Grzegorz B. Liberum Arbitrium
Temat: Presja PISu a katastrofa pod Smoleńskiem
Poczytajcie sobie o posłach PISu jak to niechlubnie wypowiadali się o pilocie, który odmówił lądowania w Gruzji…„Doświadczenie to także odporność na presję. Ireneusz Woliński, były pilot wojskowy specpułku, dziś dyrektor zarządzający w firmie lotniczej Ad Astra, potwierdza, że naciski się zdarzały. Z czasem przeszkolono i vipów, że to niedopuszczalne. Widać słabo, bo w sierpniu 2008 r. podczas konfliktu gruzińskiego i głośnej wyprawy kaukaskiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz prezydentów Ukrainy, Łotwy, Estonii i Litwy na pokładzie wspólnego samolotu, prezydent próbował wymusić lądowanie w Tbilisi. Pilot 36 specpułku Grzegorz Pietruczuk odmówił zmiany kursu. Wylądował w Azerbejdżanie. Prezydent powiedział wtedy, że jeśli ktoś decyduje się być oficerem, to nie powinien być tchórzliwy. Zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji po powrocie do kraju.
Rzeczywiście, poseł Karol Karski złożył w prokuraturze wojskowej zawiadomienie o popełnieniu przez pilota przestępstwa. Gdy minister obrony narodowej odznaczył Pietruczuka, uznano, że to działanie wymierzone w Kancelarię Prezydenta. Poseł Przemysław Gosiewski złożył zapytanie poselskie do ministra obrony, czy pilot ma prawo odmówić wykonania rozkazu zwierzchnika Sił Zbrojnych RP i jak MON zamierza reagować, jeśli w przyszłości będą powtarzać się tego typu przypadki. Szef resortu musiał obszernie tłumaczyć, że rządowemu samolotowi groziło zestrzelenie. Że pilot postąpił właściwie i odpowiedzialnie, że według prawa lotniczego dowódca statku jest obowiązany wykonywać loty zgodnie z przepisami. Że bezpieczeństwo to podstawa.”
Źródło: http://archiwum.polityka.pl/art/los-wplastrach,427771....