Temat: Beyond NLP - przedstawienie nowej metody
Kamil Dunowski:
Ciekawe podejście (pominę już zastosowanie zabiegów językowych obniżających wartość certyfikacji trenerskich).
Zabiegów językowych nie stosowałem, po prostu mówiłem co myślę :)
magistrem? Nie mniej jednak jak skończysz "dobrą uczelnię" typu SGH, UW, SWPS albo podyplomówkę na Harvardzie to co by nie mówić, kasa kasą ale pewna jakość i doświadczenie zostaje.
Nie do końca. Badania pokazują, że skończenie Harvardu nie jest wskaźnikiem, czy osiągniesz sukces zawodowy. Wystarcza DOSTANIE SIĘ na Harvard. Innymi słowy, jeśli jesteś na tyle dobry, żeby zdobyć miejsce na Harvardzie, to nawet jak np. nie stać Cię na studia tam i nie dostaniesz stypendium, więc nie skorzystasz z miejsca, które zdobyłeś, tylko pójdziesz na bardziej podrzędną uczelnię, to nie ma to znaczenia.
Natomiast takie dyskredytowanie ośrodków trenerskich jest moim zdaniem nie na miejscu. Bo odwołując to do Twoich częstych wypowiedzi na temat naukowej "wiarygodności" pewnych metod warto zapytać - jakie jest Twoje kryterium oceny "wartości" danej technologii/podejścia/metodologii ?
Stosuje kryteria wywodzące się z tzw. science-based medicine, czyli evidence-based medicine + wzięcie pod uwagę tzw. prior probability.
Dwa, ciekawe jest to, że nie będąc na żadnym Treningu Trenerskim ani u Bandlera, ani Grindera, ani Tada James'a uznałeś, że "wiesz lepiej" czego NLP brakuje i czego tam nie ma.
Co odbycie lub nie treningu trenerskiego ma wspólnego z oceną oferowanego materiału? Jak na mój gust mieszasz dwie zupełnie inne kwestie. Czy mechanik musi się sam przejechać Twoim samochodem, żeby stwierdzić, co w nim jest nie tak?
Obejrzeć szkolenie video albo być na szkoleniu "o stylistyce i treści Bandlerowskiego Treningu Trenerskiego" to trochę naciągane jak dla mnie.
Ująłem to eufemistycznie, trafniej byłoby stwierdzić, że prowadzący trener gdyby nie lojalka z society po prostu robiłby trenerskie NLP ;) Treść szkolenia można akurat porównać, bo trenerski Bandlera jest dostępny w formie nagrania i można ocenić zakres materiału tam dostępnego :)
Znowu jak dla mnie mocno naciągane :( Odchodzisz od presupozycji NLP ale sam presuponujesz, że NLP się nie rozwija itp. a to nie prawda.
Jeśli tak uważasz, zapraszam do dyskusji, np tutaj:
http://www.goldenline.pl/forum/2141034/richard-bandler
Od dłuższego czasu, w Polsce i za granicą, w rozmowie z różnymi ekspertami pytałem o to jak konkretnie NLP się rozwija. Niestety, konkretów tutaj brak. Jeśli uważasz, że faktycznie się rozwija, z przyjemnością porozmawiam z Tobą na ten temat. Zwłaszcza w kontekście tego, że sama nazwa NLP jest już po prostu nieaktualna, bo materiały NLP nie pasują ani do współczesnej neurologii, ani lingwistyki, ani programowania/cybernetyki. Utknęły w dużej mierze w latach 70-tych. Stąd zresztą nazwa BeyondNLP: NLR.
Czym jest "model podświadomości" ? bo z tego co tu czytam wynika, że zmieniłeś nominalizację w czasownik co większość kompetentnych Trenerów robi na starcie gdy zaczyna mówić o procesach podświadomych.
Czyżby Bandler ani James nie byli wg. Ciebie kompetentnymi trenerami?
Podświadomość/podświadomy umysł/itp. jest nałogowo personifikowana w rozwoju osobistym. To dużo więcej niż nominalizacja, to tworzenie sobie "ludzika w głowie". Nawet jeśli zaczyna to jako podejście metaforyczne, ludzie szybko zapominają, że to tylko metafora i robi się z tego później często realny problem. Sprzyja też temu błędne traktowanie podświadomości jako jednego bytu.
Nie wiem czy jest to tylko moje wrażenie, ale tutaj również uważam, że ta różnica jest mocno naciągana.
Jak możesz to ocenić w oparciu o dwa zadania, w momencie gdy mówimy o programie pół dnia szkolenia?
modalności. Dopasowanie metafor, raport energetyczny, statusowy itp.... niestety tutaj również nie widzę nic odkrywczego.
To na szybko pytanie, żeby sprawdzić, czy faktycznie - co możesz zrobić z oczami POZA podtrzymywaniem lub unikaniem wzroku rozmówcy, żeby podwyższyć lub obniżyć swój status? Co możesz zrobić z ustami w podobnym celu?
Wybacz, że tak testuje, ale mam wrażenie, że w wielu miejscach traktujesz pewne rzeczy jako stare dlatego, że uznajesz je za podobne do rzeczy które już znasz i nie dostrzegasz, że mogą być czymś zupełnie nowym, z czym jeszcze się nie spotkałeś. A akurat gry statusowe są czymś, czego po prostu nikt u nas nie robi :) Są pewne elementy pracy ze statusem wywodzące się ze środowiska uwodzicieli, ale to zdecydowanie nie ten poziom i prowadzi częściej do parodii (np. koleś na siłę rozwalający się w niewygodnej pozycji, byle tylko zająć jak najwięcej miejsca) niż do realnych narzędzi.
