Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: RODK

Jedną z najważniejszych instytucji mający wpływ dużej wagi na uregulowanie kontaktów rodzica nie mieszkającego po rozstaniu z dzieckiem jest RODK czyli Rodzinny Ośrodek Konsultacyjno - Diagnostyczny.

Czy nie uważacie, że jest on państwem w państwie, praktycznie pozbawionym kontroli?

Jego pracownicy są biegłymi sądowymi lub stają się dopiero podczas wezwania do sądu po wyrażeniu zastrzeżeń co do jego opinii.
Czy dobór testów badających dziecko pozotaje bez kontroli, a to samo co dotyczy ich wiarygodności?
Nie znam gwarancji, które mogłyby zapeniać, że interpretacje wyników nie są tendencyjne, spowodowane brakiem wiedzy pracujących tam pań, ich uprzedzeniami lub przykrymy doświadczeniami osobistymi.
Czy arbitralny dobór stosowanych procedur nie jest celowo lub nieświadomie opracowany w sposób dyskryminujący ojców?
Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam serdecznie
Maciek
Bogusława Andrzejewska

Bogusława Andrzejewska psycholog, trener
umiejętnosci
osobistych

Temat: RODK

Jestem absolutnie przeciw!

Jako psycholog i jako lawnik. Od razu powiem, ze sąd jest niejako "zmuszony" do wydania wyroku zgodnego z opinią RODK. Jesli tylko można, nie dopuszczajcie do tego, aby taka opinia była wydawana. To jedna wielka żenada! Wszystkie opinie sa pisane wedlug jednego nic niewartego szablonu. Dla mnie są absolutnie niewiarygodne, a przecież na sali mam przed sobą obie strony i widzę błedy w ocenie psychologicznej. Od razu też powiem, ze opinia jest nie do podważenia. Sedzia nie jest bieglym psychologiem i nawet jesli widzi, ze opinia RODK jest krzywdząca i niesprawiedliwa - nic zrobić nie może. Przepis i prawo!
Bogusława Andrzejewska

Bogusława Andrzejewska psycholog, trener
umiejętnosci
osobistych

Temat: RODK

Jeszcze jedna uwaga: jak napisałam już wczesniej w innym temacie, mam przywilej pracy w sądzie, ktory respektuje prawa ojca. Jak dotąd nie zdarzyło mi się, zeby jakikolwiek ojciec był pozbawiony kontaktow w takim wymiarze w jakim by sobie zyczył. Natomiast uczestniczyłam w kilku sprawach gdzie dzieci odebrano matce.
Nie jest zatem problemem fakt, ze w RODK pracują panie. To nie jest kwestia płci, tylko niekompetencji i lenistwa. Podobnie w sądach: sędziowie kobiety chętniej sluchaja panów:) Wyrok zapada zgodnie z dokumentami-dowodami, a nie z osobistymi sympatiami.

konto usunięte

Temat: RODK

Bogusława A.:Jestem absolutnie przeciw!

Jako psycholog i jako lawnik. Od razu powiem, ze sąd jest niejako "zmuszony" do wydania wyroku zgodnego z opinią RODK. Jesli tylko można, nie dopuszczajcie do tego, aby taka opinia była wydawana. To jedna wielka żenada! Wszystkie opinie sa pisane wedlug jednego nic niewartego szablonu. Dla mnie są absolutnie niewiarygodne, a przecież na sali mam przed sobą obie strony i widzę błedy w ocenie psychologicznej. Od razu też powiem, ze opinia jest nie do podważenia. Sedzia nie jest bieglym psychologiem i nawet jesli widzi, ze opinia RODK jest krzywdząca i niesprawiedliwa - nic zrobić nie może. Przepis i prawo!


O, jak to dobrze, że sędzia rozpatrująca moją sprawę nie jest tak wysoko kwalifikowana jak Pani. Opierając się na - zapewne nieaktualnym - przepisie że sąd wydając postanowienie nie jest związany opiniami biegłych (co do zalecanego postepowania - nie co do faktów!) przyznała mi znacznie większy zakres kontaktów z dziećmi niz Panie psycholożki sugerowały, wyraźnie podkreślając, że robi to niezależnie od ich opinii.

