Temat: Zakupowe szalenstwa
Ja rozpływam się :-)))............................. odebrałam czekające na mnie paczuszki i nie mogę się nacieszyć! nawąchać! i w ogóle!
Przede wszystkim Sa Majeste la Rose Lutens od Kasi. Kasiu, to jest naprawdę majestatyczna róża. ładnie się rozwija jestem- kontenta :-).
Dotarł zapach Fig& Cherry; Berkeley Square
słodki ale nie do końca mi pasuje ta słodycz. Chyba jednak nie zagości u mnie zbyt długo
Cieszę się natomiast dwiema innymi zdobyczami, a mianowicie:
Michał Szulc: SALE Perfume 01
pierwsze skojarzenie- szpital.Aż uniosłam brwi, ale po chwili akordy jak u Donny Karan w zapachu Cashmir. Bardzo mi odpowiadają. Intensywność dosyć szybko zmalała ale utrzymuje sie w akceptowalnych ramach. Podoba mi się. Sądzę, że będę sie nim otulała zwłaszcza w nadchodzące chłodniejsze dni:-)
i drugie to EDT TRENDY, firma Yujin
ciekawy a nawet dosyć intrygujący zapach. Opakowanie skłania do podejrzeń o potężną słodycz ale nie do końca tak jest. Ten rodzaj słodyczy jest ok. tym bardziej, że gruszka czy wanilia są przełamane chociażby bergamotką, piżmem i sandałem.Bardzo ładny flakonik z elementami mojego ulubionego różu:-)
no, ale to ie koniec moich dzisiejszych zdobyczy, ponieważ dotarło ametystowe wahadełko ( i już dzisiaj pracowało!) oraz karty! Tarot Czarnych Kotów :-)
i jako zafascynowana jednorożcami nie mogłam przejść obojetnie i mam- przycisk do papieru :-)
dooobra, wystarczy. Więcej nie piszę :-)