Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Jak ja nie cierpię słów biologiczny ojciec i biologiczna matka i to jeszcze przeważnie kiedy się opowiada o ojczymie a nazywa się go ojciec lub jest mowa o macochy a używa się dla niej słowa matka.

Jest jedna matka i jeden ociec- amen.
Wszyscy pozostali są ojczymowie lub macochy.

Co w przypadku kobiety lub faceta, który chajtnie się po raz trzeci lub czwarty?

"Wiesz synku twój ojciec jest zły, ponieważ twój poprzedni ojciec spotkał się z twoim przed poprzednim ojcem, który twojemu biologicznemu ojcowi ubliżył twoją nie biologiczną matkę…"

Czyż nie powinno być:

"Wiesz synku twój ojczym (lub Józek) jest zły, ponieważ Franek spotkał się z Staszkiem, który twojemu ojcowi ubliżył twoją macochę (lub jego żonę)."

konto usunięte

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Anita J.:
Sabina G.:
meczę nudne tłumaczenie więc będę swoje 3 grosze wtykała w toczące sie dyskusje bo inaczej to chyba nie skończę tej roboty -:((

Przybrany Tata okazał się o niebo lepszy od biologicznego. To nie jest tylko moja i Córki opinia ale i otoczenia. Ja happy a Córka chodzi 15 cm nad ziemią.

no i mamy już jeden dowód
poproszę o wiecej !-:))
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Sabina Gatti:
Anita J.:
Sabina Gatti:
meczę nudne tłumaczenie więc będę swoje 3 grosze wtykała w toczące sie dyskusje bo inaczej to chyba nie skończę tej roboty -:((

Przybrany Tata okazał się o niebo lepszy od biologicznego. To nie jest tylko moja i Córki opinia ale i otoczenia. Ja happy a Córka chodzi 15 cm nad ziemią.

no i mamy już jeden dowód
poproszę o wiecej !-:))

dowód na co?! że dziecko potrzebuje ojca i skoro nie ma tego prawdziwego zaakceptuje, każdego wybranego przez matkę...?
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Tomasz T.:
Sabina Gatti:
Anita J.:
Sabina Gatti:
meczę nudne tłumaczenie więc będę swoje 3 grosze wtykała w toczące sie dyskusje bo inaczej to chyba nie skończę tej roboty -:((

Przybrany Tata okazał się o niebo lepszy od biologicznego. To nie jest tylko moja i Córki opinia ale i otoczenia. Ja happy a Córka chodzi 15 cm nad ziemią.

no i mamy już jeden dowód
poproszę o wiecej !-:))

dowód na co?! że dziecko potrzebuje ojca i skoro nie ma tego prawdziwego zaakceptuje, każdego wybranego przez matkę...?


Dowód na to że biologiczny ojciec nie spełnia swojej roli a nie to że go nie ma !!!!!!!! Człowiek który nigdy w życiu przysięgam na Boga nie zrobił Jej nawet kanapki !!!. Córka po 8 latach mogłą się dowiedzieć że ma Brata Przyrodniego ( syn z jego poprzeddniego małżeństwa ). Ja nie mogłam Jej nic powiedzieć bo byłam szantażowana ! Jego matki nie znała przez 8 lat, bo jego matka mnie nie znosi ! Uwaga ! Nigdy się nie spotkałyśmy, było kilka rozmów przez telefon !. Zawzięta baba która robi ze swoim synkiem co chce, a on tego nie widzi ! Mamusia ponad 80 lat, synek prawie 47.
Córka się na spotkaniach z nim męczy, traktuje go jak Świętego Mikołaja, ma dosyć chodzenia co dwa tygodnie z nim w te same miejsca i standardowo to tak wygląda. Dosłownie można mapę narysować: Galeria Mokotów, Empik ( Tatuś sobie, Dziecko sobie, oby nigdy się nie zgubiła), Smyk ( ale to już na siłę, bo Tatusiowi się nie chce wejść, kino, Mc Donald, no i po 8 latach w końcu zostaje zabierana na 2-3 godziny gdzie jest matka Tatusia która siedzi nadęta i sie nie odzywa do Dziecka. Tatuś siedzi z gazetą przed TV i zasypia. Dziecko się nudzi, bo nie ma co robić. Nie ma tam swojej ani jednej rzeczy. Nie ma nawet kapci więc siedzi w butach. Maminsynek mieszka w domu ) segment) i Córce czasami zabrania wejść na górę do łazienki, tylko może na dole.
Fajnie ??????????????????????
Wystarczy ???????????????????
Czy mam dalej pisać ?????????