Dodatkowo miałem niesamowite szczęście być równolegle opiniowany przez dwa RODKi (cytat z pani kurator "Pan to ma za dużo tych dzieci!" :-) ) i opinie nie tylko były różne co do zakresu, ale także inna była metodologia i struktura dokumentu. I świadomie podkreślam, że opinia dla mnie surowsza byłe jednocześnie bardziej merytoryczna.

A co do feminizacji zawodów mających tu zastosowanie. Jeśli ktoś nie jest zadufkiem/ą to zna granice swoich kompetencji i zważa na rozsądne argumenty. Jesli jest - płeć tego nie zmieni.

Powodzenia i nie dajcie się nastraszyć!


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 21.01.07 o godzinie 19:29
Maciej Wojewódka

Maciej Wojewódka analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...

Temat: RODK

Mam pytanie do Bogusi w sprawie RODK. Wspomniałaś uprzednio, że sąd jest zmuszony do wydania postanowienia zgodnego z jego opinią.

A co się dzieje w sytuacji gdy zeznania biegłej psycholog, przeprowadzającej bezpośrednie badania i podpisanej pod opinią RODK są sprzeczne z opinią tego ośrodka?

Co sie dzieje gdy podważana jest rzetelność badania i opini RODK? Co w takiej sytuacji powinien zrobić sąd Twoim zdaniem?
Bogusława Andrzejewska

Bogusława Andrzejewska psycholog, trener
umiejętnosci
osobistych

Temat: RODK

Powiem tak: przymusu wydania postanowienia zgodnego z opinią RODK tak naprawdę chyba nie ma. Czy jest przepis?
Tu powinien prawnik sie wypowiedzieć - ja takiej wiedzy nie posiadam.
Moze Pan Rafał wie, czy istnieje wyraźne prawo tego rodzaju.

Natomiast z tego, co wiem, o czym mi mówiono w konkretnych sytuacjach - jest... zwyczaj, wygoda, zasada. Sąd potrzebuje dokumentu, na ktorym moze oprzeć swoje postanowienie czy wyrok. Jesli jest ocena bieglego czy opinia RODK, to jest ona takim wlasnie dokumentem.
Jesli Sąd ma dwie sprzeczne opinie, to oczywiscie sam musi podjąc decyzję. Moze też poszukać trzeciej opinii. Tak naprawdę duzo zalezy od sędziego, o czym świadczy wypowiedź Pana Piotra. Czasem sędzia kieruje sie własnym rozsądkiem i ryzykuje apelację od wyroku sprzecznego ze zdaniem biegłego. Czasem... Ja sie z takim czymś nie spotkałam i chyba zaluję... Co najmniej dwa razy opinie RODK były krzywdzące dla strony. Wyrok zapadł zgodnie z opinią.

Bywają sytuacje, kiedy opinie RODK sa podważane, ale nie wystarczy to powiedzieć. Trzeba wlasnym sumptem i kosztem zdobyć dowody na to. Czyli opinię innego wiarygodnego ośrodka czy psychologa.
W ciągu tygodnia postaram sie dowiedzieć czegoś więcej.
Pozdrawiam.
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: RODK

Bogusława A.:
Czasem... Ja sie z takim czymś nie spotkałam i chyba zaluję... Co najmniej dwa razy opinie RODK były krzywdzące dla strony. Wyrok zapadł zgodnie z opinią.

Bywają sytuacje, kiedy opinie RODK sa podważane, ale nie wystarczy to powiedzieć. Trzeba wlasnym sumptem i kosztem zdobyć dowody na to. Czyli opinię innego wiarygodnego ośrodka czy psychologa.
W ciągu tygodnia postaram sie dowiedzieć czegoś więcej.
Pozdrawiam.

