Marek Gorzycki

Marek Gorzycki przedsiębiorca

Temat: koszty prawa autorskie

Wydaje mi się więc, że przyszedł czas, aby zastanowić się nad czymś, co do tej pory nie miało znaczenia - nie wnikano więc lub interpretowano niechlujnie.
Taką staranną interpretację łatwiej też - moim zdaniem - przeprowadzić w oparciu o przepisy sprzed nowelizacji.
Rozumowaniu, że w art.13.8 nie ma twórców i artystów uzyskujących przychody na podstawie umów cywilnoprawnych, można przypisać następujące walory:
- wpisuje się w przepisy sprzed nowelizacji,
- zakłada racjonalność prawodawcy,
- daje bardziej jednoznaczne wyniki przy interpretowaniu znowelizowanego art.22.9.

Paweł Z.:
Tymczasem ja uważam, że przy umowie o dzieło koszty wynoszą 20%. Wyjątkiem od zasady są umowy dotyczące utworów autorskich). Przepis szczególny uchyla przepis ogólny, więc mamy 50%.
Teraz pojawił się limit kosztów i wyszła mroczna rzeczywistość :)

Czy aby nie jest to brnięcie w "mroczną rzeczywistość"? :-)
Paweł Ziółkowski

Paweł Ziółkowski Wykładowca,
Publicysta,
Właściciel Biura
Doradztwa Gospod...

Temat: koszty prawa autorskie

Marek G.:
Wydaje mi się więc, że przyszedł czas, aby zastanowić się nad czymś, co do tej pory nie miało znaczenia - nie wnikano więc lub interpretowano niechlujnie.
Taką staranną interpretację łatwiej też - moim zdaniem - przeprowadzić w oparciu o przepisy sprzed nowelizacji.
Rozumowaniu, że w art.13.8 nie ma twórców i artystów uzyskujących przychody na podstawie umów cywilnoprawnych, można przypisać następujące walory:
- wpisuje się w przepisy sprzed nowelizacji,
- zakłada racjonalność prawodawcy,
- daje bardziej jednoznaczne wyniki przy interpretowaniu znowelizowanego art.22.9.

OK - a teraz garść moich argumentów:

- wbrew pozorom uznanie, że dzieło z pr.aut. mieści się w art. 13.8 znajduje mocniejsze umocowanie w przepisie: 13.2 - opiera się na rodzaju działalności, a 13.8. na rodzaju umowy, co jedno drugiego nie wyklucza (powiem tak, gdyby przedmiotem umowy było "artystyczne zarządzanie", to nawet byłby to 13.9 - tak w formie żartu) - czyli z tym wpisywaniem się jest dyskusyjne; insza inszość, to czy umowa o dzieło z pr. aut. to działalność wykonywana osobiście (13.2/13.8) czy prawa majątkowe (18) - tak naprawdę tu jest pies pogrzebany
- jest to powiedziałbym ugruntowana praktyka - moje prywatne statystyki na podstawie roku 2012: zawieram dużo umów o dzieło z pr.aut. (stąd takie zainteresowanie tematem): 16 x PIT-11: 5 x umowy cywilnoprawne, (wiersz 6) 11 x pr.aut (wiersz 8).; piszę nie po to żeby się chwalić, tylko żeby pokazać, że pod rządami "normalnych" przepisów także były istotne różnice interpretacyjne - podział jest mocno przypadkowy i zależny wyłącznie od podejścia płac
- zakładając że koszty autorskie przy umowie o dzieło to preferencja, logicznym wydaje się powrót do kosztów 20% - w przeciwnym wypadku, po przekroczeniu określonej wysokości honorariów to kara (wystarczy 300 k w skali roku, co wśród - nazwijmy artystów - nie jest jakąś niebotyczną kwotą
- o racjonalności nie dyskutujmy, bo akurat moim egoistycznym zdaniem racjonalność właśnie powinna oznaczać powrót do 20% (podkreślam, że mówię wyłącznie o umowie o dzieło z pr.aut. - inaczej jest przy zawarciu umowy o przeniesienie praw autorski i umowie o prace, gdzie nie ma mowy o 20%); zresztą popatrz na naszego ustawodawcę - chodzący przykład, że racjonalność to mit (taka urban legend), ale niestety trzeba ją założyć
- "bardziej jednoznaczne wynika", to też nie argument - idziesz kolego na łatwiznę... :)
Marek Gorzycki

