Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Problem bezdomności w Polsce jest jak wiemy ogromny. Schroniska przepełnione, fundacje mają pełne ręce roboty. Jednak to wszystko za mało. Mam pytanie czy mamy jakiś pomysł? Czy jest rozwiązanie tego problemu? Jak uniknąć poszerzania się masy bezdomnych zwierząt.

konto usunięte

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Andrzej Paweł Mastalerz:
Problem bezdomności w Polsce jest jak wiemy ogromny. Schroniska przepełnione, fundacje mają pełne ręce roboty. Jednak to wszystko za mało. Mam pytanie czy mamy jakiś pomysł? Czy jest rozwiązanie tego problemu? Jak uniknąć poszerzania się masy bezdomnych zwierząt.


póki co nie umiemy radzić sobie nawet z bezdomnością ludzi.
Jeśli chodzi o bezdomność zwierząt to problemu upatruję bardziej w schamieniu społeczeństwa i bierności władz.
Schroniska nie załatwią problemu. Potrzebne są programy działania rozłożone na lata zlecane przez samorząd organizacjom pozarządowym.
Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Hubert S.:
Andrzej Paweł Mastalerz:
Problem bezdomności w Polsce jest jak wiemy ogromny. Schroniska przepełnione, fundacje mają pełne ręce roboty. Jednak to wszystko za mało. Mam pytanie czy mamy jakiś pomysł? Czy jest rozwiązanie tego problemu? Jak uniknąć poszerzania się masy bezdomnych zwierząt.


póki co nie umiemy radzić sobie nawet z bezdomnością ludzi.
Jeśli chodzi o bezdomność zwierząt to problemu upatruję bardziej w schamieniu społeczeństwa i bierności władz.
Schroniska nie załatwią problemu. Potrzebne są programy działania rozłożone na lata zlecane przez samorząd organizacjom pozarządowym.
Bezdomność ludzi jest naszym wyborem. Bezdomność zwierząt to nie jest ich wybór tylko bezmyślność ludzi. Zgadzam się ,że bierność władz samorządowych ma istotne znaczenie. Również bierność administracji państwowej na poziomie rządowym . Brak działań systemowych w walce bezdomnością zwierząt.

konto usunięte

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Andrzej Paweł Mastalerz:
Problem bezdomności w Polsce jest jak wiemy ogromny. Schroniska przepełnione, fundacje mają pełne ręce roboty. Jednak to wszystko za mało. Mam pytanie czy mamy jakiś pomysł? Czy jest rozwiązanie tego problemu? Jak uniknąć poszerzania się masy bezdomnych zwierząt.
Tylko i wyłącznie działanie państwa, czyli na mniejszym poziomie gmin i samorządów.
W budżecie powinna być odpowiednia kwota na działania takich miejsc, jak Koteria warszawska, gdzie do niedawna bezpłatnie kastrowano koty bezdomne.
Powinna być systemowa walka z bezdomnością poprzez kastrowanie zwierząt bezdomnych i znajdowanie im domów.
Gdy na jakimś terenie zauważy się np sukę ze szczeniakami czy kotkę z małymi powinno się móc mieć gdzie zadzwonić, a odpowiednie służby powinny wyłapać zwierzaki, wyleczyć, matkę wysterylizować, a młodym znaleźć dom.
Ludzie powinni być edukowani w kwestii bezmyślnego rozmnażania zwierząt niehodowlanych i uczeni, że trendy jest wzięcie kociaka/psiaka ze schroniska. Nie mówię oczywiście o uczeniu podstawowych uczuć, jakim jest niewyrzucanie zwierzęcia z domu.
To po pewnym czasie przyniosłoby spodziewany rezultat.

Obecnie jest tak że taką funkcję, o której pisałam powyżej pełnią prywatne domy tymczasowe i fundacji. W PDT za własne pieniądze zwierzaki są sterylizowane.
Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Ok. Edukacja jest konieczna, ale kto ją ma prowadzić. W szkole, na spotkaniach w gminie, urzędzie miasta. Jeśli nikt nie jest tym zainteresowany. Fundacje schroniska nie są wstanie wszystkie koty, psy wykastrować.
Agnieszka K.

