konto usunięte

Temat: Oswajanie psa

Witam wszystkich,

kupiłam kilka dni temu 2 letnia suczkę szpica średniego i mam kłopot z jej socjalizacją. Wiem od właściciela, że sunia trzymana była na dworze z innymi psami i nie potrafi chodzić na smyczy. Ale nie to jest kłopotem. Problemem jest, że boi się ludzi, nie chce sie załatwiać na dworze (za to w nocy zrobiła to już w domu). Suczka nie jest agresywna, ale strasznie nieufna.

Będę wdzięczna za każdą sugestię, jak postępować z sunią.

Pozdrawiam,
Ania

Temat: Oswajanie psa

Pies jest istotą, która ma zdolność dość szybkiego przystosowania się do nowych warunków.
W tym okresie istotne będzie, żeby teraz, w tym trudnym okresie obchodzić się z psem niezwykle delikatnie tzn:

- nie dodawać więcej stresów i bodźców, niż to jest konieczne
- rozplanować poznawanie nowych obiektów/ludzi/miejsc tak, żeby nie wrzucić psa w zbyt trudną sytuację - niekoniecznie dobre jest w tej chwili zabieranie jej do cioci na imieniny, bo ma świetne tereny, gdzie będzie mogła się "wyszaleć".
- ustalić rytuały (pory wychodzenia na spacer, karmienia, zabawy)
- dać psu poznawać dom/nas na własną łapę - we własnym tempie
- ustalić reguły, które będą "już na zawsze" - często popełnianym błędem jest "dobra, to wyjątkowo dzisiaj niech tak będzie, bo on/ona taka biedna" - nie mamy wynagrodzić psu jego ciężkiego życia (poprzedniego ;-)), a zwyczajnie zapewnić nowy i spokojny dom.
- codzienne spacery (absolutnie obowiązkowe) zacznijcie na długiej lince (ok. 5-10 m) - bezpieczne i pozwalające eksplorować otoczenie (zaspokajać psu jego potrzeby).
- nie krzyczeć, nie mówić ciągle, a po prostu się "zapoznawać" - dużo obserwować zachowania psa.
- nie reagować na wszelkie objawy "zaniepokojenia" (typu: piśnie przy drzwiach, będzie stękać przy stole - nie musimy się wtedy odzywać, reagować, lecieć i ratować itp.)

W kwestii czystości:
- regularne pory posiłków i spacerów znacznie ułatwiają kontrolowanie wydalania (i człowiekowi, i psu).
- długa linka pozwoli jej odejść od człowieka, przy którym nie czuje się komfortowo i załatwić. Warto wtedy spokojnym głosem pochwalić psa.

Nieufny pies musi mieć czas, żeby się do nas przekonać - ludzie muszą zacząć mu się kojarzyć z czymś pozytywnym - bezpiecznym, smacznym ;-)
Taki okres "przystosowania" się do nowych warunków może trwać ok. 6-8 tygodni.

konto usunięte

Temat: Oswajanie psa

Bardzo dziękuję za porady. Czeka mnie dużo pracy, ale suczka jest tego warta.

Pozdrawiam,
Ania
Roland Z.

Roland Z. ...Psia dusza
większa jest od psa,
I kiedy się
uśmiechasz...

Temat: Oswajanie psa

U siebie na podkładzie miałem kilka psów na tzw. Domu tymczasowym, PSY były różne od kundleka małego do łydki, poprzez Bernardyna i amstaffy.

Ze wszystkim psami nawiązałem wieź, pozycje i zaufanie. Najlepszy sposób na zdobycie zaufania psa to ... parówka jako przysmak, każdy pies pęka na widok parówki. Co wiecej na początku trzeba poznać psa i spedzić z nim troche czasu. Głaskanie i ciepłe słowa tez nie są bez znaczenia. Trzeba być spokojnym i opanowym bo pies wyczuje zdenerwowanie czy niepewność opiekuna. Ustalenie podstawowych zasada\ na początku tez jest bardzo ważne np. zakaz wstępu do kuchni, albo zakaz szczekania w domu. Ja głownie miałem problem z tym ze psy na dzwieki z klatki zaczynały do razu szczekac, ale zacząłem to kontrolować i pilnować aby nie szczekał i wtedy nagroda.

Genearlnie, trzeba z psem spedzać sporo czasu, bawić się, oglądac razem TV :) Jak z człowiekiem.

Powodzenia
Joanna K.

Joanna K. tłumacz

Temat: Oswajanie psa

Ja też przygarnęłam dwuletnią suczkę. Przez kilka miesięcy była w schronisku. Długo załatwiała się w domu ku mojej rozpaczy. Próbowałam kilku metod, ale dałam jej dosadnie do zrozumienia, że nie może, jak po paru miesiącach kilka razy odwróciłam w przedpokoju dywan i zostawiłam na jakiś czas to co zrobiła po stronie, gdzie ma swoje legowisko :) Wiem, że to drastyczna metoda, ale się oduczyła ...
Myślę, że pies potrzebuje czasu, żeby poczuł się bezpiecznie, wiedział, że nic mu nie grozi w nowym miejscu.

Pozdrawiam,
Asia

Temat: Oswajanie psa

Joanna Kołdras:
Ja też przygarnęłam dwuletnią suczkę. Przez kilka miesięcy była w schronisku. Długo załatwiała się w domu ku mojej rozpaczy. Próbowałam kilku metod, ale dałam jej dosadnie do zrozumienia, że nie może, jak po paru miesiącach kilka razy odwróciłam w przedpokoju dywan i zostawiłam na jakiś czas to co zrobiła po stronie, gdzie ma swoje legowisko :) Wiem, że to drastyczna metoda, ale się oduczyła ...
Myślę, że pies potrzebuje czasu, żeby poczuł się bezpiecznie, wiedział, że nic mu nie grozi w nowym miejscu.

Pozdrawiam,
Asia

I śmieszno, i straszno...
Joanna K.

Joanna K. tłumacz

Temat: Oswajanie psa

Czy ja wiem, czy tak straszno. W moim przypadku nie pomagało częste wyprowadzanie, akurat to pomogło. Teraz budzi mnie rano i mam spokój. Naprawdę codzienne budzenie się i zastanawianie, co zastanę za drzwiami nie jest przyjemne.

Asia
Magdalena Olszowa- Szlachta

Magdalena Olszowa-
Szlachta
doradca zawodowy-
pedagog

Temat: Oswajanie psa

Nasza Lenka też była strasznym wypłoszem, dla niej każdy obcy człowiek to okropne stworzenie, które na pewno pojawiło się tylko po to, żeby pieskowi zrobić krzywdę. Bardzo dobrze zrobiło jej szkolenie (pozytywne oczywiście, bez przemocy). Lena świetnie dogaduje się z psami, a na szkoleniu były i psy i obcy ludzie. Łatwiej jej było zaakceptować ludzi i teraz jest bardziej ufna i mniej lękliwa:)



Wyślij zaproszenie do