Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

A co jeśli biologiczny ojciec krytykuje (delikatnie powiedziane) przy dzieciach matkę ich i jej nowego partnera?...
Co jeśli tenze biologiczny ojciec znecal się wcześniej nad biologiczna matką (i ma sprawy karne)...?
Co jeśli biologiczny ojciec oskarża nowego partnera matki o molestowanie dzieci (prokuratorska weryfikacja nie potwierdzila tego)?...
Co jeśli biologiczny ojciec atakuje fizycznie przed szkołą nowego partnera matki, bo ten przyjechał odebrać dzieci (z upoważnienia matki zgodnie z wyrokiem sądu)?...
Co jeśli we wszystkich instytucjach nowy partner matki jest traktowany jako "obcy meżczyzna"...
Nawet w szpitalu nowy partner moze mieć wieksze problemy odwiedzić kobietę niż jej były, ale maż...
Biologiczny ojciec nie moze być świeta krową tylko dlatego, ze jest biologiczny...
To powyższe opowiadanie jest wziete z mojego zycia...
Ja jestem nowym partnerem tej matki...
Jestem też ojcem dwóch synów, ktorych matka ma nowego partnera...Wojtek Misior edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 10:14
Jolanta G.

Jolanta G. twórca i redaktor
serwisu SuperKid.pl,
autorka
publikacji...

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Wojtek M.:
A co jeśli biologiczny ojciec krytykuje (delikatnie powiedziane) przy dzieciach matkę ich i jej nowego partnera?...

Dużo rozmawiać z dzieckiem, wyjaśniać, że jego zachowanie wynika z choroby tego człowieka (bo to o czym piszesz to dla mnie objawy choroby emocjonalnej czy psychicznej - jak zwał tak zwał). Zawsze powtarzam w swoich wypowiedziach - szczere, spokojne rozmowy z dzieckiem to podstawa.
Wojtek M.:
Co jeśli tenze biologiczny ojciec znecal się wcześniej nad biologiczna matką (i ma sprawy karne)...?
Co jeśli biologiczny ojciec oskarża nowego partnera matki o molestowanie dzieci (prokuratorska weryfikacja nie potwierdzila
tego)?...
Co jeśli biologiczny ojciec atakuje fizycznie przed szkołą nowego partnera matki, bo ten przyjechał odebrać dzieci (z upoważnienia matki zgodnie z wyrokiem sądu)?...

Generalnie mówimy w "Prawach ojca" o przypadkach, kiedy biologiczny ojciec jest tzw. normalny, bez uzależnień i skłonności do agresji. W przypadku, który opisujesz, moim zdaniem trzeba bronić i siebie i dziecko przed patologicznymi zachowaniami biologicznego ojca, bo dziecku potrzebny jest emocjonalny spokój.

I tu bym postępowała ostro, włącznie z wzywaniem policji. A z biologicznym ojcem nie wdawałabym się w żadne dyskusje. I jeśli jest taki agresywny i jest to udokumentowane, to matka powinna się starać o ograniczenie mu praw rodzicielskich.
Wojtek M.:
Co jeśli we wszystkich instytucjach nowy partner matki jest traktowany jako "obcy meżczyzna"...
Nawet w szpitalu nowy partner moze mieć wieksze problemy odwiedzić kobietę niż jej były, ale maż...

Pewnie najlepiej byłoby wziąć ślub ;) To może by rozwiązało część podobnych problemów.
Biologiczny ojciec nie moze być świeta krową tylko dlatego, ze
jest biologiczny...

Oczywiście. Z tym, że tego typu patologie to inna para kaloszy i pewnie trzeba by było na taki temat otworzyć oddzielne forum. Bo jest to temat także ważny, tylko że zupełnie inny...
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Wojtek M.:
A co jeśli biologiczny ojciec krytykuje (delikatnie powiedziane) przy dzieciach matkę ich i jej nowego partnera?...
Co jeśli tenze biologiczny ojciec znecal się wcześniej nad biologiczna matką (i ma sprawy karne)...?
Co jeśli biologiczny ojciec oskarża nowego partnera matki o molestowanie dzieci (prokuratorska weryfikacja nie potwierdzila tego)?...
Co jeśli biologiczny ojciec atakuje fizycznie przed szkołą nowego partnera matki, bo ten przyjechał odebrać dzieci (z upoważnienia matki zgodnie z wyrokiem sądu)?...
Co jeśli we wszystkich instytucjach nowy partner matki jest traktowany jako "obcy meżczyzna"...
Nawet w szpitalu nowy partner moze mieć wieksze problemy odwiedzić kobietę niż jej były, ale maż...
Biologiczny ojciec nie moze być świeta krową tylko dlatego, ze jest biologiczny...
To powyższe opowiadanie jest wziete z mojego zycia...
Ja jestem nowym partnerem tej matki...
Jestem też ojcem dwóch synów, ktorych matka ma nowego partnera...Wojtek Misior edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 10:14