A właśnie ten DRUGI TATA ( krzyczcie sobie na mnie krzyczcie ), zasuwa codziennie o 7:00 rano po świerze bułki dla mojej Córki i z przyjemnością Jej robi super śniadanie. Jak wychodzi z psem to razem idą do szkoły i Córka jest dumna i happy. Wygłupiają się razem w domu, zawsze w soboty i w niedziele przeważnie to on robi obiady i wtedy jest super zabawa w kuchni, jeździ z Olą do lekarza, na zajęcia ! To jest właśnie zajebisty Facet !!!!!!.
Córka sama jakiś czas temu wyskoczyła z łazienki i podleciała do Niego, przytuliła się i spytała: "czy mogę na Ciebie mówić Tata?".
Mnie zamurowało i Jego też !. Oczywiście się zgodził !, ale moja Córka nie mówi tak do Niego bo sie jakoś wstyda :-). W szkole pomiędzy Dziećmi tak mówi. Córka sama z siebie mówi, że dla Niej to ten "A" to nie jest Ojciec bo się Nią nie zajmuje itd., Jej Tatą to jest "R". Kurcze, Dzieci nie są głupie i widzą jak jest.
Ale się rozpisałam ....
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

A teraz Panowie rzucajcie kamieniami we mnie bo trafiłyśy na super mężczyzna. Zaraz dowiem się że to źle albo nei wiem co.
Wiecie, mam to gdzieś !. Gdybyście znali wszyscy moją historię, to przysięgam byście tego Gamonia Biologicznego w kosmos chcieli wysłać. Coś mi się właśnie przypomniało.
Oczywiście że facet jest wygodny i wsyzstko robi pod siebie.... i jest na tyle wyrachowany że głowa boli.
Kiedyś przed rozwodem ze swoją pierwsza żoną rzucił tekst:

" Dobrze by było żeby "G" ( imie żony) miała wypadek z "A" ( imię syna ), to bym miał święty spokój"

To jest właśnie podejście tego biologicznego do życia.
Jedyne co się dla niego liczy to pieniądze i oby nikt o nim źle nie powiedział i żeby mamusia się niczego nei dowiedziała złego i żeby nigdy jego Dzieci nie poznały prawdy jaki to jest tatuś !
NAPRAWDĘ TAK JEST. Znam go 14 lat !
Adam K.

Adam K. Kierownik Sekcji
Zakupów - produkty i
usługi
non-manufact...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

no właśnie "ojcami", "tatami", "tatusiami" jesteśmy dla naszych dzieci i to One do nas tak mówią!!!!!
W takich zakręconych sytuacjach to One wybiorą jak chcą mówić.
Ja jestem z tego DUMNY, że moi Synkowie mówią do mnie "tatusiu"!!! Jak to mówi przysłowie "pszczół" "nie ważne kto zrobił, ważne kto i jak wychował".
Chciałbym, aby moi Synkowie i pozostałe jeszcze nie powstałe dzieci, kiedy będę na łożu śmierci powiedziały mi: "żegnaj tatusiu"
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Adam Kowalski:
no właśnie "ojcami", "tatami", "tatusiami" jesteśmy dla naszych dzieci i to One do nas tak mówią!!!!!
W takich zakręconych sytuacjach to One wybiorą jak chcą mówić.
Ja jestem z tego DUMNY, że moi Synkowie mówią do mnie "tatusiu"!!! Jak to mówi przysłowie "pszczół" "nie ważne kto zrobił, ważne kto i jak wychował".
Chciałbym, aby moi Synkowie i pozostałe jeszcze nie powstałe dzieci, kiedy będę na łożu śmierci powiedziały mi: "żegnaj tatusiu"