Agnieszka K. Być może dla świata
jesteś tylko
człowiekiem ale dla
niek...

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

A ja myślę,ze świadomi ludzie są zainteresowani.W szkole o taką edukacje można poprosić przedstawicieli Tozu czy wolontariuszy to wartościowi ludzie posiadający wiedzę .
Jeśli w urzędzie miasta nikt nie jest zainteresowany to znaczy,ze pracują tam niewłaściwi ludzie,lub ludzie którym nie dano instrumentów by szerzyć taką wiedzę.
Co to znaczy ,ze nikt nie jest tym zainteresowany?????????
Nikt w szkołach,w urzędach nie jest zainteresowany to znaczy,ze mamy ubogie emocjonalnie społeczeństwo,które tak się odgrodzi,że nie będziemy mieć żadnego kontaktu,ze o wrażliwości na jakąkolwiek krzywdę zwierząt czy ludzi nie będzie.
I proszę uwierzyć ludzi chcących coś zrobić jest wielu tylko wygodniej jest udawać,ze ich nie ma bo po co sobie stwarzać konkurencje prawda.....
Agnieszka K.

Agnieszka K. Być może dla świata
jesteś tylko
człowiekiem ale dla
niek...

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Agnieszka K.:
A ja myślę,ze świadomi ludzie są zainteresowani.W szkole o taką edukacje można poprosić przedstawicieli Tozu czy wolontariuszy to wartościowi ludzie posiadający wiedzę .
Jeśli w urzędzie miasta nikt nie jest zainteresowany to znaczy,ze pracują tam niewłaściwi ludzie,lub ludzie którym nie dano instrumentów by szerzyć taką wiedzę.
Co to znaczy ,ze nikt nie jest tym zainteresowany?????????
Nikt w szkołach,w urzędach nie jest zainteresowany to znaczy,ze mamy ubogie emocjonalnie społeczeństwo,które tak się odgrodzi,że nie będziemy mieć żadnego kontaktu miedzy sobą że o wrażliwości na jakąkolwiek krzywdę zwierząt czy ludzi nie wspomnę.
I proszę uwierzyć ludzi chcących coś zrobić jest wielu tylko wygodniej jest udawać,ze ich nie ma bo po co sobie stwarzać konkurencje prawda.....
Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Agnieszka K.:
A ja myślę,ze świadomi ludzie są zainteresowani.W szkole o taką edukacje można poprosić przedstawicieli Tozu czy wolontariuszy to wartościowi ludzie posiadający wiedzę .
Jeśli w urzędzie miasta nikt nie jest zainteresowany to znaczy,ze pracują tam niewłaściwi ludzie,lub ludzie którym nie dano instrumentów by szerzyć taką wiedzę.
Co to znaczy ,ze nikt nie jest tym zainteresowany?????????
Nikt w szkołach,w urzędach nie jest zainteresowany to znaczy,ze mamy ubogie emocjonalnie społeczeństwo,które tak się odgrodzi,że nie będziemy mieć żadnego kontaktu,ze o wrażliwości na jakąkolwiek krzywdę zwierząt czy ludzi nie będzie.
I proszę uwierzyć ludzi chcących coś zrobić jest wielu tylko wygodniej jest udawać,ze ich nie ma bo po co sobie stwarzać konkurencje prawda.....
Zgadzam się w 100%. ZwłaszczaI proszę uwierzyć ludzi chcących coś zrobić jest wielu tylko wygodniej jest udawać,ze ich nie ma bo po co sobie stwarzać konkurencje prawda.
Karina Nowoczyk