Marek Gorzycki przedsiębiorca

Temat: koszty prawa autorskie

Paweł Z.:
- "bardziej jednoznaczne wynika", to też nie argument - idziesz kolego na łatwiznę... :)

Aż mi się wierzyć nie chce, że ja tak naprawdę ("bardziej jednoznacznie") napisałem! :-)
Widzę zatem, że jestem na najlepszej drodze do uznania, że ryba może być nie tylko pierwszej, ale i drugiej świeżości... ;-)

Pisząc o racjonalności ustawodawcy miałem na myśli to, że w "wyliczance" art.13 nie powinien on (ustawodawca) tworzyć zbiorów wspólnych. Należy więc ten przepis czytać w sposób zakładający nieistnienie zbiorów wspólnych. Przesłanką ku temu może być też fakt, że to zbiory wspólne (brak jednoznacznego przypisania przychodu do odpowiedniego punktu art.13) powodują kłopoty interpretacyjne, co do skutków podatkowych.

Przechodząc do art.22.9:
- Pkt 3 dotyczy przychodów (w tym na podstawie umów cywilnoprawnych) z wykorzystaniem praw autorskich.
- Wywołanie art.13.8 w pkt 4 jest puste (nie ma w art.13.8 twórców i artystów).
- Wywołanie art.13.2 w pkt 4 nie może zaś dotyczyć kwestii uregulowanych w pkt 3. Albo jest umowa cywilnoprawna z wykorzystaniem praw autorskich (wówczas pkt 3) albo jest umowa bez korzystania z praw autorskich (wówczas pkt 4). Nie da się w tym wypadku przesiąść po wyczerpaniu limitu z pkt 3 na pkt 4, tak jak nie da się określeniem "druga świeżość" przedłużyć pierwszej (i jedynej) świeżości... :-)

Podobnie też - moim zdaniem - należało rozumieć art.22.9 przed nowelizacją.
Moja propozycja nie narusza więc ani poprzednich, ani obecnych przepisów.

Temat: koszty prawa autorskie


- wbrew pozorom uznanie, że dzieło z pr.aut. mieści się w art. 13.8 znajduje mocniejsze umocowanie w przepisie: 13.2 - opiera się na rodzaju działalności, a 13.8. na rodzaju umowy, co jedno drugiego nie wyklucza (powiem tak, gdyby przedmiotem umowy było "artystyczne zarządzanie", to nawet byłby to 13.9 - tak w formie żartu) - czyli z tym wpisywaniem się jest dyskusyjne; insza inszość, to czy umowa o dzieło z pr. aut. to działalność wykonywana osobiście (13.2/13.8) czy prawa majątkowe (18) - tak naprawdę tu jest pies pogrzebany
Nie wiem czy pamiętasz naszą rozmowę przy kawie wiesz gdzie. Dorzucając swój kamyczek do ogródka i pomijając logikę formalną ani z 13.2 czy 13.8 ani również z art 18 nie wynika, że zastosowanie 50% kosztów -przy prawach autorskich jest możliwe tylko gdy następuje przeniesienie tychże na zleceniodawcę,.
Paweł Ziółkowski

Paweł Ziółkowski Wykładowca,
Publicysta,
Właściciel Biura
Doradztwa Gospod...

