Seweryn Mściwujewski

Seweryn Mściwujewski działam w internecie
i nie tylko

Temat: dzieci do matki!!!

Dziś o 16.15 Polsat nadał program "Interwencje" o nas.
Jest też tu:
http://interwencja.interia.pl/news?inf=1439976
Poniżej pisana na szybko notatka o dzisiejszej wizycie w mieszkaniu mojej matki, gdzie przebywam chwilowo.

W dniu 15 lutego 2010 około godz. 15 pojawiła się niespodzianie w krakowskim mieszkaniu kurator sądowy (zawodowy) zapowiadając wizytę na wtorek na godz. 8.30 w towarzystwie matki dzieci oraz policjantki z wydziału do spraw nieletnich. Rozmawiała z dziećmi, pytając ich czy chcą przejść pod opiekę matki - zdecydowanie obaj synowie oświadczyli, że nie chcą. Zaraz potem udałem się z synami na do przychodni - obaj naprawdę zachorowali, lekarka opiekująca się nimi od urodzenia zapisała im antybiotyki.
W dniu 16.02.2010 w lokalu w Krakowie pojawili się: p. kurator, dwie inne panie - przedstawione jako kuratorki, pani z Wydz. do spraw Nieletnich, oraz policjant w cywilu, no i matka dzieci.
Matka nie chciała przyjąć do wiadomości, że może być inaczej, niż ona sobie wyobraża - to znaczy, że chłopcy mogą wyrazić wolę pozostania pod opieką ojca. Wizyta trwała około godziny, napastliwość wobec mojej osoby przejawiała matka dzieci oraz dwie wspomniane panie kuratorki (p. kurator zawodowy zachowała wstrzemiężliwość i dystans), szczególnie jedna z nich - zarzucjąc mi uczenie dzieci nieposzanowania prawa, łamanie prawa, niepraworządność itp. oraz zapowiadając, że jeśli dzieci nie zechcą dobrowolnie się ubrać to zostaną zabrane siła. Spowodowało to reakcję dzieci - dlaczego dzień wcześniej p. kurator zapowiadała odstąpienie, a teraz chcą ich zabrać siłą - poczuli się oszukani.
Po dyskusjach, kłótniach, usiłowaniu namówienia dzieci, jedna z pań spytała mnie, ile czasu potrzebuję na przekonanie dzieci na dobrowolne przejście pod opiekę matki - na co starszy syn, że osiem lat...
Matka dzieci poddawała w wątpliwość kompetencje lekarki u której byłem wczoraj z dziećmi (ta lekarka jest pediatrą, kierownikiem przychodni, ma doktorat), zażądała, aby mogła zabrać synów do innego lekarza, oczywiście zaprotestowałem. Dzieci też.
W pewnej chwili, po wielokrotnym powtarzaniu pytań, czy dzieci chcą iść do matki i dlaczego nie chcą - zakrawało to już na "wzięcie na zmęczenie" starszy syn zadał pytanie: "Będziemy tu siedzieć tak do jutra, czy skończymy to wreszcie?". Spotkało się to z natychmiastową reakcją matki dzieci, ostro upomniała syna, w ślad za tym zareagowała jedna z pań, zarzucając mi akceptowanie nagannego zachowania syna. Poprosiłem, aby nie wychowywała go w ten sposób.
Spotkałem się też z zarzutem pozwolenia dzieciom na oglądanie w telewizji sprawozdania z zabierania dziecka siła (synowie pytali, czy podobnie zostaną zabrani). Wydaje się, że według tej pani ma to mnie dyskwalifikować jako ojca.
Po tej ostatniej wymianie zdań p. Ewa Ustowska zadecydowała o odstąpieniu od interwencji i zapowiedziała, że następna odbędzie się w poniedziałek 22 lutego, po zakończeniu kuracji antybiotykowej synów.

