konto usunięte

Temat: Witam

Panowie,
jest problem.. polega na utrudniani mi widzeń z dzieckiem, ku temu nie ma żadnych przyczyn prawnych, poza faktem, że jeszcze formalnie z "żoną" mam podpisany papierek w urzędzie SC, nie mieszkamy już prawie 1.5 roku ze sobą.. Mam Cudowna 4,5 letnia córeczkę, która mnie bardzo kocha i tęskni za maną..
Do tej pory nie miałem utrudnień z widzeniami, ale od kilku tygodni zaczynają się nasilać pod rożnymi pretekstami..Ja wiem, i wiem , że Wy także wiecie, ze są to celowe dążenia do ograniczeń.. nie chcę stracić kontaktu z Córką bo bardzo ją kocham i wiem, że ona mnie także:) Ale spotykam się z prozą życia typu zatrzaśnięcie drzwi przed nosem i wredna teściowa, która utopiła by mnie w łyżce wody..
Wim, że sa sądy i prawnicy, wiem, że prawo bardzo Nas czasem ogranicza.. pytam?.. jak ddotrzec lub przez kogo, aby moje małe, cudowne dziecko nadal mogło się cieszyć byciem razem ze mna.. bo to uwielbiamy:)))!!!!!
Bezsilność jest żałosna, a właśnie tak się czuję...
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: Witam

witaj,
Witek, masz ustalone kontakty z dzieckiem?

Zdaje się, że musisz od tego zacząć, ale najpierw pójdź po Córeczkę, zapukaj, poproś - i to wszystko musi słyszeć i widzieć ukryty świadek. Zadzwoń później zapytaj kiedy możesz zabrać dziecko i nagraj całą rozmowę. I tak kilkakrotnie.
Aby dostać kontakty powinieneś przedłożyć dowody, że matka te kontakty utrudnia. Do Sądu składasz wniosek o ustalenie kontaktów (kosztują 40 zł w znakach sądowych), podajesz świadków na okoliczność utrudniania Ci oraz świadków, którzy zeznają jak wyglądają Twoje chwile z dzieckiem (jak się zajmujesz córeczką, co dla Niej robisz, gdzie Ją zabierasz, w jakich warunkach mieszkasz i jakie warunki dajesz dziecku itd). Jak będziesz pisał wniosek o ustalenie kontaktów - daj znać, pomożemy Ci napisać.
Witamy w gronie. Trzym się
Adam
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Witam

Adam K.:
witaj,
Witek, masz ustalone kontakty z dzieckiem?

Zdaje się, że musisz od tego zacząć, ale najpierw pójdź po Córeczkę, zapukaj, poproś - i to wszystko musi słyszeć i widzieć ukryty świadek. Zadzwoń później zapytaj kiedy możesz zabrać dziecko i nagraj całą rozmowę. I tak kilkakrotnie.
Aby dostać kontakty powinieneś przedłożyć dowody, że matka te kontakty utrudnia. Do Sądu składasz wniosek o ustalenie kontaktów (kosztują 40 zł w znakach sądowych), podajesz świadków na okoliczność utrudniania Ci oraz świadków, którzy zeznają jak wyglądają Twoje chwile z dzieckiem (jak się zajmujesz córeczką, co dla Niej robisz, gdzie Ją zabierasz, w jakich warunkach mieszkasz i jakie warunki dajesz dziecku itd). Jak będziesz pisał wniosek o ustalenie kontaktów - daj znać, pomożemy Ci napisać.
Witamy w gronie. Trzym się
Adam
może tez nagrywać...np komórką:)
Konrad K.

Konrad K. Team Leader
Performance
Marketing

Temat: Witam

Witek, nie daj sie i walcz o kontakty z dzieckiem !!!

Nie będę się powtarzał bo Andrzej Ci już powiedział pokrótce co i jak.

Możesz być spokojny, że jak coś to Ci tu wszyscy tatusiowie pomogą.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej, proponuję przejrzeć forum dokładniej, zobaczysz wtedy, że prawie na każdym wątku są przedstawiane podobne problemy i sytuacje.

Ja coś to pisz !!!
Klaudiusz Ś.

Klaudiusz Ś. Sales Manager
Animator sprzedaży i
rozwoju biznesu
(to...

Temat: Witam

Witam w klubie nieszczęśników...
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: Witam

jakich "nieszczęśników", Klaudiusz???!!!!

