konto usunięte

Temat: samochodem po Italii

witajcie,
właśnie wróciłam z autokarowej wycieczki po Italii... było pięknie ;)
tylko zastanawiam się, dlaczego przed wyjazdem nie trafiłam na informację, że wjazd do większości dużych miast jest płatny (tele-pass'y)? Rozumiem, że autostrady są płatne, ale nigdzie nie znalazłam informacji o innych obowiązkowych opłatach... Czy Wy mieliście przygody w związku z tymi opłatami?

konto usunięte

Temat: samochodem po Italii

Magda Z.:
witajcie,
właśnie wróciłam z autokarowej wycieczki po Italii... było pięknie ;)
tylko zastanawiam się, dlaczego przed wyjazdem nie trafiłam na informację, że wjazd do większości dużych miast jest płatny (tele-pass'y)? Rozumiem, że autostrady są płatne, ale nigdzie nie znalazłam informacji o innych obowiązkowych opłatach... Czy Wy mieliście przygody w związku z tymi opłatami?
problem leży w tym, że organizator wycieczki o powyższej kwestii nie poinformował i jako uczestniczka ponosiłaś nieprzewidziane w związku z tym koszty?
czy też dyskutujemy sam fakt istnienia powyższych opłat we Włoszech?

konto usunięte

Temat: samochodem po Italii

Magdalena Mróz:

problem leży w tym, że organizator wycieczki o powyższej kwestii nie poinformował i jako uczestniczka ponosiłaś nieprzewidziane w związku z tym koszty
czy też dyskutujemy sam fakt istnienia powyższych opłat we Włoszech?

Oczywiście miałam świadomość tych kosztów (ujętych jako przejazdy, wstępy, itp- czyli nieco enigmatycznie)- i nie mam o to pretensji.
Jednak chodzi o sam fakt istnienia takich opłat we Włoszech ;) - bo nie spotkałam się z taką informacją, że płaci się właśnie za WJAZD do miasta.

konto usunięte

Temat: samochodem po Italii

Magda Z.:
witajcie,
właśnie wróciłam z autokarowej wycieczki po Italii... było pięknie ;)
tylko zastanawiam się, dlaczego przed wyjazdem nie trafiłam na informację, że wjazd do większości dużych miast jest płatny (tele-pass'y)? Rozumiem, że autostrady są płatne, ale nigdzie nie znalazłam informacji o innych obowiązkowych opłatach... Czy Wy mieliście przygody w związku z tymi opłatami?
spotkałam się tylko z opłatami za przejazd autostradą

konto usunięte

Temat: samochodem po Italii

znalazłam w internecie tylko taką informację:
http://www.tur-info.pl/p/ak_id,12370,,oplaty_za_wjazd_...
więc kwestia dotyczy może wyłącznie autokarów... mam taką nadzieję :)

konto usunięte

Temat: samochodem po Italii

Witaj, :)

jeździłem samochodem po Italii w tym roku przez 2 tygodnie i w zeszłym roku tak samo. Zawsze mi się wydawało, że TelePass to taki system umożliwiający szybki pobór opłat za przejazd autostradą, który działa bez zatrzymywania się samochodów na bramkach.

Co do kosztów przy jeździe samochodem, autostrady kosztują sporo i są często strasznie zakorkowane. Ale rzadko jest alternatywa (najczęściej krętymi drogami przez góry). Koszty przejazdów możesz sprawdzić na http://www.autostrade.it/autostrade/percorso.do. Od granicy do Bolonii ponad 30€.

W centrach miast nic nie płaciłem, ale bywałem raczej w średnich i małych miejscowościach. Niestety jak wszędzie parkingi są płatne, ale zawsze coś darmowego też się znajdzie.
Tomasz T.

Tomasz T. za gorąco...;)

Temat: samochodem po Italii

Magda Z.:

na ile się orientuję to kilka miast rzeczywiście starało się zamknąć część miasta dla ruchu, ale nie wiedziałem, że przy pomocy tele pass... zawsze kojarzyło mi się to raczej z autostradami i kasowaniem opłat bez konieczności zatrzymywania się...;))

nie wiem, czy przypadkiem czegoś nie pomyliłaś, bo we Włoszech płaci się przy zjeździe z autostrady, a nie przy wjeździe na nią...:)

sam byłem wielce rozczarowany w Polsce jak mnie skasowali dwa razy...;))
Maciej Krzysztoszek

