Marcin J.

Marcin J. Dyrektor działu Twój
Ogród

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Marku,
moja "leniwość" spowodowana jest faktem, że piwo pijam sporadycznie. Bardzo mi smakuje, lecz w moim przypadku powoduje lawinowy narost brzuszka. Gdym sam sobie je przygotował, musiałbym całe wypić, a potem waga w góre. Zostane jednak przy piwie kupnym.
Marek P.

Marek P. Browar Piwoteka!

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Marcin Ja Kubiak:
Marku,
moja "leniwość" spowodowana jest faktem, że piwo pijam sporadycznie. Bardzo mi smakuje, lecz w moim przypadku powoduje lawinowy narost brzuszka. Gdym sam sobie je przygotował, musiałbym całe wypić, a potem waga w góre. Zostane jednak przy piwie kupnym.
Szklanka piwa jasnego ma mniej kalorii niż szklanka mleka... To jedzenie tuczy, nie piwo :-)
Michał Nycz

Michał Nycz Doświadczony manager
sprzedaży

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Marek P.:
Marcin Ja Kubiak:
Marku,
moja "leniwość" spowodowana jest faktem, że piwo pijam sporadycznie. Bardzo mi smakuje, lecz w moim przypadku powoduje lawinowy narost brzuszka. Gdym sam sobie je przygotował, musiałbym całe wypić, a potem waga w góre. Zostane jednak przy piwie kupnym.
Szklanka piwa jasnego ma mniej kalorii niż szklanka mleka... To jedzenie tuczy, nie piwo :-)

Karkówka z grilla, chipsy, orzeszki, paluszki i inne rzeczy którymi uwielbiamy się zajadać powodują efekt tzw. "piwnego brzucha", a nie samo piwo ;)
Adam L.

Adam L. "A fakty to
najbardziej uparta
rzecz pod słońcem."

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Fakt, no ale jest jeszcze jednak kwestia, porównując kaloryczność piwa i mleka porównuje się takie same ilości tzn np. 100 gramów. Pomijając mało ważny w tym przypadku fakt, że 100 mL piwa i 100 mL mleka waży (prawie) tyle samo, to trzeba zauważyć jeszcze jedną rzecz... Czy ktoś widział faceta, który wypił na raz 5 kufli mleka? No i jesczcze sprawa z jak mocnym piwem mamy do czynienia, więc nie można zwalić wszystkiego na jedzenie, choć można większość.

konto usunięte

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

W kaloryczności między piwem 5-7% dużych róznic raczej nie ma, schody mogą się zacząć gdy weźniemy pod uwagę np porter bałtycki, ale jego mało kto pije w ilości 5 kufli na raz. 5x0,5 litra mleka może cięzko mi sobie wyobrazić, ale osoby które spożywają soki owocowe/napoje w zbliżlnych ilościach w ciepłe dni już tak. Kaloryczność piwa i soku również jest porównywalna.
Michał Nycz

Michał Nycz Doświadczony manager
sprzedaży

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Piotr Kowalski:
W kaloryczności między piwem 5-7% dużych róznic raczej nie ma, schody mogą się zacząć gdy weźniemy pod uwagę np porter bałtycki, ale jego mało kto pije w ilości 5 kufli na raz. 5x0,5 litra mleka może cięzko mi sobie wyobrazić, ale osoby które spożywają soki owocowe/napoje w zbliżlnych ilościach w ciepłe dni już tak. Kaloryczność piwa i soku również jest porównywalna.


True ;)
Adam L.

Adam L. "A fakty to
najbardziej uparta
rzecz pod słońcem."

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Piotr Kowalski:
W kaloryczności między piwem 5-7% dużych róznic raczej nie ma, schody mogą się zacząć gdy weźniemy pod uwagę np porter bałtycki, ale jego mało kto pije w ilości 5 kufli na raz. 5x0,5 litra mleka może cięzko mi sobie wyobrazić, ale osoby które spożywają soki owocowe/napoje w zbliżlnych ilościach w ciepłe dni już tak. Kaloryczność piwa i soku również jest porównywalna.

No wszystko fajnie, ale np. do jakiegoś treningu to ciężko mi sobie wyobrazić, żeby ktoś popijał piwo zamiast soku (w sumie lepiej warzywny, ale jak już miałbym wybierać między sokiem owocowym i piwem, które mają podobną zawartość sodu...). Tak tak, piwo jest izotoniczne i wogóle, ale jeśli się je pije, to ciężko się powstrzymać od zjedzenia czegoś tłustego, przekąskowego. Co do piw 5 i 7% to różnica kaloryczna wynosi około 300 kcal przy 5 piwach. Więc jest to ponad 10% zapotrzebowania energii przeciętnej osoby, nie wchodząc w szczegóły.Adam Ludowski edytował(a) ten post dnia 30.05.11 o godzinie 08:19
Jakub Jaworski

Jakub Jaworski Lean Manufacturing

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Do treningu sugerowałbym raczej wodę :)

Na kaloryczność spojrzałbym z innej strony: jeśli dziennie potrzebuję np. 2500kcal i je przekroczę to nie ma znaczenia czy przekroczyłem z powodu soków, piwa czy karkówki. Nadmiar energii zamienia się w tłuszcz. Dopóki jednak mieszczę się w tych 2500kcal to mogę nawet pić 10 piw dziennie po 250kcal na kufel ;)
Adam L.

