom na przyklad. Ale bedziesz tu saczyl jad na matke swoich dzieci, mowiac, ze sie nei interesowala nimi. Nic nie zrobiles nigdy, po czym spakowales sie i wyjechales.
Bedziesz nam tu opowiadac jak si etymi dziecmi opiekowales.
I pewnie bedziesz walczyc o swoje prawa. Masz racje., Bo ta kobieta pewnie wychowuje Twoje dzieci na bardzo normalne osoby, wartosciowe, kierujace sie jakimis zasadami w zyciu i szacunkiem do drugiej osoby a nie pomiataniem kazdego, bo jest feministka na przyklad.
A mnie myślisz do jasnej anielki tam nie było?!
Nie startuję w konkurach do Ciebie tylko piszę to co myślę i to co przeżyłem, nie mam zamiaru przedfstawiać się jako ideała ale nie mam tez zamiaru pozwalać na insynuacje.
No to co zrobiles by przeciwdzialas tym niby niecnym praktykom zony? Wyzej napisales, ze zona zaczela interesowac sie dziecmi dopiero jak poszly do szkoly. Moj drogi - toz to 7 lat, czy 6. I co? Wmowisz mi, ze przez te 6 lat NIC nie zrobiules???? Tak po prostu to akceptowales??
A teraz co robisz?? No bo przeciez to neimozliwe, by taka potwora sie zmienila, skoro nei zajmowala sie dziecmi raptem stala sie najlepsza matka na swiecie...
Oj, an kilometr to mi smierdzi.
Kiepsko czytasz, ja byłem cały w gipsie, więc raczej trudno byłoby mi robić zakupy. Nie boli mnie kupno sukienki tylko rzp... pieniędzy przeznaczonych na święta. Jeżeli w tym momencie negujesz moje zdanie neguj również negatywne wypowiedzi
No to chyba byla to sukienka z najnowszej koleckji Stelli Mc Cartney albo jakiegos innego uznanego projektanta. Wybacz... Nie rozumiesz chyba wielu rzeczy. Z jednej strony piszesz, jak to ciezko pracowales, niby robiles zakupy, zajmowales sie domem, z drugiej.. nie masz pojecia ile kosztuje urzadzenie swiat.. Paranoja. Naprawde.
I ja osobiscie mam ciagle ambicje do rownania w gore, do kalsy
wyzszej, a nie do tych biednych.
Więc na to zapracuj, bo moje ambicje niestety skończyły sie w
Tu Cie boli? Ze ktos moze wybrac mniej zasobne zycie i miec tyle godnosci by nei prosic wiecznie o kase na dzieci? By uniesc sie godnoscia? Bo uwaza, ze alimenty to powinno byc cos naturalnego? ZE ktos powinien sie poczuc? Ze to powinno byc obok wychowywania dzieci cos naturalnego???
Nie. Tacy jak TY tego eni rozumieja. Wylicza kazdy gram szynki zjadany przez dziecko, podwaza litr soku wypity i kazda kromke chleba. Podwaza koszt kazdej kapieli, stwierdza ze ksiazki czy wizyty w teatrze sa niepotzrebne. Bo oni tego nei potrzebuja.

Wlasnie dlatego wole byc feministka. Co wcale nie oznacza, ze nei lubie mezczyzn. Walcze jednak, by bylo rownouprawnienie. By bylo jak najmniej takich ludzi jak Ty.

Zastanow sie co robisz. Niszczysz wszystko co moze byc dobre dla Twoich dzieci. One doskonale widza Twoje zaslepienie nienawiscia, nienawiscia do Twojej bylej partnerki, ze wam nei wyszlo. Tylko po co?
Co dzieci winne?
Nie mozna tak postepowac. Nie mozna winic calego swiata, nei mozna wyliczac kazdej zlotowki i byc ogarnietym psychoza, ze matka dziecka wydaje wszystko an siebie. Popatrz na swoje dzieci. Sa zaglodzone, chodza gole? Maja ksiazki do szkoly???