Bogusiu, a jaka jest rola ławnika w tym wszystkim?bo przeciez masz prawo z Sędzią się nie zgodzic a jesli dwóch ławników się nie zgadza...
Bogusława Andrzejewska

Bogusława Andrzejewska psycholog, trener
umiejętnosci
osobistych

Temat: RODK

Słusznie napisałaś, Dorotko: jesli dwóch ławników sie nie zgadza... A jeśli drugi ławnik przytaknie sedziemu? Bo tak wygodnie i mozna isc spać?
To jest wygodne mieć podpórkę w postaci opinii RODK. Łatwo wtedy uzasadnic wyrok. Przeciez sedzia nie ma obowiązku znac sie na psychologii, po to są RODK.

konto usunięte

Temat: RODK

Zaden sąd, ani RODK, ani mediator nie pomogą w sytuacji, jak się okazuje dość powszechenej, kiedy matka nie życzy sobie ŻADNYCH kontaktów z ojcem. Wszystko sprowadza się zatem do jednego: wola porozumienia. Jej brak niweczy i czyni bezskuteczna i bezzasadną nawet najbardziej obiektywną pracę sądu. Poza tym rozwód rodziców to seria spraw dotykających podziału majątku, spłaty długów itp itd. Wszystkie te zdarzenia wpływają na reakcję mamy i taty, na ich wzajemne relacje, na alimenty i ich płacenie. Wątpię czy którakolwiek instytucja jest przygotowana do rozpatrywania tak szerokiego kontekstu problemu. Wniosek: sądy sądami a........liczy się przede wszystkim dobra wola, klasa człowieka (dyskusyjne określenie, wiem) i świadomość dobra dzieci.
Bogusława Andrzejewska

Bogusława Andrzejewska psycholog, trener
umiejętnosci
osobistych

Temat: RODK

Zgadzam sie z Witkiem. I nie dodaję do jego wypowiedzi żadnego komentarza.

Mam taka refleksję natomiast... czasem bywa, ze niektorzy ludzie przeceniaja rolę Sądu (mediatora, RODK). Biora sobie do serca to, co usłyszą. Niektorzy sędziowie pouczają na sali, co strona powinna zrobić ze swoim życiem (dzieckiem, pracą itp). Moze czasem ma to sens, moze ludzie traktują to jak ... nakaz sądu? Nie wszyscy, rzecz jasna.

Natomiast spotkałam sie już z tym, ze strony potraktowały umowe mediacyjną jak wyrok. Czyli zamierzają sie jej ściśle trzymać, co jest oczywiście bardzo pozytywne. Owa umowa (na kilkanascie stron ) zawierala uzgodnienie wszystkich spornych punktów, łacznie z tym, kto i o ktorej którego dnia odbiera dziecko z przedszkola. Widząc nastawienie tych ludzi, dochodze do wniosku, ze czasem mediacje mają sens.
Jak napisał Witek: wszystko zalezy od czlowieka, a sa ludzie, ktorzy zawierając ugodę mediacyjną starają się jej trzymać. W takiej ugodzie jest sto razy wiecej niz w najbardziej obszernym wyroku Sądu, również uzgodnienia majątkowe. Dlatego widzę w madiacjach szansę - przynajmniej dla niektórych.


Bogusława Andrzejewska edytował(a) ten post dnia 13.02.07 o godzinie 13:36
Piotr B.

Piotr B. Prąd ze Słońca

Temat: RODK

Ale temat mediacji zostawmy sobie na inny wątek;)
Problem RODK jest zbyt obszerny, by jeszcze inne tematy tu poruszac...
Rozmawiałem z sędzią, który akurat nie orzeka rozwodów (sąd rejonowy), za to jego opinia o tej instytucji jest... łagodnie powiedziawszy pochlebna. I to jest problem. Nie wiem, na ile RODK-i, teoretycznie każdy niezależny od innych, żyją ciągle jakimiś przyzwyczajeniami i instrukcjami z dawnej epoki, w której mężczyzna zawsze miał przerąbane. Nie wiem, na ile ta instytucja jest skażona nową, coraz bardziej powszechną falą feminizmu. Ja RODK nazywam instytucją komunistyczno - feministyczną i to nie z tego powodu, że prqacują tam kobiety, ale dlatego, że ich tendencyjnośc jest zbyt oczywista.