Maciej Krzysztoszek Media i komunikacja
społeczna

Temat: samochodem po Italii

Rok temu byłem samochodem we Florencji i Rzymie i w żadnym z tych miast nie płaciłem za wjazd i szczerze nie słyszałem o tego typu opłatach we Włoszech. Płaci się natomiast za autostrady przy zjeździe, czyli de facto przed wjazdem do miasta :) Ale podkreślam - są to opłaty za przejazd autostradą :)

konto usunięte

Temat: samochodem po Italii

gdy bylam kiedys w Karpaczu to placilam "oddechowe"... nie dziwie sie wiec, ze place w Wenecji "widokowe" -)Malgorzata K. edytował(a) ten post dnia 05.12.10 o godzinie 22:28
Małgorzata Duraj

Małgorzata Duraj Pilot Wycieczek,
Italio-Maniaczka ;-)

Temat: samochodem po Italii

Przede wszystkim autostrady i płatność za nie, to jedno, a opłaty za wjazdy do miast, to co innego.

Jadąc autostradą, trzeba uiścić opłatę:
1. gotówka lub karta pre-paid Via Card (wjeżdżając na autostradę pobierasz bilet, zjeżdżając z autostrady, oddajesz bilet i obliczają ci, ile masz zapłacić - gotówką lub z karty).
2. automatycznie - system komputerowo-satelitarny (czy jakoś tak) telepass (pojazd musi być wyposażony w specjalne urządzenie - takie małe pudełko/odbiornik). Przy wjeździe na autostradę i zjeździe z niej system rejestruje pojazd i automatycznie pobiera opłatę z konta (post-paid)
Z różnymi sposobami płacenia wiążą się różne bramki na autostradzie - tam, gdzie jest oznaczenie "rączki" zapłacicie kartą lub gotówką, a w okienku będzie pracownik; tam gdzie jest oznaczenie monet lub karty, zapłacicie gotówką lub kartą, ale automatowi; telepass.

Wjazdy do miast to całkiem inna kwestia. Dotyczy ona jednak autokarów turystycznych, więc jak ktoś podróżował osobówką, to z niczym takim się nie spotkał. Natomiast jak odwiedzamy autokarem takie miasta jak Rzym, Wenecja, Florencja, Asyż, Werona i inne, to wtedy trzeba uiścić opłatę. Wprowadzenia tych opłat to pomysł i realizacja poszczególnych miast, więc w każdym działa to inaczej, inaczej kosztuje. Generalnie - zanim autokar przywiezie turystów do takiego miasta, musi uiścić opłatę - czasem można to zrobić wcześniej on-line, czasem trzeba podjechać do specjalnego punktu (zwane check-point). Zgłaszamy, jaki autokar, ile osób, skąd i dokąd (czyli do jakiego punktu w mieście chcemy dotrzeć, bo opłaty bywają zróżnicowane), płacimy i już wtedy oficjalnie możemy wjechać.

Bunty przewoźników i biur podróży wiążą się z często dezorganizacją i bałaganem, ale przede wszystkim z wysokością kwot. Np. biuro przywozi swoich turystów (grupa 40 osób) do Wenecji, gdzie wjazdówka w sezonie kosztuje 400 EUR. Oznacza to 10/EUR na osobę ZA NIC, bo i tak trzeba opłacić parking, pływanie łódką, przewodnika etc. I jak się widzi zapchany po brzegi autokarami parking w Wenecji (nie jest to wcale rzadki widok), to sobie człowiek wyobraża tę rzekę płynących pieniędzy, a parking od lat wszyscy nazywają "patelnią", bo nie ma na nim nic - ani odrobiny cienia, ani żadnych udogodnień...

Niektóre miasta poradziły sobie świetnie - np. Asyż - płaci się 72 EUR i już w tej cenie jest możliwość parkowania czy wysadzania grupy w pobliżu starówki (oczywiście zgodnie z przepisami ruchu i na odpowiednich parkingach).

Teoretycznie Włosi zasłaniają się ekologią, ale w praktyce nie ma to znaczenia (ekologiczne normy spalania spalin, które spełnia autokar tylko w niektórych miastach są brane pod uwagę przy ustalaniu wysokości opłaty).

To wszystko oczywiście informacyjnie, bo jeśli ktoś nie pracuje w biurze albo nie jeździ jako pilot wycieczki, to nie musi wiedzieć, które miasta wymagają opłaty, gdzie i ile zapłacić itd.

Następna dyskusja:

Ciekawe artykuły o Italii :)




Wyślij zaproszenie do