Karina Nowoczyk pielęgniarka,
pełnomocnik ds ISO
9001, NZOZ Rodzina

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

W tym kraju jest to problem nie do rozwiązania, ponieważ tzw. "władza" w ogóle nie widzi, że jest to problem. Mamy kryzysy, katastrofy smoleńskie, Katarzyny Waśniewskie, taśmy z nagraniami. Amber Gold z Michałem T. i w cholerę innych superproblemów. Kto tam się przejmie bezdomnością czworonogów. Nie liczę na to, nie wierzę, że można to załatwić jakimś systemowym pomysłem. Wierzę w ludzi, którzy mają wrażliwość i choć raz trzymali na kolanach maleńkiego psiaka, którego jedynym marzeniem jest mieć "panią/pana" i dom. Ja mam takie dwa i wynagrodzenie za wrażliwość - wdzięczność tych istotek jest warta każde pieniądze.
Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Myślę,że można zmienić tę sytuację , ale potrzebne jest większe zaangażowanie wielu osób i publiczna dyskusja na te temat. Moim zdaniem są środki zaradcze.
1/ za chipowanie psów i kotów w całym kraju
-ta identyfikacja pozwoli na zmniejszenie bezdomności zwierząt. Każdy pies będzie miał swego właściciela i można pociągnąć do odpowiedzialności tych , którzy nie pilnują swoich pupili.
- każde nowo narodzone szczenie czy kocie musi być chipowane ( ograniczymy nie kontrolowane rozmnażanie, a ci co chcą spać spokojnie to suki czy też kotki będą kastrowane)
- psy będą lepiej pilnowane( pies zidentyfikowany będzie odprowadzany na koszt właściciela)
- właściciel psa chipowanego będzie bardziej odpowiedzialny za swojego pupila- choćby szczepieni p/ko wściekliźnie
- można szybciej wykonać wiele innych kroków pozwalających na np. stworzenie systemu ubezpieczeń, wprowadzenie opłat i wiele innych przedsięwzięć pozwalających na systemową kontrolę psów na terenie kraju np. posiadając bazę można wprowadzić bezpłatne kastrację psów dla osób mniej zamożnych, mając bazę i pieniądze z podatku za psy można wprowadzić. np bezpłatne szczepienie psów p/ko wściekliźnie i wiele innych
Agnieszka K.

Agnieszka K. Być może dla świata
jesteś tylko
człowiekiem ale dla
niek...

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Andrzej Paweł Mastalerz:
Myślę,że można zmienić tę sytuację , ale potrzebne jest większe zaangażowanie wielu osób i publiczna dyskusja na te temat. Moim zdaniem są środki zaradcze.
1/ za chipowanie psów i kotów w całym kraju
-ta identyfikacja pozwoli na zmniejszenie bezdomności zwierząt. Każdy pies będzie miał swego właściciela i można pociągnąć do odpowiedzialności tych , którzy nie pilnują swoich pupili.
- każde nowo narodzone szczenie czy kocie musi być chipowane ( ograniczymy nie kontrolowane rozmnażanie, a ci co chcą spać spokojnie to suki czy też kotki będą kastrowane)
- psy będą lepiej pilnowane( pies zidentyfikowany będzie odprowadzany na koszt właściciela)
- właściciel psa chipowanego będzie bardziej odpowiedzialny za swojego pupila- choćby szczepieni p/ko wściekliźnie
- można szybciej wykonać wiele innych kroków pozwalających na np. stworzenie systemu ubezpieczeń, wprowadzenie opłat i wiele innych przedsięwzięć pozwalających na systemową kontrolę psów na terenie kraju np. posiadając bazę można wprowadzić bezpłatne kastrację psów dla osób mniej zamożnych, mając bazę i pieniądze z podatku za psy można wprowadzić. np bezpłatne szczepienie psów p/ko wściekliźnie i wiele innych
Drogi Panie Andrzeju nam nie dyskusje są potrzebne,ale konkretne działania bo jeśli chodzi o dyskusję to naprawdę mamy w tym mistrzostwo świata,jakiekolwiek dyskusje nie polegają na wymianie poglądów ale na kłótni i irytacji bo kto coś chce,a winny kto inny itd,itd.....niestety.
Poza tym jest wiele miejsc gdzie nie ma dostępu do systemu chipowania i nawet jak Pan zachipowanego psa zgubi w gminie gdzie trafi on do schroniska bez bazy chipowanych psów to nic nie da....
bardzo dużo jest do zrobienia,da się pytanie tylko kiedy ludzie którzy chcą coś zrobić zostaną do tego dopuszczeni.poza tym skoro jeden przepis neguje drugi w tym kraju trudno o złoty środek...
ale nie oznacza to ze mamy się poddawać trzeba sprawy nagłaśniać i edukować tych którzy o zwierzęta nie dbają i mają gdzieś co się z nimi stanie...

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Niestety, ale prawda jest taka, że dopóki nie zmieni się nasza świadomość, jako ludzi - w kwestii zwierząt nie będzie rewolucji.

Myślę, że na dzień dzisiejszy (biorąc pod uwagę ciemnotę i zacofanie Polaków w kwestii traktowania braci mniejszych) istnieje tylko jedno rozsądne rozwiązanie.
Wprowadzenie wysokiego podatku za posiadanie psa i kontrola rozrodu.
Gdyby tak każdy właściciel psa musiał zapłacić rocznie powiedzmy 1000 zł - szybko okazałoby się, że na wiejskich podwórkach nie jest potrzebnych 5 bud z ujadającymi, wychudzonymi psami...
że można upilnować suczkę, aby nie miała 2 miotów w roku....
że piękne yorki z pseudo-hodowli za 300 zł nie będę schodziły jak świeże bułeczki...Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.12.14 o godzinie 17:07
Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Agnieszka K.:>
bardzo dużo jest do zrobienia,da się pytanie tylko kiedy ludzie którzy chcą coś zrobić zostaną do tego dopuszczeni.poza tym skoro jeden przepis neguje drugi w tym kraju trudno o złoty środek...
ale nie oznacza to ze mamy się poddawać trzeba sprawy nagłaśniać i edukować tych którzy o zwierzęta nie dbają i mają gdzieś co się z nimi stanie...
Zgadzam się w zupełności z tym co Pani napisała. Ale od czegoś trzeba zacząć. Rozpoczęcie tej dyskusji może zrodzić jakieś działanie i sprawa się posunie do przodu. Jednostka niewiele uczyni ale grupa ludzi już tak. Podałem tylko kilka moich przemyśleń co do zmiany w bezdomności zwierząt. Jeśli będzie poparcie oraz lepsze rozwiązania to można więcej zdziałać. Ale jak widać w tym wątku jest tylko kilka osób, które mogą lub chcą zabrać głos.
Agnieszka K.

Agnieszka K. Być może dla świata
jesteś tylko
człowiekiem ale dla
niek...

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Andrzej Paweł Mastalerz:
Agnieszka K.:>
bardzo dużo jest do zrobienia,da się pytanie tylko kiedy ludzie którzy chcą coś zrobić zostaną do tego dopuszczeni.poza tym skoro jeden przepis neguje drugi w tym kraju trudno o złoty środek...
ale nie oznacza to ze mamy się poddawać trzeba sprawy nagłaśniać i edukować tych którzy o zwierzęta nie dbają i mają gdzieś co się z nimi stanie...
Zgadzam się w zupełności z tym co Pani napisała. Ale od czegoś trzeba zacząć. Rozpoczęcie tej dyskusji może zrodzić jakieś działanie i sprawa się posunie do przodu. Jednostka niewiele uczyni ale grupa ludzi już tak. Podałem tylko kilka moich przemyśleń co do zmiany w bezdomności zwierząt. Jeśli będzie poparcie oraz lepsze rozwiązania to można więcej zdziałać. Ale jak widać w tym wątku jest tylko kilka osób, które mogą lub chcą zabrać głos.

Panie Andrzeju no to właśnie po to jesteśmy nawet jeśli kilka osób bierze udział w tej dyskusji to bardzo wiele ,tym bardziej że wierze w to że często otwieramy "oczy" ludzi którzy w ogóle na podobny problem nie zwracali uwagi.
I wie Pan co ja tam wierzę w siłę nawet garstki ludzi ,bo jak Pan zmieni los choć jednego zwierzaka albo uratuje mu życie i ktoś Panu potem mówi że Pan zmienił sposób myślenia o zwierzętach,uwrażliwił i tak dalej to to jest piękne i warto dla takich chwil walczyć.
I tak uważam że tylko uparta edukacja,edukacja oraz kary dla oprawców zwierząt bezwględne bez zawieszenia.
i uświadamianie że zwierzęta cierpią ,czują,bywają chore,głodne oraz smutne,agresywne,wesołe zupełnie jak ludzie przecież my tez jesteśmy ssakami.
I one dają głos przez nas w nadziei,że je zrozumiemy i pomożemy ale tylko wybrańcy potrafią usłyszeć ich głos.
Więc wybrańcy natężcie słuch i do dzieła uświadamiać niedowiarków;)
Agnieszka K.

