Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: nie dała leków dla dziecka

Szanowni,
w piątek odbierałem Chłopaków na "swój" weekend.
Starszy bierze leki na alergie - nie są to leki ratujące życie, ale musi je brać stale. Mimo, że dziecko miało leki u matki nie dostało ich na weekend do mnie, powiedziała, że nie da, bo ja "mam obowiązek kupić", a te leki były kupione z jej pieniędzy. Kiedy dość dosadnie powiedziałem, aby dała leki, bo w przeciwnym razie poprostu wejdę do pokoju i wezmę to wezwała agentów ochrony (mieszkanie jest monitorowane - dodam, że jest to moje mieszkanie, które ona bezprawnie po rozwodzie zajmuje). Nie będę szarpał się ani z niedźwiedziami z ochrony ani z nią i nie będę dawał kolejnych scen dzieciom - wyszliśmy. Raniutko w sobotę musiałem zamówić lekarza, pojechać, użebrać receptę bez obecności dziecka i wykupić leki. Dzisiaj było dokładnie tak samo - tyle, że już bez niedźwiedzi.... Dodam, że w wakacje też kupiłem leki, bo nie dała, z tą różnicą, że kupione przeze mnie leki przyjechały do niej wraz z dziećmi po wakacjach.
Czy jest jakaś instytucja, która może zareagować? Ale tak rzeczywiście i realnie (bez czytania statusu, ani kodeksu). Zgodnie z nazwą grupy, jakie mam prawa i czy jakieś wogóle mam w takiej sytuacji???!!!

konto usunięte

Temat: nie dała leków dla dziecka

ja mysle, ze lepszym rozwiazaniem mogloby byc dokladnie to samo co osiagnales (u lekarza) tylko bez negatywnych emocji z Twojej strony.

to trudna praca, ale na takie matki potrafi zadzialac - jak jest "zla" to grzeczne przytakniecie i zaltwienie lekow we wlasnym zakresie bardziej ja ukluje i moze da do myslenia niz przyjecie wymiany chlapania sie jadem

ja poza kilkoma szantazami (gdy bylem pewien, ze moja rola jest w danym momencie niezastapiona) wlasnie przytakiwaniem, ale i stanowczym egzekwowaniem dziecka i swoich ewidentnych praw po ponad roku doczekalem przepoczwarzenia sie matki swojego dziecka.
wciaz uwaza sie za wlascicielke dziecka jednak nie przeszkadza jej to stosowac opieki naprzemiennej, ktora nie tylko dla dziecka wydaje sie najlepszym rozwiazaniem
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: nie dała leków dla dziecka

Adamie,
Może złóż wniosek do sądu o wprowadzenie nadzoru kuratora w sposób sprawowania władzy rodzicielskiej przez matkę. W uzasadnieniu opiszesz takie i podobne sytuacje z podaniem dat i miejsc, gdzie się zdarzyły.

Tak wniosek możesz złożyć w ramach sprawy rozwodowej lub całkiem osobno.

Sąd, jeśli rozsądny, tego kuratora przyzna. Dla matki będzie to potężna szpila, ale i bat - bo kurator musi pisać sprawozdania do sądu.

Najlepiej skonsultuj to z prawnikiem, jeśli możesz. Jeśli nie masz - spróbuj umówić się na poradę prawną w Fundacji Akcja (Warszawa).

---

Dodam, że identyczną sytuację miałem tydzień temu - pseudo-matka poinformowała mnie, że dziecko bierze jakieś lekarstwa (kaszlał, był po przeziębieniu), ale na moje pytanie nie odpowiedziała mi jakie lekarstwa dziecko bierze, ani mi ich nie dała...Krzysztof T. edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 11:09

konto usunięte

Temat: nie dała leków dla dziecka

ale tutaj nie sa lamane prawa, wiec instytucje nie beda reagowaly - to zwykle zlosliwosci pomiedzy ludzmi, ktorzy wspolnie maja obowiazek zapewnic dziecku opieke/leki - to jak oni to miedzy soba rozwiazuja bedzie sprawa sadu czy kuratora w momencie lamania prawa.
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: nie dała leków dla dziecka