Aż mi ciary przeszły i mam łzy w oczach jak przeczytałam to Twoje ostatnie zdanie.
W świecie się mówi że ojciec to ten który wychowuje a nie ten który zrobił". Wiem, wiem, że określenie "zrobił" jest obrzydliwe, ale czy nie ma prawdy w tym cytacie ?
Sa Ojcowie którzy nie mieszkają ze swoimi dziećmi a mimo to Ojcowie je wychowują a nie traktują jak żywy przedmiot z którym trzeba się spotkać.
Ola sie widzi ze swoim Ojcem co dwa tygodnie i wiesz że pomiędzy tymi tygodniami nawet do Niej nie zadzwoni ? Jak zadzwoni to tylko po to że spóźni się do Niej te 10 minut albo wyśle Jej smsa.
A jak było tak że dzwonił to nawet nie chciała odbierać od niego komórki, bo mówi a po co jak on nawet nie potrafi ze mną rozmawiać ?
Rozmowa wygląda tak: " no cześć, co w szkole ? jak w domu ?"
To tyle zero większego zainteresowania. A na koniec " no to niedługo się zobaczymy ok ?"
Jakoś 2 tygodnie temu dzieci odpracowywały wolny dzień w sobotę więc poinformowałam Jej ojca żeby przyjechał po Nią o 16:00 a nie o tej 10:00. Był o tej 16:00 i zabrał Ją do kina na film na którym ze mną była tydzień temu. Na co Córka mówi że nie chce iść jeszcze raz na ten sam film, a co tatuś na to ?: donośnym głosem : "ale ja chcę iść bo nie widziałem". To film Ratatui. No i dziecko nadęte posżło drugi raz na ten sam film. Tatuś wściekły, a z drugiej strony zadowolony bo 2,5 godizny miał z dyńki bo możńa było jakoś czas zapełnić. On poprostu nie wie co ma z Nią robić. Kilka lat Mu tłumaczyłam co Ola potrzebuje aby czuć się dobrze i być szczęśliwą, ale do niego nie dociera. Doprowadził do tego że Córka nie chce z Nim chodzić ale idzie bo boi się że tatuś wezwie Policję. Tak, tak Dzieci nasłuchają się różnych rzeczy w szkole. Niestety.
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Sabina Gatti:
Przybrany Tata okazał się o niebo lepszy od biologicznego. To nie jest tylko moja i Córki opinia ale i otoczenia. Ja happy a Córka chodzi 15 cm nad ziemią.

no i mamy już jeden dowód
poproszę o wiecej !-:))

Kto ma dowód?
Jaki i na co jest ten dowód?
Czym jest poparty?

Dla mnie, to jak na razie, jest to tylko stwierdzenie jakiejś pani, a nie żaden dowód.
Wybacz, ale jestem bardzo ostrożny w przyjmowaniu jednostronnych opinii za dowody.
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Andrzej Podgóreczny (ape):
Sabina Gatti:
Przybrany Tata okazał się o niebo lepszy od biologicznego. To nie jest tylko moja i Córki opinia ale i otoczenia. Ja happy a Córka chodzi 15 cm nad ziemią.

no i mamy już jeden dowód
poproszę o wiecej !-:))

Kto ma dowód?
Jaki i na co jest ten dowód?
Czym jest poparty?

Dla mnie, to jak na razie, jest to tylko stwierdzenie jakiejś pani, a nie żaden dowód.
Wybacz, ale jestem bardzo ostrożny w przyjmowaniu jednostronnych opinii za dowody.

Sabina napisała że czeka na więcej dowodów.
Twoje określenie "stwierdzenie jakiejś pani" ( czyli moje) jest właśnie dowodem !!! Jak jesteś taki ostrożny w przyjmowaniu jednostronnych opinii, to po co bierzesz udział w forum ??? Wiadomym jest że obydwoje naraz ( meżczyzna + kobieta) pisać nie będą heehehhehe
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Anita J.:
...cut:
W świecie się mówi że ojciec to ten który wychowuje a nie ten który zrobił". Wiem, wiem, że określenie "zrobił" jest obrzydliwe, ale czy nie ma prawdy w tym cytacie ?


Po świecie krąży wiele prawd...
Jedna z nich głosi, że kobieta nie nadaje się do zawodu, którego jest alegorią: vide ślepa sprawiedliwość.
Jak myślisz, czy jest w niej źdźbło prawdy?
Sa Ojcowie którzy nie mieszkają ze swoimi dziećmi a mimo to Ojcowie je wychowują a nie traktują jak żywy przedmiot z którym trzeba się spotkać.
cut...

Są przecież i nadobne matki-kukułki, podrzucające swoje dzieci komu popadnie i gdzie popadnie.
Nie są również wielką rzadkością matki, które zostały pozbawione praw rodzicielskich: recydywistki, melniary, pijaczki itp.
Jest także wiele matek z pełną premedytacją pozostawiających noworodki w szpitalu.
Co jakiś czas znajduje się też maleństwa w śmietniku :(
Wystarczy przykładów czy mam jeszcze kilka przytoczyć?

Wobec tego proponuję albo przyjąć, że nie ta kukułka, która wykluła (równie mało eleganckie określenie, lecz dobitnie oddające charakter takiej "matki"), a ta matka, która wychowała, albo przyjmiemy, że dziecko ma tylko jednych rodziców.
Która z tych opcji jest Ci bliższa?
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Andrzej Podgóreczny (ape):
Anita J.:
...cut:
W świecie się mówi że ojciec to ten który wychowuje a nie ten który zrobił". Wiem, wiem, że określenie "zrobił" jest obrzydliwe, ale czy nie ma prawdy w tym cytacie ?


