Klaudia W.

Klaudia W. researcher, coach

Temat: pytania

Witajcie! pochłaniam ostatnio książki z PBP i muszę przyznać, że przychodzi mi do głowy wiele pytań. Pomyślałam, że to jest dobre miejsce na dzielenie się nimi. Zastanawiam się jak to jest z wyrażaniem uznania i oddzieleniem go od oceny. Wiem, że "To co zrobiłeś było super" jest oceną. Ale co z wyrażaniem uznania np. " Podziwiam...., szanuję...." Czy to już jest ocena?
Wojtek Laskowski

Wojtek Laskowski wykładowca, trener i
doradca w zakresie
komunikacji

Temat: pytania

Klaudia Wójcik:
Witajcie! pochłaniam ostatnio książki z PBP i muszę przyznać, że przychodzi mi do głowy wiele pytań. Pomyślałam, że to jest dobre miejsce na dzielenie się nimi. Zastanawiam się jak to jest z wyrażaniem uznania i oddzieleniem go od oceny. Wiem, że "To co zrobiłeś było super" jest oceną. Ale co z wyrażaniem uznania np. " Podziwiam...., szanuję...." Czy to już jest ocena?

Witaj Klaudio,
widzę, że jeszcze nikt nie odpowiedział na Twoje pytanie, więc (choć nie jestem
ekspertem od PBP) odniosę się do niego jako lingwista.

W językoznawstwie istnieje taki pogląd, że tzw. akty emotywne są zawsze ocenne,
natomiast akty oceny nie muszą być emocjonalne.

Z tego punktu widzenia, wyrazy "podziwiam", "szanuję" służą tworzeniu wypowiedzi
emocjonalnej, która w swej istocie zawiera już ocenę tego, do czego się odnosi.

Sądzę jednak, że w PBP traktuje się ocenę jako akt mowy, który nie jest wypowiedzią osobistą
(tzw. komunikatem typu "ja") w przeciwieństwie do wypowiedzi wyrażających emocje/uczucia.
Innymi słowy, za ocenę uznaje się wypowiedź, która jest de facto
próbą zobiektywizowania swojej emocji (a właściwie próbą stworzenia pozorów obiektywności).
Bo kiedy powiem - "to, co zrobiłeś było super" - to właściwie staram się zabezpieczyć przed
odrzuceniem mojej oceny ubierając ją w formę stwierdzenia. Możemy powiedzieć, że jest to forma perswazji (aksjologicznej).
Natomiast, kiedy powiem - "to, co zrobiłeś, wzbudziło mój podziw" - to już formułuję akt,
który jest subiektywny, w tym sensie, że focus jest już bardziej na mnie, a nie na przedmiot oceny. Z taką wypowiedzią wiąże się pewne ryzyko, którym obarczone jest ujawnianie swoich emocji (ale to już inna kwestia).

Co sądzisz?
Klaudia W.

Klaudia W. researcher, coach

Temat: pytania

No właśnie. Według PBP powinno się unikać stwierdzeń, które stawiają nas w roli oceniającego. Z jednej strony mamy informację- że to co zrobiłam było super (z oceną) więc czuję się oceniana. Ktoś stawia się w roli eksperta- więc można zapytać dlaczego to co zrobiłam było dla niego super.
(co to komuś dało). Rzeczywiście, gdy mówimy "podziwiam" ujawniamy swoje stany emocjonalne. Jest to ocena ale już pozbawiona stanowiska eksperta. Chyba:)
Aleksandra Kudełka

Aleksandra Kudełka rekruter, psycholog

Temat: pytania

Cześć, zaczęłam sobie rozmyślać nad tymi czasownikami i też mi się wydaje, że one zawierają ocenę. Nie są one tzw. uczuciami prostymi, do których zachęca Rozenberg, a zawierają jakiś element przemyślenia. Ale w praktyce wydaje się, że można ich użyć; jednak dobrze by było dodać, jaką potrzebę zaspokoiło w nas czyjeś zachowanie, np. To, że jej pomagasz, wzbudza mój podziw, ponieważ powala mi wierzyć w dobro ludzi.

