Anna Ciok

Anna Ciok nie pracuję

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Witam
Mieszkamy z teściami i oni mają kundelka po wypadku samochodowym, to było w lutym 2010, pojechali z nim do kliniki, zrobili mu prześwietlenie ale nic wtedy nie wykazało (chociaż może za wcześnie ).
Jednak od kilku miesięcy zachowuje się podejrzanie najpierw pogryzł mojego tż tak że musiał mieć rękę szytą (wbiegł do pokoju w którym był nasz pies i od razu go zaatakował), po tym ataku gdy wróciliśmy ze szpitala zachowywał się jak wesoły normalny pies.
w tą sobotę co była rzucił się na naszego 3letniego bratanka który wszedł do mieszkania,i gdyby nie reakcja tż to by dziecko pogryzł , natomiast wczoraj wieczorem jak z nim wracałam ze spaceru to chciał mnie ugryźć na klatce schodowej, ale ryknęłam na niego to się cofnął, ale taki zamglony wzrok mu został przez chwilę.
Dziś przyszła żona szwagra z córeczką i gdyby nie trzymała malutkiej na rękach to by małą ugryzł (rzucił się na nią, mimo że ją doskonale zna)
W czasie tych ataków wygląda jakby był w jakimś amoku, ciężko go powstrzymać gdy dostaje szału, a po chwili się uspokaja i przychodzi się bawić, apetytu od tego wypadku też nie ma za bardzo bo nawet mięso nie jest w stanie go zainteresować.

Po tym pogryzieniu lekarz ze szpitala zalecił nam oddanie psa na obserwację ale myśleliśmy że to jednorazowy wybryk, teraz te ataki zdarzają się coraz częściej, boimy się chodzić po własnym domu. Co możemy zrobić w tym wypadku? Chcielibyśmy go skierować na jakieś badania o ile to możliwe bo pies przecież też czuję, a za niedługo pojawi się nowy członek rodziny, i nie chcemy aby pogryzł nam noworodka

Dodam że teściowie nie widzą skali problemu, i tego że pies z dnia na dzień robi się coraz bardziej agresywny
Marta K.

Marta K. HRK S.A. / Business
Development
Executive

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Myslę, że warto zastosować sie do wskazań lekarza i oddać psa na obserwację. W przypadku jesli chodzi o nasze zdrowie/bezpoieczeństwo/życie, nie wolno chodzić na kompromisy i trzeba zrobić to co jest słuszna, nawet jeśli ktoś (=teściowie) się temu sprzeciwia.

Powodzenia:)
Anna Ciok

Anna Ciok nie pracuję

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Dziękuje za odpowiedź:)
Udamy się z nim do weta, niech nam coś doradzi

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Na Śląsku są behawioryści, w Krakowie (czyli całkiem niedaleko) przyjmuje Andrzej Kłosiński. Tam należy się zgłosić.Dominika Kołodziej edytował(a) ten post dnia 15.07.11 o godzinie 16:55
Anna Ciok

Anna Ciok nie pracuję

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Dominika Kołodziej:
Na Śląsku są behawioryści, w Krakowie (czyli całkiem niedaleko) przyjmuje Andrzej Kłosiński. Tam należy się zgłosić.

Dziękuje za radę ale nie wiem czy zdecydujemy się na behawiorystę, on zaczyna na nas się rzucać,a za 4miesiące pojawi się noworodek, więc mamy niewiele czasu na działanie.

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Anna Ciok:
Dominika Kołodziej:
Na Śląsku są behawioryści, w Krakowie (czyli całkiem niedaleko) przyjmuje Andrzej Kłosiński. Tam należy się zgłosić.

Dziękuje za radę ale nie wiem czy zdecydujemy się na behawiorystę, on zaczyna na nas się rzucać,a za 4miesiące pojawi się noworodek, więc mamy niewiele czasu na działanie.

Weterynarz nie jest specjalistą od zachowania, jeśli nie jesteście gotowi na pracę są 2 drogi - zabicie psa albo szukanie mu nowego domu.
Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

zabicie psa albo szukanie mu nowego domu. -jedno i drugie nie jest dobrym rozwiązaniem. Można Pani pomóc
1/ trzeba być w domu na miejscu i zobaczyć jak pies się zachowuje, w jakich okolicznościach atakuje, jakie są relacje pomiędzy psem a domownikami.
2/ po ocenie można ustalić sposób naprawy zachowania psa.
Nie jest to poważny problem i nie jest to problem bez wyjścia i stanowczo odradzam -zabicie psa albo szukanie mu nowego domu.
I szukanie rozwiązania na forum nie przyniesie efektów. Musicie zaprosić tresera,behawiorystę i oni zlikwidują problem.

konto usunięte

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Ale z drugiej strony przecież wcześniej tak się nie zachowywał z tego co zrozumiałam, może to jakiś guz mózgu, coś takiego ? :(

Chyba ze coś zaszło w relacjach ogólnie w domu, jakieś dla psa stresujące zmiany, moim zdaniem.

konto usunięte

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Zgadzam się z Panem Andrzejem ze trzeba szukać porady u behawiorysty, "zaklinacz psów " ze słynnego programu by się przydał.
Psy wyczuwaja emocje i maja same ich dużo. Może to zachowanie właśnie jest związane z ciążą ?