Przecież my kochamy dzieci, a dzieci kochają nas - i to jest największe szczęście!!!!!!!!!!!!
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Witam

Klaudiusz (Bartosz) Ś.:
Witam w klubie nieszczęśników...
Jakich nieszczęśników:)))

Fajnych tatusiów wspaniałych dzieci:)
aaaa i mamuś też:)

Temat: Witam

Witold H.:
Panowie,
jest problem.. polega na utrudniani mi widzeń z dzieckiem, ku temu nie ma żadnych przyczyn prawnych, poza faktem, że jeszcze formalnie z "żoną" mam podpisany papierek w urzędzie SC, nie mieszkamy już prawie 1.5 roku ze sobą.. Mam Cudowna 4,5 letnia córeczkę, która mnie bardzo kocha i tęskni za maną..
Do tej pory nie miałem utrudnień z widzeniami, ale od kilku tygodni zaczynają się nasilać pod rożnymi pretekstami..Ja wiem, i wiem , że Wy także wiecie, ze są to celowe dążenia do ograniczeń.. nie chcę stracić kontaktu z Córką bo bardzo ją kocham i wiem, że ona mnie także:) Ale spotykam się z prozą życia typu zatrzaśnięcie drzwi przed nosem i wredna teściowa, która utopiła by mnie w łyżce wody..
Wim, że sa sądy i prawnicy, wiem, że prawo bardzo Nas czasem ogranicza.. pytam?.. jak ddotrzec lub przez kogo, aby moje małe, cudowne dziecko nadal mogło się cieszyć byciem razem ze mna.. bo to uwielbiamy:)))!!!!!
Bezsilność jest żałosna, a właśnie tak się czuję...


Współczuję szczerze. Mój Mąż przechodzi przez bardzo podobną sytuację z panią "eks".
Jest zmuszane przez swoją mama, jej siostrę i "dziadzia" (eks teścia) do prezentowania przed ojcem różnych postaw. Dziewczynka (9 lat) z płaczem zwierza się tatcie... i prosi o obietnicę milczenia!
Co się dzieje z ludźmi???!

konto usunięte

Temat: Witam

Proponuję zasięgnąć porady dobrego psychologa - jak rozmawiać z córką w tych okolicznościach przyrody i jak jej pewne rzeczy tłumaczyć. Dziecko dużo widzi i przetwarza informacje na swój, 9-cio letni sposób rozumowania. My rozmawialiśmy z psychologiem -pomógł:) Otworzył oczy na oczywiste i proste rzeczy:)
Życzę powodzenia!Joanna Maj edytował(a) ten post dnia 24.09.09 o godzinie 11:35

Temat: Witam

...Krowy są zapewne zadowolone, że ich właściciel zajmuje się ich
cielakami, suki już mniej, małpy w ogóle - a ludzie muszą przeciwko
temu z całej mocy protestować! Bo jesteśmy LUDŹMI!
...przecież nie dla dobra dziecka, tylko po to, by przy aprobacie
Durnej Większości wpoić wszystkim przekonanie, że opieka nad dziećmi
nie należy do rodziców, tylko do urzędników państwowych. ....

Przecież to o to tylko chodzi.

Ludzie! Obudźcie się wreszcie!
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/1,AR3_2009-01_2009-01...

konto usunięte

Temat: Witam

Adam K.:
witaj,
Witek, masz ustalone kontakty z dzieckiem?

Zdaje się, że musisz od tego zacząć, ale najpierw pójdź po Córeczkę, zapukaj, poproś - i to wszystko musi słyszeć i widzieć ukryty świadek. Zadzwoń później zapytaj kiedy możesz zabrać dziecko i nagraj całą rozmowę. I tak kilkakrotnie.
Aby dostać kontakty powinieneś przedłożyć dowody, że matka te kontakty utrudnia. Do Sądu składasz wniosek o ustalenie kontaktów (kosztują 40 zł w znakach sądowych), podajesz świadków na okoliczność utrudniania Ci oraz świadków, którzy zeznają jak wyglądają Twoje chwile z dzieckiem (jak się zajmujesz córeczką, co dla Niej robisz, gdzie Ją zabierasz, w jakich warunkach mieszkasz i jakie warunki dajesz dziecku itd). Jak będziesz pisał wniosek o ustalenie kontaktów - daj znać, pomożemy Ci napisać.
Witamy w gronie. Trzym się
Adam
Nie mam ustalonych kontaktów, bo nie pomyslałem, że to będzie konieczne..