Masz racj€ Wojtku, biologiczny ojciec nie może być świętą krową, ale nie może też być ofiarą... Jezeli rozmawiamy o dobrze dzieci to nie moze być trójkątów, bo to rodzi tylko dodatkowy mętlik w głowie i tak już zestresowanego ojca...
Może Ci się narażę, ale na temat ocen byłych przez byłe byłbym bardziej niż ostrozny, bo to jest mina...
Jak ktoś juz kiedyś na tym forum powiedział, kazdy chce być niewinny, a wprocesie wybielactwa i rzucania g...m, niestety celują kobiety...
Też byłem po rozwodzie krótko z rozwódką z dzieckiem i doszedłem do wniosku, że bedąc z nią okradam własne dzieci, a jej córce nie potrafiłbym za nic w świecie zastąpić ojca czy nawet wujka...
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Gdyby to tylko słowa były przeciwko słowom...
Ale przez tych parę lat zebrało się kilkaset stron akt: zeznań, dowodów, opinii, etc...
codziennie (od trzech lat) ten biologiczny przysyła matce swoich dzieci kilkanascie esemesow zaczynajacych się naprzemiennie: "szmato", "kurwo"...
Dla mnie moja była żona, to przede wszystkim matka moich synów...
Szanuję ją...
Za to jak wychowuje nasze dzieci i za to jak choćby pracuje zawodowo...
Tego dnia gdy się rozwiedliśmy (po 16 latach), bylem z moja juz bylą i synami na ostatniej kolacji...
Czasami lepiej rozwieść się wcześniej niz później i nie robic sobie piekla z zycia...
Z moja obecną partnerka jestem trzy lata...
Bardzo ją kocham...
I mam nadzieję, że będę kiedyś mial dziecko, ktorego ona bedzie mamą...Wojtek Misior edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 11:48
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Wojtku, jeżeli Cię dobrze zrozumiałem z Twoją byłą rozstaliście się, że tak to brzydko nazwę "za porozumieniem stron" czyli bez przepychanek, wojen itp.
Ja osobiscie bardzo chciałbym, zeby i tak było w moim przypadku, ale dla eks było to mało widowiskowe i satysfakcjonujace, zrobiłem wszystko, żeby ochronić moje dzieci... Ale szacunku do eks nie mam i nie będę miał, bo nie mogę...
Ty z tego co zrozumiałem dzieci już miałeś duże, więc troszkę inaczej to wygladało z ich punktu widzenia...

Mam do Ciebie pytanie kim jesteś dla dzieci Twojej obecnej...?!
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

;)...
Choć to pannice w wieku szkoły podstawowej...
To jestem dla nich...
"Wojtkiem"...
Nie wujek...
Nie ojczym...
Nie tata...
Nie pan...
Wojtek...
Po prostu Wojtek...
;)
Choc ich tata chciałby bym był...
"Obcym"...Wojtek Misior edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 13:22
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Wojtek M.:
;)...
Choć to pannice w wieku szkoły podstawowej...
To jestem dla nich...
"Wojtkiem"...
Nie wujek...
Nie ojczym...
Nie tata...
Nie pan...
Wojtek...
Po prostu Wojtek...
;)
nie chodziło mi o to jak Cię nazywają, ale jak Cię odbieraja...
i jak Ty je traktujesz, jak córeczki znajomej, czy troszkę inaczej...
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

No to trudne pytanie...
Młodsza czasami mnie sie pyta czy ją kocham tak jak tata...
Nie jestem madry i nie zawsze wiem co odpowiedzieć...
Zazwyczaj odpowiadam, ze bardzo kocham ich mame, a je bardzo lubię...
To są dzieci mojej kobiety...
Jej część...
Nie mogę być z nią nie bedąc z nimi...
Ponieważ moja praca jest bardziej elastyczna od pracy mojej Joaśki, to na mnie spada większa część opieki nad nimi...
Bardzo to się uwypukla w trakcie wakacji...
To jest naprawdę trudna sytuacja...
Bo przy takim negatywnym odbiorze mnie przez ich ojca, to i one maja utrudniony mnie odbiór...
"Gdzie Cie dotykał?"...
"Scisnał Cię?"...
Mam swoja drobna satysfakcję, ze jak maja jakieś pytanie lub problem to prędzej przyjdą z tym do mnie niz do taty...
Jest jeszcze jedna rzecz, dla ich ojca one nie są przede wszystkim córkami...
Są instrumentem przez który ojciec stara sie manipulować ich matką...
Ten człowiek uważa, że ma jakiekolwiek jeszcze prawa do ich matki...
Gdy kiedyś spotkała sie z nim psycholog pracujaca z dziewczynkami, to zwrócila na jedna rzecz uwagę...
W trakcie rozmowy ten człowiek ani razu nie wspomniał o swoich dzieciach...
Caly czas mowił o zalu jaki ma do ich matki...
Że postanowiła odejść...
Potwierdzily to tez obserwacje psychologow z RODK'u...