Po świecie krąży wiele prawd...
Jedna z nich głosi, że kobieta nie nadaje się do zawodu, którego jest alegorią: vide ślepa sprawiedliwość.
Jak myślisz, czy jest w niej źdźbło prawdy?

A WEDŁUG CIEBIE DO CZEGO KOBIETA SIĘ NADAJE ?

Sa Ojcowie którzy nie mieszkają ze swoimi dziećmi a mimo to Ojcowie je wychowują a nie traktują jak żywy przedmiot z którym trzeba się spotkać.
cut...

Są przecież i nadobne matki-kukułki, podrzucające swoje dzieci komu popadnie i gdzie popadnie.
Nie są również wielką rzadkością matki, które zostały pozbawione praw rodzicielskich: recydywistki, melniary, pijaczki itp.
Jest także wiele matek z pełną premedytacją pozostawiających noworodki w szpitalu.
Co jakiś czas znajduje się też maleństwa w śmietniku :(
Wystarczy przykładów czy mam jeszcze kilka przytoczyć?

NO ALE O CO CI WOGÓLE CHODZI I CO CHCESZ TYM UDOWODNIĆ BO CHYBA ZA BARDZO ODJECHAŁEŚ ?

Wobec tego proponuję albo przyjąć, że nie ta kukułka, która wykluła (równie mało eleganckie określenie, lecz dobitnie oddające charakter takiej "matki"), a ta matka, która wychowała, albo przyjmiemy, że dziecko ma tylko jednych rodziców.
Która z tych opcji jest Ci bliższa?

WSZYSTKO ZALEŻY OD SYTUACJI.
POZA TYM DZIECKO SAMO CZUJE PRZEZ KOGO JEST WYCHOWYWANE !!!!!
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Anita J.:
Adam Kowalski:
no właśnie "ojcami", "tatami", "tatusiami" jesteśmy dla naszych dzieci i to One do nas tak mówią!!!!!
W takich zakręconych sytuacjach to One wybiorą jak chcą mówić.
Ja jestem z tego DUMNY, że moi Synkowie mówią do mnie "tatusiu"!!! Jak to mówi przysłowie "pszczół" "nie ważne kto zrobił, ważne kto i jak wychował".
Chciałbym, aby moi Synkowie i pozostałe jeszcze nie powstałe dzieci, kiedy będę na łożu śmierci powiedziały mi: "żegnaj tatusiu"

Też bym chciał, ale nie sądzę, że usłyszę...a dlaczego, za chwilę...
Wybacz Anitko, nie jestem Twoim wrogiem, nie jestem nawet wrogiem mojej eks, jestem tylko swoim osobistym wrogiem (o tym również za chwilę) ale dla mnie osobiście Twoja argumentacja jest poniżej krytyki i jeżeli to samo co piszesz mówisz dziecku to wcale się nie dziwię , ze jest jak jest...


Aż mi ciary przeszły i mam łzy w oczach jak przeczytałam to Twoje ostatnie zdanie.
W świecie się mówi że ojciec to ten który wychowuje a nie ten który zrobił". Wiem, wiem, że określenie "zrobił" jest obrzydliwe, ale czy nie ma prawdy w tym cytacie ?
Tak, bo to jest prawda, która Wy kobiety nagminnie wykorzystujecie... I jak to stwierdzenie ma się do Twojej sytuacji... Gdzieś tam wyczytałem, że jesteś z kimś, czyli Twoje dziecko ma tego wychowywacza, bo wychowuje się przykładem, czyli trzeba razem być, mieszkać , żyć...
Sa Ojcowie którzy nie mieszkają ze swoimi dziećmi a mimo to Ojcowie je wychowują a nie traktują jak żywy przedmiot z którym trzeba się spotkać.
Ola sie widzi ze swoim Ojcem co dwa tygodnie i wiesz że pomiędzy tymi tygodniami nawet do Niej nie zadzwoni ? Jak zadzwoni to tylko po to że spóźni się do Niej te 10 minut albo wyśle Jej smsa.
A jak było tak że dzwonił to nawet nie chciała odbierać od niego komórki, bo mówi a po co jak on nawet nie potrafi ze mną rozmawiać ?
Rozmowa wygląda tak: " no cześć, co w szkole ? jak w domu ?"
To tyle zero większego zainteresowania. A na koniec " no to niedługo się zobaczymy ok ?"