Z kimkolwiek w naszym społeczeństwie rozmawiamy - KAżDY bez wyjątku wie: stary, po co chcesz w sądzie walczyc o swoje prawa? Przecież wiesz, że sądy dają prawa tylko kobietom! Mówią to z równą pewnością mężczyźni, jak i kobiety. Po moich sądowych doświadczeniach wiem, że wszystko ma swoje źródło w tym, iż sędziowie, nie wiadomo dlaczego, ślepo wierzą tej instytucji, która nie powinna istniec, a jej pracownicy NIGDY WIęCEJ nie powinni miec prawa byc biegłymi sądowymi, przynajmniej w tym zakresie. A to właśnie ta instytucja odpowiada za taki stan rzeczy, że facet nie ma żadnych praw, nie sam sąd. Sąd tylko pośrednio.

Podważyłem wiarygodnośc badania RODK. Starszy syn w ogóle nie chciał rozmawiac z tak zwaną panią psycholog. O dziwo - bez problemu otwarł się na psycholożkę w TKOPD! Ale ta nieudacznica, niedojda RODKowa śmiała uważac sie za wiarygodną w wystawianiu opinii, nie mogąc poradzic sobie z wówczas 9-letnim chłopcem! Sąd przyjął mój wniosek o powtórzenie badania przez rzetelnego biegłego, ale jakoś do tego nie doszło... Moi drodzy: nie pozwólcie sobie na to, by sąd chcąc skierowac was na badania przekazał dokumenty do tej instytucji! Od razu wniosek: proszę wysokiego sądu: proszę o prywatnego biegłego, nie tę instytucję. Są tacy. Że będzie drożej? Nie szkodzi - pokryję ten koszt.

RODKi przyznają prawo do opieki nad dzieckiem mężczyźnie tylko wtedy, gdy kobieta sama stwierdzi, że nei chce się nimi zajmowac, albo gdy nie da się ukryc faktu, że jest narkomanką, prostytutką czy tp. We wszystkich innych sytuacjach "najgorsza nawet matka zawsze lepsza jest od najlepszego ojca".

konto usunięte

Temat: RODK

Krótka historia na temat sądu i RODK.
Matka mojego syna, powiedzmy delikatnie ma niestandardowe metody uświadamiania go czym grozi np. krojenie chleba. Po prostu bierze nóż i tnie go po ręce. Siłą rzeczy takie rzeczy doszły do uszu nauczycieli w szkole, szkoła wystąpiła o ograniczenie praw rodzicielskich dla mojej byłej żony.
Sąd wysłał ją i dzieci na konsultacje do RODK. Zaproszenie dla mnie do wzięcia udziału w tych badaniach przyszło ... już po nich.
Cóż, w opinii RODK znalazło się to, że mój syn ma nadmierną skłonność do konfabulacji (trójka dzieci mówi to samo, ale to przecież o niczym nie świadczy, prawda ?), a wszystkiemu winien jest ojciec bo "zbyt entuzjastycznie kocha dzieci" (cytat autentyczny z opinii wydanej przez RODK).
Na rozprawie o ograniczenie praw miałem okazję spotkać się z przedstawicielem RODK, na moją prośbę o zadanie kilku pytań, sędzia prowadzący sprawę oznajmiła, ze nie widzi takiej potrzeby i uznała wszystkie wydarzenia za konfabulację mojego syna.
Od tego czasu trwa ciągła wojna pomiędzy synem a matką, wszelkie próby mediacji kończą się na jej: "ja mam rację, problem ma on".
z większości wypowiedzi znajomych mi ojców którzy mieli okazję na kontakt z RODK przewija się wciąż wątek udowadniania im, że są źli, że wszystko jest ich winą. Nie podejrzewam, abysmy wszyscy byli tak przewrażliwieni, więc pewnie w tych opowieściach o stronniczości jest trochę prawdy.
Rozwiązanie ? Nie mam pojęcia, kiedyś na grupie ojców rozmawialiśmy o zniesieniu przymusu korzystania przez sądy z RODK na rzecz listy ośrodków które mogłyby takie badania prowadzić, weryfikowanej przez niezależne organizację.
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: RODK

