Temat: czy gdybym wiedział/a, że ........
Sabina G.:
Ciekawi mnie też taka rzecz:
czy jeżeli wiedzielibyście mając 20/30 lat tzn. przed małżeństwem, że problemy wyniesione z waszych domów rodzinnych mają tak ogromny wpływ na relacje z partnerem a następnie na relację z własnym dzieckiem, na to jak będziecie się rozstawać z partnerem czy w zgodzie czy w kłótni czy mielibyście odwagę żenić się/wychodzić za mąż i decydować się na dzieci??
> Ja osobiście nie !!!
Upss, nie zauważyłam wątku, ale odpowiem i tu. Wychodzić za mąż tak, nie widzę problemu, jeśli partner wie w co się pakuje i godzi się na życie ze mną i wspiera mnie w oczyszczaniu :) tak było w moim wypadku, żeby było fajniej, mąż mnie wyciągnął z ostrego bagna i najpierw odkryłam, że dla niego warto popracować, dopiero teraz zrozumiałam, że zrobiłam to dla siebie.
Dzieci nie są dobrym pomysłem, jeśli ciągle ciągnie się jakiś żal z przeszłości. Mnie się wydaje, że są ludzie i sytuacje, na które nie mamy wpływu, więc nie ma sensu z nimi walczyć i obwiniać siebie. Szkoda, że zrozumienie tego zajmuje tyle lat...