A o czym on ma rozmawiać z Twoja córka, skoro to nie jest już jego dziecko? Liczysz się z jego zdaniem odnośnie wychowywania jej? Wątpię, jeżeli już to z tym co Ci jest na rękę...
Pomyśl trochę , że my naprawdę jestesmy nieco inaczej skonstruowani...:))

Tatuś wściekły, a z drugiej strony zadowolony bo 2,5
godizny miał z dyńki bo możńa było jakoś czas zapełnić.
A skąd wiesz, a może akurat nieszczęśliwy, bo nie wie jak z Nią rozmawiać , zeby nie wyjść na palanta...? Nie oceniaj!

On
poprostu nie wie co ma z Nią robić.
A skad ma wiedzieć, a może po prostu to co chciałby godziłoby w Ciebie...?

Kilka lat Mu tłumaczyłam
co Ola potrzebuje aby czuć się dobrze i być szczęśliwą, ale do niego nie dociera.
Czy jesteś stuprocentowo pewna, że to Ola tego potrzebuje, czy też Ty tak uważasz...?

Doprowadził do tego że Córka nie chce z
Nim chodzić ale idzie bo boi się że tatuś wezwie Policję. Tak, tak Dzieci nasłuchają się różnych rzeczy w szkole. Niestety.

Czy to on doprowadził do tego ...?
Andrzej Podgóreczny (Ape)

Andrzej Podgóreczny
(Ape)
DTM, skipper, coach,
Master Business
Trainer z pasją,
czy...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Anita J.:
Andrzej Podgóreczny (ape):
Anita J.:
...cut:
W świecie się mówi że ojciec to ten który wychowuje a nie ten który zrobił". Wiem, wiem, że określenie "zrobił" jest obrzydliwe, ale czy nie ma prawdy w tym cytacie ?


Po świecie krąży wiele prawd...
Jedna z nich głosi, że kobieta nie nadaje się do zawodu, którego jest alegorią: vide ślepa sprawiedliwość.
Jak myślisz, czy jest w niej źdźbło prawdy?

A WEDŁUG CIEBIE DO CZEGO KOBIETA SIĘ NADAJE ?

Ty przytoczyłaś jakąś jedną z obiegowych "prawd", ja przytoczyłem dla równowagi drugą, również obiegową.
Według mnie kobieta nadaje się do tego, do tego sama chce się nadawać. Oczywiście jeśli postępuje zgodnie z moją życiową sentencją: Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Sa Ojcowie którzy nie mieszkają ze swoimi dziećmi a mimo to Ojcowie je wychowują a nie traktują jak żywy przedmiot z którym trzeba się spotkać.
cut...

Są przecież i nadobne matki-kukułki, podrzucające swoje dzieci komu popadnie i gdzie popadnie.
Nie są również wielką rzadkością matki, które zostały pozbawione praw rodzicielskich: recydywistki, melniary, pijaczki itp.
Jest także wiele matek z pełną premedytacją pozostawiających noworodki w szpitalu.
Co jakiś czas znajduje się też maleństwa w śmietniku :(
Wystarczy przykładów czy mam jeszcze kilka przytoczyć?

NO ALE O CO CI WOGÓLE CHODZI I CO CHCESZ TYM UDOWODNIĆ BO CHYBA ZA BARDZO ODJECHAŁEŚ ?

Ty wspomniałaś, że istnieją niefrasobliwi ojcowie, ja dla równowagi, dodałem, że nie wszystkie mamusie są aż tak cudowne, za jakie by chciały uchodzić.
Zauważyłaś może, że ta grupa służy obronie praw ojców, a nie utyskiwaniu na nich?
Zatem kto tu odjechał ?
Wobec tego proponuję albo przyjąć, że nie ta kukułka, która wykluła (równie mało eleganckie określenie, lecz dobitnie oddające charakter takiej "matki"), a ta matka, która wychowała, albo przyjmiemy, że dziecko ma tylko jednych rodziców.
Która z tych opcji jest Ci bliższa?

WSZYSTKO ZALEŻY OD SYTUACJI.
POZA TYM DZIECKO SAMO CZUJE PRZEZ KOGO JEST WYCHOWYWANE !!!!!

Heh, spodziewałem się braku jednoznacznej odpowiedzi.
Zgodzę się z Tobą, że dziecko czuje przez kogo jest wychowywane ale powinno też wiedzieć, że ma jednych i tylko jednych rodziców, a nie zależnie od sytuacji.