Adam L. "A fakty to
najbardziej uparta
rzecz pod słońcem."

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Jakub Jaworski:
Do treningu sugerowałbym raczej wodę :)

Na kaloryczność spojrzałbym z innej strony: jeśli dziennie potrzebuję np. 2500kcal i je przekroczę to nie ma znaczenia czy przekroczyłem z powodu soków, piwa czy karkówki. Nadmiar energii zamienia się w tłuszcz. Dopóki jednak mieszczę się w tych 2500kcal to mogę nawet pić 10 piw dziennie po 250kcal na kufel ;)

No ja też bym sugerował wodę. I to mineralną (nie źródlaną, bo ta niewiele różni się od kraniczanki). Ale tu było o soku i piwie więc porównałem te dwie rzeczy. Pomijając wpływ tego, że mięso zakwasza, a owoce (soki) raczej alkalizują, to ma to znaczenie czego Pan spożyje za dużo. W ujęciu energii może nie, ale tak poza tym to nadmiar białka z mięsa też może być szkodliwy w bardzo dużych ilościach. Co do ostatniego zdania, to nie polecam nikomu czerpać energii wyłącznie z piwa i odbieram to jako żart.

konto usunięte

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Tak tak, piwo jest izotoniczne i wogóle, ale jeśli się je pije, to ciężko się powstrzymać od zjedzenia czegoś tłustego, przekąskowego.


No owszem piwo może napędzać apetyt ale wtedy to te tłuste jedzenie jest odpoiwedzialne za przybieranie na wadze a nie samo piwo które ma kaloryczność nie większą niż wiele innych produktów spozywczych wymienionych wcześniej. Kogoś może pobudzać do zjedzenia karkówki surówka z marchewki i czy to jest wystarczajacy pretekst by uznać surówki za tuczące? Nie, to jest przekłamanie rzeczywistości, które w przypadku piwa jest dośc mocno upowszechnione i niestety powielane także przez lekarzy.

Co do piw 5 i 7% to różnica kaloryczna wynosi około 300 kcal przy 5 piwach.


Czyli na jednym piwie róznica wynosi około 60 kcal co nie ejst wynikiem zawrotnym. No i oczywiście piwa mocnego zawsze wypijemy mniej niż analogiczną ilość pełnego/lekkiego.

Wino w 100 ml zawiera 75 kcal, piwo ok 40 kcal. Jednak ogólnie przyjęło się piętnowanie piwska i jego negatywnych oddziaływań na dietę natomiast z winem wręcz przeciwnie. A wino też spozywa się do posiłków.

konto usunięte

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

No ja też bym sugerował wodę. I to mineralną (nie źródlaną, bo ta niewiele różni się od kraniczanki). Ale tu było o soku i piwie więc porównałem te dwie rzeczy.


Napisałeś że mleka nikt w litrach nie pije, a ja wskazałem że soki i napoje już tak. Co kto pije do treningów to mnie w ogóle nie interesuje. Wskazuję tylko na analogie które burzą powszechne stereotypy.
Adam L.

Adam L. "A fakty to
najbardziej uparta
rzecz pod słońcem."

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Piotr Kowalski:
Napisałeś że mleka nikt w litrach nie pije, a ja wskazałem że soki i napoje już tak. Co kto pije do treningów to mnie w ogóle nie interesuje. Wskazuję tylko na analogie które burzą powszechne stereotypy

No, ale poruszyliśmy temat ciepła, upałów, w zasadzie efekt taki sam jak przy treningach, człowiek się poci i traci sód, więc ani piwo ani soki nie są najlepszym rozwiązaniem. Więc gaszenie pragnienia dodatkowymi kaloriami, których nie spalimy, bo zwyczajnie jest wtedy za gorąco. Na upały najplepsza woda.
Co do piwa i wypicia 5 kufli to wynik kaloryczny wynosi więcej niż 300 kcal. Te 300 kcal to tylko różnica między 5 i 7% owym piwem.

konto usunięte

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Co do piwa i wypicia 5 kufli to wynik kaloryczny wynosi więcej niż 300 kcal. Te 300 kcal to tylko różnica między 5 i 7% owym piwem.


Tak, przeczytałem że to tylko różnica i stwierdziłem, że nie jest ona znaczna. Wszak wychodzi że przy 5 piwach decydując się na te 7% kalorycznie pozyskujemy rónowartość 6 piw 5%.

konto usunięte

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,9805823...
Marcin K.