A jak będziecie chcieli, to Wam podam link do stronki na której są zdjecia z naszego wyjazdu wakacyjnego (Ja, moja Joaśka, jej córki i moi synowie)...;)Wojtek Misior edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 13:41
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Wybacz Wojtku, sa to Wasze sprawy osobiste, ale nie dziwi mnie stosunek eksa do Ciebie... Nie dziwi mnie też stosunek dzieci... Jest normalne , bo Ty przebywasz z nimi więcej... Żaden ojciec po rozwodzie nie jest w stanie przebić Nowego... Dziecko kieruje się uczuciami i doskonale rozeznaje kogo faworyzuje matka...

Sam jestem w podobnej sytuacji, moje dzieci poczatkowo zagroziły matce, ze się wyprowadzą, ale co mają zrobic...?! powoli się przyzwyczajać... Czym to jest dla mnie...?! Pokazaniem zabrałam Ci wszystko, zabiorę tez dzieci, bo nie masz tu nic do powiedzenia...
Jednym słowem, za wyjatkiem alimentów, zostałem wykolegowany z roli ojca...
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Wiesz, Tomek...
Mi sie wydaje, ze w takich przypadkach to ojciec musi zabiegać o dzieci, a nie one o niego...
Bo one są tylko dziećmi...
Matka nie musi ułatwiać tych spotkań...
Ale napewno nie moze ich utrudniać...
Mówię to też jako ojciec swoich synów...
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

dziecku potrzebny jest emocjonalny spokój.

Dziecko, będzie miało emocjonalny spokój, kiedy bedzie miało jednego tatusia, albo wcale, a nie dwóch...
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

A to cytat z pisma, ktory do sądu napisal adwokat ojca dziewczyn:

"Podkreślić należy, ze kontakty z ojcem są dzieciom potrzebme i to rolą matki jest tak zorganizować dzieciom plan dnia, by kontakty byly mozliwe - zwłaszcza, iż to matka podjela decyzję, iz dzieci bedą mieszkać z obcym meżczyzną."

Zgadzasz się z tym?...

Nikt nie kwestionuje, ze dzieciom potrzebny jest ojciec...
(choc po prawdzie, takie stwierdzenie to bardziej egoizm rodzica, niz potrzeba dziecka - bo z dziećmi jest tak, ze jak nie maja zabawki, to bawia sie patykiem)
Ale jaki tu jest obowiazek matki?...
Ona nie podjęla decyzji o zamieszkaniu z obcym mezczyzną...
Ona podjela decyzje o odejściu od odejściu od czlowieka, ktory stosował wobec niej przemoc...
Myślisz, ze obcinanie wlosow i zdzieranie bielizny na ulicy, to normalne zachowanie meza?...
Gdyby została sama - nie dalaby rady znieść tej sytuacji (zwlaszcza, ze instytucje prawa nie ulatwiaja jej tego)
Bylaby jeszcze jedną cichą ofiarą przemocy domowej...Wojtek Misior edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 14:05
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Wojtek M.:
Wiesz, Tomek...
Mi sie wydaje, ze w takich przypadkach to ojciec musi zabiegać o dzieci, a nie one o niego...
Bo one są tylko dziećmi...
Matka nie musi ułatwiać tych spotkań...
Ale napewno nie moze ich utrudniać...
Mówię to też jako ojciec swoich synów...
Niewatpliwie masz rację, tylko, że to przeczy samej idei ojcostwa... Przynajmniej w moim rozumieniu...
Ty osobiscie przekazałeś swojemu potomstwu jakieś wzorce, idee...
z eks się porozumiewacie bez problemów...
Twoje dzici nie wymagają już takiej opieki jak jego...
Przepraszam, nie chciałbym, żebyś mnie źle zrozumiał, ja staram się patrzeć z punktu widzenia dziecka i z punktu widzenia ojca...

I jeszce raz powtórzę to co przedtem, ojciec biologiczny nie ma szans na dorównanie obecnemu partnerowi eks... I myslę, ze nawet jesli Ci się to nie podoba, przyznasz mi w tym przypadku racje...