konto usunięte

Temat: Witam

Joanna Maj:
Proponuję zasięgnąć porady dobrego psychologa - jak rozmawiać z córką w tych okolicznościach przyrody i jak jej pewne rzeczy tłumaczyć. Dziecko dużo widzi i przetwarza informacje na swój, 9-cio letni sposób rozumowania. My rozmawialiśmy z psychologiem -pomógł:) Otworzył oczy na oczywiste i proste rzeczy:)
Życzę powodzenia!Joanna Maj edytował(a) ten post dnia 24.09.09 o godzinie 11:35
no to ukłonie się Mojej Mamie i także Tobie, bo już się umówiłem..
Agnieszka B.

Agnieszka B. Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla

Temat: Witam

O matko i corko ty tez?

konto usunięte

Temat: Witam

Agnieszka B.:
O matko i corko ty tez?

Jedno jest Pewne, że Kochamy się na zabój..:)
I to nigdy się nie zmieni:))))))))))))))))))
Agnieszka B.

Agnieszka B. Żeby siedzieć i
czekać na księcia,
to trzeba mieć ojca
króla

Temat: Witam

ale nie my tylko wy :)

Kup małej telefon tylko dla waszej łacznosci :)Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 24.09.09 o godzinie 18:41

konto usunięte

Temat: Witam

Konrad K.:
Witek, nie daj sie i walcz o kontakty z dzieckiem !!!

Nie będę się powtarzał bo Andrzej Ci już powiedział pokrótce co i jak.

Możesz być spokojny, że jak coś to Ci tu wszyscy tatusiowie pomogą.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej, proponuję przejrzeć forum dokładniej, zobaczysz wtedy, że prawie na każdym wątku są przedstawiane podobne problemy i sytuacje.

Ja coś to pisz !!!

Przyszywane mamusie też chętnie wspomogą dobrym słowem!!!:)

konto usunięte

Temat: Witam

Wszystko może na pozór wydawać sie standardem, dla mnie nie.
Mam 40 lat i poza tym, że każdemu z Nas może się przydarzyć coś co nazywamy rozpadem związku małżeńskiego,. jest to trudne dla każdego z Nas, a dla dzieci, szczególnie malutkich niezrozumiałe..
Moje małe słonesio myśli, że tata cały czas pracuje.. dlatego mnie nie ma w domu.. do tej pory to wystarczało.. ale to nie jest rozwiązaniem.. oraz okazuje się, że po upływie czasu JA jako tata zaczynam być przeszkodą dla żony i jej rodziców.. To jest smutne, kiedy odprowadzasz Dziecko ( owoc miłości dwojga ludzi) do "dobrego domu" który kojarzy się z szczęściem i wieloma cudownymi chwilami.. Bo przecież o to chodziło..
Teraz zaczynam przeszkadzać, najgorsze jest to, że bnie spodziewałem sie wyszukiwani niezrozumiałych dla mnie argumentów.."płytkich" bo moja Córka, która przebywa ze mną ma wszystko i nie chodzi o tylko zabezpieczenie finansowe.. Chodzi o to, że Ona i Ja korzystamy z kazdej minuty bycia razem, bez przesady, tak normalnie, bo po prostu się kochamy.. a kochamy sie za drobiazgi, za grymasy i uśmiech na widok kiedy odbieram Ją z przedszkola.. Kocham ją i Ona to czuje..
Nie rozumiem dlaczego komuś to przeszkadza.. ????????????????!!!!!!!!!!!!!!

