Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer
- 1
- 2
Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer
Temat: Sensowny dialog między ateistami i wierzącymi ??
Czeslaw K.:Teraz muszę zdecydować, KOMU wierzyć.Polecam - nie wierz nikomu. A szczegolnie klechom, handlarzom, politykom itp. Mozna jedynie TROCHE, w niektorych kwestiach, polegac na swoim wlasnym rozumie (jak wyzej)
Nie wyobrażasz sobie, ile razy mój rozum wpakował mnie w maliny. Wiele razy, zamiast zrobić coś, jak nakazuje nauka biblijna, zrobiłem inaczej, po swojemu, to wpakowałem się poważne tarapaty. Z drugiej strony: gdy do największych problemów podchodziłem z ufnością do wskazówek biblijnych - największe problemy znikały. Dlatego wierzę, w te słowa: " Zaufaj Panu z całego serca i nie polegaj na własnym rozumie!” (Przyp 3:5-7). Wiesz dlaczego? Bo mój rozum działa w określonym kontekście, pod presją czasu, ludzi, czy innych czynniamików. Niemal zawsze ulega emocjom. Biblijne wskazówki są stałe i niezmienne od tysięcy lat. To właśnie w Biblii jest, że wszystko już było i nic nowego pod słońcem. Zmieniają się tylko dekoracje: osła zastąpił samochód, świecę żarówka, szałas i namiot - kamienica i wieżowiec. Natura ludzka, ludzkie zachowanie i relacje są i będą niezmienne, jak długo będzie ludzkość istniała.
Wobec tego pozostaje nam tylko wiara. Ty wierzysz w jedno, ja w drugie. :)Ja wierze jedynie w to, co jestem w stanie jakos sprawdzic, ogarnac. I jestem zawsze gotow, zmienic zdanie ... Niestety, narazie nic lepszego od mojego rozumu, argumentow, nie znalazlem.
Znowu ja o zupie, a Ty o słupie. :)
Jeśli coś jesteś w stanie sprawdzić i ogarnąć to nie WIARA - to WIEDZA.
Z czystej ciekawości: jak sprawdzasz np. odległość ziemi od słońca? Jeden wierzy wikipedii, drugi Biblii. :))
Tylko sie uwazniej przypatrz - wszechswiata nikt nie mogl stworzyc, bo zawsze byl i bedzie. Chmurki same powstaja, tak samo
Skąd to wiesz? KTO Ci to powiedział?
I najważniejsze: dlaczego temu komuś wierzysz???
Marek
P.
Albergolog,
Współpracownik Domu
Gospodarki Niemiecko
- Po...
Temat: Sensowny dialog między ateistami i wierzącymi ??
Krzysiu! Jasne, że żartuję. Znamy się już parę lat, dyskutowaliśmy na niejeden temat. Dlatego tak się cieszę, że jesteś w naszej grupie. Swoją drogą ja jak dobrze wiesz jestem jajcarzem i humorystą. Mam do siebie dystans. Humor jest potrzebny, żeby nie zwariować,Czeslaw Kowalczyk
konto usunięte
Temat: Sensowny dialog między ateistami i wierzącymi ??
Marek P.:
Moi Kochani! Mówiłem, że będzie ciekawie i dość ostro. W sprawach Boskich jednak nie zadzierałbym z Krzysztofem. Niejeden już poległ na placu boju...
Jak widać, o sensowny dialog między ateistami i wierzącymi nie będzie łatwo.
Dwa monologii nie czynią jeszcze dialogu.
" Niejeden już poległ na placu boju..." — to brzmi jak wojna religijna, a nie sensowny dialog. :))
Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.11.16 o godzinie 04:53
konto usunięte
Temat: Sensowny dialog między ateistami i wierzącymi ??
Magdalena Paulina J.:
Marek P.:
Moi Kochani! Mówiłem, że będzie ciekawie i dość ostro. W sprawach Boskich jednak nie zadzierałbym z Krzysztofem. Niejeden już poległ na placu boju...
Jak widać, o sensowny dialog między ateistami i wierzącymi nie będzie łatwo.
Dwa monologii nie czynią jeszcze dialogu.
" Niejeden już poległ na placu boju..." — to brzmi jak wojna religijna, a nie sensowny dialog. :))
Madziu, bo z facetami to tak zawsze, no nie?
Albo przemoc.
Albo alkohol.
Albo seks.
Albo przemoc i seks po alkoholu .....
Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.11.16 o godzinie 01:35
Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer
Temat: Sensowny dialog między ateistami i wierzącymi ??
Czeslaw K.:
Jezeli komus, KTOS musi wszystko powiedziec, podpowiedziec, nakazac (calkowita zaleznosc od autorytetow) to wypada mu jedynie wspolczuc :)
1.Mam tylko dwa autorytety - Bóg i Jezus. Poza nimi nie istnieją dla mnie jakiekolwiek autorytety. Dlaczego? Dlatego, że przeżyłem ponad pół wieku, i poznałem wiele "autorytetów". Jedni, po czasie, okazywali się szujami, a inni po prostu się mylili. Na swoich nigdy się nie zawiodłem. Żaden ksiądz, pastor, czy naukowiec nie jest dla mnie autorytetem.