I teraz przestan robic z siebie ofiare.
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Magda B.:
Tomasz T.:
Nigdy nie byem i nie jestem ideaem. Jestem po prostu facetem ,
który wychował się w rozbitej rodzinie, a ponieważ przez 3 lata prowadziłem gospodarstwo domowe sam jako kawaler musiałem
sprzątać, choc nie twierdzę, że mi to sprawiało przyjemność. Nie masz za co przepraszać, udało Ci się dotknąć mnie w bardziej bolesny sposób. Sam też uwazam , że jestem idiotą. Troszkę usprawiedliwia mnie to co napisałem poprzednio.
Przepraszam wiec moze za to co napisze. Czytajac takie forum o Doroslych Dzieciach z Rozbitych Rodzin widze, ze maja one problem z niepowielaniem schematu rodzicow w doroslym zyciu.
Schemat, ktory polega na nieumiejetnosci bycia w zwiazku. A to miedzy innymi polega na kompromisach.

Niewątpliwie masz rację co do powielanych schematów. Przykro mi , ze nie docierają do Ciebie żadne argumenty i uogolniasz. Wychodzisz z założenia , że każdy facet to świnia. W kompromisach niestety doszedlem już tak daleko, że zapomniałem zupełnie o sobie.
Wiec znowu Cię zaskoczę, bo u mnie było odwrotnie moja eks zaczęła dbać o dzieci dopiero jak poszły do szkoły...
A Ty jako bezwolny samiec modliszki przygladales sie temu nie probujac chocby ograniczyc jej prawa rodzicielskie?
Wybacz, ale w tym momencie ja moge wierzyc w wiele rzeczy, ale jakos nei chce mi sie w to, co opowiadasz. Zreszta facet wieszajacy psy na matce swoich dzieci jakos nie za bardzo jak dla mnie jest odpowiednim opiekunem i autorytetem dla tychze dzieci.

To nie jest wieszanie psów na mojej eks to jest po prostu odpowiedź na Twoje wypowiedzi, które niestety są stronnicze.

Nie wiem ile to jest 3 srednie obecnie , bo siedzę we Włoszech i
kraj z po...anym prawem mam głęboko. Mam wrażenie , że Ty jesteś po prostu chora na feminizm.
Ano wlasnie. TY siedzisz gdzies tam. A Twoje dzieci gdzie? W Pernambuco?? Nie. One pewnie siedza i teraz maja wakacje. Ale przez durne chore urojenia takiego goscia jak Ty nei wyjechaly nawet na wakacje. Bo matke nei stac, a ojcu sie ubzduralo, ze matka wyda kase na wakacje dla siebie. Nie wpadlo wiec Ci do glowy by samodzielnie oplacic wakacje dzieciom na przyklad.
Ale bedziesz
tu saczyl jad na matke swoich dzieci, mowiac, ze sie nei interesowala nimi. Nic nie zrobiles nigdy, po czym spakowales sie i wyjechales.

Nie masz prawa oceniać, czy coś zrobiłem czy nie , bo mnie nie znasz. Ustosunkowujesz się do moich odpowiedzi jak automatyczna sekretarka. Oni są źli i beznadziejni.
Bedziesz nam tu opowiadac jak si etymi dziecmi opiekowales.
I pewnie bedziesz walczyc o swoje prawa. Masz racje., Bo ta kobieta pewnie wychowuje Twoje dzieci na bardzo normalne osoby, wartosciowe, kierujace sie jakimis zasadami w zyciu i szacunkiem do drugiej osoby a nie pomiataniem kazdego, bo jest feministka na przyklad.