Temat: koszty prawa autorskie

Dodajmy do tego obecną praktykę:
Piszę i robię szkolenia - na chwilę obecną płatnicy często pytają, czy chcę 20%, czy 50%

W ramach umowy robię dokładnie to samo (piszę/szkolę), ale dają mi wybór, czy chcę być "wyrobnikiem" , czy "artystą". To przecież jest chore. Uważam, że przywróceniem normalności byłoby dopuszczenie możliwości, że jak mam umowę o dzieło z pr.aut. to wykazuję 20% kosztów (13.2./13.8.) a dodatkowo mam preferencję podatkową w postaci 50% z uwzględnieniem limitu (oczywiście 20% jest od nadwyżki ponad limit).
Marek Gorzycki

Marek Gorzycki przedsiębiorca

Temat: koszty prawa autorskie

Paweł Z.:
Uważam, że przywróceniem normalności byłoby dopuszczenie możliwości, że jak mam umowę o dzieło z pr.aut. to wykazuję 20% kosztów (13.2./13.8.) a dodatkowo mam preferencję podatkową w postaci 50% z uwzględnieniem limitu (oczywiście 20% jest od nadwyżki ponad limit).

50% koszty uzyskania przychodu zastanawiały mnie odkąd pamiętam.
Jaka była argumentacja, aby tak wysokie ryczałtowe koszty wprowadzić?
Tylko silne lobby, czy też jednak racjonalne przesłanki?
A jeśli racjonalne przesłanki, to jakie?
Długi "proces inwestycyjny" i utracone (w związku z tym) zarobki przy rozładowywaniu wagonów lub malowaniu kominów? ;-)
Uwzględnianie kosztów wykonania dzieł, za które nikt nie chce zapłacić?

Gdyby twórca / artysta próbował określać rzeczywiste (realne) koszty z tytułu napisanie książki, skomponowania muzyki, namalowania obrazu, wykonania dzieła, to byłyby to najczęściej - na gruncie ustawy PIT - koszty niewielkie.
Kopnąłem się nawet do prehistorycznej ustawy z roku 1991.
Tam już są 50% koszty uzyskania - nie ma natomiast zastrzeżenia, że koszty pracy własnej nie stanowią kup. A może więc projektodawcy 50% kup mieli na myśli właśnie duży nakład pracy własnej twórcy, potrzebny do wykonania utworu (charakterystyczny dla tworzenia)?

Wolałbym, aby podatki były przejrzyste.
Danina dochodowa wg zasad ogólnych powinna być płacona od przysporzenia majątkowego (a więc od realnego przychodu pomniejszonego o realne koszty).
Jeśli preferencja - to albo zwolnienie albo niższa stawka podatkowa.
50% ryczałtowe kup to - w mojej opinii (choć też korzystam i jestem zadowolony) - manipulacja albo archaizm...
Sławomir Janiak

Sławomir Janiak specjalista ds
podatków KR Group

Temat: koszty prawa autorskie

Marek G.:
Paweł Z.:
Uważam, że przywróceniem normalności byłoby dopuszczenie możliwości, że jak mam umowę o dzieło z pr.aut. to wykazuję 20% kosztów (13.2./13.8.) a dodatkowo mam preferencję podatkową w postaci 50% z uwzględnieniem limitu (oczywiście 20% jest od nadwyżki ponad limit).

50% koszty uzyskania przychodu zastanawiały mnie odkąd pamiętam.
Jaka była argumentacja, aby tak wysokie ryczałtowe koszty wprowadzić?
Tylko silne lobby, czy też jednak racjonalne przesłanki?
A jeśli racjonalne przesłanki, to jakie?
Długi "proces inwestycyjny" i utracone (w związku z tym) zarobki przy rozładowywaniu wagonów lub malowaniu kominów? ;-)
Uwzględnianie kosztów wykonania dzieł, za które nikt nie chce zapłacić?

Gdyby twórca / artysta próbował określać rzeczywiste (realne) koszty z tytułu napisanie książki, skomponowania muzyki, namalowania obrazu, wykonania dzieła, to byłyby to najczęściej - na gruncie ustawy PIT - koszty niewielkie.
Kopnąłem się nawet do prehistorycznej ustawy z roku 1991.
Tam już są 50% koszty uzyskania - nie ma natomiast zastrzeżenia, że koszty pracy własnej nie stanowią kup. A może więc projektodawcy 50% kup mieli na myśli właśnie duży nakład pracy własnej twórcy, potrzebny do wykonania utworu (charakterystyczny dla tworzenia)?

