konto usunięte
Temat: Witam
Panowie,jest problem.. polega na utrudniani mi widzeń z dzieckiem, ku temu nie ma żadnych przyczyn prawnych, poza faktem, że jeszcze formalnie z "żoną" mam podpisany papierek w urzędzie SC, nie mieszkamy już prawie 1.5 roku ze sobą.. Mam Cudowna 4,5 letnia córeczkę, która mnie bardzo kocha i tęskni za maną..
Do tej pory nie miałem utrudnień z widzeniami, ale od kilku tygodni zaczynają się nasilać pod rożnymi pretekstami..Ja wiem, i wiem , że Wy także wiecie, ze są to celowe dążenia do ograniczeń.. nie chcę stracić kontaktu z Córką bo bardzo ją kocham i wiem, że ona mnie także:) Ale spotykam się z prozą życia typu zatrzaśnięcie drzwi przed nosem i wredna teściowa, która utopiła by mnie w łyżce wody..
Wim, że sa sądy i prawnicy, wiem, że prawo bardzo Nas czasem ogranicza.. pytam?.. jak ddotrzec lub przez kogo, aby moje małe, cudowne dziecko nadal mogło się cieszyć byciem razem ze mna.. bo to uwielbiamy:)))!!!!!
Bezsilność jest żałosna, a właśnie tak się czuję...