A tak na marginesie: dlaczego krzyczysz tu wielkimi literami?
W życiu codziennym też w ten sposób próbujesz udowodnić swoje racje?
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Tomasz T.:
Anita J.:
Adam Kowalski:
no właśnie "ojcami", "tatami", "tatusiami" jesteśmy dla naszych dzieci i to One do nas tak mówią!!!!!
W takich zakręconych sytuacjach to One wybiorą jak chcą mówić.
Ja jestem z tego DUMNY, że moi Synkowie mówią do mnie "tatusiu"!!! Jak to mówi przysłowie "pszczół" "nie ważne kto zrobił, ważne kto i jak wychował".
Chciałbym, aby moi Synkowie i pozostałe jeszcze nie powstałe dzieci, kiedy będę na łożu śmierci powiedziały mi: "żegnaj tatusiu"

Też bym chciał, ale nie sądzę, że usłyszę...a dlaczego, za chwilę...
Wybacz Anitko, nie jestem Twoim wrogiem, nie jestem nawet wrogiem mojej eks, jestem tylko swoim osobistym wrogiem (o tym również za chwilę) ale dla mnie osobiście Twoja argumentacja jest poniżej krytyki i jeżeli to samo co piszesz mówisz dziecku to wcale się nie dziwię , ze jest jak jest...

Dziecku nie muszę i nic nie wciskam. Dziecko ma 11 lat i jest mądre. Nigdy z Ojcem nie mieszkało. Ojciec Ją wiele razy oszukiwał.



Aż mi ciary przeszły i mam łzy w oczach jak przeczytałam to Twoje ostatnie zdanie.
W świecie się mówi że ojciec to ten który wychowuje a nie ten który zrobił". Wiem, wiem, że określenie "zrobił" jest obrzydliwe, ale czy nie ma prawdy w tym cytacie ?
Tak, bo to jest prawda, która Wy kobiety nagminnie wykorzystujecie... I jak to stwierdzenie ma się do Twojej sytuacji... Gdzieś tam wyczytałem, że jesteś z kimś, czyli Twoje dziecko ma tego wychowywacza, bo wychowuje się przykładem, czyli trzeba razem być, mieszkać , żyć...

Nagminnie co wykorzystujemy ?
Określenie Wychowywacz jest nie na miejscu i obraża Jego Osobę.

Sa Ojcowie którzy nie mieszkają ze swoimi dziećmi a mimo to Ojcowie je wychowują a nie traktują jak żywy przedmiot z którym trzeba się spotkać.
Ola sie widzi ze swoim Ojcem co dwa tygodnie i wiesz że pomiędzy tymi tygodniami nawet do Niej nie zadzwoni ? Jak zadzwoni to tylko po to że spóźni się do Niej te 10 minut albo wyśle Jej smsa.
A jak było tak że dzwonił to nawet nie chciała odbierać od niego komórki, bo mówi a po co jak on nawet nie potrafi ze mną rozmawiać ?
Rozmowa wygląda tak: " no cześć, co w szkole ? jak w domu ?"
To tyle zero większego zainteresowania. A na koniec " no to niedługo się zobaczymy ok ?"


A o czym on ma rozmawiać z Twoja córka, skoro to nie jest już jego dziecko?

A KTO TAK STWIERDZIŁ ŻE TO JEST NIE JEGO DZIECKO ???????
CZEGOŚ TAKIEGO NIE NAPISAŁAM. RANY BOGA !!!!
Z DRUGIEJ STRONY JEST TO WIELKA CIEKAWOSTKA I WYTŁUMACZENIE ZE JAK OJCIEC NIE MIESZKA Z DZIECKIEM TO JUŻ NIE MA O CZYM ROZMAWIAĆ. NO NIEZŁE.

Liczysz się z jego zdaniem odnośnie wychowywania
jej? Wątpię, jeżeli już to z tym co Ci jest na rękę...
Pomyśl trochę , że my naprawdę jestesmy nieco inaczej skonstruowani...:))

JAK MAM SIĘ LICZYĆ Z JEGO ZDANIEM ? PRZEZ 8 LAT BYŁAM Z NIM W SUPER KONTAKCIE I TŁUMACZYŁAM JAK KROWIE NA ROWIE ALE MI SIE JUŻ NIE CHCE BO WIEM I JA TO WIDZE I DZIECKO TO WIDZI ŻE JEGO SPOTKANIA TO NIE SĄ Z PRZYJEMNOŚCI. TO JEST NAPRAWDĘ TEMAT RZEKA !!!!!


Tatuś wściekły, a z drugiej strony zadowolony bo 2,5
godizny miał z dyńki bo możńa było jakoś czas zapełnić.
A skąd wiesz, a może akurat nieszczęśliwy, bo nie wie jak z Nią rozmawiać , zeby nie wyjść na palanta...? Nie oceniaj!

BĘDĘ OCENIAĆ, BO NA TEN TEMAT WIEM BAAARDZO DUŻO. MUSIAŁABYM O TYM PISAĆ TUTAJ DO RANA.