Cześć Adam, aż mnie zatrzęsło jak to przeczytałam.
Jest to dla mnie nienormalne.
Przecież ta kobieta normalnie się na Tobie wyżywa za swój los.
Normalnie aż chce mi się rzucać mięsem, przepraszam !
Instytucje na taką głupotę Ci nic nie pomogą.
Miej zawsze drugi komplet leków u siebie i olewaj zagrywki tej kobiety to wyjdzie Tobie na zdrowie.
Trzeba być już totalnie pie... żeby wzywać niedźwiedzi !
Co ona chce tym udowodnić ?
Nie chcę z siebie robić anioła, ale ja pakując Olę na sobotę ( ma zajęcia z anglika, tańce i basen ) to nawet Jej daję na ten dzień żeby miała pomiędzy zajęciami owoce i picie żeby już nie musieli włazić do sklepu. Robię to po to żeby nie tracić czas na chodzenie i Ola miała wszystko gotowe.

Mówię Ci poszukaj tej kobiecie faceta - to jest wyjście :-)
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: nie dała leków dla dziecka

dziękuję Anita,
problem w tym, że po mnie miała ich trzech!!!! Ostatni dwa tygodnie temu "zamykając" drzwi za sobą mało nie wywalił futryny po kłótni z nią - tak mi Chłopy moi powiedzieli, a w dodatku "była zalana ściana tatuś, wiesz! Cała mokra". Nie pytałem od czego. Kochaś jeszcze nie wrócił - z jednej strony cieszę się - dlaczego i z jakiej racji mam go utrzymywać!!!
Tak dla smaczku: we wtorek odebrałem Chłopaków na swoje 30 godzin, dała mi saszetkę z rzeczami na basen dla Chłopców, z tym tylko, że od niedzieli ta saszetka leżała w przedpokoju nierozpakowana po niedzielnym basenie. Jak otworzyłem to tylko się wyrzygać na nią:)
A jakie było tłumaczenie "matki"??? Powiedziała do dzieci:
- nie rozwiesiliście i zgniło.

Co tatuś zrobił, żeby dzieci poszły na zajęcia na basen? No? Pytanie tylko za dwa punkty - bo odpowiedź jest jasna.....
Konrad K.

Konrad K. Team Leader
Performance
Marketing

Temat: nie dała leków dla dziecka

Co tatuś zrobił, żeby dzieci poszły na zajęcia na basen? No? Pytanie tylko za dwa punkty - bo odpowiedź jest jasna.....

Ja wiem (bo zrobił bym tak samo) tatuś poszedł i kupił nowe rzeczy na bazen :)

Widzisz Adamie i znów podobne sytuacje Ty bracie z lekami, a ja np. z wózeczkiem dla młodszej córeczki - ja usłyszałem chcąc zabarć dzieci na spacer, (a wózek by się przydał by nie nosić malucha) - JAK CHCESZ TO KUP SOBIE WÓZEK i zostały mi zamknięte drzwi przed nosem.
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: nie dała leków dla dziecka

Konrad,
tylko 2 punkty - sorry.

Na początku wojny przyszedłem po dzieci i nie dostałem fotelików samochodowych - wiozłem Chłopaków zapiętych w pasy, trochę niebezpiecznie, ale "wiem, że matka robi wszystko dla dobra dzieci!!!" - to oczywiste. Słyszałem o przypadku, kiedy w zimie "mamusia" wypuściła dziecko w T-shircie:)
Pewnie moglibyśmy napisać 5 tomów wydań encyklopedycznych na temat "dobroci" niektórych mamuś - z wielkim szacunkiem dla Anity!
Z Waszych wypowiedzi wynika, że nikt palcem nie pokiwa mamusi za brak leków, brak ubioru itd.
To jest Polska właśnie.
Pozdrawiam kuratorów, Sędziów, Prokuratorów, wszystkie panie z KOPD, RODK i innych statutowych instytucji - życząc Im dalszych działań dla dobra mam!!! Ojcowie, zostawcie swoje portfele i DO GAZU!!!!
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: nie dała leków dla dziecka

Ja mam podobnie. Dziecko ma u mnie trochę ubrań, bo pseudo-matka generalnie nie daje nic, gdy mały jedzie do mnie na parę dni.