Dla przypomnienia bądź wyjaśnienia:
Sprawa dotyczy dwóch synów 13 lat i 10,5). W 2005 zaczynają się w naszym domu (wynajmowałem dom jednorodzinny w Krakowie) awantury, na początku 2006 dochodzi do licznych wezwań policji przez matkę dzieci, powody są kuriozalne, jak np to, że starszy syn (wtedy 9 lat) nie chciał jeść rosołu.
Policja skierowała sprawę do sądu opiekuńczego. Pod koniec marca dzieci wraz ze mną uciekają do Ośrodka dla Osób Dotkniętych Przemocą. Zawiadamiam o tym, policję, sąd, matkę. W dniu 10 kwietnia 2006 sąd rejonowy po interwencji matki sugerującej umieszczenie synów w ośrodku opiekuńczym wydaje postanowienie o umieszczeniu dzieci w domu dziecka, gdzie zostają do 25 czerwca 2007. Wtedy to sąd okręgowy w Krakowie wydaje postanowienie o przejściu dzieci pod moją opiekę, matka zaś powinna się spotykać z dziećmi wyłącznie w obecności terapeuty.
Przez następne 1,5 roku matka nie za bardzo ma ochotę na kontakty, od wakacji 2007 dochodzi do trzech spotkań (w kwietniu i maju 2008), po których terapeuci stwierdzają, iż wpłynęły negatywnie na proces wychowawczy dzieci (pismo w aktach).
Niespodziewanie w grudniu 2008 sąd okręgowy w Krakowie wydaje postanowienie o szerokich kontaktach matki z synami, łącznie z weekendami, feriami itp. Nie protestuję pomimo zaskoczenia, wręcz nastawiam synów pokojowo do matki. Po pół roku synowie wykazują daleko posuniętą traumę, nerwowość, pogorszyło się ich zachowanie. Są na to stosowne dowody (wychowawcy, sprawozdania kuratora).
W czerwcu 2009 sąd wydaje wyrok - dzieci do matki.
Synowie nie zaakceptowali tego, nie przeszli do matki, od września zamieszkaliśmy w Warszawie, tu chodzą do szkół. Wyrok zaś uprawomocnił się 21 października.
W styczniu 2010 sad rejonowy w Warszawie wydał postanowienie o wydaniu dzieci matce, potem zaś o odebraniu dzieci, prosząc o pomoc kuratora z Krakowa.
I tak doszło do opisanej wcześniej interwencji.
Seweryn Mściwujewski
Seweryn Mściwujewski

Seweryn Mściwujewski działam w internecie
i nie tylko

Temat: dzieci do matki!!!

Wypowiedz jednej z osob bioracych udzial w probie odebrania dzieci - "orzeczenie sadu MUSI zostac wykonane". Moje pytania - a dobro dzieci? A ich zdanie?
Sad zdecydowal i orzeczenie musi byc wykonane! Sad moze zmienic orzeczenie, ale wymagana jest procedura!
Zatem wyjasniam - zlozylem odpowiednie wnioski do sadu. Tyle, ze procedura trwa...
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: dzieci do matki!!!

Seweryn Mściwujewski:
Trzymam kciuki by Wam się udało być razem...szczerze

Temat: dzieci do matki!!!

STAŃ U DRZWI!
Może więc zamiast biernie czekać na egzekucję, stańmy do walki? W
takiej sytuacji walka ma kilka zalet w porównaniu z tchórzliwą
biernością. Mamy szansę na zwycięstwo, możemy utrudniając życie wrogom
opóźniać ich postępy, a w końcu, gdyby przyszło emigrować, będziemy
mieli spokój sumienia, że zrobiliśmy, co było w naszej mocy.
Najważniejsza jednak przemiana ma się dokonać w naszych sercach i
umysłach. Musimy sobie uświadomić powagę sytuacji - że nie mamy już
gdzie się cofnąć, kiedy rząd wyciąga ręce nie tylko po nasze pieniądze
czy swobody, ale po nasze dzieci. Musimy uwierzyć, że nie jesteśmy
przedmiotami, które urzędnik może sobie dowolnie przestawiać, ale
wolnymi obywatelami, dla których państwo w ogóle istnieje. Musimy
przemóc strach czy poczucie bezradności i postanowić walczyć. Tłum
zastraszonych i bezradnych niewolników może z powodzeniem popędzać
jeden nadzorca z knutem czy karabinem - nikt się nie wychyli. Jednakże
nawet nieliczna zorganizowana grupa ludzi zdeterminowanych stanowi
poważne zagrożenie dla każdej władzy.
http://www.obronarodzicow.pl/o-nas.html