On
poprostu nie wie co ma z Nią robić.
A skad ma wiedzieć, a może po prostu to co chciałby godziłoby w Ciebie...?
WE MNIE ? NAWET NIE MASZ POJĘCIA ILE RAZY MU SUGEROWAŁAM ŻEBY TYLKO OLA BYŁA HAPPY I MI DZIĘKOWAŁ ITD. NAPRAWDĘ SZKODA PISAĆ TEGO TUTAJ.

Kilka lat Mu tłumaczyłam
co Ola potrzebuje aby czuć się dobrze i być szczęśliwą, ale do niego nie dociera.
Czy jesteś stuprocentowo pewna, że to Ola tego potrzebuje, czy też Ty tak uważasz...?
TO NAWET NIE JEST KWESTIA TEGO CO OLA POTRZEBUJE, BO TO SA NORMALNE SPRAWY CO KAŻDE DZIECKO POTRZEBUJE.
WIESZ JAK TO BOLI JAK SIE MÓWI OJCU ŻEBY CÓRKĘ PRZYTULIŁ.
PROSZĘ CIĘ NIE PROWOKUJ MNIE, BO NAPRAWDĘ WYRYCZAŁAM SIĘ ZA SIEBIE I ZA DZIECKO KILKA LAT !!!!!!.


Doprowadził do tego że Córka nie chce z
Nim chodzić ale idzie bo boi się że tatuś wezwie Policję. Tak, tak Dzieci nasłuchają się różnych rzeczy w szkole. Niestety.

Czy to on doprowadził do tego ...?

TAK ON, BO WIELE RAZY JĄ OKŁAMAŁ ! PISAŁAM, CÓRKA SIĘ Z NIM NUDZI, NIE UFA MU.
WIESZ ŻE BYŁAM W TEJ SPRAWIE NAWET U KURATOR ZEBY POMÓC DZIECKU BO NIE CHCE CHODZIĆ Z OJCEM NA "SPOTKANIA" BO SIĘ GO BOI ????
Pisałam wielkimi literami, nie dlatego żeby krzyczeć, tylko dla odróżnienia.
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: Matka... jest tylko jedna!


Heh, spodziewałem się braku jednoznacznej odpowiedzi.
Zgodzę się z Tobą, że dziecko czuje przez kogo jest wychowywane ale powinno też wiedzieć, że ma jednych i tylko jednych rodziców, a nie zależnie od sytuacji.

A tak na marginesie: dlaczego krzyczysz tu wielkimi literami?
W życiu codziennym też w ten sposób próbujesz udowodnić swoje racje?

NIE KRZYCZĘ, NAPISAŁAM TAK DLA ODRÓŻNIENIA.
TAK, DZIECKO WIE KTO JEST MATKĄ A KTO OJCEM.

konto usunięte

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Anita J.:

NIE KRZYCZĘ, NAPISAŁAM TAK DLA ODRÓŻNIENIA.
TAK, DZIECKO WIE KTO JEST MATKĄ A KTO OJCEM.

A to Ci podpowiem: w Internecie pisanie wielkimi literami jest traktowane jako krzyk. Jeśli więc chcesz coś po prostu odróżnić, skorzystaj z pogrubienia - lepiej odebrana będziesz. :)
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Kira F.:
Anita J.:

NIE KRZYCZĘ, NAPISAŁAM TAK DLA ODRÓŻNIENIA.
TAK, DZIECKO WIE KTO JEST MATKĄ A KTO OJCEM.

A to Ci podpowiem: w Internecie pisanie wielkimi literami jest traktowane jako krzyk. Jeśli więc chcesz coś po prostu odróżnić, skorzystaj z pogrubienia - lepiej odebrana będziesz. :)

Ta wiem o tym, ale nie sądziłam że akurat każdy będzie tak ostro na to reagował.

konto usunięte

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Anita J.:

Ta wiem o tym, ale nie sądziłam że akurat każdy będzie tak ostro na to reagował.

Reakcja automatyczna jeśli ktoś jest przyzwyczajony do CAPS = KRZYK ;) Nikt nie lubi jak się na niego krzyczy ;)
Anita J.

Anita J. Agencja Reklamowa-
najważniejsze jest
to, żeby robić to
c...

Temat: Matka... jest tylko jedna!

No ale nie wszyscy sa przyzwyczajeni.
Tych co są przyzwyczajeni przepraszam. Wyjaśniłam dlaczego tak pisałam. Amen
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Matka... jest tylko jedna!