Temat: Witam

Witold H.:
Wszystko może na pozór wydawać sie standardem, dla mnie nie.
Mam 40 lat i poza tym, że każdemu z Nas może się przydarzyć coś co nazywamy rozpadem związku małżeńskiego,. jest to trudne dla każdego z Nas, a dla dzieci, szczególnie malutkich niezrozumiałe..
Moje małe słonesio myśli, że tata cały czas pracuje.. dlatego mnie nie ma w domu.. do tej pory to wystarczało.. ale to nie jest rozwiązaniem.. oraz okazuje się, że po upływie czasu JA jako tata zaczynam być przeszkodą dla żony i jej rodziców.. To jest smutne, kiedy odprowadzasz Dziecko ( owoc miłości dwojga ludzi) do "dobrego domu" który kojarzy się z szczęściem i wieloma cudownymi chwilami.. Bo przecież o to chodziło..
Teraz zaczynam przeszkadzać, najgorsze jest to, że bnie spodziewałem sie wyszukiwani niezrozumiałych dla mnie argumentów.."płytkich" bo moja Córka, która przebywa ze mną ma wszystko i nie chodzi o tylko zabezpieczenie finansowe.. Chodzi o to, że Ona i Ja korzystamy z kazdej minuty bycia razem, bez przesady, tak normalnie, bo po prostu się kochamy.. a kochamy sie za drobiazgi, za grymasy i uśmiech na widok kiedy odbieram Ją z przedszkola.. Kocham ją i Ona to czuje..
Nie rozumiem dlaczego komuś to przeszkadza.. ????????????????!!!!!!!!!!!!!!


A powinno przecież cieszyć, bo nasze dziecko jest szczęśliwe, pomimo, ze nam się nie udało.

Jestem za przeprowadzaniem poważnych badań psychologicznych obojga rodziców, przed ostatecznym wyrokowaniem, z kim dziecko zamieszka...

konto usunięte

Temat: Witam

Agnieszka W.:
Witold H.:
Wszystko może na pozór wydawać sie standardem, dla mnie nie.
Mam 40 lat i poza tym, że każdemu z Nas może się przydarzyć coś co nazywamy rozpadem związku małżeńskiego,. jest to trudne dla każdego z Nas, a dla dzieci, szczególnie malutkich niezrozumiałe..
Moje małe słonesio myśli, że tata cały czas pracuje.. dlatego mnie nie ma w domu.. do tej pory to wystarczało.. ale to nie jest rozwiązaniem.. oraz okazuje się, że po upływie czasu JA jako tata zaczynam być przeszkodą dla żony i jej rodziców.. To jest smutne, kiedy odprowadzasz Dziecko ( owoc miłości dwojga ludzi) do "dobrego domu" który kojarzy się z szczęściem i wieloma cudownymi chwilami.. Bo przecież o to chodziło..
Teraz zaczynam przeszkadzać, najgorsze jest to, że bnie spodziewałem sie wyszukiwani niezrozumiałych dla mnie argumentów.."płytkich" bo moja Córka, która przebywa ze mną ma wszystko i nie chodzi o tylko zabezpieczenie finansowe.. Chodzi o to, że Ona i Ja korzystamy z kazdej minuty bycia razem, bez przesady, tak normalnie, bo po prostu się kochamy.. a kochamy sie za drobiazgi, za grymasy i uśmiech na widok kiedy odbieram Ją z przedszkola.. Kocham ją i Ona to czuje..
Nie rozumiem dlaczego komuś to przeszkadza.. ????????????????!!!!!!!!!!!!!!


A powinno przecież cieszyć, bo nasze dziecko jest szczęśliwe, pomimo, ze nam się nie udało.

Jestem za przeprowadzaniem poważnych badań psychologicznych obojga rodziców, przed ostatecznym wyrokowaniem, z kim dziecko zamieszka...
Dlatego sam zgłosiłem sie do takiej osoby, i nie chodzi mi o decyzję z kim dziecko ma mieszkać, chodzi mi o to by Oni zrozumieli, że to jaki mam kontakt z moją Ślicznotą:) jest ważny bardzo dla Niej i dla mnie!!!
Taka decyzja, a chciałbym tego uniknąć może mieć także autorytatywną opinie w przyszłości, co do uregulowań widzeń się z dzieckiem.. Paskudna historia, że trzeba o tym pisać i zwracać się do osób trzecich.. smutne.. Bo mimo wszystko potrafię jeszcze stanąć obok tego wszystkiego i pamiętać to co było Najlepsze miedzy Nami.. choćby to jak potrafiliśmy się cieszyć, że się narodzi i martwic każdym jej katarkiem..

Temat: Witam

Agnieszka B.:
ale nie my tylko wy :)

Kup małej telefon tylko dla waszej łacznosci :)Agnieszka B. edytował(a) ten post dnia 24.09.09 o godzinie 18:41


Agnieszko, Mój mąż tak zrobił. I co? I telefon wciąż jest wyłączony...

Następna dyskusja:

Witam wszystkich!




Wyślij zaproszenie do