konto usunięte

Temat: ... to ja zaczne na wesoło :)

taka sobie sytuacja ... prawdziwa :)

Jak to u spedytorów bywa wymiana nr rej. samochodów to podstawa, a że niekiedy "P" i "B" np. brzmią tak samo, więc dla pewności mówi się "P"aweł, "B"artek :P itd...
Dyktuję kiedyś, pewnego dnia, pewnej Pani, nr rej. samochodu np. "S"abina, "C"zesław, "H"alina no i nie zdążyłam podać ciągu dalszego w postaci numerów, Pani przerwała mi pytając: Halina przez samo "H"? ... no i nie dokończyłam Pani podawania nr rej. samochodu :D

Temat: ... to ja zaczne na wesoło :)

Wiadomo , iż najwięcej śmiesznych sytuacji zdaża sie w rozmowach z kierowcami.
I tak to , jakiegoś czasu byłem zmuszony skorzystać z firmy litewskiej. Pani tam pracująca znała język angielski w stopniu podstawowym i jak to dla mieszkańców ściany wschodniej miała przepiekny akcent-zaciągała jak cholera. Oczywiście auto się nie podstawiło w terminie więc dzwonie spytać przemiłej Pani co się stało. To co usłyszałem przerosło moje oczekiwania.

Napiszę jak to brzmiało

"Dir mister Czech, our trak has an exident łiw enader rasian drajwer"

Nie dałem jej dokończyć :)
Ola M.

Ola M. import / logistyka /
transport

Temat: ... to ja zaczne na wesoło :)

Nawiązuję do pierwszego postu :-)

Rozmowa telefoniczna, koleżanka z Customer Service dyktuje klientowi nr nadany jego zleceniu (job number):

"(L)ucyna (P)iotr (J)olanta 28141 (O)lga 7"

Klient pyta: "ile osób obsługuje to zlecenie?"

Wszyscy pracujemy na zdaowolenie Naszych Miłych Klientów... :-)

Następna dyskusja:

praca na wesoło




Wyślij zaproszenie do