Pozdrawiam
Agnieszka Pietlicka

Agnieszka Pietlicka trener, Dialogue
Unlimited

Temat: pytania

Czesc Klaudio, czesc Olu, mialam otwarte forum kiedzy zadzwonila do mnie moja przyjaciolka Pascale, ktora juz 20 lat temu byla tlumaczka Marshalla (na francuski), jest jedna z pierwszych osob, ktore wprowadzily Porozumienie do swiata francuskojezycznego. Jedna z najstarszych czcigodnych certyfikowanych. Slowem, osoba z duzo dluzszym niz moje stazem NVC. Pisze o tym dlatego, ze jak jej powiedzialam, na jakie pytanie mam ochote odpowiedziec i to pisemnie, i zapytalam o jej zdanie, odparla: "Boze, co za trudne pytania stawiasz mi o 21".

:: Podziwiam, doceniam i zawieraja ocene i wyrazaja uczucia. Tu akurat w formie czasownikowej, ale dobrze moglibysmy je przerobic na "jestem pelna podziwu, uznania", "czuje sie zachwycona" i juz po prostu bylyby uczucia. "Podziwiam" brzmi fajnie, potocznie - moze przez te potocznosc mamy wieksza szanse zlapac nasze slynne "connection"?

:: Zamiast nad forma, zastanowmy sie nad intencja. O co mi chodzi? Chce pochwalic? Po co? Dodac odwagi? Wyrazic uznanie? Podzielic sie radoscia?

:: Tak jak pisze Ola, warto dodac, jakie potrzeby spelnia to, co widzimy i podziwiamy - potrzebe inspiracji, wsparcia, przyjecia, piekna. Pewnie ze w klasycznej zyrafie to smiesznie moze zabrzmiec: "Jak widze te plakaty na waszych scianach, czuje sie zachwycona bo moja potrzeba piekna jest spelniona".
Potocznie pewnie powiem, ze "Jejciu, te stare afisze kinowe! Podziwiam (podoba mi sie) jak udekorowaliscie sciany, dla mnie jest pieknie a ja lubie jak jest pieknie. No i zainspirowalo mnie to co do urzadzenia mojego mieszkania. Skad wy wzieliscie te afisze?"

:: Na pewno warto dodac konkretnie, do czego sie odnosimy. Czy (Podziwiam) "to, co zrobiles" jest jasne? Moze chociaz dodac "To, jak przygotowas 70 urodziny Twojej mamy - z zespolem, z jedzeniem, z wystrojem sali, z cala ta niespodzianka..."

Pascale mi opowiedziala, ze jak odkryla NVC, to dlugo myslala, ze chodzi o to, by nie oceniac. Ze niedobrze jest oceniac. Ja tez tak mialam (zargonowo: jakis czas nie zlapalam roznicy miedzy moralistic jugement a value jugement). Az uslyszala od Marshalla cos mniej wiecej takiego: "Alez my (zyrafy) spedzamy czas na ocenianiu. (... "but we spend our time judging!")
Robimy to tylko inaczej - przejmujemy odpowiedzialnosc za nasze oceny/ osady"

Jezeli ktos wie, czy i w jakiej ksiazce mozna to znalezc, to prosze o to zrodlo! Lubie wiedziec skad dokladnie pochodzi cytat, kontekst daje mi troche choc pewnosci, ze przedstawiam sprawy zgodnie z ich pierwotna idea.

Alez sie rozpisalam. Uf. Czy macie ochote napisac trzy slowa na ile to odpowiada?

Jezeli sa jakies inne zdanie, inne przyklady, slowa oburzenia, i w ogole - to bardzo chetnie to uslysze!

Dobrej nocy



Wyślij zaproszenie do