Agnieszka K. Być może dla świata
jesteś tylko
człowiekiem ale dla
niek...

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Agnieszka Śniady:
Niestety, ale prawda jest taka, że dopóki nie zmieni się nasza świadomość, jako ludzi - w kwestii zwierząt nie będzie rewolucji.

Myślę, że na dzień dzisiejszy (biorąc pod uwagę ciemnotę i zacofanie Polaków w kwestii traktowania braci mniejszych) istnieje tylko jedno rozsądne rozwiązanie.
Wprowadzenie wysokiego podatku za posiadanie psa i kontrola rozrodu.
Gdyby tak każdy właściciel psa musiał zapłacić rocznie powiedzmy 1000 zł - szybko okazałoby się, że na wiejskich podwórkach nie jest potrzebnych 5 bud z ujadającymi, wychudzonymi psami...
że można upilnować suczkę, aby nie miała 2 miotów w roku....
że piękne yorki z pseudohodowli za 300 zł nie będę schodziły jak świeże bułeczki...

Ja natomiast,uważam ze wprowadzenie wysokiego podatku na psa raczej odstraszy od jego posiadania.Społeczeństwo obecnie ubożeje,więc takie sankcje raczej podziałałyby w odwrotną stronę.
I szybko by się okazało Pani Agnieszko ,że na podwórkach psów nie ma, ale tabuny ich natychmiast znalazły by się w azylu.
Zawsze są dwie strony medalu i zawsze trzeba wszystko dobrze przemyśleć aby to co wydaje sie słuszne nie podziałało w odwrotną stronę.
Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Podatek za psa jest konieczny. Kwestia tylko wysokości. Ja sądzę,że pierwszym krokiem to przeprowadzenie elektronicznej identyfikacji. Aby móc ocenić ile jest psów w kraju. To natomiast musiałoby być obowiązkowe .W pierwszym okresie spoczywał na gminie czy też na urzędzie miasta, a potem na właścicielu..Bez spisania stanu psów w Polsce nie można nic zrobić. Choćby ocenić jaki podatek wyznaczyć za psa w mieście a jaki na wsi.
Agnieszka K.

Agnieszka K. Być może dla świata
jesteś tylko
człowiekiem ale dla
niek...

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

W mieście Kraków podatek za psa zostanie przywrócony od dnia 1.01.2013.
Też jestem za tym by był tylko jego stawka powinna być ludzka jest wielu ludzi dla których wydatek o jakim pisze Pani Agnieszka Śniady powyżej czyli 1000 zł byłby nie do przeskoczenia.
To powinny być kwoty zachęcające a nie odstraszające by pies trafił do spisu.Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 26.09.12 o godzinie 15:33
Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Agnieszka K.:
W mieście Kraków podatek za psa zostanie przywrócony od dnia 1.01.2013.
Też jestem za tym by był tylko jego stawka powinna być ludzka jest wielu ludzi dla których wydatek o jakim pisze Pani Agnieszka Śniady powyżej czyli 1000 zł byłby nie do przeskoczenia.
To powinny być kwoty zachęcające a nie odstraszające by pies trafił do spisu.
Kwestia wysokości podatku jest istotna, ale jak ma być zbierany jeśli nie wiadomo ile jest psów.
Mało psów zarejestrowanych to wysoki podatek, dużo ten podatek powinien być niższy.

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Agnieszka K.:
Agnieszka Śniady:
Niestety, ale prawda jest taka, że dopóki nie zmieni się nasza świadomość, jako ludzi - w kwestii zwierząt nie będzie rewolucji.