Anita J.:
Tomasz T.:
Anita J.:
Dziecku nie muszę i nic nie wciskam. Dziecko ma 11 lat i jest mądre. Nigdy z Ojcem nie mieszkało. Ojciec Ją wiele razy oszukiwał.

Nie chodzi o wciskanie...chodzi o nastawienie...Gdybyś dziecku powiedziała wprost Twój tatuś to...straciłabyś, bo jak napisałaś dziecko jest mądre, choć z mądrościa 11-latki nie przesadzałbym (nie ubliżając nikomu, chodzi o rozwój i dojrzałość)
Tak, bo to jest prawda, która Wy kobiety nagminnie wykorzystujecie... I jak to stwierdzenie ma się do Twojej sytuacji... Gdzieś tam wyczytałem, że jesteś z kimś, czyli Twoje dziecko ma tego wychowywacza, bo wychowuje się przykładem, czyli trzeba razem być, mieszkać , żyć...

Nagminnie co wykorzystujemy ?
Określenie Wychowywacz jest nie na miejscu i obraża Jego Osobę.

Może wyraz nieładny, ale adekwatny...:)na pewno nie obraźliwy...

JAK MAM SIĘ LICZYĆ Z JEGO ZDANIEM ? PRZEZ 8 LAT BYŁAM Z NIM W SUPER KONTAKCIE I TŁUMACZYŁAM JAK KROWIE NA ROWIE ALE MI SIE JUŻ NIE CHCE BO WIEM I JA TO WIDZE I DZIECKO TO WIDZI ŻE JEGO SPOTKANIA TO NIE SĄ Z PRZYJEMNOŚCI. TO JEST NAPRAWDĘ TEMAT RZEKA !!!!!

Anitko, z całym szacunkiem dla Ciebie, nie masz monopolu na mądrość
życiową...:)
Tatuś wściekły, a z drugiej strony zadowolony bo 2,5
godizny miał z dyńki bo możńa było jakoś czas zapełnić.
A skąd wiesz, a może akurat nieszczęśliwy, bo nie wie jak z Nią rozmawiać , zeby nie wyjść na palanta...? Nie oceniaj!

BĘDĘ OCENIAĆ, BO NA TEN TEMAT WIEM BAAARDZO DUŻO. MUSIAŁABYM O TYM PISAĆ TUTAJ DO RANA.

w ten sposób pisalibyśmy oboje, a nawet w większej liczbie, bo każdy z nas ma argumenty jedyne i słuszne...:)


On
poprostu nie wie co ma z Nią robić.
A skad ma wiedzieć, a może po prostu to co chciałby godziłoby w Ciebie...?
WE MNIE ? NAWET NIE MASZ POJĘCIA ILE RAZY MU SUGEROWAŁAM ŻEBY TYLKO OLA BYŁA HAPPY I MI DZIĘKOWAŁ ITD. NAPRAWDĘ SZKODA PISAĆ TEGO TUTAJ.


Kilka lat Mu tłumaczyłam
co Ola potrzebuje aby czuć się dobrze i być szczęśliwą, ale do niego nie dociera.
Czy jesteś stuprocentowo pewna, że to Ola tego potrzebuje, czy też Ty tak uważasz...?
TO NAWET NIE JEST KWESTIA TEGO CO OLA POTRZEBUJE, BO TO SA NORMALNE SPRAWY CO KAŻDE DZIECKO POTRZEBUJE.
WIESZ JAK TO BOLI JAK SIE MÓWI OJCU ŻEBY CÓRKĘ PRZYTULIŁ.
PROSZĘ CIĘ NIE PROWOKUJ MNIE, BO NAPRAWDĘ WYRYCZAŁAM SIĘ ZA SIEBIE I ZA DZIECKO KILKA LAT !!!!!!.


Doprowadził do tego że Córka nie chce z
Nim chodzić ale idzie bo boi się że tatuś wezwie Policję. Tak, tak Dzieci nasłuchają się różnych rzeczy w szkole. Niestety.

Czy to on doprowadził do tego ...?

TAK ON, BO WIELE RAZY JĄ OKŁAMAŁ ! PISAŁAM, CÓRKA SIĘ Z NIM NUDZI, NIE UFA MU.
WIESZ ŻE BYŁAM W TEJ SPRAWIE NAWET U KURATOR ZEBY POMÓC DZIECKU BO NIE CHCE CHODZIĆ Z OJCEM NA "SPOTKANIA" BO SIĘ GO BOI ????
Pisałam wielkimi literami, nie dlatego żeby krzyczeć, tylko dla odróżnienia.

Następna dyskusja:

Gdy matka odmawia ojcu kont...




Wyślij zaproszenie do