Monika Gorbaczyńska

Monika Gorbaczyńska Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia

Temat: sztuka podawania lekarstw

macie jakieś sposoby na podawanie tabletek psom
moja psina jest tak cwana ze jakbym nie wiem co probowala przemycic tabletke w jedzeniu to ona ja wykryje i wypluje- myslalam ze w pasztecie lub w sosie jakos to pojdzie ale nie ona potrafi tak przezuc mieso i inne rzeczy i tabletke spokojnie wypluc
ja jej wkladam do pyska na sile i pozniej masuje gardlo - bo chowa w swoich tkzw. szufladkach (boki pyszczka) (czasem mysle ze te ich pyski zostaly wymyslone zeby oszukiwac opiekunów - bo ona schowa go po boku a pozniej wypluje- nie zawsze sie to sprawdza wiec musze dac tabletke w jedzeniu zamknac pysk i masowac gardlo i czekac az panienka to polknie - a to trwa czasem dosc długo
z lekarstwami sobie jakso radze natomiast nie mam zadnej teorii do dawanie kropli do oczu
probowalam różnych rzeczy - nagrody glaskanie przez zaskoczenie i nie - ale pies zawsze reaguje tak samo gryzie - tzn pokazuje zabki i nie daje sie - a musze podawac jej krople bo oczki jej ropieja - ze wzgledu na rase ma te oczy wrazliwe i trzeba dac krople - co mi poradzicie

konto usunięte

Temat: sztuka podawania lekarstw

Powiem jak zrobiłem ze swoją, bo radzić nie ma co.
Każdy pies może zareagować inaczej.
Ja najpierw kupiłem takie małe czekoladki dla psów i podawałem w ten sam sposób jak miałem zamiar kiedyś podawać tabletki.
Justi się nauczyła i teraz jak wyciągam dla niej lekawstwa, to leci sprawdzić co dobrego dostanie. Oczywiście jak poczuje, to wychodzą jej oczy ze zdziwienia ale zaraz po tym jest lagodzona dwoma smakołykami.

Z oczami też miałem problem, tzn nie ja :) psinka :)
Próbowałem z nią na wszystkei sposoby, już jej kątów w domu brakowało, bo wciskała się w każdy. W końcu wybrałem wariant siłowy. Owijałem ją duuużym kocem tak żeby jej łeb zostawał tylko na wierzchu i siadałem na niej. Zakraplałem oczy i podawałem smakołyki i zostawiałem. Justi z założenia uwielbia koce, więc leży sobie jeszcze chwilę w nim i poźniej wyłazi.
Smakoły podaję tylko na końcu i tylko za dobrą robotę, współpracę.

pozdrawiam
Monika Gorbaczyńska

Monika Gorbaczyńska Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia

Temat: sztuka podawania lekarstw

u mojej to sie nie sprawdzi chyba ze zaloze jej kaganiec na mordke nawet wq dwie sosby ciezko jej dac krople - cwaniara zamyka oczy i szczerzy ząbki
z lekarstwami i czekoladkami to jest taK ZE CZEKOLADKE WEzmIE LEKARSTWO WYPLUJE

konto usunięte

Temat: sztuka podawania lekarstw

hmmm moze to nieprzyjemne ale spróbuj tak... wygląda to tak jakbyś chciała żeby Twój pies zwymiotował...
Łapiesz ją za szczęke lewą reką od spodu, sciskasz kciukiem i palcem wskazującym okolice miejsca gdzie schodzi sie podniebienie i dolna żuchwa. Powinna Ci automatycznie otworzyć pysk... wtedy druga reką wsadzasz jak najgłębiej tabletke na jezyk i szybciutko zamykasz. Trzymasz od razu za kufę żeby nie miała możliwości ruszania jezykiem i przesunięcia tabletki do przodu. Trzymasz jakieś 30sek do minuty, aż zauważysz, że połyka.
Później nagroda.

