konto usunięte

Temat: Pociągi we Włoszech

Szykuję się na podróż do Włoch - w ciągu 2 tygodni będę musiała zmienić miejsce pobytu około 4 razy (Triest, Mediolan, Florencja, Rzym)

Próbuję znaleźć dobre ceny pociągów i wydaje mi się, że najkorzystniej byłoby wykupić bilet kilometrowy Chilometrico

Z tego co wyczytałam pozwala on przejechać 3000 km przy założeniu, że podróż nie odbędzie się w więcej niż 20 „ratach”. Kosztuje 116,72 €, w pociągach pospiesznych i szybszych należy uiścić dodatkową opłatę; o ile nie podróżuje się w grupie (bilet jest ważny na 5 osób)

Na ile jest to prawdą? I jak w rozkładzie Włoskiej Kolei znaleźć niepośpieszne pociągi?

Może korzystniej wypadłby autokar dalekobieżny? (jeszcze nie wygooglałam zbyt dokładnie)
Bo wynajęcie samochodu to chyba nie bardzo prawda?

Temat: Pociągi we Włoszech

Wynajęcie samochodu odradzam z dwóch powodów: pierwszy to bardzo drogie autostrady we Włoszech, a drugi to styl jazdy włoskich kierowców...
Grzegorz Lach

Grzegorz Lach Master Data
Specialist

Temat: Pociągi we Włoszech

Był już topic o kolejach, może na podanych stronach da się coś wyszukać?

http://www.goldenline.pl/forum/1417614/wyszukiwanie-po...

Ja w przeciwieństwie do poprzedniczki polecam auto. Autostrady nie są aż tak drogie (w porównianiu do polskich),a i porównawszy styl jazdy do naszego też chyba nie jest najgorzej. W końcu Katarzyna mówi o północy Włoch. Ale to moja subiektywna opinia bo po prostu lubie auto.

konto usunięte

Temat: Pociągi we Włoszech

o dzięki:)
ten topic o kolejach mi umknął, przeszukam go z pewnością.

A ten styl... czy to znaczy że jak irytuję się na jazdę polskich kierowców to tam oszaleję? bo jak tak to faktycznie sobie podaruję:)))

Temat: Pociągi we Włoszech

Dla zobrazowania tego, co miałam na myśli pisząc o włoskim stylu jazdy samochodem, posłużę się historią - moją własną, przeżytą (na szczęście) :)

Miejsce zdarzenia: Neapol, serce miasta Piazza Garibaldi przy dworcu głównym.
Akcja: Samochód (nasz) zaparkowany równolegle do krawężnika (zgodnie z wyznaczonym do tego miejscem) wokół oczywiście korek i dźwięk klaksonów z każdej strony. My cały czas w aucie i bez ruchu, silnik wyłączony. Nagle przejeżdża obok Włoch i swoją furą urywa nam lewe lusterko po czym ma do nas pretensje o to jak "jeździmy".

Generalnie kultura jazdy we Włoszech sprowadza się do jednego prawa - prawa silniejszego, czyli większego bądź też mającego silniejszą psyche i mocniejsze nerwy. Byłam we Włoszech kilkakrotnie, na północy, w centrum i na dzikim południu. Nigdzie nie zaobserwowałam, by kierowcy informowali o zamiarze zmiany pasa czy wykonania manewru skrętu kierunkowskazem, za to w powszechnym użyciu jest klakson. Trzeba być czujnym. Bardzo czujnym. Ale miłośnikom mocnych wrażeń może się spodobać. Jak dla mnie zbyt ekstremalne :)
Grzegorz Lach

Grzegorz Lach Master Data
Specialist

Temat: Pociągi we Włoszech

Temat zamiast o kolejach zrobi się o samochodach...:) Magdaleno -Neapol... a nie Triest, Mediolan czy Florencja..., Neapol też jest do przejścia to tylko kwestia przyzwyczajenia. Katarzyno, styl jazdy po prostu włoski, nie polski, toporny, szybki, chamski i nabzdyczony, ale fantazyjny, bez norm, bez zasad, ale to raczej południe, północ raczej austriacka niż polska. Organizacja ruchu taka jak znaki, tunele, ronda, o nieeeebo lepsza niż w Polsce. Ciekawe jakie mamy inne doświadczenia z jazdy we Włoszech. Niestety muszę powiedzieć, że jeździło mi się lepiej w każdym kraju poza naszymi granicami....



Wyślij zaproszenie do