Temat: JAK UDOWODNIĆ ŻE NIE PRZYSZEDŁ PO DZIECKO ?
Adam K.:
Anita J.:
Anita,
wydaje mi się, że z punktu widzenia prawnego podczas sprawy istnieje zasada domniemania niewinności, w związku z tym to po stronie Twojego ex leży udowodnienie, że złamałaś prawo. To on ma obowiązek przedłożyć odpowiednie, prawdziwe, nie budzące wątpliwości dowody. Tak jak inni ojcowie z tego forum jestem po drugiej stronie niż Ty, wytoczyłem dwie takie sprawy. Dowodami moimi były nagrania na dyktafonie i zeznania Policjantów. Oczywiście nie wiem jak potoczyłyby się sprawy gdybym przyprowadził kolegę i zeznał, że "nie dała dzieci". Najbardziej obiektywnym dowodem było jednak to, że ona się przyznała - wtedy pozostałe dowody można schować........
Sugeruję, ale nie podpowiadam, abyś miała gotowy dyktafon, kiedy ex przychodzi........może zaproś koleżankę, kiedy on ma przyjść po dziecko. Wiem, że można w to włączyć Kuratora, w Jego obecności przekazywać dziecko, ale to kosztuje.Adam Kowalski edytował(a) ten post dnia 25.10.07 o godzinie 08:29
podpinam się do wypowiedzi Adama. Warto wyciągnąć od niego dlaczego nie przyszedł nawet jeśli jest to odpowiedź typu: bo nie. Nagraj.
Podobnie jak Sabina, pisałabym listy z pytaniem, dlaczego nie przyszedł, dlaczego odtrąca i krzywdzi w ten sposób dziecko. Jako krzewiciel polubownych rozwiązań proponuję "szczerą" rozmowę, wyjaśnienie kwestii dotyczących dziecka i tego co dalej. Powiedzenie uczciwie, że jego metody wychowawcze są niefajne, że tak ciągle się nie da. Postaraj się podejść do niego z troską o dziecko. Postaraj się też nie wyrzucać mu błędów. Poproś go, żeby przemyślał sprawę jeśli dziecko jest dla niego ważne. Rozmowę możesz nagrać, jeśli masz wątpliwości. Możesz zabrać na spotkanie jeszcze kogoś, opcji kilka, ale dobrze mieć ślad rozmowy.
Przede wszystkim dziecko, jego dobro i spokój. Nie kłócić się, nie wrzeszczeć, nie krytykować. Trochę empatii nikomu nie zaszkodziło.
Poproś go czasem o pomoc w sprawie dziecka (np masz wyjście, poproś czy nie może ci pomóc, że dziecko się ucieszy, że tak zawsze czeka na ten kontakt, że on jest dla dziecka ważny). Faceci często się zamykają, nie potrafią okazywać uczuć. Mój tata tez myślał, że mnie kupi prezentami, ale on tak wyrażał, że mu zależy. Dziś mamy super kontakt, choć były okresy, że się 2 lata nie widzieliśmy. To wymaga ogromnej pracy i Twojej i jego, a potem dziecka.
Warto próbować? Dziś powiem, że tak.
Anito, powodzenia!