Zaciekawiła mnie sytuacja mojego psa (co prawda mam go od miesiąca). Leżeliśmy z psem, ja oglądałam film on sobie patrzył w drzwi balkonowe z kanapy. Nagle w tle filmu był płacz dziecka (niemowlaka), Masia podskoczyła na nogi, nastawiła uszy i przekręciła głowę z zainteresowaniem wpatrując się w TV.
Dzisiaj w Ally McBeal tez był płacz małego dziecka przez chwilę i tez podniosła główkę, patrząc z zainteresowaniem w TV. Generalnie w psach budzi chyba nowy człowiek silne emocje, pewnie rożne, może być zazdrosny o zainteresowanie nim np. jak czasem młodsze dziecko w rodzinie.

To moje osobiste dywagacje, ale behawioryści chyba są ok. przykładowa sytuacja:

Moj pies warczy na właścicielkę mieszkania, które wynajmuję. Właścicielka jest ok, lubimy się. Myślałam ze psu po prostu się nie podoba ze ta osoba tu się swojo czuje (choć tego nie okazuje bardzo), pies to wyczuwa, ale szybko okazało się ze ma od dziecka lek przed psami , choć nic nie ma przeciwko nim ale psy jej nie lubią raczej. W odcinku "zaklinacza psów" była podobna sytuacja ostatnio, pies lęk taki wyczuwa wyczuwa.

edit: a moze pies jest zazdrosny ze wszyscy maja większy kontakt z nienarodzonym dzieckiem niż on ?- jedna z hipotez oczywiście :)
Wszystko się może zmienić po porodzie, moim zdaniem to jest powiązane ze sobą.Dorota R. edytował(a) ten post dnia 16.07.11 o godzinie 14:06

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Weterynarz powie ,że dobro człowieka jest stawiane na pierwszym miejscu.
Nie można go jakoś izolować od Was ?

konto usunięte

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Albo oswoić go z ciążą i wyzbyć się w sobie lęku ze pies coś złego zrobi, znowu. Ale w razie czego zanim będzie na pewno ok. zamykać drzwi, aby nie miał wejścia do pewnych części mieszkania.

konto usunięte

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Anna Ciok:

Dodam że teściowie nie widzą skali problemu, i tego że pies z dnia na dzień robi się coraz bardziej agresywny

A powinni, powinni oni go wyprowadzać na spacer a nie Ty, w takiej sytuacji, bo pies zaczyna naturalnie rywalizować z twoim psem o względy i z innymi ludźmi. Nie wiń psa za to, ze jest psem. Pies nie wie o co chodzi. A co to znaczy rywalizacja pomiędzy psami o względy człowieka i psia hierarchia mimochodem się dowiedziałam w związku ze swoim psem, one są zazdrosne o względy człowieka :)