Ale to tylko powód, by alimenty były niższe, bo ja muszę mieć środki, by zapewnić dziecku jego potrzeby. Jednocześnie gdy dziecko jest u mnie, jego potrzeby nie są zapewniane ze środków, które na rzecz dziecka otrzymała jego matka.
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: nie dała leków dla dziecka

Przysięgam, normalnie jak to czytam to przechodzą mi ciarki po głowie i 4 literach.
Adamie, Twoja ex jest po prostu nieszczęśliwą kobietą, no i z tego co piszesz to i fleja bo nie rozumiem jak można zostawić rzeczy po basenie, no ale luz ;-). Przecież takie zagrywki źle na Chłopaków wpływają. Pewnie kupiłeś nowy zestaw a tamten wyprałeś albo wywaliłeś bo już się do niczego nie nadawało.

No a ten gostek od futryny to lepiej żeby nie wracał to fakt ehehe.
Najgorzej że to Chłopaki widzą. Przecież to wszystko się obróci przeciwko niej za kilka lat i dadzą jej tak popalić że się kobita nie pozbiera.

Adaś, a nie ma już żadnej szansy żebyś z nią pogadał ??
Wiem, wiem jesteś wściekły za wiele rzeczy ale dla dobra Chłopaków i Świętego spokoju cio ? :-)
Nie wiem, weź się z nią umów na mieście, kup jej cwieta, jakiś mały prezent. Niech pomyśli nawet o Tobie "co za palant" ( z całym szacunkiem do Ciebie ) ale może się jakoś dogadacie ???
Pewnie pomyślisz że oszalałam, ale może trzeba spróbować i w taki sposób.
Pewnie wie że u Ciebie są duże zmiany na plus i też ją k...ca wzięła i będzie taką Babą Jagą.

Nie wiem, nie spacerujcie po sądach, kuratorach itd. bo się zamęczycie i nie będzie wcale spokojniej tylko gorzej. Nie wiem tak mi się wydaje.
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: nie dała leków dla dziecka

Krzysztof T.:
Ja mam podobnie. Dziecko ma u mnie trochę ubrań, bo pseudo-matka generalnie nie daje nic, gdy mały jedzie do mnie na parę dni.

Ale to tylko powód, by alimenty były niższe, bo ja muszę mieć środki, by zapewnić dziecku jego potrzeby. Jednocześnie gdy dziecko jest u mnie, jego potrzeby nie są zapewniane ze środków, które na rzecz dziecka otrzymała jego matka.


A jakie potrzeby masz na myśli ?
Konrad K.

Konrad K. Team Leader
Performance
Marketing

Temat: nie dała leków dla dziecka

Na początku wojny przyszedłem po dzieci i nie dostałem fotelików samochodowych - wiozłem Chłopaków zapiętych w pasy,
trochę niebezpiecznie, ale "wiem, że matka robi wszystko dla dobra dzieci!!!" - to oczywiste.

Skąd ja to znam, a myślisz, że ja co zrobiłem jak fotelików nie dostałem by córeczki zabrać w "swój weekend"???
Nie pomogło jak powiedziałem, że nie daje fotelików dla mnie, tylko chcę by je na kilka godzin pożyczyła, by dzieci przejechały drogę bezpiecznie.
Nic mi nie pozostało jak tylko przewieźć je w pasach i udać się po zakup fotelików samochodowych.
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: nie dała leków dla dziecka

Wszystkie.

Anita J.:
A jakie potrzeby masz na myśli ?
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: nie dała leków dla dziecka

Konrad,
Ty chyba jesteś brat bliźniak - albo mieliśmy bliźniaczki za żony!!!