Szanowni,
jestem ojcem dwóch wspaniałych Chłopów - z niektórymi z tej grupy już się znamy, prawda?
W styczniu tego roku miałem (nie)przyjemność być na badaniach w RODK, w związku z toczącą się sprawą rozwodową, której jestem "powodem". Przeczytałem Wasze wypowiedzi i jestem po tej samej stronie co Wy. Chciałem jedynie dodać głos do dyskusji. Wyobraźcie sobie, że biegli psychologowie napisali w opinii następujące zdania:
- ..."zarówno K.. jak i F.. (to imiona moich Chłopów) lepiej czują się w obecności ojca, przy matce czują się spięci"....
- "K.... boi się krzyków matki i jej kar. Z wypowiedzi projekcyjnych jak i wprost wynika, że lepiej czuje się w obecności ojca"
- "F.... mając do wyboru osobę dla niego najważniejszą wybiera ojca"
- ..."rysując rodzinę pierwszoplanową postacią jest matka"

Wnioski:
- ze względu na wiek i więź emocjonalną sugerujemy, aby dzieci zostały z matką
- ojciec powinien mieć regularne i częste kontakty z dziećmi
- sugerujemy, aby dzieci nie spały u ojca (wcześniej miałem wyrok Sądu: 24 h w ciągu tygodnia z noclegiem).

Kochani, czy wydaje się Wam to logiczne, proste i nie budzi zastrzeżeń?
Adam
Seweryn Mściwujewski

Seweryn Mściwujewski działam w internecie
i nie tylko

Temat: RODK

Opinie RODK często są powierzchowne i pozostawiają, delikatnie mówiąc, wiele wątpliwośći. Sądy nie muszą brać pod uwagę opinii, ale na ogół taka opinia stanowi podstawę do decyzji sądu.
Idąc na rozprawę pamiętajcie:
- róbcie notatki, jeśli to, co słyszycie na sali nie zgadza się z zapisem w protokole, składajcie wnioski o sprostowanie protokołu
- na rozprawę przy drzwiach zamkniętych możecie wejść z osobą zaufania (max 2 soby) zgodnie z art. 154 KPC i korzystajcie z tego
- przygotowujcie sobie zestaw pytan do świadków, zastanowiwszy się uprzednio, co chcecie osiągnąć
- piszcie pisma krótkie a treściwe, powołując się na fakty albo już udowodnione, albo takie, które są do wykazania wskazując przy tym na dokumnety, w tym numery kart akt
- oczywiście, aby było możliwe działanie opisane wyżej, musicie znać akta, więc regularnie trzeba w nie zaglądać i kopiować najważniejsze.
Oczywiście nie jest to recepta na wygranie sprawy, ale pomożecie na pewno w ten sposób sobie i sądowi.
Jeśłi nie zgadzacie się z opinią RODK, należy wnioskować o wezwanie biegłych (autorów opinii) na rozprawę celem złożenia przez nich wyjaśnien. Chyba oczywiste, że do takiej roz[prawy należy naprawdę dobrze się przygotować.
Można też zażądać badania przed Instytutem Ekspertyz Sądowych (zupełnie inny poziom fachowców) co jest kosztowne - kilka tysięcy zł, no i niekoniecznie sąd sie zgodzi na takie badanie, dlatego należy potrzebę takich badań własciwie udokumentować. Terminy są kilkumiesieczne.
Pamietajcie też o zasadzie: argumenty zgłaszane przez jedną ze stron, nawet najbardziej absurdalne, moga zostać uznane za prawdziwe przez sąd, jeśli druga strona im nie zaprzeczy. Tak więc śledzenie tego, co się pojawia w aktach i rzeczowe pisma to podstawa.
Agnieszka Nocoń