6) Kotwiczenie jako szczególny przypadek szerszego procesu jakim jest warunkowanie, oraz to kiedy i jak wykorzystywać kotwiczenie, a kiedy warunkowanie. Zwrócenie szczególnej uwagi na wykrywanie własnych uwarunkowań i reagowanie na nie.
Znowu...biorę pierwszą lepszą książkę NLP do ręki
Byłem na praktykach trzech różnych trenerów, przesłuchałem nagrania z trzech kolejnych, przejrzałem też programy praktyka i skrypty z trzech głównych szkół (B, G, TJ). Kotwiczenie jest, o warunkowaniu tam milczą.
Nie wątpię, że znajdą się jakieś książki z tematu, które poruszają tą kwestię. Wyszło tyle książek n.t. NLP i ich treści są tak różne, często dramatycznie odchodzące od NLP, że znajdziesz tam też na pewno i warunkowanie. Jednocześnie, w kontekście praktyków, warunkowanie jest w zasadzie pomijane, albo wrzucane do jednego worka z kotwiczeniem. Choć, oczywiście, ponownie, mogę się mylić - czy możesz wskazać na praktyka na którym poruszane jest warunkowanie, przynajmniej na poziomie różnic w skuteczności między regularnym i nieregularnym warunkowaniem?
Tutaj również nie widzę różnicy. Instytut Adam Dębowskiego również bardzo dba o podstawy naukowe i daje świadomą wiedzę skąd, co i jak. Grzesiak również wybalansował wiedzę podawaną świadomie/podświadomie. A podstawy neurologiczne i ewolucyjne były już chociażby w serii książek Alfa Female/Male.
Kamil, jakby to ująć delikatnie - nie ten poziom. Choć mogę się oczywiście mylić. Czy któryś instytut uczy np. submodalności w oparciu o neurologię mózgu, z odniesieniem do specyfiki poszczególnych obszarach przetwarzania wzrokowego? Przykład tego do czego się odnoszę i jakie to ma bardzo praktyczne znaczenie znajdziesz tutaj:
http://www.goldenline.pl/forum/1471580/neurologia-subm...
To również jest już elementem Praktyka chociażby w GRMG ( widziałem strategie z tego na Facebooku nawet)
Znów, pytanie o zakres tego, bo po raz kolejny mam wrażenie, że mówimy o czymś innym :)
Oceniasz, że "NLP przestało się rozwijać" na podstawie tego, że Bandler prowadzi te same szkolenia?
Nie, oceniam, że NLP przestało się rozwijać, ponieważ jakkolwiek by szukać, jakoś tak brak nowych modeli w ramach NLP :)
swoje zrobił dla tej dziedziny, teraz młodsi Trenerzy rozwijają tą dziedzinę w różnych kierunkach czego dowodem jest wielu naprawdę świetnych fachowców w Polsce jak i za granicą.
Trenerzy mogą rozwijać siebie i stawać się fachowcami, ale nie jest to argument na rozwój dziedziny. Jeśli staniesz się absolutnym mistrzem klasycznej kuchni francuskiej to nie przyczynisz się tym w żaden sposób do rozwoju kuchni francuskiej, choć przyczynisz się do rozwoju siebie.
Od czterech lat ściągam do Polski fachowców od zmiany osobistej. I jednym z elementów tego biznesu jest praktyczne wyszukiwanie ludzi, którzy robią nowe, fajne rzeczy, które warto byłoby przeszczepić na nasz grunt. Podstawową lekcją, jaką się z tego nauczyłem jest niestety fakt, że takich ludzi jest - nie tylko w NLP, ale w całej zmianie osobistej - bardzo, bardzo niewielu.
Wyprowadź mnie proszę z mojej halucynacji i podaj dowód na to, że rzeczywiście "NLP przestało się rozwijać"
Proste pytanie - jakie nowe modele pojawiły się przez ostatnich 15 lat?
samo są Trenerzy którzy nadają nowe kierunki dla rozwoju samego NLP.
Ok, jakie są konkretne owoce tych nowych kierunków? Jakie są konkretne rezultaty? Praktyczne modele, wzbogacenia tematu, itp.
Kamil, spędziłem dużo czasu szukając takich rzeczy. W tym momencie mogę powiedzieć, że na świecie są prawdopodobnie tylko dwie osoby (a przynajmniej dwie osoby, owoce pracy których można ocenic), które przedstawiają się jako związane z NLP i faktycznie robią coś nowego - Steve Andreas i Charles Faulkner. Jest nieco więcej osób robiących nowe rzeczy w kontekście rozwoju w ogóle, ale też niespecjalnie dużo. Oczywiście mogę się mylić i z ogromną chęcią poznam przykłady faktycznie nowych narzędzi i metod NLP, które powstały w ciągu ostatnich 15 lat. Tylko chodzi mi o faktycznie nowe rzeczy, a nie o ubranie starych technik w nowe skórki ;)
Edit: Literówka.
Artur Król edytował(a) ten post dnia 22.01.11 o godzinie 22:30