Temat: Podsumowanie roku - 2013!
1. Najlepszy debiut roku
Mysle, ze zaintrygowaly mnie perfumy Bentley.
2. Najgorszy debiut roku
Hahaha
2013 zapisal sie u mnie tym, ze praktycznie nie widze zadnego dobrego debiutu, ktory pozostalby mi w pamieci.
Wiekszosc perfum, ktore widzialam w perfumeriach byly najczesciej wariacjami juz mi znanych, wiec chyba pozostawie te kategorie pusta z wzmianka, ze za duzo perfum powinno sie tu znalezc.
3. Osobiste odkrycie roku
Safari R. Laurent.
Perfumy, ktore poznalam dopiero teraz, a ktore wywolywaly sporo pozytywnych komentarzy. Sa to bardzo bogate, orientalne perfumy, z glebia i intrygujacymi nutami.
4. Nuta zapachowa roku
Wetiwert.
Nie podobal mi sie na poczatku, ale pozniej zaczelam doceniac te dymna, ziemista nute.
Jesli chodzi o komercyjne nuty zapachowe, to bardzo duzo marek pracuje z oudem, dodajac go, gdzie popadnie ;-)
7. Perfumeryjne wydarzenie roku
Przegapilam sporo perfumeryjnych wydarzen roku, spotkan z perfumiarzami, i tu trzeba bic sie w piersi, bo Londyn staje sie niesamowitym miejscem, jesli chodzi o perfumy - duzo organizowanych pokazow, spotkan i wymian.
Jesli chodzi o moje osobiste wydarzenie, to bylo to stworzenie moich pierwszych perfum oraz prowadzenie pierwszej zapachowej medytacji :-)
A jeszcze dodam, ze z wielka radoscia odkrylam w Londynie sporo niszowych, bardzo ciekawych perfumerii.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.01.14 o godzinie 10:43