Wybacz, że poczułaś się dotknięta słowem feminizm. Dla mnie osobiście Ty nie jesteś feministką, Ty jesteś po prostu chora na feminizm.
A mnie myślisz do jasnej anielki tam nie było?!
Nie startuję w konkurach do Ciebie tylko piszę to co myślę i to co przeżyłem, nie mam zamiaru przedfstawiać się jako ideała ale nie mam tez zamiaru pozwalać na insynuacje.
No to co zrobiles by przeciwdzialas tym niby niecnym praktykom zony? Wyzej napisales, ze zona zaczela interesowac sie dziecmi dopiero jak poszly do szkoly. Moj drogi - toz to 7 lat, czy 6. I co? Wmowisz mi, ze przez te 6 lat NIC nie zrobiules???? Tak po prostu to akceptowales??
A teraz co robisz?? No bo przeciez to neimozliwe, by taka potwora sie zmienila, skoro nei zajmowala sie dziecmi raptem stala sie najlepsza matka na swiecie...
Oj, an kilometr to mi smierdzi.

Owszem , wszystko jest możliwe, szczególnie jeśli komuś zależy na pokazaniu się. Przyznam, że żałuję, że nie zajmowała się tak dziećmi kiedy byliśmy razem.
Kiepsko czytasz, ja byłem cały w gipsie, więc raczej trudno byłoby mi robić zakupy. Nie boli mnie kupno sukienki tylko rzp... pieniędzy przeznaczonych na święta. Jeżeli w tym momencie negujesz moje zdanie neguj również negatywne wypowiedzi
No to chyba byla to sukienka z najnowszej koleckji Stelli Mc Cartney albo jakiegos innego uznanego projektanta. Wybacz... Nie rozumiesz chyba wielu rzeczy. Z jednej strony piszesz, jak to ciezko pracowales, niby robiles zakupy, zajmowales sie domem, z drugiej.. nie masz pojecia ile kosztuje urzadzenie swiat.. Paranoja. Naprawde.

Owszem mam, a raczej miałem bo od pewnego czasu ich nie urządzam...
I ja osobiscie mam ciagle ambicje do rownania w gore, do kalsy
wyzszej, a nie do tych biednych.
Więc na to zapracuj, bo moje ambicje niestety skończyły sie w
Tu Cie boli? Ze ktos moze wybrac mniej zasobne zycie i miec tyle godnosci by nei prosic wiecznie o kase na dzieci? By uniesc sie godnoscia? Bo uwaza, ze alimenty to powinno byc cos naturalnego? ZE ktos powinien sie poczuc? Ze to powinno byc obok wychowywania dzieci cos naturalnego???
Zwróć uwagę na to co sama napisałaś, najpierw piszesz, że masz ambicję dorównania do klasy bogatszej, potem, że neguję wybór godności zamiast pieniędzy.
Nie. Tacy jak TY tego eni rozumieja. Wylicza kazdy gram szynki zjadany przez dziecko, podwaza litr soku wypity i kazda kromke chleba. Podwaza koszt kazdej kapieli, stwierdza ze ksiazki czy wizyty w teatrze sa niepotzrebne. Bo oni tego nei potrzebuja.
>
Jacy jak ja. O czym Ty piszesz?! Ja nie podważam żadnych kosztów. Ja po prostu nie widzę powodu, żeby moje pieniądze byłyobracane przeciwko mnie.

Wlasnie dlatego wole byc feministka. Co wcale nie oznacza, ze nei lubie mezczyzn. Walcze jednak, by bylo rownouprawnienie. By bylo jak najmniej takich ludzi jak Ty.

Zastanow sie co robisz. Niszczysz wszystko co moze byc dobre dla Twoich dzieci. One doskonale widza Twoje zaslepienie nienawiscia, nienawiscia do Twojej bylej partnerki, ze wam nei wyszlo. Tylko po co?
Co dzieci winne?
Nie mozna tak postepowac. Nie mozna winic calego swiata, nei mozna wyliczac kazdej zlotowki i byc ogarnietym psychoza, ze matka dziecka wydaje wszystko an siebie. Popatrz na swoje dzieci. Sa zaglodzone, chodza gole? Maja ksiazki do szkoly???

