Sławek D.
Michał
Borowiec
Grafik kreatywny,
ilustrator.
Temat: Siedem grzechów głównych... Grafiki
Overprint i czarny kolor. Nagminnie.(Jeno to nie pasuje do wątku photoshopa - to czysto skład publikacji)
Sławek D.
Dominik K. designer & developer
Temat: Siedem grzechów głównych... Grafiki
Z najdziwniejszą rzeczą jaką się spotkałem i przyszła na mój stół roboczy to broszura sprzedażowa o rozmiarze kilkanaście stron stworzona, uwaga... w Photoshopie. Zleceniodawca prosił o zmianę języka oraz kilka poprawek w gotowym już dokumencie. W oczekiwaniu na plik otwarty miałem z automatu nadzieję, że dostane ją w InDesignie. Szoku doznałem kiedy zobaczyłem, jak to jest zrobione. Owszem, dokument przygotowany ze spadami i wszelkimi materiałami potrzebnymi z przygotowaniem tego do druku. Ale każda strona tej broszury technicznie to grupa warstw w Photoshopie. Wszystkie teksty z ręki wklepywane w ramki tekstowe, tabele, teksty tabel, ikonki, piktogramy, układane na milionach guide'ów w dokumencie. Zastanawiałem się jak to jest eksportowane do PDFa, bo dokument już był drukowany w poprzedniej wersji językowej. Po edycji dwóch stron i totalnej irytacji, poddałem się i od nowa zacząłem tworzyć dokument w "Indyku". Plik ważył około 700MB i wywalał błędy na każdej ramce tekstowej, których na stronie było po kilkadziesiąt.Ten post został edytowany przez Autora dnia 25.11.17 o godzinie 17:48Sławek D.
Dominik K. designer & developer
Temat: Siedem grzechów głównych... Grafiki
Sławek D.:Faktycznie, robienie wielostronicowego składu tekstowego i publikacji jak np. tabele, cenniki w Photoshopie to nie grzech, moim zdaniem to już herezja :).
Dobrze że pracę otrzymałeś na warstwach a nie już sklejoną. 700 mb to ciężar z warstwami i wielkość jest standartem gdy Nie to miałem na myśli zakładając temat a skoro nie padło jeszcze
to oczywiste niedopatrzenie, to napiszę że chodzi o format zapisu pracy
w której dokonywane są wcześniej zmiany i poprawki
Sławek D.
Dominik K. designer & developer
Temat: Siedem grzechów głównych... Grafiki
Nie no tak, ale moja szkoła grafiki - jak już w innym temacie wyciągnąłeś taką kwestię to też dobór techniki i takiego narzędzia zgodnego z przyjętymi standardami w ten sposób by ktoś inny mógł przejąć projekt. Uczy tego branża IT i reklamowa. Robiąc w Photoshopie skład tekstowy w jakieś firmie nie tylko się człowiek narazi na pośmiewisko, ale przełożony nie będzie miał litości.Sławek D.
Dominik K. designer & developer
Temat: Siedem grzechów głównych... Grafiki
Ja też sklejałem rzeczy z różnego poziomu badziestwa łącznie z grafiką dostarczoną w Wordzie co jest już klasykiem. Dyletantów jest mnóstwo i wszędzie, w każdej dziedzinie życia natomiast nie warto ich droga podążać, tym bardziej jeszcze usprawiedliwiać. Jakiś poziom profesjonalizmu trzeba zachować.Sławek D.
Dominik K. designer & developer
Temat: Siedem grzechów głównych... Grafiki
Zgadzam się oczywiście, ale wydaje mi się, że gdzieś się rozmijamy. Ty mówisz o kreatywności zastosowań narzędzia w różnych sytuacji i dajesz to na plus, ja mówię o kwestiach związanych z zarządzaniem pracy i projektów, standaryzacji w procesie wytwarzania, szczególnie kiedy projekty powstają zespołowo lub idą do dalszego obiegu, przechodzą przez inne osoby. Kończę bo robi się offtop.Sławek D.
Dominik K. designer & developer
Temat: Siedem grzechów głównych... Grafiki
Sławek D.:No, dziś mamy Sławku 17 generację Photoshopa, ja używam 16-tą, zaczynałem gdzieś od 4-tej. Ale to nie istotne kto od jak antycznej technologii zaczynał. Wiele się zmieniło i zmienia nadal, technologia kompresji JPG, PNG poszła do przodu, odrodził się GIF jak Fenix z popiołów, kompresje wektorowe czy tam fraktalowe, nie pamiętam, rządzi format RAW i edycja cyfrowych negatywów z poziomu Camera Raw. Kto tego nie używa i robi zdjęcia w JPG nie powinien śmieć twierdzić, że ma kontakt z realną fotografią cyfrową - wiadomo.
Ja o photoshopie piszę już z pamięci. Komputer zamknąłem na klucz kilka lat temu ale znam szóstkę a wiedza zdobyta od wersji trzeciej pozwala mi poznać zakres wiadomości jakie posiada obecna zmiana grafików.
Pewnie, że popełniam błędy i wstydzę się w wielu przypadkach, ale nie daje się zwariować, szybko je naprawiam, choć wiem, że np. na DTP-owca, takiego prawdziwego - nie takiego miękkiego, co jego rola to przygotowanie pliku w CMYKu ze spadami - nie nadaję się. Doskonale sobie zdaję z tego sprawę, na dłuższą metę nie wytrzymuje rutynowej roboty inspekcji plików pod kątem procesu i przetwarzanie tego - jestem projektantem, po prostu, choć chylę czoła "inżynierii" przetwarzania obrazu, stosując jakieś tam przyuczone praktyki z nadzieją, że są dobre :).
Wiele ludzi zetknąwszy się z problemem, nie tyle co nie wie jak o zrobić, bo to nie grzech, ale nie wie jak szukać odpowiedzi - tu jest problem. Tu jest grzech, brak inicjatywy rozwoju w kierunku poznawania specyfiki co rusz nowych zagadnień. Wiele rzeczy o których piszesz są paradygmatami, pomijanymi już, też tak robię, bo technologia druku również poszła do przodu i wiele jest uproszczeń, wybacza więcej.
Skutkiem ubocznym uproszczeń jest oczywiście pojawienie się coraz więcej ludzi bagatelizujących oczywistości - tu pełna zgoda. To trochę jak z nauka na prawo jazdy, są uproszczenia, fajniejsze samochody, bardziej cywilizowane metody egzaminowania jak przed laty - a wariatów na drodze coraz więcej :).Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.11.17 o godzinie 11:43
Sławek D.
Podobne tematy
-
Photoshop » Perełki współczesnej grafiki -
-
Photoshop » Perełki współczesnej grafiki - konkurencja na rynku. -
-
Photoshop » w czym Mac ma być lepszy do grafiki niż PC? -
-
Photoshop » Trenerzy z grafiki komputerowej i nie tylko -
-
Photoshop » Darmowe szkolenia z grafiki komputerowej (Zgierz i powiat... -
-
Photoshop » Bezpłatne Warsztaty Grafiki Komputerowej dla uczniów... -
-
Photoshop » wykonanie grafiki wektorowej -
-
Photoshop » Szukam nauczyciela/ki grafiki on-line -
Następna dyskusja: