konto usunięte
Temat: Problem z żywieniem psa
Chyba nie wypowiadałem się o siemieniu lnianych jako dodatek do karm z tych jak Pan nazwał "Górnych półek " ale jako dodatek do własnych przygotowywanych posiłków. Proponowałbym przeanalizować całą wypowiedź. Z drugiej strony zastanawiam się:czy karmy z górnej półki oby napewno nie zawierają konserwantów(które sa rakotwórcze) ? nie mają polepszaczy smakowych i zapachowych ? Są z tak dobrych jakościowo składników ? Pieski czują się na tych karmach znakomicie ? Nie wydaje mi się aby nawet odrobina siemienia lnianego miałaby jakiś złowrogi dla psa skutek.
Choćby niewiem jak dobra karma, nie zastąpi przygotowanego posiłku z dobrej jakości mięsa, ryżu, warzyw. Niestety pewnie spotkam się z pewną krytyką na temat żywienia tym bardziej od osób prowadzących gabinety weterynaryjne jak również sklepy, ale przecież psy które od wieków jadły to co upolowały, albo karmione były tym czego nie zjedli właściciele, dożywały sędziwego wieku - oczywiście to odradzam. Znam przypadki jak pieski karmione karmami z "najwyższej półki" odchodziły za tęczowy most o wiele szybciej od tych karmionych przygotowywanym jedzeniem bez polepszaczy smakowych, soli, konserwantów. Choćby nie wiem jaką "najlepsza karmę" czytaj najlepszą: jedną z najdroższych dostępnych na rynku Polskim karmę PAńśtwo weźmiecie w sklepie do ręki, powąchajcie, kto zuchwały niech spróbuje - > Wynik otrzymacie od razu. Jest to zakonserwowane jak producenci podają zbilansowane jedzonko dla psa w postacji kulek, kwadracików itp. Zawierające konserwanty i polepszacze smakowe.
Podam przykład pies rodziców Sznaucer miniatura, żywi się od samego początku przygotowywanym jedzeniem (mieso ryż warzywa, wcina sam nawet jabłka spod drzewa) ma prawie 9 lat i zero, zero przykrego zapachu z pyszczka, poprostu pachnie, śladoy-minimalny kamień na przednich kłach, a suczka którą mam od roku (7 latka) była karmiona najlepszymi karmiami suchymi i puszkowymi (czytaj z najwyższej półki) efektem tego był okromny zapach i zapuszczona jama ustna, kamień nazębny tragiczny, sierść bez wyrazu. Po roku stosowania, smród z paszczki znikł, sierśc przepiękna, szczęśliwa pełnia wigoru i radości.
Podam przykład: pies zjada suche "z górnej półki" co się dzieje w żołądku, nie zdaży strawić nasiąka sokami trawiennymi, w żołądku dzieje się rewolucja która wpływa żle na ogólne samopoczucie, pies pije, pije, o odczuwa suchość.
A jak kupi sie psu dobrej jakości np: mielone mieso z indyka, doda ryżu warzyw, to sam smak --> człowiek by nie pogardził.
Wybór nalezy do Państwa - ale może tych co szukają na takich forach pomocy "Jak żywić poprawnie psa" a nie wygody, bo nie chce im sie gotowac i zachwalają cos co wyczytali z ulotki, albo sugerując sie opinią innych.
Trochę dziwni mnie podejście
Ps. mi czas na gotowanie dla małych piesków zajmuje np: 2 godziny wieczorem, jeżeli robie na kilka dni, więcej czasu jak zamrażam a potem odsmażam.
Suchą karmę stosuje w sytuacjach awaryjnych ale nie wyobrażam sobie męczyć organizmu psa tym poddanym obróbce pokarmowi przez cały czas - to napewno żaden komfort dla niego.
Pozdrawiam serdecznie
Piotr Obraniak:
Maciek Gorak:
Proponuje jeszcze do karmy dodawac siemia lnianego, dobrze dziala na jelita i sierś po nim jeszcze piękniej zabłyszczy. nie wiem jak Pani podaje ale na jeden posilek kilkanascie ziarenek (zmielone lub w całosci) nie zaszkodzi a jedynie może mie dobroczynne dla psiaka dzialanie
Jeśli podaje się psu karmy najwyższej jakości, to byłbym ostrożny z dodatkowym suplementowaniem ich siemieniem lnianym czy witaminami. "Górna półka" jest na tyle dobrze zbilansowana, że "na wyczucie" podawane dodatki mogą zaburzyć właściwy balans witamin i minerałów. Inna sytuacja jest w przypadku karm słabszych lub samodzielnego przygotowywania posiłków - ale to z kolei wymaga dokładniejszej analizy składu, aby suplementować to czego rzeczywiście jest w podawanym pożywieniu zbyt mało.Maciek Gorak edytował(a) ten post dnia 30.11.12 o godzinie 16:48