Jeśli pies na Ciebie warczy to zły sygnał. Karć ją za to. Nie możesz się jej bać, ani nawet tego okazywać.

pozdrawiam
Monika Gorbaczyńska

Monika Gorbaczyńska Każdego dnia szukaj
własnej drogi
szczęścia

Temat: sztuka podawania lekarstw

tabletki to spoko otwieram jej pysk wsadzam do gardła i czekam wiecej niz 30 sekund (masuje gardło bo to podobno odbry sposób na szybkie połkniecie ale ona sie wzbrania przed tym
krople to moja zmora

konto usunięte

Temat: sztuka podawania lekarstw

owiń ją kocem i siądź na niej... przytrzymaj pysk łokciem do podłogi i otwórz oczko jedna ręką drugą zakropl... brutalnie wygląda, będzie się rzucać ale przecież chodzi o jej dobro...


Łukasz M. edytował(a) ten post dnia 12.12.06 o godzinie 13:15
Beata Miklaszewska

Beata Miklaszewska Head of
Merchandising
Eastern Europe

Temat: sztuka podawania lekarstw

ulalala ale metody :D .. ja na szczęście nie mam problemu, bo psina jest łakoma z zasady i jak tylko widzi , że coś się dla niej ma to od razu to szamie nie zastanawiając się co to tak naprawdę jest ... w ten sposób wcina swoje witaminki i mam z nią spokój :)
Beata Miklaszewska

Beata Miklaszewska Head of
Merchandising
Eastern Europe

Temat: sztuka podawania lekarstw

a co do nagród to przetestowaliśmy z mężem nastepujący sposób ... psinę wzięliśmy ze schroniska jak miała 8 m-cy a więc była na etapie rozrabiania i generalnie niszczenia wszystkiego co jej się pod pysk bądź łapy nawinęło ... nie pomogły prośby, nie pomogły groźby bo pies i tak robił swoje ... zaczęliśmy więc kupować jej smakołyki i częstować ją za dobre zachowanie, tzn. jak wracaliśmy do domu i wszystko bylo na swoim miejscu, piesa dostawała nagrodę , jak coś nabroiła, to dostawała słowną burę i nie było nagrody. Sunia szybko zaskoczyła o co w tym wszystkim chodzi i teraz jak wrócisz do domu i zapomnisz dać jej nagrodę to się o nią upomni... Wczoraj obszczekała męża bo robił sobie coś do jedzenia a psu nie dał nagrody :)

konto usunięte

Temat: sztuka podawania lekarstw

Beata M.:a co do nagród to przetestowaliśmy z mężem nastepujący sposób ... psinę wzięliśmy ze schroniska jak miała 8 m-cy a więc była na etapie rozrabiania i generalnie niszczenia wszystkiego co jej się pod pysk bądź łapy nawinęło ... nie pomogły prośby, nie pomogły groźby bo pies i tak robił swoje ... zaczęliśmy więc kupować jej smakołyki i częstować ją za dobre zachowanie, tzn. jak wracaliśmy do domu i wszystko bylo na swoim miejscu, piesa dostawała nagrodę , jak coś nabroiła, to dostawała słowną burę i nie było nagrody. Sunia szybko zaskoczyła o co w tym wszystkim chodzi i teraz jak wrócisz do domu i zapomnisz dać jej nagrodę to się o nią upomni... Wczoraj obszczekała męża bo robił sobie coś do jedzenia a psu nie dał nagrody :)


Zazdroszcze szans na nagradzanie pozytywnego zachowania. My tez zabralismy nasza sunke ze schroniska mniej wiecej w tym okresie zycia, ale musielismy wstawic drzwi do pokoju i teraz kiedy wychodzimy Mala ma do dyspozycji tylko przedpokoj i kuchnie. Oczywiscie przed wyjsciem chowamy wszystko, co mogloby zostac zjedzone :) Bo zjesc potrafi naprawde wszystko, np. moje oprawki od okularow :)

konto usunięte

Temat: sztuka podawania lekarstw

Aneta S.:Oczywiscie przed wyjsciem chowamy wszystko, co mogloby zostac zjedzone :) Bo zjesc potrafi naprawde wszystko, np. moje oprawki od okularow :)


Nam się upiekło, ale to się podobno leczy.

