Tusia
J.
petite - pracownia
papieru i małej
formy
Temat: Jak oduczyć psiaka polować na kury i perliczki?
Witajcie- pozwolę sobie zamieści ta prośbę o pomoc na Waszej grupie( wcześniej napisałam na 48 godz), bo tak sobie pomyslałam, że może jeszcze jakieś dobre wskazówki dostanę.Padały juz propozycje szkoły( chyba nierealne), większego kojca ( jest spory, a nie bardzo można go powiększyć jeszcze), czy kagańca ( ale padł rozsądny argument, że pies biegający po wsi w kagańcu jest narażony na ataki innych psów i nie obroni się). Poradźcie proszę! Jutro jadę na wiochę i nie przeczytam nic ( chyba) aż do niedzieli, ale każda pomoc bardzo bardzo pożądana :))Jest tak - na wsi mam zaprzyjaźnionego psa - niedużego dwuletniego kundla, ale z dużą domieszką krwi psa myśliwskiego i półdziką babcią w puli genowej. Do tej pory swobodnie ganiał po całej wsi i okolicach, a jak przyjeżdżaliśmy na weekendy to przesiadywał u nas non stop i bardzo się polubiliśmy. Okazało się jedna, że psiak kiedyś podczas zabawy( gonienie za kurami) dorwał jedną i...poszło. Zaczął na nie polować niestety. Więc właściciele zamknęli go w kojcu, gdzie jest totalnie nieszczęśliwy, nie chce jeść i ciągle wyje. Serce im się kraje, a że dobrze wiedzieli, że pies nas lubi przyszli się poradzić, bo to starsi państwo i komputerowo niepraktykujący. Mówią, że ich kury i perliczki to jedno- dobrze ogrodzą i już, ale jak pójdzie na wieś i komuś pozagryza to już będzie problem. Sama mało wiem, więc pytam kogos kto na zwierzakach się zna- co można zrobić? Albo ktoś może zna jaką mądrą głowę od psiaków. Piesek poza tym bardzo przyjazny i bystry, nigdy nie było z nim problemów- do ludzi niezmiernie życzliwy. No żal zwierzaka. To wolne stworzenie i martwimy się, że w zamknięciu uschnie:(