Każdemu KTOŚ musi wszystko "powiedzieć". Nie darmo pierwsze komputery nazywano "mózgiem elektronowym" - są marną kopią ludzkiego mózgu. Rodzimy się z systemem operacyjnym, zainstalowanym przez rodziców i mamy w nim tylko te programy, aplikacje i pliki, które do niego wprowadzimy. Tak, jak różni ludzie mają różne rzeczy w swoich komputerach, tak też mają różne w głowach. Wg mnie możemy coś tworzyć tylko z tego, co włożyliśmy do swojego mózgu, a - domyślam się - wg Ciebie, może z niczego, samo z siebie powstać coś. Różni nas tylko to, co wkładamy i jak z tego korzystamy. Najważniejsze jest jednak to, jaki jest efekt tego. Ja jestem zadowolony ze swego efektu. Jestem szczęśliwy, a moje życie jest lekkie, łatwe i przyjemne. Żyję spokojnie i bezstresowo oraz czuję się bezpiecznie.
2. Dobrze jest mieć w życiu stały punkt - coś w rodzaju latarni morskiej. Coś takiego jak wzorzec metra. Wzorzec, który nigdy się Dla mnie jest to Biblia.
Dyskutowac na poziomie, mozna tylko z kims, kto jest wlascicielem swojego mozgu, a nie jedynie jego uzytkownikiem ... do tego wierzacym fanatykiem .. odpornym na wszelkie argumenty, prawdziwa logike, wiedze alternatywna
Super! Zgadzam się! Jak widzisz, nie jestem fanatykiem i rzeczowo, konkretnie odnoszę się do Twoich argumentów, podając swoje. :)
Czeslaw Kowalczyk
Krzysztof Dalasiński Trener - freelancer
Temat: Sensowny dialog między ateistami i wierzącymi ??
Czesławie, chyba obaj mamy przechlapane. ;)Jerzy Brańka inż.mechanik
Temat: Sensowny dialog między ateistami i wierzącymi ??
Marek P.:
Moi Kochani! Mówiłem, że będzie ciekawie i dość ostro. W sprawach Boskich jednak nie zadzierałbym z Krzysztofem. Niejeden już poległ na placu boju...
Czyżby obaj Panowie chcieli zasiać niepokój w umysłach i tak już podzielonych ?
Ten wątek nie przyniesie tej grupie pożądanego sensu, przecież już po tych wypowiedziach czuć prowokację i żer dla obu opcji dialogu. Jest to tak osobistą i wręcz intymną sprawą, że nie może być w tej wymianie argumentów nic sensownego i twórczego nawet z naukowego punktu widzenia.
"Religia smoleńska" najlepszym przykładem.
Niech Pan Krzysztof założy dwa odrębne wątki (Ateiści, Wierzący) niech tam polem dialogu będzie ich doktryna rozkładana na czynniki pierwsze.
Czeslaw Kowalczyk
konto usunięte
Temat: Sensowny dialog między ateistami i wierzącymi ??
Krzysztof D.:
Mam tylko dwa autorytety - Bóg i Jezus. Poza nimi nie istnieją dla mnie jakiekolwiek autorytety.
Aj—waj !!!
A Duch Święty? A Święta Trójca? To kto Pan jest, Panie Krzysiu? Bo wygląda mi na to, że ani żyd z Pana, ani katolik. :((
konto usunięte
Temat: Sensowny dialog między ateistami i wierzącymi ??
Czeslaw K.:
Jestem innego zdania. Dokonalismy prawdziwego cudu - pojawil sie zaczatek dialogu, porozumienia. I wlasciwie, to nie ma juz dalej, specjalnie nad czym dyskutowac :)
Czesiu, prosze Cie, przeczytaj samego siebie jeszcze raz :
... pojawil sie zaczatek dialogu i wlasciwie, to nie ma juz dalej
specjalnie nad czym dyskutowac ...
- 1
- 2
Podobne tematy
-
Droga Światła » Dialog między światopoglądami -
-
WIRUS » Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mogą działać... -
-
Charytatywnie » bezpłatne spotknia „Komunikacja między pacjentem, rodziną... -
-
Wolontariat... w teorii i... » Bezpłatne spotkania „Komunikacja między pacjentem,... -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » lojalka między firmami -
-
Aby pomóc....akcje społeczne » Zapraszamy na bezpłatne warsztaty „Komunikacja między... -
-
SGH » Różnice w poziomie przekazywanej wiedzy między studiami... -
-
LEADERSHIP » Lider - między kolegą a dyrektorem, bo... -
-
Szwecja » wkrótce między Gdynią a Karlskroną... -
-
Ms Access » ewidencjonowanie faktur i przepływ informacji między... -
Następna dyskusja: