konto usunięte
Temat: Paradoks art. 107 KRiO
art. 107 § 2. "Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu rodzicom, jeżeli przedstawili zgodne z dobrem dziecka porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem, i jest zasadne oczekiwanie, że będą współdziałać w sprawach dziecka."Wszyscy znają, ale interesuje mnie, że za nieutrzymywanie kontaktów z dzieckiem można stracić władzę rodzicielską. I paradoksalnie, jeśli matka nie chce, żeby ojciec spotykał się z dzieckiem a on tego chce to na podstawie art. 107 też może stracić władzę rodzicielską... Jak to więc jest. Za staranie i zaniechanie taka sama kara?
Zgodnie z tym artykułem wystarczy, że matka nie życzy sobie spotkań jej dziecka z ojcem a ojciec do nich dąży, żeby uznać że nie ma między nimi porozumienia i ograniczyć ojcu władzę rodzicielską. Nie przedstawili bowiem zgodnego porozumienia co do kontaktów. Nie ma znaczenia, że dążenia matki nie mają nic wspólnego z szeroko rozumianym dobrem dziecka. Czyli generalnie jeśli coś przeciw matce to zabrać ojcu władzę. Ale jeśli ojciec nic nie będzie czynił to po co mu ta władza? Też zabrać?
Dlaczego nikt nie wystąpił o niezgodność art. 107 KRiO z art. 18, 32, 33 a przede wszystkim 48 Konstytucji? Czy ktoś zauważył, że art. 107 KRiO przeczy art. 93 i 95 KRiO?
W art. 48 Konstytucja stwierdza, że „ograniczenie lub pozbawienie praw rodzicielskich może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu”. Które to są te przypadki określone w ustawie? No, poza tym, że ojciec nie zgadza się z matką. Czy ktoś taką ustawę mi przytoczy?Dorota Sokół edytował(a) ten post dnia 16.10.11 o godzinie 16:27