Jeśli wykluczysz wściekliznę i inne psie (tez nabyte) choroby, to musisz albo na równi traktować psa teściowej ze swoim jak swojego, razem je np. wyprowadzać (nie dziwne ze gdy jesteś myślami przy swoim psie zaczyna wariować pod koniec spaceru), albo zaznaczyć psu granicę kto jest jego panem, dla psów to jest ważne. W drugim przypadku właściciele psa powinni, jeśli mogą zadbać o spacery i umowną granice, pomiędzy rodzinami ( też np. zabezpieczający zamek od pokoju gdzie jest piesek).
Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Zachowanie psa w dużej mierze zależy od atmosfery jaka jest wśród domowników.
Od osoby ,która głownie zajmuje się zwierzakiem. Muszę podkreślić ,iż nasz stosunek do zwierzęca jest naszym obiciem. Jeśli my je źle traktujemy to i takie mamy rezultaty. Nie nie dotyczy tylko wieku szczenięcego, który jest bardzo ważny w rozwoju ale w okresie późniejszym. Złe traktowanie to nie znaczy bicie katowanie itd. Zwierzęta lubią jasne i zrozumiałe przekazy.Szczeniaki traktuje się bardzo pobłażliwie i na wiele pozwalamy. A trzeba wiedzieć .że pierwsze dwa lata to czasem 28 lat ludzkich. I takiemu "koniowi" 28 letniemu trudno już coś wytłumaczyć. Wychowaniem psów powinniśmy zajmować się od dnia przyprowadzenia do domu. Przekaz informacji powinien być jasny. Zakazy i pochwały powinny być przekazem czytelnym dla psa. Nie można jednego dnia chwalić lub nie reagować na jakieś postępowanie a innego dnia za takie same postępowanie ganić. Pies tego nie lubi. Pies musi mieć przewodnika by wzorować się na nim. Przewodnik nie zdecydowany, niezrównoważony, nerwowy to i takie stado jest rozdygotane. Brak przewodnik dla psa w sadzie to sygnał,że sam musi nim zostać .A jak on zostanie przewodnikiem to wówczas sam ustala warunki. I one nie koniecznie mogą nam odpowiadać.Z tego co wiem to szkoły tresury psów to nie szkolą psów tylko właścicieli.
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Andrzej Paweł Mastalerz:
zabicie psa albo szukanie mu nowego domu. -jedno i drugie nie jest dobrym rozwiązaniem. Można Pani pomóc
1/ trzeba być w domu na miejscu i zobaczyć jak pies się zachowuje, w jakich okolicznościach atakuje, jakie są relacje pomiędzy psem a domownikami.
2/ po ocenie można ustalić sposób naprawy zachowania psa.
Nie jest to poważny problem i nie jest to problem bez wyjścia i stanowczo odradzam -zabicie psa albo szukanie mu nowego domu.
I szukanie rozwiązania na forum nie przyniesie efektów. Musicie zaprosić tresera,behawiorystę i oni zlikwidują problem.
Jeśli pies gryzie/rani ludzi, w szczególności dzieci to jest bardzo poważny problem. Nawet jeśli pies waży 3 kg, dla trzyletniego dziecka może stanowić zagrożenie.
Można oczywiście zaproponować program rehabilitacji takiego zachowania, ale na pewno nie przez internet. Bezpieczeństwo ludzi, w szczególności małych dzieci musi jednak być najważniejsze.
Dlatego propozycja Dominiki dla osoby, która pisze, że nie decyduje się na pomoc behawiorysty w przypadku psa, który gryzie, jest słuszna. Bo jeśli pies rani ludzi, to mamy trzy wyjścia:
- terapia behawioralna
- szukanie nowego domu
- eutanazja
No można jeszcze żyć z takim psem pod jednym dachem przez kilkanaście lat, tylko wydaje mi się, że to głupi pomysł jest.
Andrzej Paweł Mastalerz:
Pies musi mieć przewodnika by wzorować się na nim. Przewodnik nie zdecydowany, niezrównoważony, nerwowy to i takie stado jest rozdygotane. Brak przewodnik dla psa w sadzie to sygnał,że sam musi nim zostać .A jak on zostanie przewodnikiem to wówczas sam ustala warunki. I one nie koniecznie mogą nam odpowiadać.
Trochę mi ta wypowiedź trąci teorią dominacji, z której wycofał się jej twórca, bo okazała się nieprawdziwa w świetle badań naukowych prowadzonych po jej sformułowaniu. Pies nie czyha wcale na to, by obejmować pozycję "przewodnika". Brak reguł powoduje, że pies zachowuje się dziwnie. Niekoniecznie jednak ustala własne warunki bytowania domowników.
Anna Ciok

Anna Ciok nie pracuję

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

pies nie jest ''izolowany'' od ciąży bo jak siedzę i maluch kopie to przychodzi i kładzie sobie głowę na moim brzuchu, jak wychodzimy z psiakami to z dwójką na raz, bo wtedy dłużej spędzają czas na dworze :)

No i do dzieci też był od malutkiego przyzwyczajony, i nawet kiedyś z tym 3latkiem się bawił, a teraz już niekoniecznie.... do płaczu i pisków dzieci też jest przyzwyczajony :)

Ja wychodzę z psem teściów południami i popołudniami- wtedy gdy jest większe natężenie ruchu psiaków na dworze, bo oni nie potrafią korygować jego zachowania, w stosunku do innych psów.

Mamy jeszcze podejrzenie padaczki pourazowej, dzwoniliśmy do weterynarza który go prowadzi od malutkiego i jak tylko wróci z urlopu udamy się z nim do niego.

na chwilę obecną gdy ktoś przychodzi z dzieckiem zakładamy mu metalowy kaganiec, i lata sobie zadowolony nawet do dzieci podchodzi (materiałowego nie chciał nosić- a moim zdaniem w metalowym może swobodnie pysk otworzyć a nikogo nie ugryzie)

Oddawać go do kogoś nie chcemy bo jesteśmy za nim bardzo, a to nie zabawka, o eutanazji będziemy myśleli na końcu, jeśli leczenie nie przyniesie skutku.

