Temat: widzenia w miejscu zamieszkania dziecka

Witam.
Na razie mam mały problem związany z nagłą, niczym nie spowodowaną zmianą podejścia Matki dziecka w kwestii mojego przebywania z nim u Niej w domu.

W związku z tym mam pytanie.

Mam prawo do przebywania, przynajmniej incydentalnie z dzieckiem w miejscu gdzie mieszka , czy tez nie?
Dawid Jablonski

Dawid Jablonski wszystko zwiazane z
obliczeniami

Temat: widzenia w miejscu zamieszkania dziecka

Masz pelnie wladzy rodzicielskiej, masz prawo do wszystkiego. Jedyne co moze malzonka zrobic, to nie wpuscic Ciebie do miejsca zamieszkania.
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: widzenia w miejscu zamieszkania dziecka

Robert,
po pierwsze nie traktuj tego jak "widzenia w miejscu zamieszkania....", widzenia są ze skazanymi, a Ty masz po prostu kontakt z dzieckiem :) przepraszam, że się czepiam, ale brzmi inaczej.
Oczywiście masz prawo do kontaktu i co najważniejsze Twoje dziecko ma prawo do kontaktu z Tobą!!! Tak jak napisał Dawid, jak Cię żona nie wpuści to możesz tylko skomleć i prosić, a pewnie Ona na to czeka. W związku z tym złóż wniosek do Sądu o ustalenie kontaktów z dzieckiem, wpłacasz 40 zł i Sąd ustali ile razy w ciągu tygodnia/miesiąca/roku będziesz widział się z dzieckiem. Ważne, abyś w tym wniosku napisał, że "kontakty poza miejscem zamieszkania matki i bez jej udziału". Wtedy będziesz mógł zabrać dziecko, a matka może ewentualnie wysączyć swój jad.
Drugi pomysł to mediacje. Zaproś matkę dziecka na mediacje i ustalcie jak, na ile czasu i kiedy możesz zabierać dziecko.
Oczywiście Ty wiesz najlepiej jaką drogę wybierzesz. Ty znasz swoją żonę i wesz na co Ją stać.

konto usunięte

Temat: widzenia w miejscu zamieszkania dziecka

Adam K.:
Robert,
po pierwsze nie traktuj tego jak "widzenia w miejscu zamieszkania....", widzenia są ze skazanymi, a Ty masz po prostu kontakt z dzieckiem :)
heh - jakbym słyszał moją mamę, którą do szału doprowadzały słowa (wówczas jeszcze synowej) o widzeniach z wnukiem w te a te dni :)
Moja matka używała dokładnie tej samej argumentacji, tzn. że ani ona ani jej syn (czyli ja) nie jesteśmy skazanymi aby chodzić na widzenia. No ale co poradzić skoro nawet w pismach adwokacko - sądowych przewija się ten bardzo nietrafny zwrot "widzenia z dzieckiem” :((((

A tak w ogóle to przepraszam za lekki off top i prywatę.

Trzymam za Ciebie kciuki Robert - powodzenia!!!
Dawid Jablonski

Dawid Jablonski wszystko zwiazane z
obliczeniami

Temat: widzenia w miejscu zamieszkania dziecka

Widzenia z małoletnim... a prawidłowo to chyba osobiste kontakty. Ja jednak wole okreslenie widzen, bo to nie sa kontakty... tylko wyznaczone pare minut, podczas ktorych musisz nie pobic dziecka, nie molestowac, nie znecac sie nad nim etc. etc.

Ja osobiscie przerabialem pedofilie, pogryzienie dziecka, nastawianie dziecka przeciwko matce, jak tez bicie dziecka, przy czym te dwa ostatnie w obecnosci kuratora w taki sposob, ze kurator nie widzial jak bije...

Jest jeszcze jedna sprawa - wg niektórych sądów ustalenie spotkań z dzieckiem rodzicowi przy pełni władzy rodzicielskiej stanowi ZAKAZ jakichkolwiek kontaktów poza tym uregulowaniem.

Mi dowalili grzywne/areszt za probe zapoznania sie z dokumentacja dot. corki czyli kare za zlamanie zakazu utrzymywania osobistych kontaktow z dzieckiem.

moze troszke OT, ale ...warto o tym wiedziec... bo sad potrafi odebrac kontakty na 3lata i po 3latach przeprosi za swoj blad.

Następna dyskusja:

Zmiana miejsca zamieszkania...




Wyślij zaproszenie do