konto usunięte

Temat: Co z tym "in vitro"...

Ciekawi mnie sprawa in vitro. Czy to zwykła gra polityków? Przecież jest przynajmniej kilkanaście sposobów leczenia bezpłodności. Dlaczego tak czepili się właśnie in vito? Może chodzi znowu tylko o to, żeby wzbudzić emocje u ludzi i nic więcej? Jeżeli "produkowanoby" tylko jeden, a nie kilkanaście embrinów, i ten jeden wprowadzanoby do macicy, to czy byłoby to moralnie słuszne? Teraz kończy się na tym, że reszta embrionów ludzkich( poczęte życie ludzkie-zależy od światopoglądu) zwyczajnie ląduje w śmietniku.