Anita,
nie chcę już z nią gadać!!!! Z całym szacunkiem, ale nie będę jej obdarowywał kwiatami, a niby za co? Że chciała ze mnie zrobić pedofila? Że wywaliła i nie wpuszczała mnie do mojego własnego domu? Nawet sądowe mediacje nic nie dały. "Strony nie doszły do porozumienia" - skoro w obeności mediatorów nie mamy wspólnego zdania to myślisz, że w obecności cwietów albo prezentów?! Anita, c'mon!!! Próbowałem tak pogadać już 4, 3 i 2 lata temu i na serio nic! Za każdym razem kończyła: "albo będzie tak jak ja chcę albo wojna".....Anitka, czy teraz też zaproponujesz spokojną rozmowę? To jej powinno teraz zależeć na "dogadaniu się" i na rozmowie - sprawa eksmisyjna w toku... tylko czy będę skłonny?!

Krzychu,
masz rację, ale złóż pozew o zmniejszenie alimentów! We wrześniu chciałem zwrotu części alimentów za to, że wziąłem dzieci na 3 tygodnie wakacji. Wiesz co Pani Mecenas powiedziała? "Będzie to bardzo źle widziane, że zabiera pan pieniądze dzieciom".

DO GAZU PANOWIE..........
Krzysztof T.

Krzysztof T. Konsultant /
projektant
oprogramowania

Temat: nie dała leków dla dziecka

Taaaa...

Albo wiecie co - matki też powinny nam płacić alimenty na dzieci, niezależnie od tego ile czasu dzieci spędzają z nami. To by się podniósł rwetes... :-)

A ja mógłbym chodzić tylko z dzieckiem na zakupy i wydawać cudze pieniądze... poezja :-)Krzysztof T. edytował(a) ten post dnia 13.11.08 o godzinie 15:59
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: nie dała leków dla dziecka

Krzysztof T.:
Wszystkie.

Anita J.:
A jakie potrzeby masz na myśli ?

No proszę Cię, bo zacznę myśleć że jesteś tak samo złośliwy jak ona, sorki :-)
Mam pomyśleć że picie i obiad też bierzesz pod uwagę ?
Jak dziecko chce zabawkę to też jemu nie kupisz ?
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: nie dała leków dla dziecka

Adam K.:
Konrad,
Ty chyba jesteś brat bliźniak - albo mieliśmy bliźniaczki za żony!!!

Anita,
nie chcę już z nią gadać!!!! Z całym szacunkiem, ale nie będę jej obdarowywał kwiatami, a niby za co? Że chciała ze mnie zrobić pedofila? Że wywaliła i nie wpuszczała mnie do mojego własnego domu? Nawet sądowe mediacje nic nie dały. "Strony nie doszły do porozumienia" - skoro w obeności mediatorów nie mamy wspólnego zdania to myślisz, że w obecności cwietów albo prezentów?! Anita, c'mon!!! Próbowałem tak pogadać już 4, 3 i 2 lata temu i na serio nic! Za każdym razem kończyła: "albo będzie tak jak ja chcę albo wojna".....Anitka, czy teraz też zaproponujesz spokojną rozmowę? To jej powinno teraz zależeć na "dogadaniu się" i na rozmowie - sprawa eksmisyjna w toku... tylko czy będę skłonny?!

Krzychu,
masz rację, ale złóż pozew o zmniejszenie alimentów! We wrześniu chciałem zwrotu części alimentów za to, że wziąłem dzieci na 3 tygodnie wakacji. Wiesz co Pani Mecenas powiedziała? "Będzie to bardzo źle widziane, że zabiera pan pieniądze dzieciom".

DO GAZU PANOWIE..........


Adaś, no nie sądziłam że aż miałeś taki syf ! To jest okrutne i bardzo Ci współczuje. To się w głowie nie mieści.
Nie, oczywiście że teraz to nie będę Ci proponować spotkania z nią, bo faktycznie nie ma sensu.
A Twoje Chłopaki to nie mogą schodzić na dół jak dzwonisz np. domofonem ? ( jeżeli jest ) . Nie będziesz musiał kobiety oglądać na oczy.

Jeżeli chodzi o wakacje, to Mecenas ma racje.
Jeżeli bierzesz dzieci na wakacje nie zależnie czy w Zielonce czy w Meksyku to jest to Twoja broszka i Ty na to wydajesz pieniądze.