I teraz przestan robic z siebie ofiare.


Ty otwórz oczy i zejdź na ziemię, bo wydaje mi się, że nie masz zbyt wielkiego pojęcia o życiu. A może masz tak wielkie poczucie winy, że nie zostaje miejsca na myślenie. Tobie nie zależy na równouprawnieniu, tylko , żeby wyszło na Twoje.
Twoim zdaniem, facet po rozwodzie powinien zapewniać swojej byłej ten sam standart życia. W porządku, tylko nie opowiadaj, że walczysz o równouprawnienie. Płać za swoje decyzje, a nie zasłaniaj się dzieckiem. Problemem wszystkich pseudofeministek jest to , że nie daja sobie rady w życiu i sprowadzają się do roli utrzymanek.
Piszesz o godności i szacunku, a nie jesteś w stanie okazać ani jednego ani drugiego.

konto usunięte

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Witam pozwolę sobie wtrącić sie do dyskusji, jako że znam "obie strony medalu". Zanim jednak dodam coś od siebie do dyskusji, która nie podoba pozwól Tomaszu, że zadam ci jedno pytanie - czy Ty uchylasz się od płacenia alimentów na swoje dziecko/dzieci? Jeśli nie to nie rozumiem co się tutaj dzieje i za co jesteś obrażany a jeśli tak to chętnie z Tobą porozmawiam ale na pewno w innym tonie.
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Kasia L.:
Witam pozwolę sobie wtrącić sie do dyskusji, jako że znam "obie strony medalu". Zanim jednak dodam coś od siebie do dyskusji, która nie podoba pozwól Tomaszu, że zadam ci jedno pytanie - czy Ty uchylasz się od płacenia alimentów na swoje dziecko/dzieci? Jeśli nie to nie rozumiem co się tutaj dzieje i za co jesteś obrażany a jeśli tak to chętnie z Tobą porozmawiam ale na pewno w innym tonie.

Nie nie uchylam się i nigdy się nie uchylałem. Nie podoba mi sie natomiast ustawianie wszystkich mężczyzn pod sciana, bo skaczą tak jak ktoś im zagra.

konto usunięte

Temat: Założyłam grupę SAMOTNE MAMY, zapraszam

Tak myślałam ale wolałam się upewnić. Dyskusja jakiej tutaj się przypatruje przybrała jakąś dziwną postać. Tak nasunęło mi się teraz że małżeństwa bądź związki które mają wspólne dzieci powinny po rozstaniu przechodzić obowiązkową - nie wiem jak to nazwać - terapię - chodzi mi o to, żeby skupiały się na problemie a nie jak to nagminnie wygląda na osobach, czyli głównie na walce dziećmi przeciwko sobie.
Po rozstaniu jest trudno, ale jest trudno wszystkim - dzieciom, matce i oczywiście ojcu. Szczególnie ciężkie są przypadki, gdy to kobieta odchodzi, ale nie w skutek patologicznych sytuacji, ale dlatego bo zmieniła zdanie na temat swojego dalszego życia itp.. Wtedy mężczyzna jest poszkodowany z kilku powodów - ma ograniczony kontakt z dziećmi, traci rodzinę i niestety jest postrzegany jako płatnik z którym nikt się liczy. Jako że forum dotyczy praw ojca nie będę rozpatrywać przypadków odwrotnych, chodź one są b. częste.
Z tego co widzę pracujesz za granicą i mam nadzieję że Twoja praca jest satysfakcjonująca również z powodów finansowych. Na pewno możesz zapewnić dzieciom więcej niż niejeden ojciec tu w kraju. Jednocześnie nie uważam, że powinieneś 3/4 swoich dochodów przesyłać na konto byłej żony. Wiem, że jeśli się chce to można indywidualnie dzieciom zapewnić coś extra i wtedy nie ma dylematu, który tutaj został poruszony. Wszystko można załatwić na poziomie i już.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

samotne matki




Wyślij zaproszenie do