konto usunięte
Temat: Dlaczego samotny ojciec nie może być dobrym rodzicem??
Tomasz T.:Tomku,
Reniu...wiesz, że się z Tobą nie zgadzam...nie jestem zwolennikiem samobiczowania...ale uważam, że troszkę za szybko i zbyt lekkomyślnie podejmuje się pewne decyzje...;))
takie czasy...ktoś powie...gówno prawda (wybacz) czasy tworzymy my...;)
tak jak w tym dowcipie:
Jaś i Małgosia byli młodym małżeństwem... Jasiu wraca z pracy, Małgosia podaje zupkę...(może być rosołek)...;))
Po pierwszej łyżce...
Jasiu: Kochanie , czy następnym razem mogłabyś dodać trochę więcej wody do soli...?
Małgosia: Nie smakuje ci moja zupka...? to ja tak się dla ciebie poświęcam...sprzątam, gotuję...a ty...ty mi powiesz, że mojej zupy nawet pies jadł nie będzie...???!!!!
Mamo , a Jasiu mnie nazwał suką!!!!
to tak w skrócie...:))
To był ogromny skrót i do tego mocno skrzywiony...;) Rozumiem, że miało być śmiesznie, ale mi się jakoś smutno po tym zrobiło...
Ale wracając do tematu. Dla każdego to będzie inne "za szybko". Czasem już może być "za późno", jak Ci ktoś tak np. przygrzmoci, że nie przeżyjesz ;). Są różni ludzie, różne sytuacje, odmienna wytrzymałość na nie. Nie mamy prawa oceniać, komu było "za szybko", a komu jeszcze nie...
Najgorsze w tym wszystkim jest, jak widzę, ciągnięcie tego żalu za rozlanym mlekiem latami. Są sprawy, których już nie da się zmienić. Warto zrobić wszystko, co możliwe, aby żyć dalej i robić to w najlepszy z możliwych sposobów. A z przeszłości wyciągnąć konstruktywne wnioski po to, aby więcej tych samych błędów nie popełniać. Takie jest moje zdanie.