Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

Zajmując się NLP od lat spotykam niekiedy na wypowiedzi w stylu „on mi coś zakotwiczył w tej kawiarni, jak to zdjąć?” albo „jak zdjąć kotwice z miejsca, które było dla mnie kiedyś ważne, a teraz nie mogę na nie patrzeć?”

Cóż, jest na to kilka metod, np.:

1. Możesz wejść w jeszcze silniejszy, pozytywny stan i udać się w to miejsce.

2. Możesz popracować metaforycznie: zamknąć teraz oczy i wyobrazić sobie jak rośniesz. Wyobraź sobie to miejsce i spoczywająca w nim kotwice, np. w postaci delikatnej kolorowej mgiełki, po czym np. wyciągnij wielki odkurzacz i ja wessij, a po wszystkim wyrzuć worek z odkurzacza w słonce (i zapewnij frajdę astronomom dostrzegającym nietypowa aktywność na tym ciele niebieskim ). W zamian możesz sięgnąć do kieszeni, wyciągnąć jakaś fajna kotwice w sprayu i rozpylić ja nad tym miejscem

3. Możesz również wejść w stan głębokiej dysocjacji (np. wychodząc z siebie, nawet kilkukrotnie) i udać się w takie miejsce - wtedy albo zmieni się sama kotwica, albo odkryjesz ze stan dysocjacji możne być nawet głębszy i będziesz mógł z tym popracować, co przyda Ci się w innych obszarach życia.

Oczywiście, metody te można zastosować również do nie-przestrzennych kotwic.

konto usunięte

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

Ja proponuję metodę obśmiania. Czy naprawdę ktoś potrafi Tobie coś zakotwiczyć :) ?

konto usunięte

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

Błażej S.:
Ja proponuję metodę obśmiania. Czy naprawdę ktoś potrafi Tobie coś zakotwiczyć :) ?
To nie musi być ktoś, kto kotwiczy, Błażeju. Kotwiece tworzą się same, poza naszą świadomością. A w zasadzie, to my je tworzymy - niestety najczęściej nieświadomie.
Moja metoda jest inna, ale mam poczucie, że jako jedyna działa na dłużej. Nazwałam ją sobie metodą konfrontacji.Ta metoda działa nie tylko w przypadku kotwic przestrzennych, ale wszelkich innych. W przypadku kotwicy przestrzennej robię tak: udaje się w miejsce, które przywołuje negatywne uczucia (bo rozumiem, że takich kotwic najczęściej chcemy się pozbyć) i pozwalam sobie odczuć te negatywne uczucia (wchodzę w stan asocjacji) tak długo, jak długo je czuję. Kontakt z negatywną emocją daje więcej niż jej unikanie. Nie możemy przecież udawać, że jej nie ma:) To tak w skrócie.

konto usunięte

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

No właśnie Marto, chodzi mi o to, że to my sami robimy sobie kotwice, zrzucanie zaś odpowiedzialności na różne miejsca i osoby za to nie prowadzi specjalnie do zmiany stanu, z uwagi na to, że osoba tak postępująca nie bierze odpowiedzialności za siebie, swoje uczucia i reakcje.

Co do odczucia emocji masz absolutną rację, zwykle świadome odczuwanie, odpowiedzenie sobie w takim gestaltowskim duchu na pytanie "co czuję?" i pozwolenie sobie na pełne odczuwanie powoduje, że emocja przechodzi.

Ciepło pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

No właśnie - nic dodać nic ująć:)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

Błażej, nie zgodzę się co do tego że sami sobie robimy kotwice.

Owszem, często je sami wzmacniamy, niekiedy ludzie tragizują kotwice i robią z nich wręcz małe potworki.

Natomiast jest też spora część kotwiczenia która zachodzi niezależnie od nas, po prostu jako efekt tego, jak zbudowany jest nasz mózg. I właśnie praca z tymi kotwicami i uwarunkowaniami potrafi być bardzo ciekawa.

konto usunięte

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

Zachodzi niezależnie od nas w naszym mózgu, tak?

Czy oznacza to, że jesteśmy odpowiedzialni za odkotwiczenie się?
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

Mamy taką możliwość i jeśli chcemy, to tak, jesteśmy za to odpowiedzialni.

Natomiast niekoniecznie jesteśmy odpowiedzialni za zakotwiczenie się ;) - to już zależy od indywidualnej sytuacji.
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

Zwykle rozmawiając o..od razu rzucam myśl do zastanowienia: kto kieruje twoim mózgiem? kto kieruje twoim życiem? Asocjacja stworzona w ciągu 1 s? Zdanie na temat ważności takiej informacji? A pamietasz nagłówek gazety wyborczej z dnia 15 stycznia 1990?

Gdzieś kiedyś na którejś z grup puściłem temat, że spotkałem się wręcz z sytuacją lękową pt "Nie kotwicz na mnie" gdy rozmawiałem z kimś innym mocno gestykulując.
To delikatnie mówiąc nieefektywne, a niedelikatnie: głupie.
Wyraz dużej ilości teorii bazujących na strachu i gniewie oraz bezsilności. Dla mnie podpadające pod odpowiedź:
„on mi coś zakotwiczył w tej kawiarni, jak to zdjąć?”
"W twoim przypadku nie da się, zostaniesz bezwolną marionetką do końca życia"
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

Na marginesie - ten temat to dobry przykład jak model stworzony do rozwijania umiejętności "jak precyzyjnie przekazywać idee i tworzyć skojarzenia" i poruszania się po stronie przyczyn w równaniu przyczyna-skutek, może być skutecznie wykorzystany do utrudniania sobie życia gdy osoba jest mocno nawykowo utkwiona w paradygmacie bezsilności: skutków doświadczam, ale przyczyny leżą poza mną.
Piotr Jaczewski

Piotr Jaczewski Ciebie, Twoich
handlowców i resztę
pracowników
sprowokuję...

Temat: Zdejmowanie Kotwic Przestrzennych

Artur Król:
Błażej, nie zgodzę się co do tego że sami sobie robimy kotwice.
Tak.
Owszem, często je sami wzmacniamy, niekiedy ludzie tragizują kotwice i robią z nich wręcz małe potworki.
O tym powyżej napisałem..choć to powierzchownie po temacie.
Natomiast jest też spora część kotwiczenia która zachodzi niezależnie od nas, po prostu jako efekt tego, jak zbudowany jest nasz mózg. I właśnie praca z tymi kotwicami i uwarunkowaniami potrafi być bardzo ciekawa.
To prawda, tylko z pewnymi założeniami jest to dość proste. Z innymi - cholernie skomplikowane. A akurat praca ze zdejmowaniem kotwic, gdy ktoś ma pomysł "ktoś założył mi kotwicę" to najmniejszy problem, jeśli się na to łapiesz to robisz dokładnie to samo i wzmacniasz ten wzorzec i za moment osoba znajdzie się w dokładnie takiej samej sytuacji wyjściowej "oni coś mi robią". ONI mają kły i gryzą.

Następna dyskusja:

zestaw preinstalowanych kotwic




Wyślij zaproszenie do