Marcin K. otwarty na
propozycje pracy
zdalnej

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Helena O.:
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,9805823...

Najbardziej podoba mi się wypowiedź Melanii Popiel, rzecznika prasowego Carlsberg Polska, producenta piwa Kasztelan: "Dysponujemy bardzo drogą aparaturą, na którą nie mogą sobie pozwolić przedstawiciele małych browarów.".

Kasztelan był piwem, na które radośnie rzuciłem się widząc, że jest niepasteryzowane. Wraz ze znajomymi kilkakrotnie degustowaliśmy to piwo dziwiąc się, jak niepasteryzowane może mieć tak "koncernowy" smak, a właściwie brak smaku. Ostatecznie data ważności piwa utwierdziła nas w przekonaniu, że to koncerniak i ktoś jednak podszywa się pod regionalne, niekonserwowane piwa warzone tradycyjnymi metodami.
Argument mający zachęcić do piwa: producent dysponuje aparaturą, na którą nie stać małych koncernów jest lekko-półśmieszny. Małe koncerny nie dysponując tą niezwykle drogą aparaturą warzą lepsze piwa, a owa aparatura faktycznie jest konieczna, aby koncernowe piwo przetrwało ponad miesięczny cykl dostawy browaru do klienta. IMHO ze stratą dla jakości i smaku piwa.

konto usunięte

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Wypowiedź pani Popiel autentycznie żenująca, jakby posiadanie mikrofiltratora było cnotą w dzisiejszym piwowarstwie. Na opakowaniu produktu powinna być podawana metoda utrwalenia, wtedy taka Łomża czy Kasztelan musiały zamieścić notkę w stylu: "piwo poddane filtracji wyjaławiającej" i jestem wielce ciekaw jak wtedy pani Lidia wytłumaczyłaby wyższość takich zabiegów. Niestety żyjemy w Polsce gdzie nie trzeba podawać ani składu ani miejsca produkcji więc i takimi szczegółami nikt sobie głowy zawracać nie musi.

Marketingowcy złapali ostatnio słowo klucz - "niepasteryzowane" które ma być lekiem na całe zło i jedynym wyznacznikiem dobrego piwa. A ja jak przejade się po polskich browarach to w moim zestawieniu TOP 10 z 7-8 piw to będą piwa pasteryzowane. Jak sie piwo uwarzy HGB z dodatkiem kukurydzy i syropów skrobiowych, nachmieli cienko jakimś ekstraktem tylko to ta niepasteryzacja tak mu się przyda jak umarłemu rower.

konto usunięte

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Piotr Kowalski:
Wypowiedź pani Popiel autentycznie żenująca, jakby posiadanie mikrofiltratora było cnotą w dzisiejszym piwowarstwie. Na opakowaniu produktu powinna być podawana metoda utrwalenia, wtedy taka Łomża czy Kasztelan musiały zamieścić notkę w stylu: "piwo poddane filtracji wyjaławiającej" i jestem wielce ciekaw jak wtedy pani Lidia wytłumaczyłaby wyższość takich zabiegów.
Nie bój nic, wtedy by napisali, że dzięki mikrofiltracji piwo osiąga krystaliczną czystość i chłodny smak, bla bla bla, marketingowcy zawsze coś wymyślą, żeby wcisnąć kit masom.
Piotr Guz

Piotr Guz młodszy kierownik
projektu, PTK
Centertel

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

stad pomysł na piwo "nieutrwalone"
ale rzeczywiscie wszystkie takie nazwy mozna ubrac w rozne ideologie
najlepszym wyjsciem byloby info o metodzie utrwalenia czy składzie
moze petycja do prawodawcow? ;)
Jakub Jaworski

Jakub Jaworski Lean Manufacturing

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

Jak widać słowo pasteryzacja święci triumfy :) Prawda jest jednak taka że dobrego piwa pasteryzacja nie zepsuje, a kiepskiemu nawet jej brak nie pomoże. Zamiast się skupiać na takich tematach lepiej by było gdyby browary skupiły się na warzeniu dobrego piwa.

Co do petycji, obawiam się że patrząc jak w naszym sejmie i senacie rozwiązywane są poważne problemy, ten nasz mały temacik trafiłby do kosza od razu ;)

konto usunięte

Temat: Piwa i browary regionalne; mity i opowieści kontra prawda

niestety nasze państwo woli wspierać piwne fabryki, zamiast dać zajęcie zdolnym, pełnym zapału ludziom, którzy chcieliby robić coś fajnego.

przeczytajcie to: http://jacor.salon24.pl/322857,zmarnowane-szanseMarceli F. edytował(a) ten post dnia 14.07.11 o godzinie 12:39

Następna dyskusja:

Jakie piwa lubicie? Co pole...




Wyślij zaproszenie do