Zapomniałem dodać jedno, nigdy nie stosowałem przemocy w stosunku do mojej eks, w żadnej postaci, ona owszem... i szczerze mówiąc serdecznie żałuje, bo oszczędziłbym moim dzieciom mnóstwo stresów, a sam przynajmniej bym wiedział dlaczego jestem nazywany i traktowany jak ostatni...Tomasz T. edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 14:06
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Tomasz T.:
dziecku potrzebny jest emocjonalny spokój.

Dziecko, będzie miało emocjonalny spokój, kiedy bedzie miało jednego tatusia, albo wcale, a nie dwóch...
Dlaczego stawiasz tu znak rowności?
Nowy partner matki + równa się ojciec jej dzieci???
No proszę Cię...
Ojciec, tak jak matka, jest tylko jeden...
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Wojtek M.:
Tomasz T.:
dziecku potrzebny jest emocjonalny spokój.

Dziecko, będzie miało emocjonalny spokój, kiedy bedzie miało jednego tatusia, albo wcale, a nie dwóch...
Dlaczego stawiasz tu znak rowności?
Nowy partner matki + równa się ojciec jej dzieci???
No proszę Cię...
Ojciec, tak jak matka, jest tylko jeden...

Nie Wojtku, to tylko teoria,w którą chcesz wierzyc i wierzysz, w praktyce ojcem jest ten , który je wychowuje...czyli nowy.
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Gdy moja była ma problem z posluchem u moich synów (bo to okres dojrzewania) - to zawsze dzwoni do mnie z prośbą o porozmawianie z nimi...
Jej obecny partner nawet nie stara sie wchodzić tu w role ich ojca...
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Wojtek M.:
A to cytat z pisma, ktory do sądu napisal adwokat ojca dziewczyn:

"Podkreślić należy, ze kontakty z ojcem są dzieciom potrzebme i to rolą matki jest tak zorganizować dzieciom plan dnia, by kontakty byly mozliwe - zwłaszcza, iż to matka podjela decyzję, iz dzieci bedą mieszkać z obcym meżczyzną."

Zgadzasz się z tym?...

To jest własnie zaspokojenie egoizmu rodzica...Jezeli mówimy o spokoju emocjonalnym dziecka nie wychodzi...
Przykład. Mam co do dziecka jakieś plany, nie podoba mi się Twój poglad na życie itp. Jezeli mam być ojcem mam prawo i obowiązek powiedzieć mu o tym. Nie wierzę, ze Ty mieszkajac z dzieckiem nie zrobisz tego samego na swój sposób i modłę widzenia swiata. Dziecko, albo pójdzie za Toba (bardziej prawdopodobne,)albo za mną i bedzie miało zgryz...

Nikt nie kwestionuje, ze dzieciom potrzebny jest ojciec...
(choc po prawdzie, takie stwierdzenie to bardziej egoizm rodzica, niz potrzeba dziecka - bo z dziećmi jest tak, ze jak nie maja zabawki, to bawia sie patykiem)
Ale jaki tu jest obowiazek matki?...
Ona nie podjęla decyzji o zamieszkaniu z obcym mezczyzną...
Ona podjela decyzje o odejściu od odejściu od czlowieka, ktory stosował wobec niej przemoc...
Myślisz, ze obcinanie wlosow i zdzieranie bielizny na ulicy, to normalne zachowanie meza?...
Gdyby została sama - nie dalaby rady znieść tej sytuacji (zwlaszcza, ze instytucje prawa nie ulatwiaja jej tego)
Bylaby jeszcze jedną cichą ofiarą przemocy domowej...Wojtek Misior edytował(a) ten post dnia 30.08.07 o godzinie 14:05
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Wojtek M.:
Gdy moja była ma problem z posluchem u moich synów (bo to okres dojrzewania) - to zawsze dzwoni do mnie z prośbą o porozmawianie z nimi...
Jej obecny partner nawet nie stara sie wchodzić tu w role ich ojca...

A Ty...?
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Przyjeliśmy zasadę, ze jeżeli coś mnie niepokoi lub przeszkadza to mówie to ich mamie i to ona zwraca im uwagę...
Ja tylko wchodzę z nimi w "konflikt" gdy sprawa dotyczy mnie bezposrednio...
Gdy np obrazaja mnie, a też gdy obrazaja swoja mamę...
Bo na taką obojetność nie pozwala mi sumienie...
Bardzo bym chcial, by na takie rzeczy zwracal im uwagę ich ojciec - ale tego niestety nie mozemy oczekiwać od niego...
Wojtek M.

Wojtek M. Doradca
Zadrzewieniowy

Temat: Kiedy nowy partner wychowuje "obce" dzieci

Tylko czy nie wchodzenie w relacje ojca maja oznaczać też, ze mam odmowić prośbie przeczytania ksiażki wieczorem...
?

Następna dyskusja:

Pieniądze, dzieci, alimenty




Wyślij zaproszenie do