Myślę, że na dzień dzisiejszy (biorąc pod uwagę ciemnotę i zacofanie Polaków w kwestii traktowania braci mniejszych) istnieje tylko jedno rozsądne rozwiązanie.
Wprowadzenie wysokiego podatku za posiadanie psa i kontrola rozrodu.
Gdyby tak każdy właściciel psa musiał zapłacić rocznie powiedzmy 1000 zł - szybko okazałoby się, że na wiejskich podwórkach nie jest potrzebnych 5 bud z ujadającymi, wychudzonymi psami...
że można upilnować suczkę, aby nie miała 2 miotów w roku....
że piękne yorki z pseudohodowli za 300 zł nie będę schodziły jak świeże bułeczki...

Ja natomiast,uważam ze wprowadzenie wysokiego podatku na psa raczej odstraszy od jego posiadania.Społeczeństwo obecnie ubożeje,więc takie sankcje raczej podziałałyby w odwrotną stronę.
I szybko by się okazało Pani Agnieszko ,że na podwórkach psów nie ma, ale tabuny ich natychmiast znalazły by się w azylu.
Zawsze są dwie strony medalu i zawsze trzeba wszystko dobrze przemyśleć aby to co wydaje sie słuszne nie podziałało w odwrotną stronę.

I bardzo dobrze, że odstraszy - oto właśnie chodzi. Czy w każdym polskim domu musi być pies?
Psy powinny mieć ludzie odpowiedzialni.
1000 zł w dzisiejszych czasach to nie jest kwota nieosiągalna i zatrważająco wysoka - a jednocześnie jest odstraszająca tych, którzy psa traktują jak darmowy alarm, dodatek do nowych kozaczków, czy świetny prezent na święta dla dziecka...
Zdaję sobie sprawę, że taki krok byłoby bardzo drastyczny i duża część zwierząt trafiłaby na ulicę...
ale warto zastanowić się jaki miałby efekt długofalowy. Niestety nie ma rozwiązań idealnych i zawsze trzeba coś poświęcić. A czas najwyższy zacząć COŚ robić, bo zwierzęta traktuje się bardzo źle...

konto usunięte

Temat: Problem z bezdomnością psów i kotów

Ciekawa dyskusja...

BEZ SENSU:
... podatek za posiadanie psa/kota? Moim zdaniem niedorzecznosc, z kazdego 1000zl wplaconego z tytulu tego podatku 990zl zostanie przeznaczone na nowe samochody w ministerstwie, a nedzne 10zl na sprawy zwiazane ze zwierzetami. Nie wierzycie, a ile kilometrow drog wybudowano z podatku placonego w paliwie?

... karanie wszystkich ludzi posiadajacych zwierzeta wysokim podatkiem z powodu glupoty 5% wlascicieli ktorzy nie szanuja swoich zwierzat ma taki sam sens jak nazywanie wszystkich motocyklistow dawcami organow tylko dlatego ze 5% z nich jezdzi na jedym kole

CO MA SENS:
... na dluzsza mete? Edukacja dzieci w szkolach, od najmlodszych lat. W ten sposob w cywilizowanych krajach uczy sie na przyklad pierwszej pomocy i tam nie ma problemu z tym zeby ktos pomogl poszkodowanemu w wypadku.
Nie mam tylko pojecia jak przekonac do tego rzadzacych. Bo jesli zaczniemy edukowac 6 latkow to pierwsze efekty otrzymamy po jakis 20latach (gdy oni beda zakladac rodziny, a pokolenie obecnie gluche na potrzeby zwierzat juz wymrze). Niestety nasi rzadzacy mysla tylko na maksymalnie 4 lata do przodu (wiodomo czemu). Nie interesuja ich dzialania ktorych pozytywny plon zbierze inna partia za 20lat.

... na krotka mete (wiem ze to nierealne)? Zacziwpowanie wszystkich psow i kotow i karanie zgodnie z kodeksem Hammurabiego: przywiazales psa do drzewa w lesie - to posiedzisz w lesie na lancuchu przez tydzien (bez wody i jedzenia), wrzuciles szczeniaki do rzeki - to zobaczymy jak plywasz z workiem na glowie... Uwazam ze beton jaki obecnie mamy w spoleczenstwie nie da sie skruszyc lagodnymi srodkami.

pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do