Temat: Obsesja submodalności
Kamil Dunowski:
Artur dzięki za szybką odpowiedź ale nadal nie dostałem źródła informacji gdzie mogę na ten temat się dowiedzieć więcej, abyśmy mogli podyskutować ponieważ być może mam niepełną wiedzę na ten temat.
Na początek polecam ten materiał:
http://www.youtube.com/watch?v=sIv9rz2NTUk
Jeżeli chodzi o sugestie to działało to również w przypadku gdy mówiłem
"co tam masz?" nie sugerując zmysłu czyli "co tam widzisz" "co czujesz" itp.
Ponownie, zachęcam do wykonania eksperymentu w oparciu o podwójnie ślepą próbę :)
Czytając Twoje wypowiedzi, te tutaj i wcześniejsze (niektóre jeszcze z NLPPolska pamiętam) nie mogę oprzeć się wrażeniu, że po "odcięciu" się od pewnej grupy NLPerów również ich mentorzy stracili autorytet w Twoich oczach.
To zachęcam do przyjrzenia się moim wypowiedziom chronologicznie, zauważysz wtedy, że taki sam dystans miałem już dużo wcześniej :) Zwłaszcza w kontekście Diltsa :)
Podaj mi źródła abym mógł doczytać i wtedy chętnie podyskutuję z Tobą, przyznam że do tej pory głównie opierałem się na pracach Bandlera, Grindera, Diltsa i T.James'a + współautorów których nazwisk nie pamiętam bo dość dużo tego przeczytałem.
Proponuję twardsze materiały dla odmiany - neurologia (Sacks, Ramachandran, Damasio), neurokognitywistyka, itp.
Bardzo chętnie również zapoznam się z wymienianą przez Ciebie "metodą naukową" której używasz jako podstawy do racjonalnego i "konkretnego" wyjaśniania określonych zjawisk.
Z tego co widzę w Twoim profilu, studiowałeś psychologię - nie mieliście tam metodologii prowadzenia badań?
Uważam Cię za bardzo inteligentnego człowieka nie mniej jednak nie mogę przejść obojętnie obok tego, że przez pryzmat swoich kryteriów oceniasz autorytety z branży, odnoszę wrażenie, że opiera się to bardzo często o Twoje emocje.
Masz oczywiście prawo do takiej oceny :) Tak jak ja mam prawo do pytania, czy taka Twoja ocena nie wiąże się ze (świadomą lub nie) chęcią podtrzymania Twojej opinii n.t. swoich autorytetów i odrzucenia informacji niezgodnych z tymi założeniami. Jeśli moja ocena opiera się o emocje, nie o konkretne argumenty, możesz oczywiście wskazać na braki w mojej argumentacji, uzupełnię lub przyjmę.
Jeżeli jest inaczej, podaj mi konkretne naukowe źródła które wykazują, że Bandler i ludzie uczący w podobnym mu stylu to showmani i ich strategie/technologie są "naciągane" i a efekty pracy opierają się na "wcześniejszym urabianiu klientów" odpowiednimi sugestiami.
Naukowych źródeł odnośnie konkretnie Bandlera nie dostaniesz, bo i nikt nie badał w ten sposób NLP - sam Bandler przecież odpędza się od nauki jak może. Natomiast znajdziesz masę materiałów opisujących takie procesy w podstawowych materiałach z psychologii perswazji - choćby w kontekście konformizmu grupowego oraz dysonansu poznawczego.
Jeśli chodzi o urabianie klientów odpowiednimi sugestiami + wpływem grupowym, to sam pomyśl chwilę w tej kwestii o tym, jakie są różnice między człowiekiem, który przychodzi na sesję zmiany "z ulicy" a takim, który wcześniej zapłacił grube pieniądze za udział w szkoleniu, spędził na tym szkoleniu ileś czasu, zależy mu na potwierdzeniu wiarygodności i skuteczności tego szkolenia (bo zainwestował w to czas i pieniądze), lubi trenera, więc nie chce, żeby ten wypadł głupio przed publicznością, sam nie chce zawieść publiczności i przesłać im "nieodpowiedniego" sygnału, itp. Jest to ogromna masa czynników społecznego zaangażowania, która sprawia, że ludzie, nawet gdy nie mają efektów, będą grali w grę trenera.
Jestem tego żywym przykładem - sam jestem na paru nagraniach szkoleniowych "pewnej grupy" w sytuacji, gdy efektu nie ma żadnego, ale przecież nie zepsuję prowadzącemu dema i gram zgodnie z nadaną rolą. A efekt tzw. podwójnej rzeczywistości, często stosowany w magii scenicznej, załatwia resztę za trenera i pozwala na dowolne interpretacje.
A, no i jest też ten drobiazg, że znam trenerów którzy asystowali u Bandlera i którzy byli świadkami, jak osoby brane do nagrań były ludźmi ze szkoleń B., z którymi wcześniej pracowali jeszcze jego masterzy i dopiero wtedy wypuszczano ich na nagranie :D
Dalej, jeśli chodzi o dowody naukowe na skuteczność stylu nauczania Bandlera, to akurat on musi tu wykazać się dowodami, a nie na odwrót. Generalnie w pewnej części środowiska "co powie Bandler, to świętość", brakuje natomiast konkretnej weryfikacji.