Jako Inicjatywa Społeczna "Porozumienie Rawskie" wraz z "Rodzinami
Pomorza"powinniśmy po raz kolejny odwiedzić p.Marka Michalaka i w sposób
jednoznaczny wykazać przyczyny zagrożeń polskich dzieci, polskiej
rodziny,polskiej tradycji.
Poseł prof. Zdzisława Janowska20.12.2009r.
Kilka rzeczowych pytań do Michalaka, warto poznać jego odpowiedz.
rzeczowe pytania do rpd -
http://www.youtube.com/watch?v=EmluU1mn_O0
Andrzej S.

Andrzej S. wieceprzewodniczący
Inicjatywy
"Porozumienie
Rawskie" prz...

Temat: dzieci do matki!!!

Przeciwko machinie państwa planowana jest w przyszłym tygodniu
ogólnopolska mobilizacja do walki z bezprawiem w sądach rodzinnych .
W związku z ostatnimi wydarzeniami wyrażamy, po konsultacji w
środowiskach prorodzinnych i ojcowskich , w imieniu licznych rodzin
pokrzywdzonych przez sądy rodzinne opinię, iż konieczne jest
kontynuowanie akcji organizacji prorodzinnych walczących z bezprawną
ingerencją służb sądowych we władzę rodzicielską w celu
osiągnięcia realizacji postulatów zawartych w ustaleniach , które
zapadły w dniach 6 maja ,16 czerwca (w Senacie ),24 czerwca (w
Sejmie ) ,10 września 2009roku(wMS) ,11 stycznia 2010 roku(KRS) .
Apelujemy o rozpoczęcie procesu legislacyjnego związanego z
projektem nowelizacji ustawy - Opieka Naprzemienna w szerokim aspekcie
uwzględniającym niezbywalność władzy rodzicielskiej .
Rzecznik praw dziecka przeciw reformie wymiaru sprawiedliwości !!!
Rzecznik praw dziecka apeluje o wstrzymanie procesu legislacyjnego
związanego z projektem nowelizacji ustawy - Prawo o ustroju sądów
powszechnych, przygotowanym przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Rzecznik praw dziecka w obronie wydziałów rodzinnych !!!!!!!!!!!!!
Rzecznik praw dziecka w obronie stanowiska Stowarzyszenia Sędziów
Polskich "Iustitia" i Stowarzyszenia Sędziów Sądów Rodzinnych w
Polsce.
http://info.wiara.pl/doc/442971.RPD-ws-planow-likwidac......
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/400710,rzecznik_......
http://www.prawnik.pl/wiadomosci/z_ostatniej_chwili/10......
Zarząd Inicjatywy Społecznej Rodziny Pomorza

"Apelujemy o rozpoczęcie procesu legislacyjnego związanego z
projektem nowelizacji ustawy - Opieka Naprzemienna w szerokim aspekcie uwzględniającym niezbywalność władzy rodzicielskiej ."

- nie możemy tez zapominać o ustaleniach poczynionych w dniu 31 sierpnia 2009 r. -

Zarząd "Porozumienia Rawskiego"Andrzej S. edytował(a) ten post dnia 24.02.10 o godzinie 10:36
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: dzieci do matki!!!

Seweryn, każdy z nas spotyka się z różnymi zachowaniami ze strony mam swoich dzieci - dlatego trzymam kciuki za powodzenie walki którą prowadzisz.

A pisząc szerzej - czy na wzór ustawy o parytetach w ośrodkach władzy nie możemy stworzyć obywatelskiego wniosku o parytetach w sądownictwie rodzinnym? Wraz ze zmianami w ustawie i wprowadzeniem opieki naprzemiennej?

JJ

Następna dyskusja:

Pieniądze, dzieci, alimenty




Wyślij zaproszenie do