Ojciec mojej Córki chciał dawać o 200 zł. mniej w okresie wakacji ehheeh, to wszyscy dostali ataku śmiechu. Ja o mało się nie udusiłam bo zabiera swoje Dzieci na 2 tygodnie w takie miejsca gdzie płaci za jedno po 4.000 tysiące i tam mają tyle zabawy że głowa boli i w takich hotelach że by Wam kopara opadła.
No ale to był taki przerywnik.
Adaś, wakacje to jest coś dodatkowego dane od Ciebie i tyle :-)
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: nie dała leków dla dziecka

Ok Anita,
ale podczas wakacji dzieci są pod moją opieką i "na mój koszt". W związku z tym to ja (ojciec) ponoszę wszystkie koszty związane z Ich utrzymaniem, gdziekolwiek byli byśmy.
Tymczasem alimenty są zapłacone matce, więc na co są przeznaczane? Skoro alimenty Sąd orzeka na dzieci - to jest miesięczny mój (ojca) udział w utrzymaniu dzieci. Skoro 3/4 czasu dzieci są na moim (ojca) utrzymaniu to oznacza, że alimenty czyli pieniądze przeznaczone na utrzymanie dzieci idą na potrzeby matki.

Mam dziękować paniom w Sądzie, że dostałem extra czas w wakacje???
Chciałbym pojechać z Chłopakami na super wakacje, ale Sąd mi to ogranicza, bo każe płacić matce pieniądze, które mógłbym spożytkować na Chłopaków.
Dwa lata temu Chłopaki byli u mojej mamy na wakacjach przez 7 tygodni, miałem nadzieję, że Ich matka cokolwiek zauważy, dostawała alimenty, a później okazało się, że czas spędziła z kochankiem z Anglii - czyli zasponsorowałem im wyjazd do Anglii, kasa dzieci poszła na dwoje dorosłych pasożytów.
I? Chętnie przeczytam coś na obronę.

konto usunięte

Temat: nie dała leków dla dziecka

czytam to i nie wiem dlaczego odczuwam radosc.
czy, ze moj przypadek byl mniej drastyczny, czy dlatego, ze bardzo szybko potrafilem przestac myslec o matce mojego dziecka i jej nastawieniu i metodach.

wciaz wydaje mi sie, ze najgorsze w takich sytuacjach jest trwonienie energi/emocji/uwagi na to co robi/mysli chora matka/wlascicielka.
jesli ma choc odrobine rozumku to uzyje go jak juz znudzi sie rzucaniem do tarczy, ktora nie odrzuca rzutek.

a czy chodzi tak naprawde o pieniadze - watpie. alimenty sa zasadzane jako kasa na dziecko, ktora mozna zaplacic w styczniu na caly rok (z tym brakiem zaufania jaki wlascicielki w nas wypracowaly i tak bedziemy mieli watpliwosci co do zasadnosci wiekszosci wydatkow - tylko po co jeszcze tym sie zamartwiac).
jesli te pieniadze sa zbyt wielkie nie ma co sluchac mecenasa tylko wnosic o obnizenie zasadzonej kwoty. a jak ktos powie, ze zaluje dziecku to niech pozwoli(da mozliwosc) o te dziecko zadbac inaczej niz pzekazujac jego matce pieniadze.

kurde w tej samej sytucji mozna myslec jak pomoc dziecku lub jak niepozwolic matce zaszkodzic. wole myslec o dziecku
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: nie dała leków dla dziecka

masz rację Marku,
dlatego nie ruszam czegoś co śmierdzi i nie czynię nic co może rzucić jakikolwiek mały nawet cień na mnie jako ojca.
Drażni mnie tylko bezkarność matki i to, że instytucje widzą i gówno z tym robią. Wiesz o tym (jak i pozostali ojcowie), że jesteśmy sami w walce o dzieci - a przeciwko sobie mamy matki wspierane przez Sądy, kuratorów i inne wymienione wcześniej. Czasami sił brak - tak jak teraz mnie zabrakło, kiedy dziecko nie dostało leków!!!
Musi się czasami ulać - lepiej na forum niż w domu, prawda?
Trzymajmy się Faceci, dobrze, że są jeszcze matki, które nas wspierają - miłego dnia Anita.

Następna dyskusja:

Zmiana miejsca pobytu dziecka




Wyślij zaproszenie do