Temat: MARSZ OJCÓW, WARSZAWA
Pisałem to w sensie ogólnym, bo nie znając Twojego życia nie mogę ocenić czy sama nie przychodziłaś przez jakieś przykre zdarzenie... chodzi mi tylko o zwrócenie uwagi na fakt ogromnego bólu, z którym nie każdy może sobie poradzić i ma do tego pełne prawo...
Miłość ojca do dziecka może być inna niż jego matki ale wcale nie oznacza, że jest mniejsza. A jednak to najczęściej ojcu utrudnia się ten kontakt (zarówno przez byłe partnerki jak i krzywdzące wyroki) lub też niejednokrotnie całkowicie zabiera (przez byłe partnerki).
Myślę, że to co można osiągnąć to będzie niewiele w porównaniu z tym, czego życzyliby sobie odseparowani rodzice oraz ich dzieci (bo chodzi tu przede wszystkim o przestrzeganie praw dzieci).
W jaki sposób można to osiągnąć pokazują w tej chwili organizacje ojcowskie obierając w głównej mierze dwa kierunki:
1. Forum na Rzecz Odpowiedzialnego Ojcostwa (
http://wstroneojca.pl/index.php?option=com_content&tas...
2. Ojcowie.pl (
http://www.ojcowie.pl ) - którzy są prekursorami aktywnego udziału w "oznajmianiu" społeczeństwu jak ważnym problemem jest dyskryminacja ojców, a przez to i łamanie praw dzieci.
Wydaje mi się, że obie drogi są prawidłowe bo obie mają w swoim założeniu jeden cel - jednak obie przyciągają do siebie różne grupy mogące wpłynąć zasadniczo na poruszany problem. Co z tego wyniknie dowiemy się za jakiś czas... najważniejszym jest, że coś zaczęło dziać się w kierunku poprawy sytuacji dotyczącej naruszania praw zarówno ojców jak i dzieci przede wszystkim we wszystkich sprawach okołorozwodowych. Problemem jest jeszcze to, że sami ojcowie negują wyznaczone przez siebie drogi dlatego nie może dojść do całkowitej integracji środowiska. A szkoda, bo niewątpliwie połączenie tych dwóch - jakże różnych dróg ułatwiłoby osiągnięcie wspólnego celu...
Jarosław Maciaszek edytował(a) ten post dnia 27.06.08 o godzinie 20:46