Temat: Matka... jest tylko jedna!
Sabina Gatti:
Beata B.:
>. Wtedy można się dopiero wyciągnąć jakieś wnioski. Zauważ, ze człowiek nie wychowuje się tylko w domu, ale również w swoim środowisku i to ma wpływ na jego zachowanie, więc dziecko też potrafi być czasami "potworem".
We Włoszech wyszła ksiązka pt 'Serce potwora" historie z zycia wziete takich "potworów" jak ich nazywasz no i wynika z nich, że to nie środowisko ich ukształtowało na takich POTWORÓW tylko niestety srodowisko rodzinne tylko i wyłacznie.
No i znowu się z Tobą nie zgodzę Sabina. Stoję dalej przy swoim stanowisku, ze nie tylko rodzina ma wpływ na człowieka, bo gdyby tak było, to rodzeństwo byłoby identyczne, a nie jest.
Oprócz środowiska sa jeszcze media i wiele innych elementów, np. koledzy, nauczyciele, muzyka itd
Jedno dziecko w tym samym domu moze oglądać bajki spokojne, a inne coś innego, np. filmy gdzie jest mnóstwo agresji. Jeden rodzic dzieli cukierek po równo, a inny nie. Jeden nauczyciel moze kochać swoją pracę i jest spokojny, a inny nie.
Jedno dziecko jest bardziej spokojne, a drugie nie. Jedno szuka ciągle przygód i eksploruje, a inne nie ma takiej wewnętrznej potrzeby. Oprócz tego są jeszcze mózg i połączenia, różne choroby, które mają na nas wpływ, temperament, który ma wpływ na późniejszy rozwój osobowości (myślę o teorii genetycznej).Zauważ, ze są dzieci, które już od urodzenia częściej płaczą (niezadowolenie), złoszczą się lub częściej okazują starch a są takie, które są cichutkie i spokojne. Jest jeszcze oprócz emocjonalności, aktywność i towarzyskość. To ma nas (dzieci) wpływ i to bardzo duży.
Te elementy mogą ułatwiać przystosowanie w bardzo różnych dziedzinach życia lub przeszkadzać.
Poza tym rodzice nie są z dziećmi 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu.
Tak więc, nie tylko rodzina ma wpływ na kształtowanie jednostki, ale to już dawno udowodniono w psychologii i nie tylko:-)
Co do słowa "potwory", czy ktoś łaskawie moze zauważyć, ze jest w cudzysłowie:-) Mogłam użyć innego, delikatniejszego, ale czyż sami rodzice nie mówią tak czasami o swoich dzieciach: "o, idzie mój mały potworek", co nie ma zawsze negatywnego znaczenia. Może mieć, ale nie musi.
Beata B. edytował(a) ten post dnia 17.11.07 o godzinie 15:12