Temat: Zmiana formuły cenowej przez PKN - gol do własnej bramki?
Po pierwsze cieszę się, że ktoś podjął dyskusję. Oczywiście, że przytoczone przeze mnie dane dotyczą skonsolidowanej sprzedaży grupy kapitałowej. Niestety, oficjalne kwartalne raporty publikowane przez Zarząd nie zawierają danych jednostkowych. Niestety nie mogę wypowiadać sie na temat nieoficjalnych danych, przed ich upublicznieniem. Tak więc aby dokończyć temat musimy zaczekać do 30.04.2009 - wtedy zostanie opublikowany raport roczny, który na pewno takie dane będzie zawierał. Nie do końca też mogę się zgodzić, że wzrost sprzedaży związany był tylko ze wzrostem przerobu ropy o 35%. W 4Q2007 roku uzysk paliw w grupie wyniósł ok. 3200 tys.ton a sprzedaż (hurt + detal) wyniosła 5300 tys.ton. w 4Q2008 roku uzysk (po uruchomieniu Możejek) wynosił ok. 4900 tys. ton ale sprzedaż wyniosła prawie 6500 tys. ton. Wynika z tego, że i tak produkcja nie pokrywała zapotrzebowania rynku, a część wolumenu pochodziła z importu.
Co do trzeciego tematu. Cena SPOT budowana jest o notowania lecz z stosunkowo długiego okresu czasu. W takim przypadku zmiany cen są dość skutecznie "spłaszczane" i wartości max. przeciągają się w czasie. Sprzedaż w oparciu o formułę notowań 2 lub 3 dniowych ma tą przewagę, że cena zmienia się nieco płynniej, i tak przy spadkach notowań cena jest szybciej niższa niż cena SPOT (a więc bardziej konkurencyjna dla kupującego). Przy wzrostach niestety jest na odwrót. Firmy które zajmują się hurtową sprzedażą paliw potrafią to doskonale wykorzystać.
A tak na koniec. Dobrze jest z kimś wymienić swoje poglądy. Proszę mi uwierzyć że nie zależy mi na pozytywnym ocenianiu swojej firmy, ale na rzetelnej wymianie poglądów i ocenie sytuacji na rynku.