Agnieszka Nocoń psycholog,
terapeutka

konto usunięte

Temat: RODK

Mam za sobą udział w kastingu na kolejnego idiotę w badaniu w RODK - moje uwagi do tej instytucji są identyczne jak większość cytowanych na tych stronach, i jako kolejny facet dołączyłem do grona antyfeministów. Rozpoczynam batalię o poszanowanie prawa i zdrowego rozsądku, poszanowania praw nie moich, ale moich dzieci - prawa do dorastania w spokoju i bez agresji i przemocy ze strony stada rozjuszonych kobiet które uzurpują sobie prawo do ....... - lista jest zbyt długa aby ją tutaj cytować.
Szanowni ojcowie - idąc do RODK zabierzcie ze sobą i aparat fotograficzny aby sfotografować wypełnione przez was testy i w dyktafon, aby nagrać przebieg badania i rozmowy z biegłymi psycholożkami - i jeżeli spotkacie się z nierzetelnością i stronniczością opinii - nie bójcie sie walczyć o prawa dla waszych dzieci, ale dajcie sobie chociaż możliwość posiadania argumentów i dowodów dyskryminacji ojców i krzywd wyrządzanych waszym dzieciom.
Falandyzacja prawa i Ziobryzacja prawa - dają wam prawo do nagrywania przebiegu badania, a aparat fotograficzny pozwoli wam na uwiecznienie wypełnionych przez was testów, które później możecie wykorzystać w walce o poszanowanie prawa i o szczęśliwe dzieciństwo waszych dzieci.
Czytajcie to co sie na ten temat pisze i skoro wymagacie poszanowania prawa sami go również szanujcie - na stronach znajdziecie tysiące podpowiedzi co jak i dlaczego - i NIE BÓJCIE SIĘ WALCZYĆ O DOBRO WASZYCH DZIECI
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: RODK

RODK chyba nie jest szczęśliwie wybraną nazwą, która raczej powinna brzmieć:
OWZF- Ośrodek Wróżących z Fusów lub PPPP- Państwowa Pralnia Pieniędzy Podatników.

Badający tam potrafią z 1 do kilkugodzinnego wróżenia z fusów o wiele więcej się dowiedzieć o jakieś rodzinie a niż jej członkowie przez okres kilku, kilkunastu a nawet i więcej lat.

Dalszy komentarz uważam za zbędny.

konto usunięte

Temat: RODK

Witam
RODK –to rzeczywiście niekompetentna instytucja.I samym wejśćiu widać,kto zraz będzie skazany (oczywiście ojciec), bo matce wolno wszystko nawet zabrać dziecko na pierwsze spotkanie mimo tego,że została poinformowana,że spotkanie ma się odbyć bez dziecka,ale jakoś zapomniała.Co Panie robią stwierdzają.. no dobra skoro już Pani jest dzieckiem to przeprowadzimy wywiad z państwem. Tylko, co my teraz zrobimy, bo dziecko nie może zostać same w osobnym pokoju za drzwiami..

I co panie robią zamykają drzwi i mój maluszek (3 latka) zostaje sam w obskurnym pokoju śmierdzącym stęchlizną z pseudo zabawkami.
Siadamy i panie udają zainteresowanie, ale mój mały jest lepszy i wchodzi do pokoju i ciągnie mnie do zabawy,przepraszam i wychodzę tym bardziej,ze, niewidziałem go 4 miesiące.

Co Panie robią nie nie nie przerywają sobie w gawędzeniu o tym, jacy są to ojcowie.
Sytuacja powtarza się jeszcze 2 razy.Nabiera to komicznego wyrazu.
Mały jest nie ugięty wpada do pokoju i matka jego dalej w jego obecności klekocze, jaki to ja jestem zły.Panie zwracają jej uwagę,żeby nie mówiła tak przy dziecko,ale co tam kontynuują dalej.