Wolałbym, aby podatki były przejrzyste.
a ja myślę, że wielu z nas, z takich grup na golden wcale by tego nie chciało.
Np - bo nie byłoby o czym dyskutować, szukać, kombinować a to przecież "rozwija"
Danina dochodowa wg zasad ogólnych powinna być płacona od przysporzenia majątkowego (a więc od realnego przychodu pomniejszonego o realne koszty).
Jeśli preferencja - to albo zwolnienie albo niższa stawka podatkowa.
50% ryczałtowe kup to - w mojej opinii (choć też korzystam i jestem zadowolony) - manipulacja albo archaizm...
Sławomir Janiak

Sławomir Janiak specjalista ds
podatków KR Group

Temat: koszty prawa autorskie

a co Wy na to że fiskus twierdzi od 2013 - jeśli masz dg i "robisz" w sposób częstotliwy i zorganizowany w ramach dg również prawa autorskie, które zbywasz, a te związane są bezpośrednio z tym co w ramach dg robisz to rozliczasz taki przychód jako prawa majątkowe a nie dg?
Do grudnia 2012 był to przychód z dg a teraz nie - choć pod tym kątem przepisy się nie zmieniły
Adam Bartosiewicz

Adam Bartosiewicz Tax Adviser ;
Solicitor

Temat: koszty prawa autorskie

należało się tego spodziewać
byłem w 99% przekonany w grudniu 2012 r., że takie będą interpretacje
Sławomir Janiak

Sławomir Janiak specjalista ds
podatków KR Group

Temat: koszty prawa autorskie

Adam B.:
należało się tego spodziewać
byłem w 99% przekonany w grudniu 2012 r., że takie będą interpretacje
oki ale spora część twórców na tym sporo jednak zaoszczędzi bo w ramach dg koszty były na poziomie 12-15%
czy to oznacza że wszystko np z 2012 przeliczą jeszcze raz i złożą wniosek o nadpłatę.
A gdy mieli straty i nic nie płącili... biedny płatnik?
Tadeusz Młochowski

Tadeusz Młochowski radca prawny, Poznań

Temat: koszty prawa autorskie

Jak w innym miejscu pisałem w PIT źródło przychodu zależy od tego co jest korzystne dla fiskusa> Marzy się aby aktywność, którą realizuje podatnik kwalifikowano wg jego wyboru . Rejestruję się CEDIG to PDG, nie rejestruję się to prawa autorskie. Do Fiskusa należ natomiast zabezpieczenie swoich dochodów poprzez stawki. Przykładowo radca prawny może wykonywać zawód kwalifikowanych do trzech a w zasadzie 4 źródeł: w ramach stosunku pracy, na zlecenie, w ramach PDG a jak coś napisze to jeszcze prawa autorskie. Nie daj borze, aby Minister ( wiadomo Który) decydował o źródle.
Sławomir Janiak

Sławomir Janiak specjalista ds
podatków KR Group

Temat: koszty prawa autorskie

Tadeusz M.:
Jak w innym miejscu pisałem w PIT źródło przychodu zależy od tego co jest korzystne dla fiskusa> Marzy się aby aktywność, którą realizuje podatnik kwalifikowano wg jego wyboru . Rejestruję się CEDIG to PDG, nie rejestruję się to prawa autorskie. Do Fiskusa należ natomiast zabezpieczenie swoich dochodów poprzez stawki. Przykładowo radca prawny może wykonywać zawód kwalifikowanych do trzech a w zasadzie 4 źródeł: w ramach stosunku pracy, na zlecenie, w ramach PDG a jak coś napisze to jeszcze prawa autorskie. Nie daj borze, aby Minister ( wiadomo Który) decydował o źródle.
tyle lat żyję i zajmuję się podatkami ale po raz kolejny muszę powiedzieć: burdel na kółkach nadal jedzie
Paweł Ziółkowski

Paweł Ziółkowski Wykładowca,
Publicysta,
Właściciel Biura
Doradztwa Gospod...

Temat: koszty prawa autorskie

No dobra wg ostatnich notować twórcy i artyści mogą być na DG...
Jacek Bartwicki

Jacek Bartwicki Doradca podatkowy




Wyślij zaproszenie do