John Fisher "Dlaczego mój pies...?" to opisuje, a poza tym jest wydana w Polsce książka o 'przetrenowywaniu' niepożądanych zachowań - może p. Dagmara pamięta tytuł?
Ola Pisalnik

Ola Pisalnik dyrektor kreatywny,
marketing, pr

Temat: sztuka podawania lekarstw

Moja psina nigdy nic nie zniszczyla mojego. Od poczatku miala swoje misie, pileczki itp.
Ola Pisalnik

Ola Pisalnik dyrektor kreatywny,
marketing, pr

Temat: sztuka podawania lekarstw

Tabletki podaje do pyska, odchylam glowe do tylu i masuje krtan / polyka szybko i bez problemow. Pokazal mi weterynarz.
Agnieszka Granowska

Agnieszka Granowska zawsze myśleć
pozytywnie

Temat: sztuka podawania lekarstw

Ja też kupiłam takie witaminy w pastylkach i nauczyłam psicę zabawy: zgadnij w której ręce))tzn chowam ręce z tyłu a potem podtykam jej pod nos. Psica najpierw łapą a potem pyskiem trąca rękę w której coś jest
Teraz jak już zgadnie w której ręce mam tabletkę to zżera ją bez zastanowienia z radochy ze zgadła)
Krople do oczu hmm raz spróbowałam i się udało Wzięłam do ręki przysmak tak jak się robi ucząc psa siadać. Tzn sunia siadła i odchyliła łeb wpatrując się w przysmak a ja szybko dałam krople do oka Fakt że z drugim jest już ciężej i trzeba dać suni chwilę żeby "zapomniała" o co chodziło. Generalnie moja to łasuch i za coś dobrego zrobi wszystko)
Joanna Karp

Joanna Karp Junior Product
Manager / blogerka

Temat: sztuka podawania lekarstw

Ja moim sukom albo wkładam tabletkę głęboko do gardła, albo rozpuszczam w mikroilości wody i plastikową strzykawką wstrzykuję (koniuszek wkładam między zęby przy zawiasach szczęki) pod ciśnieniem bezpośrednio do gardła, pysk trzymając w górze. Cała operacja trwa jakieś 5 sekund i nic się nie ma szans ulać :)

P.S. Pozdrawiam Cię Beatko ;)
Dominika M.

Dominika M. HR Specialist

Temat: sztuka podawania lekarstw

Agnieszka Granowska:
Krople do oczu hmm raz spróbowałam i się udało Wzięłam do ręki przysmak tak jak się robi ucząc psa siadać. Tzn sunia siadła i odchyliła łeb wpatrując się w przysmak a ja szybko dałam krople do oka Fakt że z drugim jest już ciężej i trzeba dać suni chwilę żeby "zapomniała" o co chodziło. Generalnie moja to łasuch i za coś dobrego zrobi wszystko)

Dokładnie tak! :) też tak robię. Brzmi może abstrakcyjnie, ale ponieważ metoda nie zakłada dzikich pogoni za psem i przyciskania go do podłogi, jest bardzo skuteczna (i szybka). Po prostu z wysokości wpuszczam siedzącemu psu krople do oka. Co prawda po pierwszej kropli następuje swego rodzaju zaskoczenie:), ale już następny przysmak czeka, więc ciężko się psu powstrzymać;)
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: sztuka podawania lekarstw

Ola Pisalnik:
Tabletki podaje do pyska, odchylam glowe do tylu i masuje krtan / polyka szybko i bez problemow. Pokazal mi weterynarz.

Ja również stosuję tę metodę z powodzeniem, a druga skuteczna metoda to tabletka ukryta w kiełbasie.

Następna dyskusja:

Zapraszamy na szkolenie pt....




Wyślij zaproszenie do