Tak mogłem zastać kamerę na to spotkanie albo dyktafon.to była komedia.
Ja byłem jednak w takiej dość dogodnej sytuacji, bo poszedłem tam bez nakazu sądu i dobrowolnie ( z nakazu,żony) szukała jakiegoś haka,ale jej się nie udało nic z tego nie wynikło niema nawet notatki (chyba panie z RODK wstydziły się opisać całe spotkanie)

Teraz bardzie pozytywnie.Polecam złożenie wniosku do sadu o biegłego sadowego z listy.
Trzeba za to zapłacić,ale to inny wymiar czekam na opinię mam nadzieje,że będzie pozytywna i sąd przychyli się do mojego wniosku o rozszerzenie kontaktów.
Andrzej D.

Andrzej D. Prawy człowiek...
branża IT -
Administracja

Temat: RODK

Przykto mi czytać niektóre wasze komentarze, ale rozumiem wasze sfrustowanie... niektóre metody ORZECZNICTWA w tym kraju przerażają. Ja mam raczej dobre wsppomnienia z RODK. Uwazam, że źle się stało, że Sad tak długo odraczał decyzje do skierowania mojej sprawy do tej instutucji.... ale nie bede kłamał, byłem juz wszedzie... policja, MOPS, KOPD (Komitrt OCHRONY Praw Dziecka), tak że historia PAPIERKÓW pokaźna, a to niestety jedna z najważniejszych rzeczy. KOPD mnie przeraził i rozczarował.... ta instutucja w moich oczach powinna zmienić nazwę.... ale nie chce komentować.... MOPS nawet by pomógł, jakbym naciskał, ale przecież mnie nie chodziło o to, żeby zmuszać kogoś do pomocy... a tym bardziej robic to tak, żebu "UGRYŚĆ" drugą strone, bo nie tedy droga.
RODK dał mi dobrą, nawet bardzo dobra opinię... nie wiem czy przez to, że wybadali to.... czy przez ilośc papierów w sprawie, a może przez to, że na każdym kroku powoływałem się na świadków i nagrania (dowody twarde), nagrania których Sąd nie chciał widzieć.... az usłyszał o telewizji ;)
Moja decyzja z RODK jest dla mnie wszystkim, co osiągnąłem przez 1,5 roku walki o "kontakt" z córeczką. A znajduje się w niej sama prawda... i przykro mi po dwakroć, że innych spotkał inny los... i mieli złe doświadczenia z tą instytucja.
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: RODK

W moim przypadku biegłe psycholog i pedagog z RODK wydały bardzo
obiektywną opinię. A obiektywna opinia musiała być korzystna dla mnie i niekorzystna dla matki dziecka - bo takie są fakty. Rozumiem, że może być z tym różnie. Ale nie ma nic lepszego niż rzetelne RODK. Bo kto inny jak dobry psycholog i podagog powie, jak ojciec kocha dziecko, jak dziecko potrzebuje jego obecności? Sąd sam z siebie często tego nie wymyśli.

W opinii o mnie, moim synku i matce dziecka została zawarta informacja o głębokiej więzi emocjonalnej między mną a synem, jak również o wielkiej potrzebie syna kontaktu ze mną. Biegłe napisały również o błędach wychowawczych matki, która doprowadziła u dziecka do strasznej nadwagi, zatrzymała je na wcześniejszej fazie rozwojowej (po naszemu: zrobiła z niego maskotkę-dzidziusia), etc.

Co więcej, na sali Sądowej wezwane biegłe z RODK powiedziały, że matka manipuluje dzieckiem a jej władza rodzicielska wymaga nadzoru kuratora. Powiedziały też, że konieczne jest bym miał kontakt z synkiem w ciągu tygodnia, a nie tylko w weekendy.

Łzy mi ciekły na tej rozprawie jak słuchałem Pań biegłych - po prostu nareszcie ktoś normalnie powiedział jak się sprawy mają.

Dlatego mam BARDZO DOBRĄ OPINIĘ o RODK w Warszawie na ul. Grochowskiej.Krzysztof T. edytował(a) ten post dnia 03.07.08 o godzinie 10:39

Następna dyskusja:

rodk




Wyślij zaproszenie do