Bardzo serdecznie dziękuje za wszelkie odpowiedzi :)
Anna Ciok

Anna Ciok nie pracuję

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

co do tego że pies musi mieć przewodnika nie zgadzam się z tym, ponieważ zarówno ja jak i moi teściowie traktujemy psy jak członków rodziny, a nie jak tylko psa do pilnowania domu.
Monika  Machera-Zahorows ka

Monika
Machera-Zahorows
ka
PMO Specialist /
Junior PM

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Z tym przewodnikiem to nie do końca tak że przewodnik = pies do pilnowania domu, nie widzę w sumie związku. Teorii jest tyle ile miłośników psów, trzeba tylko wybrać tą która psu nie robi krzywdy i na naszego pupila działa. Przewodnik mi się kojarzy nie z kimś kto rządzi tylko z kimś kto jasno pokazuje czego oczekuje i jakie zachowanie jest wskazane bądź nie. Psy też tak sobie przekazują informację- jak coś im się nie podoba to warkną, odstraszą innego psa i to samo my powinniśmy umieć im przekazać. Oczywiście tak robi zrównoważony pies- taki który nie atakuje bez przyczyny. I myślę że jeśli wykluczycie kwestie zdrowotne to w waszym przypadku może pomóc tylko doświadczony behawiorysta, który powie jak z takim psem pracować.

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Przewodnik po ludzkim świecie, rodzic - ktoś kto wskazuje, czasem decyduje, ale przede wszystkim uczy tzw. mądrych zachowań.

Skoro psy Pani Ani są traktowane jak rodzina, to myślę, że warto rodzinę leczyć profesjonalnie. Ale już wiele osób tutaj sugerowało behawiorystę... jeśli podejrzewana jest padaczka pourazowa (o urazie nikt chyba nie wspominał?), to najpierw trzeba zrobić badania u weta.
Andrzej Paweł Mastalerz

Andrzej Paweł Mastalerz lekarz weterynarii,
Citovet

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Przewodnik to nie dominant. Przewodnik w górach to nie facet,który dominuje ,ale oprowadza i pokazuje ciekawe miejsca.
Pracuje w gabinecie weterynaryjnym i krew mnie zalewa jak przychodzi ktoś i chce uśpić psa bo gryzie kogoś w domu. To co do diabła robił,że taka jest sytuacja. Czekali jak już wszystkich pogryzie. Nie ukrywam,że to jest brak odpowiedzialności. Pies, kot to nie jest COŚ co można mieć w domu albo nie.
To istota, która żyje oddycha i potrzebuje,żeby się nią zająć.Pies nie wychowywany przez właściciela(przewodnika) jest taki jaki jest, i nie można od niego wymagać wiele. Może nas ugryźć,lizać. Może nas nie dopuścić do miski,nie wpuścić do mieszkania, pokoju, na kanapę, bo sam sobie buduje własny świat. I przewodnik jest po to aby mu wskazywać jakie obowiązują zasady w domu. To samo z dziećmi, które wypuszczane są samopas na ulicę. I tam one uczone są życia. Eutanazja jest ostatecznością ale nie rozwiązaniem.Andrzej Paweł Mastalerz edytował(a) ten post dnia 21.07.11 o godzinie 13:09
Ewelina E.

Ewelina E. Otwarta na nowe
wyzwanie!

Temat: próba pogryzienia któraś z rzędu prosze o pomoc

Anna Ciok:
co do tego że pies musi mieć przewodnika nie zgadzam się z tym, ponieważ zarówno ja jak i moi teściowie traktujemy psy jak członków rodziny, a nie jak tylko psa do pilnowania domu.
Psy, podobnie jak dzieci, najlepiej czują się w środowisku, które jest "uporządkowane". Dlatego, jeśli człowiek ustala jasne, sprawiedliwe reguły i konsekwentnie ich przestrzega, to pies wiedzie spokojny, szczęśliwy żywot i zazwyczaj nie prezentuje zachowań problemowych (z wyjątkiem zwierząt chorych lub genetycznie predestynowanych do określonych zachowań).
W tych regułach powinny mieścić się ograniczenia dla psa, ale przede wszystkim one powinny obejmować zaspokojenie jego potrzeb (np. ruchu, właściwej diety, kontaktu z domownikami i przedstawicielami jego gatunku, bo pies to stworzenie społeczne).
Wielu uznanych na świecie behawiorystów problemy z zachowaniem rozwiązuje zaczynając od wprowadzenie programu, który ma zapewnić, że człowiek zostanie przewodnikiem psa. I często jest tak, że to wystarczy...



Wyślij zaproszenie do