Temat: Kłamstwo oświęcimskie - eksperyment.
Wychodzi na to, że w ciągu 60 dni miano wymordować tyle ludzi, iż musiano by zabijać 375 osób na godzinę przez 24 godziny na dobę...
Nie ma siły aby przepustowość komór gazowych w Auschwitz-Birkenau była tak duża. Ktoś więc popełnia błąd pisząc takie bzdury.
Nie neguję w tym momencie istnienia gazowania ludzi, ale znając możliwości komór gazowych w obu obozach i brak w nich wentylacji, która była konieczna aby móc wpuścić do nich kolejne ofiary, nie da się inaczej konkludować jak tylko słowem NIEMOŻLIWE.
Niemożliwe technicznie też było zakopywanie takiej ilości ludzi na terenie obozu i niemożliwe technicznie było spalenie takiej ilości ludzi w tak prymitywnych krematoriach.
A więc znowu, coś tu nie gra. I znowu, nie neguję istnienia krematoriów i palenia tam żydowskich zwłok.
Nie ma również technicznej możliwości spalenia zwłok ludzkich w "ogniskach" obok komór gazdowych.
A więc znowu, coś tutaj nie gra...
Jak mi ktoś wyjaśni jak to robiono, to dam się przekonać, że można było mordować 375 osób co godzinę przez 24 godziny na dobę przez 60 dni i pozbywać się 550 tysięcy zwłok nie wywożąc ich poza obóz.
http://www.deathcamps.org/gas_chambers/gas_chambers_au...Janusz S. edytował(a) ten post dnia 23.08.09 o godzinie 12:23